Forum portalu turystyka-gorska.pl

Wszystko o górach
portal górski
Regulamin forum


Teraz jest N cze 16, 2024 12:20 pm

Strefa czasowa: UTC + 1




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 96 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4  Następna strona
Autor Wiadomość
PostNapisane: Śr paź 01, 2014 9:10 pm 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn wrz 05, 2005 9:12 am
Posty: 6269
Lokalizacja: Warszawa/Skierniewice
radziu napisał(a):
Z mapek dostępnych na necie wynika, że najprostszą drogą od polskiej strony będzie:

Obrazek

:mrgreen: To je dobre.
Gdzieś to znalazł, że to najprostsza droga?

_________________
Pozdrawiam
Jacek
Obrazek

___________
..Umiem być ciszą, Kończę się w twoim śnie, Ostatnie echo jest ciszą to miejsce gdzie kończy się twoje spojrzenie..


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Śr paź 01, 2014 9:17 pm 
Przypadek beznadziejny
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt lip 08, 2011 12:50 pm
Posty: 2793
najprostsza, to przecież superdiretissima będzie

_________________
wertykalnie
flickr


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Śr paź 01, 2014 9:19 pm 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt sie 29, 2006 3:34 am
Posty: 14894
Lokalizacja: Ząbkowska, róg Brzeskiej
semow napisał(a):
najprostsza, to przecież superdiretissima będzie

Słuszna uwaga. Tylko teodolit trzeba by jakiś zabrać.

_________________
Widzisz lewaka, nie stój z boku, reaguj!! Pamiętaj, lewactwo karmi się obojętnością i bezczynnością.


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Śr paź 01, 2014 11:30 pm 
Nowy

Dołączył(a): Pt wrz 26, 2014 4:15 pm
Posty: 13
Jacek napisał(a):
:mrgreen: To je dobre.
Gdzieś to znalazł, że to najprostsza droga?


Z mapek z neta próbuję ustalić ewentualne drogi, wyznaczyłem 2 dodatkowe chyba łatwiejsze drogi. Tą zupełnie po lewej można dojść do przełęczy, która nie wydaje się wymagająca. Problem w tym, że droga 1 i 2 nie prowadzą na sam wierzchołek MSW, jest potem jakaś droga na szczyt czy trzeba się cofać?

Obrazek


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Cz paź 02, 2014 6:55 am 
Kombatant
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt sty 25, 2013 5:08 pm
Posty: 661
Lokalizacja: Koluszki
radziu napisał(a):
Jacek napisał(a):
:mrgreen: To je dobre.
Gdzieś to znalazł, że to najprostsza droga?


Z mapek z neta próbuję ustalić ewentualne drogi, wyznaczyłem 2 dodatkowe chyba łatwiejsze drogi. Tą zupełnie po lewej można dojść do przełęczy, która nie wydaje się wymagająca. Problem w tym, że droga 1 i 2 nie prowadzą na sam wierzchołek MSW, jest potem jakaś droga na szczyt czy trzeba się cofać?

Obrazek


Obrazek

_________________
https://www.flickr.com/photos/156235994@N06/albums


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Cz paź 02, 2014 7:14 am 
Kombatant
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn wrz 05, 2011 12:28 pm
Posty: 559
Lokalizacja: Kraków
semow napisał(a):
najprostsza, to przecież superdiretissima będzie

:shakehead: zdjęcie przedstawia wschodnią ścianę MSW (ta nad Bandziochem), a superdirettissima jest na północnej ścianie MSW, ale i tak nie zmienia to faktu, że...
Kaytek napisał(a):
ściana wschodnia nie obfituje raczej w łatwe rozwiązania. Na tym zdjęciu dwójkowy jest tylko ten źleb po lewej stronie prowadzący na M. Przeł. Wyżnią. który ponoć też jest niesympatyczny

