Forum portalu turystyka-gorska.pl

nie wnikaj - po prostu kolejny gwiazdor się objawia.

Natomiast co do tej chochołowskiej powiem tobie tyle: jak dla mnie monotonna, idizesz od siwej polany i idziesz, końca tego nie widać, pomijam już fakt, że spory fragment sypiesz asfaltem, krajobraz dookoła jednolity dosyć, jakieś tam formy skalne ale ani to ładne ani specjalnie oryginalne. A do samego schroniska to bodaj z dobre 2h będzie

Choć jak ktoś lubi taki przydługi spacerek to w sumie czemu nie ? Dla mnie raz w zupełności wystarczy, teraz juz tylko rowerem w dół

Chodzi (chyba) o to żebyś zrobił te dwa miejsca w jeden dzień

_________________
"Jedną z odmian szczęścia jest to,że ma się przyjaciół"

chodzi chyba o zdrabnianie form
zdrobniłeś Giewont na Giewoncik, więc kolega zdrobnił również granaty, Świnicę, Rysy
co by chyba fajnie było

giewoncik dlatego, bo ze szczytów na które się zamierzamy jest najmniejszy 1728 m npm, a cała reszta powyżej 2000 m. no oczywiście nie biorę pod uwagę dolinki.

Coś mu łeb urwało ? Troche zmalał

_________________
"Stary jestem, mam sklerozę, czas umierać" 09.IX.2006 - rozstaj dróg w Dolince za Mnichem

"Stałem się nowym użytkownikiem ale ten nowy też musi posta napisać"

Moja propozycja to:
1. dzien Wielki i Maly Kopieniec NOSAL.
2. Giewont
3. Jaskinia mrozna raptawicka mylna wawoz krakow smocza jama
4.Koscielec/Swinica
5. Rysy wejscie od polskiej strony a zejscie na slowacka

lub zamiast jaskin wrzucic szpiglas wrota choc o tym nic nie pisze bo dopiero za 2 tygodnie bede tam szedl pierwszy raz ;]

_________________
...wiem,co mam do stracenia,i wiem,co mam do zyskania,decyzja nie trwa długo...

Też Giewontu nie lubię no ale jednak te 1894 ma. 1728 to ma Mały giewont z tego co pamiętam, ale tam to raczej tak łatwo nie wejdziesz

Aha i jeszcze moje zdanie o Chochołowskiej i Tatrach Zachodnich dla osob ktore pierwszy raz sa gorach moze okazac sie to nudne. Malo wrazen zerowe trudnosci dluga droga kicha. Ja bym tam 2 raz nie poszedl choc moze kiedys jeszcze Starobiecianski.

_________________
...wiem,co mam do stracenia,i wiem,co mam do zyskania,decyzja nie trwa długo...

dane internetowe

jak na Krupówkach dobrze popatrzycie to Giewont ma 2005m. Dokladnie widac do na widokówkach na ktorych jest krzyż widzialem nie raz, oczywiscie nie mowie ze to prawda....

_________________
...wiem,co mam do stracenia,i wiem,co mam do zyskania,decyzja nie trwa długo...

To musi być ciekawy zabieg marketingowy bo w tle pewnie jest Kopa Kondracka, która ma właśnie 2005 m n.p.m

To są turysty początkujące. Troche za ostro i za śnieżnie.

_________________
"Stary jestem, mam sklerozę, czas umierać" 09.IX.2006 - rozstaj dróg w Dolince za Mnichem

"Stałem się nowym użytkownikiem ale ten nowy też musi posta napisać"

w dzień wyjazdu raczej rys nie uda mi się zdobyć bo niezdąże. a druga rzecz to dwie kobyły z rzędu

Pisząc kobyła masz na myśli Kościelec Toż to źrebaczek zaledwie

_________________
"Jedną z odmian szczęścia jest to,że ma się przyjaciół"

moj pierwszy wypad w tatry po Swinicy poszedlem na Rysy. Wiekszych problemow nie mialem.

Choc jak mowisz facet sobie poradzi gorzej moze byc z kobietami.
Jednak jak sie zdecydujesz na Rysy to od Slowackiej strony jest fajne zejscie łatwe tam bym ci polecił schodzic.

To Rysy mozesz zrobic dnia 4 jak tam chcesz;]

ŁukaszT a jeszcze mam pytanie byles moze ostatnio w tych okolicach ? bo planuje w tym roku jeszcze raz wejsc na Rysy. Jak bylem ostatnio to w tym kotle czy jak to sie nazywa bylo sporo sniegu i w adidasach ciezko bylo przebrnoc. Tak samo po slowackiej stronie do chaty pod rysami zjechalem na dupie bo tyle sniegu. Jak tam sie maja warunki teraz?

_________________
...wiem,co mam do stracenia,i wiem,co mam do zyskania,decyzja nie trwa długo...

myślałem bardziej o Świnicy

No nie! Jednym z moich pierwszych wypadów była OP i daaałam radę

_________________
"Jedną z odmian szczęścia jest to,że ma się przyjaciół"

Dopiero 22 lipca będę w okolicy Moka. Ale chyba pare dni temu żerował tam Kovik.

Świnica jest teraz jak milutki prosiaczek

_________________
"Stary jestem, mam sklerozę, czas umierać" 09.IX.2006 - rozstaj dróg w Dolince za Mnichem

"Stałem się nowym użytkownikiem ale ten nowy też musi posta napisać"

A na tej kobyle to ja nie byłam

_________________
"Jedną z odmian szczęścia jest to,że ma się przyjaciół"

Myślę,że jeśli wejdziesz na Świnice to z Rysami od polskiej strony tez sobie poradzisz

_________________
Jak mówię,że wybaczam to nie znaczy,że zapomnę.

http://chomikuj.pl/hania.ratmed
http://7000.pl/index.php?page=wyprawy&o ... p=himalaje

Ja na Moko to 3x bede jezdzil bo interesuja mnie Rysy Chlopek i Gesia

jakaja: rok temu pojechalem ze swoja dziewczyna w Tatry i ona na Orlej Perci pierwszt raz w zyciu trzymala łancuchy. Choc bez placzu sie nie obeszlo ale nie zaluje i jest zadowolona i mowi ze poszlaby jeszcze raz

_________________
...wiem,co mam do stracenia,i wiem,co mam do zyskania,decyzja nie trwa długo...

U mnie obeszło się bez płaczu,ale w pewnych momentach wznosiłam modły do wszystkich świętych Dobrze,że Twoja dziewczyna się nie zraziła,bo nieźle ją przeciągnąłeś jak na pierwszy raz

_________________
"Jedną z odmian szczęścia jest to,że ma się przyjaciół"

troszkę się obawiam moi drodzy tych łańcuchów. moja żona ostatnio płakała na szpiglasowej przełęczy, a tam łańcuszki tylko na kawałku. Rysy ok bo wejdę od słowacji, a co ze Świnicą. tam też są łańcuchy???

Są. Trochę więcej niż na Szpiglasowej.

_________________
Tatrzańskie szlaki..

Dziękuję za miłe przywitanie. Ale żeby od razu "gwiazdor"?


Tak, chodziło dokładnie o to. Choć niezupełnie "co by fajnie było", bo jestem uczulony na takie zdrobnienia

a dlaczego uczulony przecież to nic strasznego.

a i właśnie obawiam się, że moja szanowana małżonka będzie miała pewne obawy. a powiedzcie proszę czy na Świnicę też są jakieś łańcuchy czy tam będzie można bez trudu wyjść.

Tomek już napisął, że są łańcuchy. Obojętnie czy wejdziesz na Świnicę od Przełęczy Świnickiej czy od Zawratu to łańcuchów nie unikniesz. Choć wejscie od Zawratu jednak trudniejsze trochę.

Na północnym filarze nie ma łańcuchów.

_________________
Pamiętasz co obiecywała?

myslę, że szanowna małżonka Tomhackera marzy o północnym filarze W sumie można popytać Bogusia - na pewno Wam jakis skrócik znajdzie coby łańcuchy ominąć