Forum portalu turystyka-gorska.pl

Wszystko o górach
portal górski
Regulamin forum


Teraz jest Cz maja 23, 2024 4:36 pm

Strefa czasowa: UTC + 1




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 6152 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 166, 167, 168, 169, 170, 171, 172 ... 206  Następna strona
Autor Wiadomość
PostNapisane: Śr mar 30, 2016 11:00 pm 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr maja 07, 2008 11:33 am
Posty: 6314
emco napisał(a):
Był ktoś może ostatnio i wie, jak aktualnie wygląda trasa :)?

Czy to pytanie - zadane w przeddzień wyjazdu - to Twoja jedyna próba zdobycia informacji na ten temat?
emco napisał(a):
w planach mam przejście do Doliny 5 Stawów.

skąd i którędy?
emco napisał(a):
Niestety nie posiadam własnych

Nie posiadasz i nigdy dotychczas nie używałeś, czy może używałeś pożyczonych?
emco napisał(a):
czy warto wypożyczać,

patrz pytanie powyżej. samo wypożyczenie to nie wszystko...
emco napisał(a):
czy szlak wygląda na tyle dobrze, że nie będzie to konieczne

kwestia wyglądu szlaku jest najmniej istotna. o wiele bardziej jest istotne, czy - w "danym wyglądzie" poradzisz sobie z pokonaniem trasy.

pozdrawiam
gb 8)
a może lepiej zmienić cel wycieczki? Sarnia Skała, albo Rusinowa?

_________________
wszystko już było - ergo: nie panikuj
http://jaskiniar.blogspot.com/
http://puzzlepamieci.blogspot.com/


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Cz mar 31, 2016 12:33 am 
Nowy

Dołączył(a): Śr mar 30, 2016 10:41 pm
Posty: 2
Na bieżąco czytam informacje pogodowe i komunikaty lawinowe, ale wiadomo, informacje z konkretnego szlaku, z pierwszej ręki, są zawsze bardziej konkretne i dokładne. Natomiast na innych forach, czy stronach nie znalazłem aktualnych danych.

Szlak przez dolinę Roztoki, ruszam ze schroniska w Roztoce, nie wiem czemu to przeoczyłem :).


Jeżeli chodzi o resztę pytań, gdyż widzę w jakim kierunku zmierzają ( :D ), nie jestem jakimś kompletnym laikiem i nie jest to mój pierwszy raz zimą w Tatrach, więc Sarnią, czy Rusinową sobie odpuszczę - poczekam, aż chrześniak dorośnie, od czegoś musi w końcu zacząć ;).

gb napisał(a):
emco napisał(a):
czy szlak wygląda na tyle dobrze, że nie będzie to konieczne

kwestia wyglądu szlaku jest najmniej istotna. o wiele bardziej jest istotne, czy - w "danym wyglądzie" poradzisz sobie z pokonaniem

Stąd też moje pytanie. Interesuje mnie jak aktualnie wyglądają trudności na szlaku, by móc w ogóle ocenić, czy w "danym wyglądzie" sobie poradzę bez raków, czy też nie :). A przy okazji niezwykle ważna będzie dla mnie opinia osób, które ten szlak przechodziły i zgodnie z własnym doświadczeniem mogą wypowiedzieć się o tym jak konieczne jest aktualnie noszenie żelastwa na tym konkretnym szlaku.

W każdym razie doceniam troskę (szczególnie, że nie wiadomo kto siedzi po drugiej stronie, a wypadków i tak jest za dużo) i jeśli przechodziłeś ostatnio tamtędy, to proszę, podziel się wrażeniami :).


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Cz mar 31, 2016 6:25 am 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz lip 28, 2011 9:09 am
Posty: 5456
Lokalizacja: Białystok
emco napisał(a):
Raki niezbędne, czy da radę bez?


Zaczyna się! :mrgreen:

_________________
Wiem, że nic nie wiem


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Cz mar 31, 2016 7:20 am 
Zasłużony

Dołączył(a): Wt lip 30, 2013 12:50 pm
Posty: 172
Nie znam się, ale się wypowiem.
W tej sytuacji raki bym wypożyczył. Jakby się nie przydały, spoko. Gorzej jakbym ich nie miał i z tego powodu musiał zrobić "wycof", albo męczyć się przy schodzeniu.