_________________
YouTube - Poczuj Magię Gór! | Mrozowiska.pl


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Cz paź 02, 2014 9:01 am 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz cze 18, 2009 11:04 am
Posty: 10406
Lokalizacja: miasto100mostów
wojt_ napisał(a):
Oczywiście wszystko jest łatwe i ewidentne dla osoby która już wie co wokół jest i jak to nazwać.
... i przy dobrej pogodzie, o czym już gruby zresztą wspomniał.
grubyilysy napisał(a):
To jak się pojawiłem tam znowu, tym razem przy dobrej pogodzie, postanowiłem jednak spróbować drogi żlebem (1382), co na sztorc, to na sztorc - powinno być "orientacyjnie łatwiej". No i oczywiście minąłem ten skręt, nie ma tam kopczyka, chociaż widać ślady, ale ślady to tam są w wielu miejscach. Żlebem idzie się całkiem przyjemnie aż do jego samego końca jakieś 100-150 metrów wyżej. WHP wyjście ze żlebu wycenia na II ze znakiem zapytania, na moje oko jest tam jednak o stopień trudniej, a już na pewno mokro i krucho.
Mowa o tym żlebie w samym środku kadru? Zimą nam się nie chciało kółek robić i poszliśmy tamtędy. Było niewąsko, ale żeby aż III?
velka napisał(a):
radziu napisał(a):
Jacek napisał(a):
:mrgreen: To je dobre.
Gdzieś to znalazł, że to najprostsza droga?


Z mapek z neta próbuję ustalić ewentualne drogi, wyznaczyłem 2 dodatkowe chyba łatwiejsze drogi. Tą zupełnie po lewej można dojść do przełęczy, która nie wydaje się wymagająca. Problem w tym, że droga 1 i 2 nie prowadzą na sam wierzchołek MSW, jest potem jakaś droga na szczyt czy trzeba się cofać?

Obrazek


Obrazek
:mrgreen:

_________________
'Tatusiu, zostań w samochodzie, a my zobaczymy gdzie zaczyna się nasz szlak.'


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Cz paź 02, 2014 9:20 am 
Stracony

Dołączył(a): Pn paź 17, 2005 5:35 pm
Posty: 7568
Lokalizacja: z lasu
radziu napisał(a):
Są inne drogi, ale wydaje mi się, że droga gdzie cały czas jest poziom trudności VI chyba nie dla mnie. :)


Jeśli nie drzesz sobie z nas łacha, tylko piszesz poważnie, to VI i więcej są właśnie najwłaściwsze dla Ciebie. Ważne, aby kluczowe trudności miały miejsce na samym początku drogi.


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Cz paź 02, 2014 10:21 am 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt sie 29, 2006 3:34 am
Posty: 14894
Lokalizacja: Ząbkowska, róg Brzeskiej
Krabul napisał(a):
Mowa o tym żlebie w samym środku kadru? Zimą nam się nie chciało kółek robić i poszliśmy tamtędy. Było niewąsko, ale żeby aż III?

Raczej piszemy o tym samym - największy, szeroki, głęboko wcięty żleb nieco na prawo od spadku linii z przełęczy, tak wyraźny że nie idzie na tym zdięciu pomylić (szeroki na tyle, że na zdięciu widać miejscami "piargi" na dnie). WHP pisze o wyjściu z niego "dość trudno" ze znakiem zapytania.
W zimie musiał być trochę zasypany - to najczęściej ułatwia przechodzenie skalnych progów. Tak, niezależnie od kupy w majtkach która pewnie mi trochę przeszkadzała i subiektywnie zawyżała trudności, wilgoci i kruszyzny, nie dałbym cruxowi niżej niż III, prędzej wyżej. Pocieszające jedynie to, że crux ma tylko jakieś 4 metry, potem już łatwiej.

_________________
Widzisz lewaka, nie stój z boku, reaguj!! Pamiętaj, lewactwo karmi się obojętnością i bezczynnością.


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Cz paź 02, 2014 10:56 am 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz cze 18, 2009 11:04 am
Posty: 10406
Lokalizacja: miasto100mostów
grubyilysy napisał(a):
W zimie musiał być trochę zasypany - to najczęściej ułatwia przechodzenie skalnych progów. Tak, niezależnie od kupy w majtkach która pewnie mi trochę przeszkadzała i subiektywnie zawyżała trudności, wilgoci i kruszyzny, nie dałbym cruxowi niżej niż III, prędzej wyżej. Pocieszające jedynie to, że crux ma tylko jakieś 4 metry, potem już łatwiej.
Dół - owszem, ale właśnie te ostatnie metry przed wyjściem do terenu 'rolniczego' były bezśnieżne, za to dobrze zalodzone. Schodziliśmy natomiast tym wariantem łatwiejszym, czyli trawers + zachód i tam było łatwo.

_________________
'Tatusiu, zostań w samochodzie, a my zobaczymy gdzie zaczyna się nasz szlak.'


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Cz paź 02, 2014 11:02 am 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt sie 29, 2006 3:34 am
Posty: 14894
Lokalizacja: Ząbkowska, róg Brzeskiej
Krabul napisał(a):
...te ostatnie metry przed wyjściem do terenu 'rolniczego' były bezśnieżne, za to dobrze zalodzone...

Może się lepiej ode mnie wspinasz. :D.
Kojarzysz może - jak się tam szło nie wyobrażam sobie żeby nie kojarzyć - taki śmieszny chwyt - autentyczna dziura na dłoń w kamieniu, coś co jest dość normalne na Jurze, ale zupełnie nienormalne w granicie?
Zresztą, nie ma wuja - jak kto uważa ale ja na wycenę niżej III się nie zgodzam - możemy się umówić i jak zademonstrujesz mi jak to się przechodzi w "manierze dwójkowej" to może wtedy, jak zobaczę i uwierzę, że można. Ja robiłem zapieraczkę między jedną ścianą a drugą, nie widziałem innej możliwości. No chyba że to tak - "dwójka kominowa".

_________________
Widzisz lewaka, nie stój z boku, reaguj!! Pamiętaj, lewactwo karmi się obojętnością i bezczynnością.


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Cz paź 02, 2014 11:17 am 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz cze 18, 2009 11:04 am
Posty: 10406
Lokalizacja: miasto100mostów
grubyilysy napisał(a):
Może się lepiej ode mnie wspinasz. :D.
Ale ja się w ogóle nie wspinam. :mrgreen:
Miejsce naprawdę było dość parszywe. Pamiętam taką scenkę. Idziemy tym żlebem, dochodzimy parę metrów pod próg. Jest tam taki charakterystyczny okap po prawej stronie. Michał z Łukaszem poszli do góry, a ja z Marcinem usiedliśmy sobie pod tym okapem. Miejsce na tyle charakterystyczne, że nigdzie indziej w okolicy nie można by wygodnie usiąść. No i siedzimy z dziesięć minut nie widząc chłopaków a w międzyczasie k..., ch..., j p..., j... żleb, aleśmy się wj... i kamienie i odpryski lodu lecące w dół. My szliśmy na końcu, pamiętam, że wszyscy na górze stwierdzili, że było to najtrudniejsze miejsce pokonane zimą w Tatrach.
grubyilysy napisał(a):
Kojarzysz może - jak się tam szło nie wyobrażam sobie żeby nie kojarzyć - taki śmieszny chwyt - autentyczna dziura na dłoń w kamieniu, coś co jest dość normalne na Jurze, ale zupełnie nienormalne w granicie?
Przykro mi, ale nie kojarzę.
grubyilysy napisał(a):
Zresztą, nie ma wuja - jak kto uważa ale ja na wycenę niżej III się nie zgodzam - możemy się umówić i jak zademonstrujesz mi jak to się przechodzi w "manierze dwójkowej" to może wtedy, jak zobaczę i uwierzę, że można. Ja robiłem zapieraczkę między jedną ścianą a drugą, nie widziałem innej możliwości. No chyba że to tak - "dwójka kominowa".
Tak szczerze, to nie wiem w jakiej manierze to robiłem, chyba w byle jakiej aby nie spaść. W rękawicach to było dla mnie nie do przejścia i zdjąłem na 5 minut - w życiu mi tak ręce nie zmarzły. Jak krew zaczęła na powrót dobrze krążyć to myślałe, że w bólu narobię w portki.
Ja nie mówię, że tam jest mniej niż III, tylko że nie wiem. Teraz dopiero sprawdziłem jak to opisuje WHP. Wtedy myśleliśmy, że to ma może z I, bo 'gdzie my byśmy przeszli więcej zimą w Tatrach'.

_________________
'Tatusiu, zostań w samochodzie, a my zobaczymy gdzie zaczyna się nasz szlak.'


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Cz paź 02, 2014 11:33 am 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt sie 29, 2006 3:34 am
Posty: 14894
Lokalizacja: Ząbkowska, róg Brzeskiej
Wszyscy na żywca, czy z liną?

_________________
Widzisz lewaka, nie stój z boku, reaguj!! Pamiętaj, lewactwo karmi się obojętnością i bezczynnością.


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Cz paź 02, 2014 11:43 am 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz cze 18, 2009 11:04 am
Posty: 10406
Lokalizacja: miasto100mostów
Pierwsza dwójka na żywca, na górze coś założyli i linę nam zrzucili, Marcin chyba z niej nie skorzystał, z tego co pamiętam, a ja tak. Teraz pamiętam, że jak szliśmy z powrotem to Łukasz zjeżdżał tym kominkiem bo gdzieś niżej w żlebie kije zostawił. Reszta poszła trawersem i spotkaliśmy się na dnie Rumanowej.

_________________
'Tatusiu, zostań w samochodzie, a my zobaczymy gdzie zaczyna się nasz szlak.'


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Cz paź 02, 2014 11:48 am 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt sie 29, 2006 3:34 am
Posty: 14894
Lokalizacja: Ząbkowska, róg Brzeskiej
Krabul napisał(a):
Pierwsza dwójka na żywca, na górze coś założyli i linę nam zrzucili,

Z liną trudności zawsze odbiera się jednak niżej, nie te emocje :) .

_________________
Widzisz lewaka, nie stój z boku, reaguj!! Pamiętaj, lewactwo karmi się obojętnością i bezczynnością.


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Cz paź 02, 2014 5:53 pm 
Przypadek beznadziejny

Dołączył(a): N paź 23, 2005 9:18 pm
Posty: 2111
Napisze kilka oczywistości ku przestrodze.
- jak w lipcu 2011 próbowałem wejść na MSW przez Dolinę Piarżystą to piargi były drogą przez mękę. Uszedłem z życiem tylko dlatego że nie próbowałem sforsować lodo-betonu w żlebie spadającym z piarżystej przełączki skąd to prowadzi niby wygodny trawers na Hińczową przełęcz. ale nawet jak Ci się uda wejść tak wysoko to pozostaje kwestia pokonania lufiastej grani z przepaściami i być może ruchomymi po zimie blokami. Trawers poniżej grani jest tylko dla przewodników i znawców topografii bo bardzo łatwo jest tam zapchać się w sytuację bez wyjścia dla turysty tj. trudności stopnia II, III a nawet IV. W dodatku jakby emocji było mało to te skaliste tereny poniżej zachodniej grani są niżej podcięte urwiskami na stronę Hińczowego Stawu. W wielu miejscach są to zerwy ponad 100m. Kiedyś taternik zimą poślizgnął sie na grani to wiadomo że na słowacką strone jak poleciał to nie było co zbierać. Okolice grani są dla turysty bez liny niemożliwe do opuszczenia w razie nadciągania popularnej latem w Tatrach burzy. Łatwiejsze wejście od Hińćzowego stawu nie oznacza że ominiesz trudności bądż z przełęczy bądź z tzw. balkonu. z drogi po głazach nie jeden nie wrócił bo teren jeszcze bardziej zdradliwy niż pod zachodnią granią.. Znacznie łatwiejsze jest wejście na Czarnego Mięgusza i nie trudniejsze niż na Rysy. Wiadomo że najlepiej nie iść samemu. Wielki i Pośredni z racji trudności i skali niebezpieczeństw to naprawdę albo z przewodnikiem albo z doświadczonym taternikiem który byl tam kilka razy i tylko w pewną dobrą pogodę. W maju zalega na galeriach kilka metrów śniegu co roku a w żlebach i depresjach nawet do sierpnia.

- Mnich -moze i byś wszedł przez płytę bez asekuracji ale jak będziesz tam sam to nie zejdziesz w dół bez liny. Utkniesz na wierzchołku.

- Zółta turnia -cóż znam z autopsji ( II 2012) ale to właściwie rzęch latem dużo piargów i kosówek . zimą niby jest łątwiej ale może być lawiniasto a w warunkach zimowych wejście może zająć 3 godziny.


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Pt paź 03, 2014 6:51 am 
Kombatant
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt sty 25, 2013 5:08 pm
Posty: 661
Lokalizacja: Koluszki
Jeszcze jedno radziu, jak już będziesz szedł nową drogą wytyczoną w paincie to przeczytaj wcześniej sobie to:

http://tatry.inspiration.pl/viewtopic.p ... c&start=40 Post z dnia 11 wrzesnia 2010, tak ku przestrodze.

_________________
https://www.flickr.com/photos/156235994@N06/albums


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Pt paź 03, 2014 7:47 am 
Nowy

Dołączył(a): So wrz 24, 2011 3:54 pm
Posty: 27
Krabul napisał(a):
Tak przy okazji: szedł ktoś zachodem Janczewskiego i mógłby podzielić się wrażeniami?

Sam zachód jest generalnie banalny. Przy dobrych warunkach i pogodzie to ręce w kieszenie - no może kilka miejsc za 0. Trudniej jest na wejściu na zachód - trafiasty filar przy mokrych trawach może psychicznie zniechęcić, no i potem na grani - ale to już piękna i lita jedynka.
Moim zdaniem jest to najszybszy sposób na dostanie się z Moka na MSW.


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Pt paź 03, 2014 8:12 am 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz cze 18, 2009 11:04 am
Posty: 10406
Lokalizacja: miasto100mostów
Zachęciłeś mnie.

_________________
'Tatusiu, zostań w samochodzie, a my zobaczymy gdzie zaczyna się nasz szlak.'


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Pt paź 03, 2014 4:38 pm 
Przypadek beznadziejny
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt lip 14, 2006 11:53 am
Posty: 2775
Lokalizacja: Wrocław
Według WHP to które to są drogi ?


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Pt paź 03, 2014 4:41 pm 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt sie 29, 2006 3:34 am
Posty: 14894
Lokalizacja: Ząbkowska, róg Brzeskiej
trekker napisał(a):
Według WHP to które to są drogi ?

Pytasz o te, czy o tamte?

_________________
Widzisz lewaka, nie stój z boku, reaguj!! Pamiętaj, lewactwo karmi się obojętnością i bezczynnością.


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Pt paź 03, 2014 5:03 pm 
Przypadek beznadziejny

Dołączył(a): N sie 25, 2013 10:23 am
Posty: 1501
Nie szedłem Zachodem Janczewskiego, ale idąc Zachodem do końca wychodzimy na tej małej przełączce za Mięguszowiecką Turniczką i w tym momencie droga łączy się z tą z Hińczowej Przełęczy? Tzn. potem dalej idziemy na Mięguszowiecki Balkon i potem na szczyt? Pewna oszczędność czasu jest, ale chyba niezbyt duża...

Nie wiem, zawsze (o ile warunki są porównywalne) droga za pierwszym razem wydaje się dłuższa i trudniejsza - kiedy za drugim razem szedłem na Mięgusza przez Hińczową, to wydawało mi się, że na przełęczy miałem b. dobry czas i ogólnie, że jakoś szybko to poszło. Zresztą potem w kierunku szczytu też było jakoś bez emocji. No i droga wydawała mi się znacznie krótsza niż kiedyś.

Janczewskiego kiedyś trzeba byłoby spróbować, ale chyba zastanowiłbym się, czy nie lepiej byłoby odbić z Zachodu w kierunku szczytu jednym z wariantów dwójkowych - np. Rynną Wawrytki albo Wariantem Marusarza...


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Pt paź 03, 2014 7:03 pm 
Przypadek beznadziejny
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt lip 14, 2006 11:53 am
Posty: 2775
Lokalizacja: Wrocław
grubyilysy napisał(a):
Pytasz o te, czy o tamte?

Pytam o trasę od MOka przez Zachód Janczewskiego. Według WHP jedna trasa to czasami kilka różnych numerów dróg + warianty oznaczane literami.

Dobra, już sam znalazłem - drogi 891B, 889L, 889M, 886H

Orientacyjnie rzeczywiście wydaje się dość łatwa w porównaniu do innych tras na Mięguszu.


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Pt paź 03, 2014 9:19 pm 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt sie 29, 2006 3:34 am
Posty: 14894
Lokalizacja: Ząbkowska, róg Brzeskiej
O, znalazłem tę relację Krabula:
http://forum.turystyka-gorska.pl/viewto ... 11&t=11286
Nawet kol. mpik wspomina, że też wychodził na wprost żlebem - innymi słowy - "standardowy zapych", na pewno ktoś się w końcu zabije.

_________________
Widzisz lewaka, nie stój z boku, reaguj!! Pamiętaj, lewactwo karmi się obojętnością i bezczynnością.


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Pt paź 03, 2014 9:44 pm 
Stracony

Dołączył(a): Pn lut 11, 2013 4:09 pm
Posty: 9871
Lokalizacja: FCZ
grubyilysy napisał(a):
Nawet kol. mpik wspomina, że też wychodził na wprost żlebem

gdzie ta słynna relacja z Ganku? z dyskusja Golana.. to przecież kultowy wątek forum... piwo za linka!

_________________
NIE MA LEPSZEGO OD MIĘGUSZA WIELKIEGO!


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Pt paź 03, 2014 10:12 pm 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt sie 29, 2006 3:34 am
Posty: 14894
Lokalizacja: Ząbkowska, róg Brzeskiej
PI-WO :mrgreen:

http://www.forum.turystyka-gorska.pl/vi ... 49&start=0

EDIT

A sama dyskusja post-factum to chyba tutaj:

viewtopic.php?f=11&t=8345

_________________
Widzisz lewaka, nie stój z boku, reaguj!! Pamiętaj, lewactwo karmi się obojętnością i bezczynnością.


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Pt paź 03, 2014 10:52 pm 
Stracony

Dołączył(a): Pn lut 11, 2013 4:09 pm
Posty: 9871
Lokalizacja: FCZ
dzięki :) mam nadzieję że uda się kiedyś na to piwo ustawić ,póki co pewien pokemon z warszawy uświadamia mnie jak to jest żyć na śląsku :mrgreen:

_________________
NIE MA LEPSZEGO OD MIĘGUSZA WIELKIEGO!


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Pt paź 03, 2014 10:56 pm 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So sty 07, 2006 8:19 pm
Posty: 18162
To były tematy!


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: So paź 04, 2014 12:16 am 
Nowy

Dołączył(a): Pt wrz 26, 2014 4:15 pm
Posty: 13
velka napisał(a):
...to przeczytaj wcześniej sobie to:

http://tatry.inspiration.pl/viewtopic.p ... c&start=40 Post z dnia 11 września 2010, tak ku przestrodze.


Dzięki velka, przeczytałem większość tych wspomnień, bardzo ciekawa wciągająca lektura.. czytając książki, oglądając wiadomości często nie odczuwa się tego tragizmu wynikającego z sytuacji.. a tu było to odczuwalne jakby ktoś, kto dopiero wrócił ze szlaku mi to opowiadał.. smutne..


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Wt paź 07, 2014 10:16 pm 
Nowy

Dołączył(a): Pt wrz 26, 2014 4:15 pm
Posty: 13
Chciałbym zapytać jak z ubezpieczeniem, wiem że na Słowacji trzeba mieć. Ponoć są ubezpieczenia na drogi pozaszlakowe (do IV chyba). Pytanie tylko, jeśli na Słowacji chodzenie drogami pozaszlakowymi jest zabronione to czy w razie czego ubezpieczyciel pokryje koszty w razie wypadku?

1. Chodzi mi o to czy np. jak sam pójdę powiedzmy na MSW drogą po głazach to ubezpieczenie jest ważne, czy muszę mieć jakieś zezwolenie lub gdzieś należeć, ewentualnie jakiegoś przewodnika ze Słowacji wynająć?
2. Czy np. przy załamaniu pogody (wbrew prognozą) trudność szlaku się czasem nie zwiększa i wtedy ubezpieczenie jest nieważne?
3. No i czy ubezpieczenie takie pokrywa tylko akcje ratownicze w razie wypadku czy np. jak zgubię drogę też?

Jakby okazało się, że nie ma możliwości ubezpieczenia to chyba zrezygnuję z chodzenia od Słowackiej strony.. no i póki co odpuściłbym chyba MSW, bo jak widzę to tylko droga po głazach jest w miarę dobra dla nowicjuszy.


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 96 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4  Następna strona

Strefa czasowa: UTC + 1


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 27 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Szukaj:
Skocz do:  
cron
POWERED_BY
Polityka prywatności i ciasteczka
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL