Forum portalu turystyka-gorska.pl

Wszystko o górach
portal górski
Regulamin forum


Teraz jest Pt lip 05, 2024 12:35 am

Strefa czasowa: UTC + 1




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 59 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2
Autor Wiadomość
PostNapisane: Pn gru 01, 2014 9:47 pm 
Stracony

Dołączył(a): Pt wrz 05, 2008 6:33 pm
Posty: 3835
Lokalizacja: Bukowina Tatrzańska
Jak będzie to się okaże.
Ale nie łudźmy się że będzie super. Tyle z mojej strony w tym temacie. Nie mogę więcej nic napisać.

Cytat akurat nie z tego artykułu tylko z TP

_________________
www.rafalraczynski.com.pl


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Pn gru 01, 2014 10:12 pm 
Zasłużony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz sie 23, 2007 7:56 pm
Posty: 257
Lokalizacja: Księstwo Podziemnej Pomarańczy ;)
miler napisał(a):
Wyobrażasz sobie motyla noga.ienie gościa, który dostał kilka dni urlopu, pojechał w Tatry i pocałował klamkę.

Można rezerwować wcześniej, albo np. wcześnie rano. Kolej częściowo wprowadziła rezerwację miejsc, firmy autokarowe - to już norma itd. Skończyły się miejsca, trudno. Nie pospieszyłeś się, nie ma dla ciebie miejsca, a chcesz jechać/wejść - płacisz ekstra.


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Wt gru 02, 2014 1:05 am 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr maja 07, 2008 11:33 am
Posty: 6314
raffi79. napisał(a):
Jak będzie to się okaże.
Ale nie łudźmy się że będzie super. Tyle z mojej strony w tym temacie. Nie mogę więcej nic napisać.

Cytat akurat nie z tego artykułu tylko z TP

Wiem - ale nie powiem :)
A ten materiał w TP - kiedy się ukazał???

miler napisał(a):
gb napisał(a):
To bądź tak miły i napisz skąd/od kogo skopiowałeś.

To ja będę tak miły, choć niepytany...., a masz :mrgreen:

http://krakow.gazeta.pl/krakow/1,44425, ... kiego.html

Wystarczy zadać sobie trochę trudu, a "Wyborcza" powie C :wink: i prawdę


Cytuj:
Tablice świetlne i dwa ronda na drodze do Morskiego Oka
Bartłomiej Kuraś
29.07.2013 , aktualizacja: 28.07.2013 18:28

Cały tekst: http://krakow.gazeta.pl/krakow/1,44425, ... z3KgxvAUx6

Czyli ta cała informacja - to mocno odgrzane "kotlety", a cytaty zamieszczone przez Kolegę - są Jego autorskim wyborem. W artykule nie znalazłem nic na temat ograniczeń typu: parkujesz - idziesz do MOka...
Tak jak przypuszczałem - produkcja plotki. Ciekawe komu to miało "służyć"...

pozdrawiam
gb 8)
ps.
Śpiący Rycerz napisał(a):
Można zrobić zakup biletów przez internet, ustawić kilka biletomatów na Podhalu i w końcu posadzić kogoś za okienkiem w jednym-dwóch miejscach. Przecież takie rozwiązania są stosowane w zasadzie już standardowo w wielu obleganych atrakcjach na świecie. Dodatkowo w przypadku Tatr, można sprzedawać bilety na konkretne miejsce/rejon. Np. do Morskiego Oka+Piątka, Chochołowska+Kościeliska - na wejście w danym rejonie, a gdzie wyjdziesz, twoja sprawa. Pewna pula biletów byłaby do zakupienia z wyprzedzeniem, pewna pula tylko na dzień wyjścia. Można też nie wprowadzać limitu biletów, ale od pewnego pułapu chętnych, wprowadzić znacznie wyższą cenę za wstęp.


Przecież - tak właściwie - to poza wprowadzeniem sprzedaży biletów na ternach oddalonych od TPN - to o czym piszesz mniej więcej działa od wielu lat. Kupujesz bilet na wstęp - w kilku miejscach, wychodzisz gdzie chcesz.
Takie rozwiązania sprawdzają się faktycznie w wielu miejscach atrakcyjnych turystycznie w całej Europie - pod jednym warunkiem. Wejścia na/do owych atrakcyjnych terenów, będące pod kontrolą bileterską - są jedynymi, możliwymi miejscami by na ów teren się dostać. No i dodatkowo - przy sprzedaży biletów nie uwzględnia się możliwości przebywania na terenie dłużej niż dobę. Takie pomysły świetnie by się sprawdziły gdyby np. dostęp w głąb Tatr był możliwy wyłącznie przy pomocy kolejki na Kasprowy oraz jakiegoś transportu zorganizowanego w poszczególnych dolinach.
Utopia :)
Oczywiście - można próbować wpływać na liczbę turystów przebywających w jakimś określonym czasie na obszarze TPN - ale przy innym sposobie ewidencjonowania wejść i wyjść. Z tym, że wiązałoby się to z koniecznością przeprowadzenia bardzo drastycznych zmian w sposobie uprzystępniania terenów parków narodowych. Na obecnym etapie "świadomości obywatelskiej" raczej nie do przeprowadzenia. Wyobrażasz sobie reakcję - niektórych osób, środowisk - na obwieszczenie, że na podstawie wyliczeń naukowców, łączna liczba turystów przebywających na terenie parku narodowego, w podziale na konkretne rejony/doliny czy szlaki - w ciągu doby jest wyraźnie sprecyzowana, i bilety na wejście będą sprzedawane w miarę "zwalniania się miejsc wolnych" w czasie???
Tu trzeba tak kombinować, by ludzi nie wchodziło więcej, by wchodziło mniej - ale by wszyscy byli przekonani, że to nie jest efekt "zarządzenia", tylko że "sami tak chcą" :)