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Cz mar 31, 2016 8:00 am 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr maja 07, 2008 11:33 am
Posty: 6314
emco napisał(a):
ale wiadomo, informacje z konkretnego szlaku, z pierwszej ręki, są zawsze bardziej konkretne i dokładne.

Te/takie informacje są - relatywne. I dotyczą sytuacji minimum - sprzed dwóch dni.

emco napisał(a):
by móc w ogóle ocenić, czy w "danym wyglądzie" sobie poradzę bez raków, czy też nie

No ale - tej oceny będziesz mógł dokonać wyłącznie na miejscu. Zwłaszcza - jeśli w tej chwili tego nie potrafisz...

emco napisał(a):
osób, które ten szlak przechodziły i zgodnie z własnym doświadczeniem mogą wypowiedzieć się o tym jak konieczne jest aktualnie noszenie żelastwa na tym konkretnym szlaku.

Większość osób - zresztą było to już tu pisane wielokrotnie - zgodnie z własnym doświadczeniem - się wypowiada, że "ciężar" żelastwa jest zdecydowanie do pominięcia (jako dyskomfort) w porównaniu z problemami, które mogą się pojawić w sytuacji konieczności użycia tego żelastwa. Czasem - rezygnacja z "noszenia żelastwa" - jest kwestią wycofu - czasem rehabilitacji pourazowej, a w skrajnych przypadkach - życia/śmierci.
Zwłaszcza w zimie i w górach.
Przemyśl to sobie...
emco napisał(a):
jeśli przechodziłeś ostatnio tamtędy, to proszę, podziel się wrażeniami

Ostatnio przechodziłem tamtędy we wrześniu ubiegłego roku. Mimo kiepskiej - jak na wrzesień - pogody - raki nie były potrzebne, więc ich ze sobą nie zabierałem. Podobnie jak czekana.
Natomiast na tego typu wycieczki w zimie noszę raki w plecaku. Zawsze. A czekan - zamiast kijka - w ręku lub przytroczony do plecaka.

pozdrawiam
gb 8)

_________________
wszystko już było - ergo: nie panikuj
http://jaskiniar.blogspot.com/
http://puzzlepamieci.blogspot.com/


Ostatnio edytowano Cz mar 31, 2016 2:12 pm przez gb, łącznie edytowano 2 razy

Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Cz mar 31, 2016 9:53 am 
Przypadek beznadziejny

Dołączył(a): Cz maja 02, 2013 1:05 pm
Posty: 1693
emco napisał(a):
W każdym razie doceniam troskę (szczególnie, że nie wiadomo kto siedzi po drugiej stronie, a wypadków i tak jest za dużo) i jeśli przechodziłeś ostatnio tamtędy, to proszę, podziel się wrażeniami

Do 5 stawów noszę raki co najmniej od października do maja (długi weekend na przełomie kwietnia/maja), zatem tym bardziej miesiąc wcześniej.
Co z tego, że zdarza się wejście bez sprzętu w lutym/marcu gdy z dnia na dzień to może się zmienić. Wypożyczenie to tylko kilkanaście złotych, a złamanie ręki będzie Cię kosztowało kilkadziesiąt razy więcej. Nie mówiąc o kosztach dla państwa (akcja ratownicza, szpital, zwolnienie z pracy).
Postawię śmiałą tezę, że póki nie wyrobisz w sobie automatycznego odruchu: w zimie ZAWSZE zabieram ze sobą raki, to będziesz totalnie początkującym :-).

_________________
"Ostrożnie, tam przepaść!", Maria Bandrowska, 27 lipca 1914 r.
"Ile razy widziałeś schodzącą lawinę w Tatrach w grudniu?" magis, 2018


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Cz mar 31, 2016 10:45 am 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz cze 18, 2009 11:04 am
Posty: 10406
Lokalizacja: miasto100mostów
A ja noszę na Nosal całym rokiem płaszcz OP1 i pluszowego misia i zaryzykuję śmiałą tezę, że każdy kto nie robi tak samo jest chooj.

_________________
'Tatusiu, zostań w samochodzie, a my zobaczymy gdzie zaczyna się nasz szlak.'


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Cz mar 31, 2016 11:12 am 
Zasłużony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt kwi 29, 2011 7:39 am
Posty: 227
Lokalizacja: Murzasichle
Cipek_wolfek słyszał, że ktoś poleciał i jak zwykle sam nie pójdzie, a innym odradzi :roll:

Krabul napisał(a):
całym rokiem płaszcz OP1 i pluszowego misia

A ja z tresowanym niedźwiedziem zapuszczam się w rezerwaty i mam wyebane na parkowców :)


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Cz mar 31, 2016 12:36 pm 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz sty 13, 2005 2:03 pm
Posty: 11088
Lokalizacja: Poznań
tomek.l napisał(a):
Wolf_II napisał(a):
W warunkach śniegowych idzie się ściśle granią, która szeroka nie jest, i jest gdzie polecieć.
To szedłeś tam zimą granią czy nie?
Ponawiam pytanie w razie jakbyś przetoczył.

_________________
Tatrzańskie szlaki..


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Cz mar 31, 2016 1:49 pm 
Przypadek beznadziejny

Dołączył(a): Pn paź 05, 2015 7:18 pm
Posty: 1988
Ostre toczenie może skutkować przeoczeniem... :D


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Cz mar 31, 2016 2:32 pm 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz lip 28, 2011 9:09 am
Posty: 5456
Lokalizacja: Białystok
Jackal napisał(a):
Cipek_wolfek słyszał, że ktoś poleciał i jak zwykle sam nie pójdzie, a innym odradzi


Tu akurat Wolf i gb jak najbardziej mają rację.
Dwa razy w roku takie samo pieprzenie.

Jak ktoś nie wie czy brać raki i czekan to niech lepie siedzi w domu i nie zawraca dupy.

_________________
Wiem, że nic nie wiem


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Cz mar 31, 2016 4:34 pm 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr maja 07, 2008 11:33 am
Posty: 6314
Ali7 napisał(a):
Ty od urodzenia wiedziałeś?

Niektórzy wiedzieli, niektórzy nie - to indywidualne rozwiązania...

emco napisał(a):
Heja!
To mój pierwszy post, więc przy okazji dzień dobry wszystkim

emco napisał(a):
Na bieżąco czytam informacje pogodowe i komunikaty lawinowe, ale wiadomo, informacje z konkretnego szlaku, z pierwszej ręki, są zawsze bardziej konkretne i dokładne. Natomiast na innych forach, czy stronach nie znalazłem aktualnych danych.

emco napisał(a):
nie jestem jakimś kompletnym laikiem i nie jest to mój pierwszy raz zimą w Tatrach, więc Sarnią, czy Rusinową sobie odpuszczę - poczekam, aż chrześniak dorośnie, od czegoś musi w końcu zacząć

emco napisał(a):
czy w "danym wyglądzie" sobie poradzę bez raków, czy też nie

emco napisał(a):
jak konieczne jest aktualnie noszenie żelastwa na tym konkretnym szlaku.


pozdrawiam
gb 8)

_________________
wszystko już było - ergo: nie panikuj
http://jaskiniar.blogspot.com/
http://puzzlepamieci.blogspot.com/


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Cz mar 31, 2016 5:16 pm 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz lip 28, 2011 9:09 am
Posty: 5456
Lokalizacja: Białystok
Ali7 napisał(a):
Ty od urodzenia wiedziałeś?


Oczywiście, że nie.

Ali7 napisał(a):
Albo inaczej - od kiedy wiesz, że wygłaszasz tak kategoryczne sądy?


Od kiedy zainteresowałem się zimową turystyką w Tatrach.

_________________
Wiem, że nic nie wiem


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Cz mar 31, 2016 8:08 pm 
Przypadek beznadziejny

Dołączył(a): Cz maja 02, 2013 1:05 pm
Posty: 1693
tomek.l napisał(a):
Ponawiam pytanie w razie jakbyś przetoczył.

Nic nie przetoczyłem, a co miałeś na myśli? Bęczułkę wina? ;-).
Wszytko napisałem we wcześniejszym poście, wystarczy przeczytać ze zrozumieniem, chociaż to umiejętność zanikająca w narodzie :(.

_________________
"Ostrożnie, tam przepaść!", Maria Bandrowska, 27 lipca 1914 r.
"Ile razy widziałeś schodzącą lawinę w Tatrach w grudniu?" magis, 2018


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Cz mar 31, 2016 8:43 pm 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz lip 28, 2011 9:09 am
Posty: 5456
Lokalizacja: Białystok
Ali7 napisał(a):
Mógłbyś podać przynajmniej rok?


Nie pamiętam a nie chcę mijać się z prawdą.
Na pewno było to po 28 lipca 2011 roku.

_________________
Wiem, że nic nie wiem


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Cz mar 31, 2016 8:46 pm 
Zasłużony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt kwi 29, 2011 7:39 am
Posty: 227
Lokalizacja: Murzasichle
A słyszałem, że nad morzem to się ludzie topią, także w żadnym wypadku nie jedźcie nad morze.

Uprzedzam pytanie: nie byłem nad morzem :lol:


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Cz mar 31, 2016 8:49 pm 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz lip 28, 2011 9:09 am
Posty: 5456
Lokalizacja: Białystok
Ali7 napisał(a):
Niezły wybieg :mrgreen:


To żaden wybieg. Daty nie pamiętam więc po co mam bez sensu strzelać.

Zresztą zawsze i wszędzie powtarzam, że wciąż jestem tatrzańskim cieniasem.
A jeśli chodzi o Tatry zimą to jeszcze cieńszym cieniasem.

No ale te raki to jest zimowe BHP. Jeśli ktoś uważa inaczej - jego sprawa.

_________________
Wiem, że nic nie wiem


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Cz mar 31, 2016 8:50 pm 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz sty 13, 2005 2:03 pm
Posty: 11088
Lokalizacja: Poznań
Wolf_II napisał(a):
tomek.l napisał(a):
Ponawiam pytanie w razie jakbyś przetoczył.

Nic nie przetoczyłem, a co miałeś na myśli? Bęczułkę wina? ;-).
Wszytko napisałem we wcześniejszym poście, wystarczy przeczytać ze zrozumieniem, chociaż to umiejętność zanikająca w narodzie :(.
Czyli wszystko jasne. Wiedziałem, że tak odpowiesz. Jeśli w ogóle odpowiesz. Czyli tamtędy zimą nie szedłeś.
A bierzesz się za doradzanie innym.
Dlatego radze Ci nie udzielaj porad ludziom na tematy o których nie masz pojęcia. A tylko coś gdzieś tam czytałeś czy słyszałeś. Bo jeszcze ktoś sobie przez Ciebie zrobi krzywdę.
Mam nadzieję, że zrozumiałeś. I że umiejętność rozumienia u Ciebie nie zanikła aż tak bardzo.

_________________
Tatrzańskie szlaki..


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Cz mar 31, 2016 8:58 pm 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz lip 28, 2011 9:09 am
Posty: 5456
Lokalizacja: Białystok
Ali7 napisał(a):
I jak ktoś pyta (a pyta grzecznie) - wystarczy mu tak powiedzieć zamiast kazać siedzieć w domu, bo nie wie.


Pewnie masz racje. Mea culpa.

_________________
Wiem, że nic nie wiem


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Cz mar 31, 2016 9:52 pm 
Przypadek beznadziejny

Dołączył(a): Pn paź 05, 2015 7:18 pm
Posty: 1988
Co do rzeczonego odcinka: przechodziłem go po wielekroć w różnych warunkach śniegowych. Ścieżka trawersuje po południowej stronie grani na długim odcinku popod skałami, przekraczając niewybitne żeberka, ale i przechodząc przez pola śnieżne. Nastromienie duże, miejscami większe :D i kilka miejsc można odczuwać jako czujne.
Przechodziłem: w rakach i z czekanem; w rakach i z kijkami; bez raków i z czekanem; bez raków i z kijkami. W twardości i zalodzeniu; głębokim śniegu i w piekącym słońcu.
Ścieżka akuratnia do "podniesienia kwalifikacji", jeśli coś już się przeszło, jak pisze chociażby pytający. Nie demonizowałbym trudności. Jest po prostu inaczej i trudniej niż do tej pory, ale jeśli nie podejmiemy kolejnych wyzwań, to się nie rozwijamy.
To, że są to góry, i to jeszcze zimą, to rozumiemy? Że się można upieprzyć nie tylko w tym miejscu - też? Nie piszę tu o konieczności rozsądku (wycof) lub o konieczności posiadania kompletu sprzętu zimowego.
Bier się chłopie i próbuj!


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Cz mar 31, 2016 9:58 pm 
Przypadek beznadziejny

Dołączył(a): Cz maja 02, 2013 1:05 pm
Posty: 1693
tomek.l napisał(a):
Czyli wszystko jasne. Wiedziałem, że tak odpowiesz. Jeśli w ogóle odpowiesz. Czyli tamtędy zimą nie szedłeś.
A bierzesz się za doradzanie innym.
Dlatego radze Ci nie udzielaj porad ludziom na tematy o których nie masz pojęcia. A tylko coś gdzieś tam czytałeś czy słyszałeś. Bo jeszcze ktoś sobie przez Ciebie zrobi krzywdę.
Mam nadzieję, że zrozumiałeś. I że umiejętność rozumienia u Ciebie nie zanikła aż tak bardzo.

A przeczytałeś ze zrozumienie co napisałeś? bo chyba nie... To charakterystyczne, że "wszystko jasne" jest dla tych którzy: nie czytaja, a jak przeczytają, to bez zrozumienia.

Wytłuamacz mi proszę, jak może sobie ktoś zrobić krzywdę, gdy (moja) rekomendacja brzmiała kategorycznie i jednoznacznie "nie idź tam". Tu się kłaniaja elementarne zasady logiki. Owszem, może, ale nie odpowiadam za czyny sprzeczne z wyrażonym przeze mnie zdaniem.
Twoje uwagi byłby całkowicie na miejscu gdybym:
- nie był tam, nie wycofał się
- a mimo wszystko zachęcał do takiego przejścia (czy nawet nie protestował).
To nie ja rekomendowałem trawersy w zimowych warunkach przez Goryczkowe ...

Cechą tego forum jest to, że wsród wielu chojraków panuje przekonanie, że lepiej iść i się zabić - bo to jest honorowe, niż nie iść i przeżyć. Ot taka "polska" fantazja (czy raczej głupota. A jeżeli mówimy o odpowiedzialności, to sprowadza się ona nie tylko do doradzania w indywidualnych sprawach, ale również, do tworzenia pewnego klimatu w którym brawura, beztroska jest akceptowana, a nawet widziana pozytywnie. Zakładam, że jesteś dość inteligentny, by wiedzieć o co chodzi.

Czy na pradę uważasz, że odradzać zrobienie głupoty mają prawo tylko Ci którzy tę głupotę popełnili? To jakiś absurd.
Owszem empiria jest bardzo pouczająca, ale człowiek tym się różni od zwierzęcia, że posiada zdolność myślenia abstrakcyjnego, wyobraźnie.
Zbychu napisał(a):
Ścieżka akuratnia do "podniesienia kwalifikacji", jeśli coś już się przeszło, jak pisze chociażby pytający. Nie demonizowałbym trudności. Jest po prostu inaczej i trudniej niż do tej pory, ale jeśli nie podejmiemy kolejnych wyzwań, to się nie rozwijamy.

Kpisz czy na poważnie? A zwróciłeś uwagę, na to, że pytający był na tyle rozsądny, że podał swoje doświadczenie zimowe? 5 przejść. Czy poważnie uważasz, że ten odcinek, w marcu jest odpowiedni do podnoszenia umiejętności z takim doświadczeniem? 5 przejści, zgaduje: Hala G, i może czarny staw lub Kasprowy, Gęsia szyja. Może Grześ/Trzydniowiański. Może 5 stawów. I Twoim zdaniem kolejne przejście to zimowe chodzenie na wspomnianym odcinku i podnoszenie kwalifikacji?
Cytuj:
Nie piszę tu o konieczności rozsądku (wycof) lub o konieczności posiadania kompletu sprzętu zimowego.

Wybacz, ale końcówka zdania to idiotyzm - wkontekście tego co rozsądny pytający napisał. Chodził w rakach. 5 razy. Z kontekstu wynika, że czekana nie miał w ręku.
Wiec wytłumacz, co mu da na takim przejściu posiadanie sprzętu zimowego, w tym czekana?
Będzie podnosił kwalifikacje i nauczy się akurat tam nim posługiwać?
Jeszcze raz apeluje o czytanie ze zrozumienem tego co pytający napiszą. I rekomendacje nie przez pryzmat własnego doświadczenia, a przez pryzmat osoby o doświedczeniu zbliżonym do tego kto pyta.
Cytuj:
Bier się chłopie i próbuj!

bez komentarza.

_________________
"Ostrożnie, tam przepaść!", Maria Bandrowska, 27 lipca 1914 r.
"Ile razy widziałeś schodzącą lawinę w Tatrach w grudniu?" magis, 2018


Ostatnio edytowano Cz mar 31, 2016 10:47 pm przez Wolf_II, łącznie edytowano 3 razy

Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Cz mar 31, 2016 10:13 pm 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So lis 10, 2007 8:21 pm
Posty: 4329
Lokalizacja: Kraków
Wolf_II napisał(a):
nie iść i przeżyć

Ale co to za życie...
Każdy ma swój Ewerest.
zjerzony napisał(a):
Blizny zdobią wojownika.

_________________
Te linki okazują mowę nienawiści lub dyskryminację wobec chronionej grupy osób z powodu rasy, wieku lub innych naturalnych cech.
https://pl.wikipedia.org/wiki/%C5%BBagiew_(organizacja)
https://pl.wikipedia.org/wiki/A_quo_primum


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Cz mar 31, 2016 10:16 pm 
Przypadek beznadziejny

Dołączył(a): Cz maja 02, 2013 1:05 pm
Posty: 1693
zjerzony napisał(a):
Ale co to za życie...
Każdy ma swój Ewerest.

a niektórzy Everest :-).
zjerzony napisał(a):
Blizny zdobią wojownika.

A mogiły cmentarze :P. Na szczęście istnieje dobór naturalny.

_________________
"Ostrożnie, tam przepaść!", Maria Bandrowska, 27 lipca 1914 r.
"Ile razy widziałeś schodzącą lawinę w Tatrach w grudniu?" magis, 2018


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Cz mar 31, 2016 10:29 pm 
Przypadek beznadziejny

Dołączył(a): Pn paź 05, 2015 7:18 pm
Posty: 1988
Wolf, com napisał, napisałem...
Nie będę pisał jeszcze raz.
A Ty się troszkę uspokój :D


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Pt kwi 01, 2016 6:35 am 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz sty 13, 2005 2:03 pm
Posty: 11088
Lokalizacja: Poznań
Wolf_II choćbyś tu napisał elaborat na trzy strony obracający kota ogonem, w tym się widzę lubujesz, to nie zmieni to faktu, że nie szedłeś tam zimą. Więc nie bierz się za doradzanie w tematach o których nie masz pojęcia.
Widzę, że Twoja możliwość pojmowania jest jednak ograniczona dlatego dostosuje poziom wypowiedzi i wyłożę to łopatologicznie.
Nie chodzi o to czy komuś polecałeś iść czy nie iść a o to, że przedstawiasz komuś wariant przejścia choć zimą tam nie szedłeś
Wolf_II napisał(a):
W warunkach śniegowych idzie się ściśle granią, która szeroka nie jest, i jest gdzie polecieć.


Nie wiesz. Nie szedłeś. Nie doradzaj.




-------------------------------------
Tatry

_________________
Tatrzańskie szlaki..


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Pt kwi 01, 2016 7:31 am 
Przypadek beznadziejny

Dołączył(a): Cz maja 02, 2013 1:05 pm
Posty: 1693
tomek.l napisał(a):
Nie wiesz. Nie szedłeś. Nie doradzaj.

przeczytałeś, ale nadal nie do końca:
- nie przedstawiałem wariantów przejść, tylko uzasadniałem dlaczego ma nie iść. Wynikało to z logicznej konstrukcji mojej wypowiedzi (specjalnie dla magisa to wyjaśniałem)
- negujesz, że idzie się tam granią (specjalnie dla Ciebie - równiez granią)? Nie ma żadnego fragmentu? Ciekawe jak Ty przechodzisz to w lecie. Kiedy w lecie tam byłeś ostatnio?
- to co przeszedłem, i gdzie skłoniło mnie do wycofania odbyło się granią.
- nadal mi nie wytłumaczyłeś, jak można sobie zrobić krzywdę na podstawie sugestii by nie iść. Byłem jedyną osobą, która powiedziała wprost nie idźm uczepiłeś się mnie.
Cytuj:
Nie chodzi o to czy komuś polecałeś iść czy nie

W końcu ujawniłeś swoje prawdziwe intencje. Zatem nie chodzi o bezpieczeństwo, tylko o względy "inne"?
Nawet konstukcją prostego zdania zdradzasz swoje negatywne nastawienie emocjonalnie do mnie :-). Mniej emocji, więcej logiki. Człowiek obiektywyn napisałby:
Cytuj:
Nie chodzi o to, że nie polecałeś przejścia

_________________
"Ostrożnie, tam przepaść!", Maria Bandrowska, 27 lipca 1914 r.
"Ile razy widziałeś schodzącą lawinę w Tatrach w grudniu?" magis, 2018


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Pt kwi 01, 2016 8:20 am 
Swój

Dołączył(a): Pt kwi 18, 2014 2:21 pm
Posty: 40
Wolf_II napisał(a):
nie przedstawiałem wariantów przejść, tylko uzasadniałem dlaczego ma nie iść.

Wolf_II napisał(a):
W warunkach śniegowych idzie się ściśle granią, która szeroka nie jest, i jest gdzie polecieć.

:scratch:
Wolf_II napisał(a):
Człowiek obiektywyn napisałby:

Że nie polecałeś, aby tamtędy iść z uwagi na swoje doświadczenia oraz przebieg trasy w Twoim rozumieniu jak wyżej. Nie stać mnie na tyrady o logice dlatego posłużę się analogią.

W warunkach śniegowych nie polecam wchodzenia na Wołowiec - z polany Chochołowskiej idzie się tam ściśle zielonym szlakiem, przy podejściu na Zawracie jest stromo i jest gdzie oraz z czym polecieć. W tym roku pamiętam co najmniej jedną interwencje TOPRu w tym rejonie.

Przeczytaj, zastanów się, ocen wartość tej wypowiedzi oraz ew. konsekwencje jakie ze sobą niesie dla ludzi nie tak dobrze czytających ze zrozumieniem jak Ty.


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Pt kwi 01, 2016 11:09 am 
Uzależniony ;-)

Dołączył(a): N paź 05, 2008 8:16 pm
Posty: 1359
Lokalizacja: silesia
Tu oczywiście nie chodzi o to czy doradzałeś żeby iść, tak jak robił to Zbychu, czego nie popieram, czy odradzałeś pójście tym szlakiem... Chodzi o to Wolf, że odradzałeś a sam nie wiesz jak ten diabeł jest straszny. To, że się wycofałeś nie znaczy, że nie można było stosunkowo bezpiecznie i bez większych problemów tego odcinka przejść.
Dla mnie ten odcinek w wydaniu zimowym wydaje się dość niebezpieczny, ale z uwagi na to, że nie byłem, nie zabieram głosu.

Ale wiadomo, że nie przyznasz racji. Za daleko już to zaszło...

_________________
I was blind but now I can see...


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Pt kwi 01, 2016 2:32 pm 
Przypadek beznadziejny

Dołączył(a): Pn paź 05, 2015 7:18 pm
Posty: 1988
Napisałem wyraźnie:
Bier się chłopie i próbuj!
Zwróciłem uwagę na to, że właściwszą jest postawa rozważnej odwagi, przełamywania barier i niemożności od postawy lękliwości i z góry zakładanej niemocy, która ogranicza rozwój.
A że należy: zachować ponad wszystko rozwagę co do oceny swoich możliwości, rozeznać topografię drogi, posiadać umiejętność posługiwania się sprzętem, prawidłowo ocenić warunki zastane, być odpowiednio ubranym i wyposażonym, itp., itd., to podstawowy kanon, o którym trudno się rozpisywać, każdy chyba to wie...
Mam nadzieję, że rozmawiamy na pewnym poziomie "wtajemniczenia". Wówczas można pozwolić sobie na pewne skróty myślowe...


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Pt kwi 01, 2016 8:19 pm 
Przypadek beznadziejny

Dołączył(a): N paź 23, 2005 9:18 pm
Posty: 2109
Konczac ten belkot. Bylem w lutym 2012 na tej grani od Kasprowego po przelecz pod kopa kondracka. Trawersowalem tak jak szlak bylo jak zwykle przedeptane i nie czulem zagrozenia. Mamy kwiecien wiec zagrozenie bedzie spadac do jedynki.

w przyszlym tygodniu po 5 kwietnia lato wiosna izoterma 0*C poszybuje na aplejska wysokosc 3300 m n.p.m. i opusci nawet Gerlacha


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 6152 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 166, 167, 168, 169, 170, 171, 172 ... 206  Następna strona

Strefa czasowa: UTC + 1


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 7 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Szukaj:
Skocz do:  
POWERED_BY
Polityka prywatności i ciasteczka
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL