Forum portalu turystyka-gorska.pl

Krótko.
Jaki szlak polecacie dla osoby z zerowym doświadczeniem w Tatrach zimą, bez sprzętu etc.
Jestem silny, wysportowany, w taką pogodę śmigałem jedynie po Jurze/Beskidach
Na Tatry zimą nigdy mi się nie udało ze względu na brak "mentalnego" promotora który by wprowadził w ten temat
Pałka się przegła, jadę sam
Bez spin, bardzo by prosił o jakąś radę

Chyba tylko dojście dolinami do schroniska zostają na początku np. Kościeliska, Chochołowska. Z Kościeliskiej to jeszcze nas Staw można się wybrać. Przy dobrych warunkach można by się nad Grzesiem zastanowić z Chochołowskiej.

_________________
flickr

------

"czekan, jak sama nazwa wskazuje - narzędzie do czekania"
Włodzimierz Firsoff
Taternik 1932 nr 3

http://tpn.pl/zwiedzaj/bezpieczenstwo/z ... erwszt-raz

Są wypożyczalnie.

Oprócz dolin (poza D5S), Kasprowy, Trzydniowiański przez Kulawiec, Grześ (można pociągnąć dalej do Rakonia i powrót tą samą drogą), Czarny Staw pod Rysami. Oczywiście wszystko przy w miarę dobrych warunkach.

_________________
"Gdyby ludzie od jaskiniowej epoki robili tylko to, co wyglądało na możliwe, do dzisiaj siedzieliby w jaskiniach" - Stanisław Lem

Rusinowa Polana z Gęsią Szyją...

_________________
http://tatry-dla-sredniozaawansowanych.blogspot.com/ - blog
https://www.facebook.com/tatryblog - fejs od bloga

"większość granic i lęków
to tylko ułomność naszego umysłu,
poza którą zaczyna się wolność"

Na Kasprowy i Trzydniowiański bez raków bym się nie pchał. Zresztą bez raków nigdzie poza dolinami bym się nie pchał

Poza wymienionymi polecam:
- Nosal
- Kopieniec
- Sarnią Skałę
- Czarny Staw Gąsienicowy

_________________
Wiem, że nic nie wiem

Głos rozsądku i w ogłności jedyna słuszna postawa . Powiem więcej - zdarzają się warunki w których raki wskazane są na drodze pod reglami czy w na szlakach dolinowych. Szczególnie, że bardzo tanio można - tak jak Wilczyca napisała, sprzęt wypożyczyć. Pewnie, że da się bez raków - tak samo jak (prawie) da się w adidasach, dresie i foliowej kurtce, z kijem na Rysy.

Czarny Gąsienicowy fajna rzecz - najłatwiejszy szlak który pozwala poczuć klimat zimy i gór, przy czym przy świeżym śniegu i zagrożeniu lawinowym taki banalny nie jest - może dać kondycyjnie w kość, w tym zimowe obejście trawersu Małego Kościelca.

Przy lawiowej jedynce i przedeptaniu dodałbym jeszcze Przełęcz Pod Kopą Kondracką.
Z Gęsiej Szyj przez Psią Tawkę do Cyrhli (ale w zimie, nawet przy lekko kopnym śniegu to prawie całodzienna wycieczka).

_________________
"Ostrożnie, tam przepaść!", Maria Bandrowska, 27 lipca 1914 r.
"Ile razy widziałeś schodzącą lawinę w Tatrach w grudniu?" magis, 2018

Dwa tygodnie temu przydały się nawet na parkingu na Palenicy i drodze do Moka, serio.

_________________
"Ludzie przeważnie nie są źli. Po prostu czasem dają się porwać jakiejś idei"
Moje pstryki

Na Parkingu też pamiętam - nawet z ostatniego grudnia - tyle, że ja tam dochodzę do miejsca parkowania busa.
Idąc za ciosem - czasami to i raki przydatne są w mieście - np na Przewodniów Tatrzańskich między Kuznicami a Rondem - tam nawet udało mi się raz zaliczyć bliższy kontakt z podłożem wskutek poślizgnięcia.

Raki przydają się niemal w centrum schodząc z Ronda Kuznickiego JPII w kierunku Krupówek, na ul. Zamojskiego. Cechą charakterystyczną Zakopanego jest nieodśnieżanie, nieskuwanie lodu na chodnikach wzdłuż posesji - a to wstyd - w takim niby mieście mieniącym się Zimową Stolicą i zapraszającym gości. Kiedyś zdjąłem raki na rondzie JP2 idąc do centrum i bardzo tego żałowałem. Co potwierdza tezę - nie ma łatwych szlaków zimowych - nawet tych biegnących ulicami Zakopanego .

_________________
"Ostrożnie, tam przepaść!", Maria Bandrowska, 27 lipca 1914 r.
"Ile razy widziałeś schodzącą lawinę w Tatrach w grudniu?" magis, 2018

Jaką drogę polecacie na Kasprowy oraz na Grzesia, chcę te dwa miejsca zaliczyć dzień po dniu.
Kasprowy - dojście zielonym, potem przez Goryczkową Czube i powrót zielonym i niebieskim do Kuźnicy albo powrót żółtym przez Murowaniec i nocleg w Kuźnicach lub tylko powrót

Grześ - pójście przez Rakoń to dobry pomysł ? i Jak najlepiej tam dojechać na jakikolwiek początek szlaku ? Albo z jakiego noclegu startować ? ( mógłbym schodząc z Kasprowego udać się na nocleg wypadowy na Grzesia)

Najlepiej jakby droga powrotna była inna i zahaczała o coś o bok.

Polecacie też jakieś tanie schronisko/noclegownie, żeby w te dwa miejsca było łatwo dojść/dojechać busem.

Na Kasprowy od hali, nawet we mgle powinieneś trafić - idzie się na lewo od trasy narciarskiej.
Na Grzesia od schroniska, potem granią możesz pocisnąć na Rakoń.



Busem?

_________________
Wiem, że nic nie wiem

Może jednak warto popatrzeć - choć przez chwilę - na mapę Tatrzańskiego Parku Narodowego?
Wiem, że to być może propozycja bardzo brutalna, wręcz niegrzeczna...

pozdrawiam
gb
*
(zaznaczenie, podkreślenie i kolor w cytacie - przyp. mój)

_________________
wszystko już było - ergo: nie panikuj
http://jaskiniar.blogspot.com/
http://puzzlepamieci.blogspot.com/

Patrzałem na mapę i co z tego ?

Zawsze można gdzieś podjechać, a chodzi mi o miejsce w rozsądnej odległości od Grzesia. Jakieś schronisko ew. hostel z którego mógłbym wyruszyć rano nie czekając na busy.


Zielony szlak na Kasprowy z Kuźnic ma sens ? I potem powrót przez Goryczkowa Czube i Schronisko na Kondratowej Hali ? czy iść i wracać przez Murowaniec z Kuźnic.


A z Rakonia, lepiej wrócić się na Grzesia czy schodzić zielonym ?

Litości...

"Patrzałeś" - ale nie widziałeś... do kitu z takim "patrzaniem"...


Na mapie zaznaczone są wyraźnie - zarówno schroniska, jaki i zabudowania Kir, Zakopanego i okolic. Drogi również.


Na mapie są zaznaczone szlaki, którymi "schodzi się" z Kasprowego Wierchu. Zaznaczone są również schroniska (pisałem wcześniej). Zaznaczone jest również Zakopane. Patrząc na mapę możesz "wyznaczyć" sobie taki szlak, by schodząc z rzeczonego Kasprowego Wierchu - dotrzeć na ów "nocleg wypadowy na Grzesia". Oczywiście - jeśli wcześniej na jakowąś lokalizację się zdecydujesz.


Co to znaczy tanie?
Do Kuźnic (najbardziej popularne miejsce na start na szlaki wiodące na Kasprowy Wierch) - oraz do Siwej Polany (popularne miejsce "startowe" do szlaku na Grzesia, przynajmniej od polskiej strony) dojeżdżają - bez większych problemów - busy z całego praktycznie Zakopanego. Do Siwej Polany dojście na piechotę z Zakopanego trwa nieco dłużej niż do Kuźnic. Weź to pod uwagę

pozdrawiam
gb

_________________
wszystko już było - ergo: nie panikuj
http://jaskiniar.blogspot.com/
http://puzzlepamieci.blogspot.com/

Gęsia Szyja zaliczona
(Palenica Białczańska - Rusinowa Polana - Gęsia Szyja - Rówień Waksmundzka - Polana pod Wołoszynem - Dolina Roztoki - Palenica Białczańska)

Przejście dość ciężkie, bo na 2/3 trasy pierwsi przecieraliśmy szlaki po piątkowych opadach - ale to właśnie było najlepsze Pogoda piekna, od 12 samo słońce

Dobre i to Pogoda piękna!

Dolina Kondratowa: Schronisko - Przełęcz pod Kondracką Kopą.

Da radę bez żelaza? Jak sprawa z lawinami? Są gdzieś komunikaty dotyczące konkretnych dolin etc.?

Polecam zacząć od komunikatu lawinowego na stronie TOPRu.

_________________
Wiem, że nic nie wiem

Da się wejśc, ale to wszystko zależy od tego jakie są aktualnie warunki. Jak śnieg jest puszysty i głęboki to nie będzie problemu. Jednak bez raków nie polecam, to są góry. A jak nie wiesz jak uzyskać informację na temat zagrożenia lawinowego to naprawdę lepiej zostać w domu z gorącą czekoladą, polecam

_________________
The Beatles

Co polecacie na wejście z okolic Kuźnicy, Murowańca oprócz Kasprowego ?

Kalatówki
Dolinę Jaworzynki.
ewentualnie - Nosal. Ale tylko po przygotowaniach kondycyjnych.

pozdrawiam
gb
ps
Te wyjścia są z rejonu Kuźnic. Rejon Kuźnicy to - przynajmniej dla mnie - terra incognita.

_________________
wszystko już było - ergo: nie panikuj
http://jaskiniar.blogspot.com/
http://puzzlepamieci.blogspot.com/

Bez doświadczenia, umiejętności i sprzętu?
Z Kuźnic (nie Kuźnicy!) schronisko na Kondratowej, z Murowańca Czarny Staw ale wyłącznie jeśli jest przetarty wariant zimowy, jeśli nie - dolna stacja wyciągu.

_________________
Pamiętasz co obiecywała?

Beskid

_________________
Wiem, że nic nie wiem

najlepiej Mały

pozdrawiam
gb

_________________
wszystko już było - ergo: nie panikuj
http://jaskiniar.blogspot.com/
http://puzzlepamieci.blogspot.com/

Dzięki.
Co do Kuźnic w podstawówce jechaliśmy do "Kuźnicy" , tak nauczyciele mówili, ale zapamiętam poprawną wymowę.

A podobno patrzałeś na mapę...

_________________
Pamiętasz co obiecywała?

?

To jak patrzałeś że nazw nie przeczytałeś?

_________________
Pamiętasz co obiecywała?

Wiem jak uzyskać ogólną skalę zagrożenia w Tatrach Chodziło mi o konkretne uwarunkowanie względem różnych stoków. Np. są podejścia jak Upłaziański Wierszyk, czy nawet taki Grześ gdzie nie schodzą lawiny.
Choć to było głupie pytanie, bo można popatrzeć na mapę

Sporo osób zginęło pod śniegiem w miejscach, "gdzie nie schodzą lawiny"

pozdrawiam
gb

_________________
wszystko już było - ergo: nie panikuj
http://jaskiniar.blogspot.com/
http://puzzlepamieci.blogspot.com/