Śpiący Rycerz napisał(a):
Kolej częściowo wprowadziła rezerwację miejsc,

Dotyczy to miejsc siedzących...
Kolej prowadzi rezerwację miejsc od bardzo dawna - tym są miejscówki kupowane razem z biletem :). Tyle, że - przynajmniej na razie, w Polsce - nie ma połączeń (zwłaszcza dalekobieżnych) na których poza pociągami, wagonami z miejscami objętymi obowiązkową rezerwacją miejsca siedzącego - nie można przejechać bez miejscówki. Co więcej - do coraz większej liczby pociągów z obowiązkową rezerwacją miejsca siedzącego - wsiadają (zwłaszcza na krótszych odcinkach) pasażerowie bez miejscówki, ale z biletem. I stoją na korytarzu...

Śpiący Rycerz napisał(a):
a chcesz jechać/wejść - płacisz ekstra.

Jak nie ma miejsca w autobusie - to nawet super-ekstra opłata nie pozwoli na przejazd. Teoretycznie w pociągach również. Wstęp do obiektów zamkniętych, ogrodzonych - to nie to samo co wejście na teren parku narodowego

_________________
wszystko już było - ergo: nie panikuj
http://jaskiniar.blogspot.com/
http://puzzlepamieci.blogspot.com/


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Wt gru 02, 2014 10:11 am 
Przypadek beznadziejny

Dołączył(a): Cz maja 02, 2013 1:05 pm
Posty: 1693
gb napisał(a):
godziny 10 minut - od wyjazdu z Kuźnic do zatrzymania się pod blokiem na Grochowie - udało mi się uzyskać raz w życiu


gb daje Ci 30 minut na usunięcie tego posta/ fragmentu ;-). W przeciwnym razie powiadomei najbliższy patrol policji drogowej. Twoja relacja jest ewidentną zachętą do łamania przepisów kodeksu drogowego. A takie postępowanie to już nie jest jakieś straszenie sarenek/niedźwiedzi, świstaków, lecz może skutkować rannymi a nawet ofiarami śmiertelnymi w skutek wypadku drogowego spowodowanego przekroczeniem dozwolonej przepisami prędkości ;-).
gb - czas dorosnąć i nie chwalić się łamaniem przepisów, które mogły doprowadzić do śmierci innych!.


Cytuj:
gdzie miałoby być to drugie rondo w "rejonie Łysej Polany" usprawniające ruch

Wydaje mi się, że to nie jest problem gdzie można rondo w ŁP zbudować, tylko sensowności takiej inwestycji. Przecież - im bardziej usprawnimy ruch tym więcej bedzie tam ludzi - o to chodzi? Paradoksalnie wszelkei korki i utrudnienia dobrze wpływają na Park Narodowy - część ludzi się zniechęca - to naturalne mechanizmy sprzężenia zwrotnego ujemnego :-). Empirycznie udowodniono na przykładzie wielu miast zachodnich, że im więcej ulic w centrum, asfaltu tym jest gorzej - bo jeszcze więcej kierowców tam jeździ i rozwiązaniem sensownym jest zamknięcie pewnego obszaru całkowicie dla transportu prywatnego.

Likwidacja parkingu w Palenicy? O ile będzie tam można dojeżdzać bus-ami i poprawi się jeszcze bardziej ich dostępność (do późnych godzin, również w zimie, a najlepiej całodobowo - powiedzmy 1 bus/h w nocy) to jestem za. Wyjścia są dwa: albo likwidacja parkingu w Palenicy albo jego rozbudowa - kosztem sąsiadujących z parkingiem terenów zadrzewionych ...
Teraz to nawet w listopadzie zdarza się, że pojazdy nie mieszczą się na parkingu i parkują na poboczu wzdłuż drogi Łysa-Palenica (dot. busów).


Limity wejść do Parku Narodowego - to da się zrobić, tylko stopniowo, proces wieloletni. M.in. budowanie świadomości, kampania informacyjna. To tak jak z pociągami - kiedys w każdym mozna było jechać nie kupując rezerwacji w kasie. Potem wprowadzono obowiązkową rezerwacje, a w Pendolino bedziemy musieli mieć bilety zakupione w kasie (w pociągu biletu nie kupimy). Skoro w środku transportu są limity, to chyba taki TPN jest wiekszym dobrem niż skład wagonów z lokomotywą i regulacje mogą być niegorsze?

Za Hohenolhe to był przynajmniej porządek ;-). Był właściciel prywatny, zrobił sobie zwierzyniec, pogrodził Tatry (w pewnym momencie podobno nawet przez główne przełęcze typu Lodowa czy Polski Grzebień nie mozna było chodzić!). Z korzyścią dla przyrody (i przyszłych pokoleń, czyli nas :). A tak to niby TPN, dobro wszystkich czyli niczyje, nie ma jednego, silnego właściciela to nic się nie da zrobić.

_________________
"Ostrożnie, tam przepaść!", Maria Bandrowska, 27 lipca 1914 r.
"Ile razy widziałeś schodzącą lawinę w Tatrach w grudniu?" magis, 2018


Ostatnio edytowano Wt gru 02, 2014 10:33 am przez Wolf_II, łącznie edytowano 1 raz

Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Wt gru 02, 2014 10:27 am 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr maja 07, 2008 11:33 am
Posty: 6314
Dorośnij :)

_________________
wszystko już było - ergo: nie panikuj
http://jaskiniar.blogspot.com/
http://puzzlepamieci.blogspot.com/


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Wt gru 02, 2014 10:35 am 
Stracony

Dołączył(a): Cz lut 22, 2007 9:12 pm
Posty: 3329
Podpinam się - Dorośnij :)


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Wt gru 02, 2014 12:22 pm 
Stracony

Dołączył(a): N wrz 14, 2008 5:52 pm
Posty: 5846
Lokalizacja: Górny Śląsk
miler napisał(a):
http://krakow.gazeta.pl/krakow/1,44425, ... kiego.html

Wystarczy zadać sobie trochę trudu, a "Wyborcza" powie C :wink: i prawdę


Ta informacja jest z 23.07.2013. Trochę stara.

_________________
-------------------------------------------------
Studenckie Koło Przewodników Górskich "Harnasie" w Gliwicach zaprasza na kurs przewodnicki :)
http://www.skpg.gliwice.pl/kurs/


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Wt gru 02, 2014 5:54 pm 
Przypadek beznadziejny

Dołączył(a): Pt maja 29, 2009 3:57 pm
Posty: 1882
Lokalizacja: Lublin
Basia Z. napisał(a):
Ta informacja jest z 23.07.2013. Trochę stara.


a nie było zastrzeżenia, że mam szukać młodej... stara, ale jara. :wink:

_________________
Strząsnąć tę pisowską szarańczę.
Schetyna.


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Wt gru 02, 2014 9:45 pm 
Zasłużony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz sie 23, 2007 7:56 pm
Posty: 257
Lokalizacja: Księstwo Podziemnej Pomarańczy ;)
gb napisał(a):
Przecież - tak właściwie - to poza wprowadzeniem sprzedaży biletów na ternach oddalonych od TPN - to o czym piszesz mniej więcej działa od wielu lat. Kupujesz bilet na wstęp - w kilku miejscach, wychodzisz gdzie chcesz.
Takie rozwiązania sprawdzają się faktycznie w wielu miejscach atrakcyjnych turystycznie w całej Europie - pod jednym warunkiem. Wejścia na/do owych atrakcyjnych terenów, będące pod kontrolą bileterską - są jedynymi, możliwymi miejscami by na ów teren się dostać. No i dodatkowo - przy sprzedaży biletów nie uwzględnia się możliwości przebywania na terenie dłużej niż dobę. Takie pomysły świetnie by się sprawdziły gdyby np. dostęp w głąb Tatr był możliwy wyłącznie przy pomocy kolejki na Kasprowy oraz jakiegoś transportu zorganizowanego w poszczególnych dolinach.

Oczywiście, nie mamy do czynienia ze szczelnym obszarem ale z drugiej strony ile osób przedostaje się na teren TPN gdzieś bokami, omijając kasy? Fakt, przy mojej propozycji może się to nasilić, zdaję sobie z tego sprawę.
gb napisał(a):
Tu trzeba tak kombinować, by ludzi nie wchodziło więcej, by wchodziło mniej - ale by wszyscy byli przekonani, że to nie jest efekt "zarządzenia", tylko że "sami tak chcą" :)

Czyli trzeba rozmnożyć niedźwiedzi i je poddenerwować ciut albo sprowadzić miśki, które są homo - część społeczeństwa sama zrezygnuje.
gb napisał(a):
Dotyczy to miejsc siedzących...
Kolej prowadzi rezerwację miejsc od bardzo dawna - tym są miejscówki kupowane razem z biletem :). Tyle, że - przynajmniej na razie, w Polsce - nie ma połączeń (zwłaszcza dalekobieżnych) na których poza pociągami, wagonami z miejscami objętymi obowiązkową rezerwacją miejsca siedzącego - nie można przejechać bez miejscówki. Co więcej - do coraz większej liczby pociągów z obowiązkową rezerwacją miejsca siedzącego - wsiadają (zwłaszcza na krótszych odcinkach) pasażerowie bez miejscówki, ale z biletem. I stoją na korytarzu...

Ostatnio, gdy skończyły się miejsca siedzące w klasie 2, pani w kasie zaproponowała mi dwóję stojącą albo jedynkę. W rezultacie płacę więcej albo cierpię.


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Wt gru 02, 2014 9:50 pm 
Stracony

Dołączył(a): N wrz 14, 2008 5:52 pm
Posty: 5846
Lokalizacja: Górny Śląsk
Śpiący Rycerz napisał(a):
Oczywiście, nie mamy do czynienia ze szczelnym obszarem ale z drugiej strony ile osób przedostaje się na teren TPN gdzieś bokami, omijając kasy? Fakt, przy mojej propozycji może się to nasilić, zdaję sobie z tego sprawę.


Byłam na szkoleniu w TPN i prelegentka pokazywała na wykresach że corocznie jest to około 20 %.
W tym są ludzie, którzy wchodzą poza godzinami otwarcia kas (np. wcześnie rano), ci którzy wchodzą w miejscach gdzie nie ma kas, mieszkańcy Zakopanego i okolic, pielgrzymi i inne osoby uprawnione do darmowych wejść.

Robiono kilkakrotnie liczenie turystów na szlakach, korzystano z fotopułapek i porównywano ilość policzonych turystów w danym dniu z ilością wszystkich sprzedanych biletów, stąd te szacunki.

Ogółem Tatry odwiedza rocznie około 3 000 000 osób z czego około 30-40 % idzie drogą do Morskiego Oka, drugie miejsce ma Kasprowy Wierch, trzecie Kościeliska a cała reszta w sumie około 20 %.

_________________
-------------------------------------------------
Studenckie Koło Przewodników Górskich "Harnasie" w Gliwicach zaprasza na kurs przewodnicki :)
http://www.skpg.gliwice.pl/kurs/


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Wt gru 02, 2014 10:20 pm 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr maja 07, 2008 11:33 am
Posty: 6314
Basia Z. napisał(a):
Byłam na szkoleniu w TPN i prelegentka pokazywała na wykresach że corocznie jest to około 20 %.

Kto był prelegentką? Szczupła, czarna, wysoka :)

Trzeba - dodatkowo - uwzględnić, że po sezonie letnim, w sezonie zimowym - część wejść w Tatry - nie jest "obsadzana" bileterami.
Choćby wejście w Zachodnie przez Staników Żleb. Tam nie zawsze w lecie jest bileter...
Śpiący Rycerz napisał(a):
Oczywiście, nie mamy do czynienia ze szczelnym obszarem ale z drugiej strony ile osób przedostaje się na teren TPN gdzieś bokami, omijając kasy? Fakt, przy mojej propozycji może się to nasilić, zdaję sobie z tego sprawę.

Pomijam wejścia do większych dolin i tych w pobliżu Zakopanego - bo chodzenie dookoła wymaga trochę zachodu - ale "przypilnowanie" wejść przez dolinę Suchej Wody, rejon Wierch Porońca - ba nawet już rejonu Cyhrli czy nawet Olczyskiej to rzecz praktycznie niemożliwa.
No i to, o czym pisała Basia. Kasy pracują w ściśle określonych godzinach - przy jakimkolwiek limitowaniu liczby sprzedanych biletów - w zależności od liczby osób które na jakimś szlaku, w ogóle w Tatrach już są - kontrola musiałaby odbywać się 24 godzi/dobę :)

Śpiący Rycerz napisał(a):
Czyli trzeba rozmnożyć niedźwiedzi i je poddenerwować ciut albo sprowadzić miśki, które są homo - część społeczeństwa sama zrezygnuje.

Niedźwiedzi jest już wystarczająco dosyć :). W dodatku możliwość spotkania z Nim (oczywiście w bezpiecznej odległości) to raczej zachęca niż odstrasza...

Basia Z. napisał(a):
Ogółem Tatry odwiedza rocznie około 3 000 000 osób z czego około 30-40 % idzie drogą do Morskiego Oka, drugie miejsce ma Kasprowy Wierch, trzecie Kościeliska a cała reszta w sumie około 20 %.

Ta liczba i ten rozkład nie zmienia się właściwie od ładnych paru lat... Nie wiem czy było o tym mówione, ale także i z tego powodu notowany jest - powolny ale jednak - wzrost liczby chętnych zapuszczających się nieco dalej. Spod schroniska w MOku - spacer dookoła jeziora to praktycznie standard, coraz więcej osób podchodzi w stronę Czarnego Stawu lub Szpiglasowej. Podobnie na Kasprowym - zmienia się (równie pomału) liczba osób, które świadomie wykupuje wjazd w górę - zakładając, że jakby co - to zjadą, ale jak im się spodoba - to zejdą na piechotę. Jeśli nie przez Halę, to przynajmniej bezpośrednio "pod kolejką" :).
W przypadku pierwszego pobytu, pierwszego wjazdu - przeważnie planowany jest zjazd. Jednak coraz częściej - zwłaszcza w przypadku młodszych osób - pojawia się pomysł, że kolejny wjazd - będzie "w jedną stronę" i nastąpi zejście na piechotę...

pozdrawiam
gb 8)

_________________
wszystko już było - ergo: nie panikuj
http://jaskiniar.blogspot.com/
http://puzzlepamieci.blogspot.com/


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Wt gru 02, 2014 10:50 pm 
Przypadek beznadziejny

Dołączył(a): Pt maja 29, 2009 3:57 pm
Posty: 1882
Lokalizacja: Lublin
gb napisał(a):
W dodatku możliwość spotkania z Nim (oczywiście w bezpiecznej odległości) to raczej zachęca niż odstrasza...


może i zachęta, ale na pewno nie dla panów, bo gdy spotkamy takiego...

Śpiący Rycerz napisał(a):
miśki, które są homo


...no to ja przepraszam,... żadna mi to zachęta. :D

_________________
Strząsnąć tę pisowską szarańczę.
Schetyna.


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Wt gru 02, 2014 10:53 pm 
Przypadek beznadziejny

Dołączył(a): Pt maja 29, 2009 3:57 pm
Posty: 1882
Lokalizacja: Lublin
miler napisał(a):
gb napisał(a):
W dodatku możliwość spotkania z Nim (oczywiście w bezpiecznej odległości) to raczej zachęca niż odstrasza...


może i zachęta, ale na pewno nie dla panów, bo gdy spotkamy takiego...

Śpiący Rycerz napisał(a):
miśki, które są homo


...no to ja przepraszam,... żadna mi to zachęta. :D


PS. A tak po prawdzie to co taki homo misiek może nam zrobić, co najwyżej wydupcyć... :wink:

_________________
Strząsnąć tę pisowską szarańczę.
Schetyna.


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Śr gru 03, 2014 7:41 am 
Stracony

Dołączył(a): N wrz 14, 2008 5:52 pm
Posty: 5846
Lokalizacja: Górny Śląsk
gb napisał(a):
Basia Z. napisał(a):
Byłam na szkoleniu w TPN i prelegentka pokazywała na wykresach że corocznie jest to około 20 %.

Kto był prelegentką? Szczupła, czarna, wysoka :)


Tak :)
Tu jest spis szkoleń, przy czym niektóre terminy bywają przesunięte.
Byłam w COTG oraz na trasie Roztoka-Morskie Oko.
Szczególnie to glacjologiczne było ciekawe.

http://tpn.pl/wspieraj/przewodnicy/szko ... zewodnikow

gb napisał(a):
Trzeba - dodatkowo - uwzględnić, że po sezonie letnim, w sezonie zimowym - część wejść w Tatry - nie jest "obsadzana" bileterami.
Choćby wejście w Zachodnie przez Staników Żleb. Tam nie zawsze w lecie jest bileter...


W piątek około 15 nie było biletera nawet na trasie do Morskiego Oka.

gb napisał(a):
Basia Z. napisał(a):
Ogółem Tatry odwiedza rocznie około 3 000 000 osób z czego około 30-40 % idzie drogą do Morskiego Oka, drugie miejsce ma Kasprowy Wierch, trzecie Kościeliska a cała reszta w sumie około 20 %.

Ta liczba i ten rozkład nie zmienia się właściwie od ładnych paru lat... Nie wiem czy było o tym mówione, ale także i z tego powodu notowany jest - powolny ale jednak - wzrost liczby chętnych zapuszczających się nieco dalej. Spod schroniska w MOku - spacer dookoła jeziora to praktycznie standard, coraz więcej osób podchodzi w stronę Czarnego Stawu lub Szpiglasowej. Podobnie na Kasprowym - zmienia się (równie pomału) liczba osób, które świadomie wykupuje wjazd w górę - zakładając, że jakby co - to zjadą, ale jak im się spodoba - to zejdą na piechotę. Jeśli nie przez Halę, to przynajmniej bezpośrednio "pod kolejką" :).
W przypadku pierwszego pobytu, pierwszego wjazdu - przeważnie planowany jest zjazd. Jednak coraz częściej - zwłaszcza w przypadku młodszych osób - pojawia się pomysł, że kolejny wjazd - będzie "w jedną stronę" i nastąpi zejście na piechotę...


Tak szczegółowo nam o tym nie mówiono, natomiast pokazywano wykresy - rozkłady wejść w poszczególnych latach i w poszczególnych punktach kasowych..
No i najfajniejsze z tego wszystkiego były filmiki z foto-pułapek.

One są chyba jak się domyślam uruchamiane na czujnik ruchu.
Miejsc ich umieszczenia nam nie podano (zresztą są mobilne), ale pokazano filmik, jak się domyślam z rejony Miętusiej.
W ciągu jednego dnia, w odstępach około 1 godz. od siebie idą - jeleń, dzik, góral w gumiakach z siekiera, niedźwiedź, dwie panie z kijkami, rogacz, dwaj grotołazi z czołówkami i worami na plecach, wiewiórka, niedźwiedź w drugą stronę, jeleń w drugą stronę.

_________________
-------------------------------------------------
Studenckie Koło Przewodników Górskich "Harnasie" w Gliwicach zaprasza na kurs przewodnicki :)
http://www.skpg.gliwice.pl/kurs/


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Śr gru 03, 2014 9:39 am 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr maja 07, 2008 11:33 am
Posty: 6314
:)

_________________
wszystko już było - ergo: nie panikuj
http://jaskiniar.blogspot.com/
http://puzzlepamieci.blogspot.com/


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Śr gru 03, 2014 5:12 pm 
Przypadek beznadziejny

Dołączył(a): Cz maja 02, 2013 1:05 pm
Posty: 1693
Cytuj:
Trzeba - dodatkowo - uwzględnić, że po sezonie letnim, w sezonie zimowym - część wejść w Tatry - nie jest "obsadzana" bileterami.
Choćby wejście w Zachodnie przez Staników Żleb. Tam nie zawsze w lecie jest bileter...

To daleko. Z moich obserwacji wynika, ze poza letnim sezonem to często obsady nie ma nawet wejście na Nosal od tamy. O dolinkach odchodzących od drogi pod reglami nawet nie wspomnę, bo z nich korzyść dla turystów-gapowiczów jest niewielka. Wejście przez Nosal jest juz sensowną alternatywa do pójścia na Hale G.

Basia Z. napisał(a):
W piątek około 15 nie było biletera nawet na trasie do Morskiego Oka.


W zimie (a juz na pewno grudzień) to się zwijają (albo są ale nie kasują) chyba ze wszystkich, nawet tych strategicznych punktów w okolicy 14-15. Przecież ciemno się robi, a do tego zimno. Między g. 14 a 15 zdarzało mi się wchodzić uczciwie i za free w kwietniu (!) na Kalatówki.

_________________
"Ostrożnie, tam przepaść!", Maria Bandrowska, 27 lipca 1914 r.
"Ile razy widziałeś schodzącą lawinę w Tatrach w grudniu?" magis, 2018


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Śr gru 03, 2014 10:05 pm 
Stracony

Dołączył(a): N wrz 14, 2008 5:52 pm
Posty: 5846
Lokalizacja: Górny Śląsk
Jeszcze tak na marginesie.
Właścicielem firmy Tatra Mountains Resorts, która inwestuje w Tatrach i nie tylko w Tatrach (bo również np. w Szczyrku)
jest grupa inwestycyjna J&T. Trochę można o niej znaleźć w google.

_________________
-------------------------------------------------
Studenckie Koło Przewodników Górskich "Harnasie" w Gliwicach zaprasza na kurs przewodnicki :)
http://www.skpg.gliwice.pl/kurs/


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Cz gru 04, 2014 12:13 am 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt sie 29, 2006 3:34 am
Posty: 14902
Lokalizacja: Ząbkowska, róg Brzeskiej
Basia Z. napisał(a):
W ciągu jednego dnia, w odstępach około 1 godz. od siebie idą - jeleń, dzik, góral w gumiakach z siekiera, niedźwiedź, dwie panie z kijkami, rogacz, dwaj grotołazi z czołówkami i worami na plecach, wiewiórka, niedźwiedź w drugą stronę, jeleń w drugą stronę.

Dobre! :lol:
A niby przecież tylko "zwyczajna rzeczywistość"...

_________________
Widzisz lewaka, nie stój z boku, reaguj!! Pamiętaj, lewactwo karmi się obojętnością i bezczynnością.


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Śr gru 17, 2014 8:03 pm 
Stracony

Dołączył(a): Pt wrz 05, 2008 6:33 pm
Posty: 3835
Lokalizacja: Bukowina Tatrzańska
Cytuj:
Trwają prace nad zmianami w prawie regulującym inwestycje narciarskie na obszarach ochrony przyrody. Jeśli wejdą w życie, na terenie Tatrzańskiego Parku Narodowego dozwolone może być m.in. instalowanie armatek śnieżnych - informuje Gazeta Wyborcza.


Już jakiś czas temu minister sportu Andrzej Biernat wysunął propozycję budowy sztucznego zbiornika wodnego w rejonie Kasprowego Wierchu. Miałby on służyć naśnieżaniu tras zjazdowych. Pomysł spotkał się z ostrym sprzeciwem ekologów i dyrekcji Tatrzańskiego Parku Narodowego, mimo to parlamentarzyści nie zrezygnowali z dążenia do jego realizacji.

- Chcemy, by branża narciarska mogła się rozwijać bardziej dynamicznie niż do tej pory, bez zbędnej biurokracji i czasami niezrozumiałych barier prawnych - potwierdza w rozmowie z Gazetą Wyborczą poseł PO Ireneusz Raś, przewodniczący sejmowej komisji kultury fizycznej, sportu i turystyki. - Naszym celem jest, by branża narciarska generowała jeszcze więcej zysków dla dobra polskiej gospodarki - dodaje.

Konkretne propozycje zmian w prawie komisja zamierza przedstawić w styczniu 2015 roku. Głównym założeniem ma być zmniejszenie ograniczeń związanych z kwestiami ochrony środowiska. Mimo że autorzy projektu zapewniają o zachowaniu proporcji pomiędzy rozwojem infrastruktury a dobrem przyrody, cała sprawa może budzić niepokój. - Nie można wszystkiego podporządkowywać zarabianiu pieniędzy. Jeśli otworzymy furtkę do zabudowania gór, to natychmiast skorzystają z niej inwestorzy, którzy bezpowrotnie zniszczą piękne górskie krajobrazy i zaszkodzą przyrodzie. Nie wyobrażam sobie, byśmy mogli dopuścić sztuczne naśnieżanie w Tatrzańskim Parku Narodowym. Przecież szum armatek śnieżnych będzie płoszył dziką zwierzynę. Poza tym do produkcji śniegu potrzeba dużo wody, jej pobór z Tatr na potrzeby narciarstwa może spowodować nieodwracalną degradację tatrzańskiej przyrody - przestrzega na łamach "Wyborczej" prof. Zbigniew Mirek, przewodniczący Komitetu Ochrony Przyrody PAN, członek rady naukowej TPN.

Ostrożnie do problemu sztucznego naśnieżania na Kasprowym Wierchu podchodzi także Szymon Ziobrowski, dyrektor Tatrzańskiego Parku Narodowego. - Trzeba sobie odpowiedzieć na pytanie, co jest ważniejsze: przyroda czy narciarstwo - twierdzi.

Konieczność podjęcia dyskusji nad szykowanymi zmianami podkreśla Tomasz Zdrojewski ze Stowarzyszenia Pracownia na rzecz Wszystkich Istot. - To będzie precedens, który dopiero otworzy furtkę prawną do realizacji wielu nowych inwestycji narciarskich w górach, na skróty, bez liczenia się z zagrożeniami dla górskiej przyrody. Zmiany w prawie mają prowadzić do zmarginalizowania głosu organizacji społeczno-przyrodniczych w procesie wydawania decyzji dla nowych inwestycji. Nie możemy pozwolić na wyłączenie przez rząd głosu społeczeństwa obywatelskiego. Spełnienie takiego scenariusza uniemożliwi realną ochronę przyrody górskich ekosystemów - uważa.

Stowarzyszenie zamierza przeciwdziałać planowanym zmianom. - Trzeba bronić dzikiej przyrody w polskich Karpatach. To jedna z najcenniejszych rzeczy, jakie ma nasz kraj. Nie pozwólmy jej zniszczyć - apeluje Zdrojewski.

Źródło: www.wyborcza.pl



No cóż ..... góra już pracuje. Jedna ustawa/rozporządzenie i mamy drugą Słowację.

_________________
www.rafalraczynski.com.pl


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Śr gru 17, 2014 9:16 pm 
Przypadek beznadziejny

Dołączył(a): Cz maja 02, 2013 1:05 pm
Posty: 1693
raffi79. napisał(a):

No cóż ..... góra już pracuje. Jedna ustawa/rozporządzenie i mamy drugą Słowację.


Grupa trzymająca władze może wszystko. Jeżeli to przejdzie to nie będzie druga Słowacja tylko gorzej. Słowacy mają tyle Tatr, że masyw Łomnicy mogli poświęcić a konsekwencje dla całego TANAP są mniejsze, niż konsekwencje poświecenie Kasprowego na TPN.

Ci kolesie są w stanie wszystko spieniężyć, nawet własną matkę...

_________________
"Ostrożnie, tam przepaść!", Maria Bandrowska, 27 lipca 1914 r.
"Ile razy widziałeś schodzącą lawinę w Tatrach w grudniu?" magis, 2018


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Cz gru 18, 2014 12:27 am 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr maja 07, 2008 11:33 am
Posty: 6314
Te - ewentualne - zmiany, musiałyby objąć zmiany w Ustawie o ochronie środowiska.
Pobór wody (w objętościach niezbędnych do naśnieżania tras na Goryczkowej w newralgicznych punktach) nie tyle "może spowodować" nieodwracalną degradację tatrzańskiej przyrody - ile z całą pewnością spowoduje ową degradację. Nieodwracalną. A tak poza tym - zdecydowanie - może w poszczególnych latach - przyczynić się do deficytu wody dla samego Zakopanego. I to w okresie zimowym, w którym to czasie i tak zaopatrzenie w wodę (przynajmniej to wodociągowe) od wielu lat znajduje się na granicy wydolności...

Oczywiście - zmiany na szczeblu Ustawy - są poza zasięgiem. Każde niższego rzędu - są do zwalczenia. Oczywiście na drodze legalnej :)
O "naturalnej samoobronie" nawet nie wspominam :)

pozdrawiam
gb 8)

_________________
wszystko już było - ergo: nie panikuj
http://jaskiniar.blogspot.com/
http://puzzlepamieci.blogspot.com/


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Cz gru 18, 2014 8:04 am 
Stracony

Dołączył(a): Pt wrz 05, 2008 6:33 pm
Posty: 3835
Lokalizacja: Bukowina Tatrzańska
Wolf_II napisał(a):
Grupa trzymająca władze może wszystko.


Kilka postów wcześniej cześć osób skoczyła na mnie żebym źródło podał o pomysłach. Kilka tygodni i bęc mamy już pomysły na szczeblu ministerstwa. TPN nie wiele będzie mógł w tej kwestii. Organizacyjnie "zielonych" co zrobią "NIC"
W Zakopanym jest dwóch przedsiębiorców którzy zacierają ręce.

_________________
www.rafalraczynski.com.pl


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Cz gru 18, 2014 8:38 am 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr maja 07, 2008 11:33 am
Posty: 6314
Od zacierania rąk - w Zakopanem zwłaszcza - to głównie rozgrzewają się owe zacierane ręce.
Zakopane - w kwestii wszelakich inwestycji w tzw. "zimową turystykę narciarską (w kategorii: zjazd z góry na dół (na nartach) i wyjazd wyciągiem na górę) już przegrało z kretesem ze Słowacją. I to jest również nieodwracalne :)

No chyba, żeby tak przerobić prawa i ustawy, żeby - np. - inwestycje "sportowe" planowane na terenach objętych najwyższą formą ochrony (a taką są parki narodowe) nie musiały mieć sporządzanych dokumentacji o wpływie (ocenie wpływu) danej inwestycji na środowisko (tzw. "decyzje środowiskowe"). Jednak w przypadku tego typu mieszania w prawie - i w ustawodawstwie - całkiem skuteczną jest obrona via Unia :)

"Zieloni" - bez względu co i kogo - pod tym określeniem się rozumie, generalnie robią "nic"...

pozdrawiam
gb 8)

_________________
wszystko już było - ergo: nie panikuj
http://jaskiniar.blogspot.com/
http://puzzlepamieci.blogspot.com/


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Cz gru 18, 2014 9:27 am 
Kombatant
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt sty 25, 2013 5:08 pm
Posty: 661
Lokalizacja: Koluszki
gb napisał(a):
"Zieloni" - bez względu co i kogo - pod tym określeniem się rozumie, generalnie robią "nic"...


Chociaż będzie już mniej o koniach na Palenicy w mediach jak przerzucą się na obronę Kasprowego. W tej kwestii to nawet i ja mogę przywiązać się do świer... tfuu pizzerii na szczycie :roll:

_________________
https://www.flickr.com/photos/156235994@N06/albums


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Cz gru 18, 2014 2:32 pm 
Przypadek beznadziejny

Dołączył(a): Cz maja 02, 2013 1:05 pm
Posty: 1693
Cytuj:
Chcemy, by branża narciarska mogła się rozwijać bardziej dynamicznie niż do tej pory, bez zbędnej biurokracji i czasami niezrozumiałych barier prawnych - potwierdza w rozmowie z Gazetą Wyborczą poseł PO Ireneusz Raś, przewodniczący sejmowej komisji kultury fizycznej, sportu i turystyki.


Na podstawie powyższego nie rozumiem Gb jakie Ty masz jeszcze złudzenia :-). Przecież "decyzja środowiskowa" i związana z nią dokumentacja to "zbędna biurokracja". Kłodę należy usunąc bo przeszkadza ...

Ale przecież może rozwijać się bardziej dynamicznie, i pewnie większość jest za, ale dlaczego akurat na terenie TPN? Przykład niedogadywania się "autochtonów" w sprawie Gubałówki pokazuje, że bariery istnieją, ale innej natury.
Jak dla mnie to chodzi tylko o to by kilku cwaniaków mogło tanio zrobić dużą kasę. Bo łatwiej wydzierżawić (a może sprzedać ? ;-) hale Goryczkową/Gąsienicową i ściągnąć turystów na "alpejski" stok niż pobudzać inwestycje kilka kilometrów dalej, na stokach których właścicieli jest kilku, a ktore są mniej efektowne (krótsze, mniej strome).

Coś mi się przypomina, że wybrani przedstawiciele grupy trzymającej władze kilka lat temu mieli udział w sprawie, której elementem były wyciągi. Nikt nie dostał za taką "drobną" sprawe po łapach to czemu nie pójść dalej i nie zaorać kawałka parku narodowego ...
Instytucja kupowania przez biznes ustaw/noweli ustaw jest znana na świecie od bardzo dawna.

Cytuj:
Jak informuje "Rzeczpospolita" w tekscie "Chlebowski i Sobiesiak nie odpowiedzą za aferę wyciągową", opublikowanym w dziale "W sieci opinii": "W prokuratura Apelacyjna w Poznaniu umorzyła śledztwo wobec biznesmena Ryszarda Sobiesiaka, jego syna Marka oraz byłych polityków PO Zbigniewa Chlebowskiego i Marcina Rosoła zamieszanych w aferę wyciągową.

Przypomnijmy - w styczniu 2010 r. "Rz" ujawniła, że Winterpol, firma Ryszarda Sobiesiaka zbudowała wyciąg narciarski, wycinając nielegalnie pół hektara państwowego lasu. Dopiero potem okazując sfałszowawszy dokument poświadczający prawo do dysponowania gruntem Lasów Państwowych, wyłudziła pozwolenie budowlane.

"Rz" ujawniła, jak urzędnicy – od samorządowych do ministerialnych – legalizowali samowolę budowlaną i bezprawną wycinkę lasu. W sprawę zaangażowani byli politycy. Ze stenogramów rozmów nagranych przez CBA wynikało, że Chlebowski, wówczas szef Klubu Parlamentarnego PO, chwalił się Sobiesiakowi, iż dyrektor Lasów Państwowych we Wrocławiu "melduje na bieżąco", jak się ma stan spraw związanych z budową wyciągu, bo "tam narozrabiane jest"
.

_________________
"Ostrożnie, tam przepaść!", Maria Bandrowska, 27 lipca 1914 r.
"Ile razy widziałeś schodzącą lawinę w Tatrach w grudniu?" magis, 2018


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Cz gru 18, 2014 6:28 pm 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr maja 07, 2008 11:33 am
Posty: 6314
Nie mieszaj spraw :)
To co poseł Graś artykułuje w formie: "chcemy" - to mimo iż jest on posłem, ma niewielkie przełożenie na realizację owego chcenia. Całkiem niedawno spora grupa (nie tylko posłów) "chciała" olimpiady zimowej w Tatrach, później - w Krakowie.
Pomijając fakt, że "decyzja środowiskowa" - jest jednym z elementów procedowania w sprawie każdej inwestycji. Jednym z wielu. A na obszarach chronionych - zwłaszcza poprzez park narodowy wszelkie "inwestycje" to zupełna inna para kaloszy niż takie normalne...

Wolf_II napisał(a):
ale dlaczego akurat na terenie TPN?

"Dlatego", że po słowackiej stronie, w "tych samych" Tatrach, Słowacy zaczynają kosić kasę.

pozdrawiam
gb 8)

_________________
wszystko już było - ergo: nie panikuj
http://jaskiniar.blogspot.com/
http://puzzlepamieci.blogspot.com/


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Pt gru 19, 2014 9:35 am 
Stracony

Dołączył(a): N wrz 14, 2008 5:52 pm
Posty: 5846
Lokalizacja: Górny Śląsk
Grzegorz piszesz o prawie unijnym.
A jak się ma prawo unijne do tego, że firma TMR robi w słowackich Tatrach praktycznie co chce, zaś u nas na szczęście TPN nie daje przyzwolenia na tego typu inwestycje (i parki narodowe są przed takimi zakusami chronione ustawowo) ?

_________________
-------------------------------------------------
Studenckie Koło Przewodników Górskich "Harnasie" w Gliwicach zaprasza na kurs przewodnicki :)
http://www.skpg.gliwice.pl/kurs/


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Pt gru 19, 2014 1:14 pm 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr maja 07, 2008 11:33 am
Posty: 6314
Basia Z. napisał(a):
A jak się ma prawo unijne do tego, że firma TMR robi w słowackich Tatrach praktycznie co chce,

Świetnie się orientujesz, że w słowackiej części Tatr nadal - w odniesieniu do "działania" jak i zarządzania parkiem - obowiązuje swoista dwuwładza. A w dodatku - nikt tam (oczywiście mam na myśli "ośrodki" decyzyjne" - nie odwołuje się do prawa unijnego jako ostatecznego arbitra w przypadku sporu. Tam nie ma sporu...

pozdrawiam
gb 8)
ps
to temat na dłuższą rozmowę, najlepiej przy piwie :) - może jakoś się uda na siebie trafić w górach? kiedy masz jakieś przewodnickie szkolenia w TPN? ;)

_________________
wszystko już było - ergo: nie panikuj
http://jaskiniar.blogspot.com/
http://puzzlepamieci.blogspot.com/


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Pt gru 19, 2014 1:36 pm 
Stracony

Dołączył(a): N wrz 14, 2008 5:52 pm
Posty: 5846
Lokalizacja: Górny Śląsk
gb napisał(a):
to temat na dłuższą rozmowę, najlepiej przy piwie :) - może jakoś się uda na siebie trafić w górach? kiedy masz jakieś przewodnickie szkolenia w TPN? ;)


Najbliższe szkolenia to akurat mam w Gliwicach i w Katowicach. TPN przyjeżdża na Śląsk ;) , konkretnie w Katowicach w "Oku Miasta" na Rondzie, dokąd mam 15 minut tramwajem z domu będzie w lutym (ale dnia nie pamiętam) spotkanie z dyrektorem TPN.

A porozmawiać faktycznie by się przydało.

Wracając do meritum - również odnoszę wrażenie, że na Słowacji ogólnie wielkie korporacje w stylu TMR robią co chcą, nie tylko w tej dziedzinie. Zauważa to i sprzeciwia się temu mała garstka ludzi.

_________________
-------------------------------------------------
Studenckie Koło Przewodników Górskich "Harnasie" w Gliwicach zaprasza na kurs przewodnicki :)
http://www.skpg.gliwice.pl/kurs/


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 59 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2

Strefa czasowa: UTC + 1


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 15 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Szukaj:
Skocz do:  
POWERED_BY
Polityka prywatności i ciasteczka
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL