Forum portalu turystyka-gorska.pl

Wszystko o górach
portal górski
Regulamin forum


Teraz jest N cze 16, 2024 10:07 am

Strefa czasowa: UTC + 1




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 2090 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 5, 6, 7, 8, 9, 10, 11 ... 70  Następna strona
Autor Wiadomość
 Tytuł:
PostNapisane: Cz wrz 07, 2006 6:21 pm 
Przypadek beznadziejny
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt lip 14, 2006 11:53 am
Posty: 2775
Lokalizacja: Wrocław
Tak tez zwróciłem uwagę na tego typka na kolanach hehehe dobry był.

Co do samego filmiku i wejścia na Giewont jasne ze można wejść i w klapkach albo i szpilkach z torebeczką (chociaz dziewczynki już zdaje się bez torebeczek po łańcuszkach szły) i różowych bluzeczkach z cekinami.
Ciekawi mnie tylko czy równie chętnie kręciliby ten filmik gdyby tak nagle zaczął padać deszcz, wiać silny wiatr a temperatura spadła do 5-10 stopni.


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Cz wrz 07, 2006 6:34 pm 
Zasłużony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt maja 09, 2006 4:08 pm
Posty: 181
Lokalizacja: Brzeszcze
trekker napisał(a):
Co do samego filmiku i wejścia na Giewont jasne ze można wejść i w klapkach albo i szpilkach z torebeczką (chociaz dziewczynki już zdaje się bez torebeczek po łańcuszkach szły) i różowych bluzeczkach z cekinami.
Ciekawi mnie tylko czy równie chętnie kręciliby ten filmik gdyby tak nagle zaczął padać deszcz, wiać silny wiatr a temperatura spadła do 5-10 stopni.

ale takich ludzi własnie powinno się podziwiać, ja nie wiem czy byłby w stanie tak wyjśc np na giewont :?: :D

_________________
"Góry to nasze spiętrzone marzenia...Morze szyczytów nas w żeglarzy przemienia..." :*


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Cz wrz 07, 2006 7:28 pm 
Uzależniony ;-)
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr lip 05, 2006 5:46 pm
Posty: 893
Lokalizacja: Skądinąd
Żartujecie chyba. Po kiego grzyba deszcz? Mój vibram ślizgał się tam jak cholera. Teraz wiem po co tam są łańcuchy. I rozumiem tego kolesia na kolanach. :D


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Cz wrz 07, 2006 8:13 pm 
Zasłużony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr lis 23, 2005 9:35 pm
Posty: 195
Lokalizacja: Sosnowiec
Jędruś, przepraszam, ale morału nie jarzę :cry: :wink: skoro się ludziska cichutko podśmiewały z oczywistych głupstw to o co tobie chodzi? powiedzieć że giewont to najwyższy szczyt polski to tak jak stwierdzenie pseudonauczycielki że Kolumb był polskim uczonym... :wink:


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Cz wrz 07, 2006 8:27 pm 
Uzależniony ;-)

Dołączył(a): Pn wrz 19, 2005 9:17 am
Posty: 1076
Lokalizacja: Gdańsk
Siedziałem pod koniec sierpnia kilka godzin w Ornaku i sporo ciekawych rzeczy się dowiedziałem. Zdobyte informacje pozowliły mi się troche dowartościować, pomyślałem " tak , gofer , Ty to już jesteś wybitnym taternikiem".

Mianowicie: Nie wiem czy wiecie , że Giewont to wybitny szczyt do możliwy do zdobycia tylko dla wybitnych i wybranych?

A słyszeliście może o wydłużonym czasie jaki spedza się na trasie do Murowańca? W dwie strony wychodzi ponoć 10 godzin, tak , że nie ma czasu nawet siąść spokojnie w schronisku , do tego ponoć przez Jaworzynke jest straszna ekspozycja.

:roll: :scratch:

_________________
POZDRAWIAM !

-Gofer-


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Cz wrz 07, 2006 9:07 pm 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn wrz 05, 2005 9:12 am
Posty: 6269
Lokalizacja: Warszawa/Skierniewice
Gofer napisał(a):
A słyszeliście może o wydłużonym czasie jaki spedza się na trasie do Murowańca? W dwie strony wychodzi ponoć 10 godzin

hmm, :scratch: ciekawe w jakim stanie przepraszam nie mogłem się powstrzymać..
Gofer napisał(a):
do tego ponoć przez Jaworzynke jest straszna ekspozycja.

No tak asekuracja niezastapiona

_________________
Pozdrawiam
Jacek
Obrazek

___________
..Umiem być ciszą, Kończę się w twoim śnie, Ostatnie echo jest ciszą to miejsce gdzie kończy się twoje spojrzenie..


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Cz wrz 07, 2006 9:25 pm 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr lip 20, 2005 3:25 pm
Posty: 4015
Lokalizacja: Gorzów Wielkopolski
Michun napisał(a):
Hubert napisał(a):
I naprawde mam nadzieje ze autorzy tego filmu mieli zblizony pomysl do mojego

tak sądzisz... :roll:


oszukuje sie ze tak bylo :P


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Cz wrz 07, 2006 10:05 pm 
Nowy

Dołączył(a): Śr sie 23, 2006 1:16 pm
Posty: 16
Lokalizacja: lubelskie
Jędruś napisał(a):
traktując kogoś z góry jak idiotę można czasem tym samym dać świadectwo o sobie.



ja też niestety nie jarzę. nikt nie potraktował Cię z góry. sądzisz, że jak ta grupka miała potraktować Twoje wywody na temat Giewontu? jak Ty byś zareagował, gdybyś usłyszał jak ktoś komuś opowiada, że Giewont to taka strasznie trudna do zdobycia góra w dodatku najwyższa w Polsce? nie twierdzę, że tarzałbyś się po ziemi ze śmiechu, ale na pewno pokręciłbyś głową z politowaniem i rzucił jakiś komentarz. schowałeś buty i plecak, więc skąd niby oni mieli domyślić się, że nie jesteś laikiem, na czole chyba tego wypisane nie masz? naprawdę nie wiem, czego Ty oczekiwałeś. gadałeś głupoty i to straszne głupoty to i Cię wyśmiano, czy to takie dziwne...? morału z tamtej scenki nie dostrzegam.


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Cz wrz 07, 2006 10:46 pm 
Nowy

Dołączył(a): Śr sie 23, 2006 1:16 pm
Posty: 16
Lokalizacja: lubelskie
Michun napisał:
http://www.youtube.com/watch?v=BtvYJJlIXow&NR
obejrzyjcie cierpliwie...
(mnie zabiło -nomen omen- wykorzystanie utworu Requiem For a Dream...)


"bez względu na wszystko go nie puszczaj [łańcucha]" gdy ta kolesiówka przechodziła swoiste załamanie nerwowe było najlepsze :rofl_an: i ten napis "this is our destination" :bowdown: . ja, gdy wlazłam na Giewont byłam z siebie dumna jak nie wiem, ale nie przypominam sobie, żebym przechodziła taki kryzys :wink:


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Pt wrz 08, 2006 6:32 am 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr sie 03, 2005 1:09 pm
Posty: 22106
Margola napisał(a):
Jędruś napisał(a):
traktując kogoś z góry jak idiotę można czasem tym samym dać świadectwo o sobie.



ja też niestety nie jarzę. nikt nie potraktował Cię z góry. sądzisz, że jak ta grupka miała potraktować Twoje wywody na temat Giewontu? jak Ty byś zareagował, gdybyś usłyszał jak ktoś komuś opowiada, że Giewont to taka strasznie trudna do zdobycia góra w dodatku najwyższa w Polsce? nie twierdzę, że tarzałbyś się po ziemi ze śmiechu, ale na pewno pokręciłbyś głową z politowaniem i rzucił jakiś komentarz. schowałeś buty i plecak, więc skąd niby oni mieli domyślić się, że nie jesteś laikiem, na czole chyba tego wypisane nie masz? naprawdę nie wiem, czego Ty oczekiwałeś. gadałeś głupoty i to straszne głupoty to i Cię wyśmiano, czy to takie dziwne...? morału z tamtej scenki nie dostrzegam.


A ja jarze doskonale. Zwróć uwagę na przypisy, opis Jego butów i plecaka. Pięknie wypuścił chłopaków - fachowych turystów. Gadał tak piękne brednie, że łapiący temat powinien dołączyć sie do naukowej dysputy :lol: Brawo Jędruś.


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Pt wrz 08, 2006 8:17 am 
Zasłużony

Dołączył(a): Cz cze 15, 2006 1:04 pm
Posty: 199
Lokalizacja: Bielsko-Biała/Czechowice
http://www.youtube.com/watch?v=BtvYJJlIXow&NR film nie kiepski muzyke dobrali adekwatnie do trudności" i emocji w filmie :) szkoda że zakończenia nie było ciekawego;-) no cóż każdy ma Swoje Destination

_________________
Góry http://climber.rafalantoniewski.pl/


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Pt wrz 08, 2006 10:12 am 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr wrz 06, 2006 7:01 pm
Posty: 3482
Lokalizacja: Monoklina Beskidzka
Dzięki Łukasz ! Daj pyska ! Bądź mi bratem !
Kiedy tak czasem smreki szumią, słyszę "jam jest twój las, co byś po mnie chadzał kaj ci się chce". I wiem, że każdemu szumi tak samo i szanuje to. Do tego dojrzałem przez te wszystkie lata, wcale nie od razu, czego i Wam życzę Droga Młodzieży.
Moje położeżnie jest dosyć szczególne, gdzieś w środku pomiędzy tzw. przez Was ceprami (to góralskie słowo, nie zawłaszczajcie go na swoje potrzeby, dla górali wszyscy nimi jesteśmy) w klapkach z reklamówkami w rękach a współczesnym pokoleniem łazików, jakże często czymś na kształt skrzyżowania jakiegoś głupiego survivalu i rewii mody, trendów najświeższych ze świeżych, jednym z wielu produktów kultury masowej, od jakiegoś czasu panującej mody na góralszczyznę i wszystkiego co z tym związane. Jak widzę te kolorowe technologią kosmiczną stworzone kurteczki za osiem stów sztuka z oddychającymi mambranami i kijki wystające z placaka na kształt piorunochronu to czuje się dziwnie. Coś jakbym się nagle znalazł w pasażu hadlowym z multikinem. I proszę zrozumcie, nie chodzi mi o to, żeby sie z kogoś natrząsać. Chcę tylko uzmysłowić Wam, że ktoś taki jak ja, może mieć tak samo daleko do Was jak i do tych, z których się tak chętnie i myślę, że niepotrzebnie śmiejecie. Z mojego punktu wyglądacie mniej więcej tak samo, i dla mnie czasem możecie być samo śmieszni, gdybym rzecz jasna miał ochotę się z kogokolwiek śmiać.
Jak dziewczyna chce iść na Giewont w paputkach to niech idzie. Niech idzie nawet na kolanach, w Kalwarii też ludzie chodzą na kolanach i ponoć nie wypada się z tego śmiać. Ja pierwszy raz wlazłem na niego w zwyczajnych gumowych mesztach choć wcale nie było wtedy sucho i dobrze było. Czymże jest taka droga na Giewont ? Czasami schody w parku są w gorszym stanie jak tatrzańskie ceprostrady.

Zaczynam gmatwać, więc lepiej w porę skończę...

Pozdrawiam Was gorąco, pamietajcie, że las dla wszystkich szumi tak samo, a nie specjalnie dla Was bo troche inaczej wyglądacie coś niecoś tam wiecie. Więc nie nadymajcie się jak żaby ze słomką w d.... bo to niezdrowe. Sorry, znowu mieszam. Troche mnie poniosło, przepraszam jeśli kogoś uraziłem, teraz na serio kończę
J.


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Pt wrz 08, 2006 10:19 am 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr sie 03, 2005 1:09 pm
Posty: 22106
Amen :lol:

Dobrze trafiłeś, pisuj dalej,

P.s. 1 Słowo "ceper" to chyba góroliczki wymyśliły żeby się jakoś dowartościować. Nie wiem po co, ale i tak gówno im z tego wyszło :wink:

P.s. 2 Tak swoją drogą uważam , że 95 % opisanego tu bełkotu pochodzenia turystycznego :lol: to jednak bełkot nieświadomy ( lub świadomy inaczej :tease: ).

P.s.3 Wzruszyłeś mnie tą Drogą Młodzieżą :oops: :cry: :wink:

P.s. 4 Zaraz rzuce pawia czytając o modzie na góralszczyzne. Potwornie mi to działa na nerwy.


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Pt wrz 08, 2006 12:11 pm 
Swój

Dołączył(a): Wt wrz 05, 2006 11:59 am
Posty: 53
Słowo "ceper" nie jest wymyślone przez góroli :). Etymologicznie to słowo pochodzenia wschodnisłowackiego znaczące "teraz". Pierwotnie tą nazwą górale określali słowackich robotników, którzy często tego słowa używali.
Tyle Kopaliński :)

Jędruś - jesteś mi duchowym bratem :)


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Pt wrz 08, 2006 12:57 pm 
Kombatant
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N cze 19, 2005 1:17 pm
Posty: 342
Lokalizacja: Slowacja - Spišské Podhradie
EwaR napisał(a):
Etymologicznie to słowo pochodzenia wschodnisłowackiego


Na slowacji nigdy takiego slowa nie slyszalem :roll:

_________________
http://www.facebook.com/jan.buday


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Pt wrz 08, 2006 1:13 pm 
Swój
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn cze 05, 2006 11:28 pm
Posty: 82
Lokalizacja: Lublin
Rewia mody jest dość często ostatnio spotykana na szlakach górskich. Nigdy nie miałem ochoty na wydawanie zbędnej kasy na jakieś nie wiadomo jakie "cuda górskiej turystyki" - wystarczą mi porządne buty i w miarę solidna kurtka - bez reszty wynalazków jestem się w stanie obejść (dla jasności wspomnę, że chodzę po Tatrach jedynie latem).
Jędruś: zapewniam Cię, że nikt raczej nie nabijał się z twoich butów czy też plecaka a jedynie z głupot, którymi chciałeś sprowokować tych turystów. Gdybyś był od stóp do głów ubrany w Alpinusach itp. i gadał tak samo, to zapewniam Cię, że spotkałbyś się z taką samą reakcją ;)

pozdrawiam


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Pt wrz 08, 2006 1:38 pm 
Swój

Dołączył(a): Wt wrz 05, 2006 11:59 am
Posty: 53
janek napisał(a):
EwaR napisał(a):
Etymologicznie to słowo pochodzenia wschodnisłowackiego


Na slowacji nigdy takiego slowa nie slyszalem :roll:


Nie ja to wymyśliłam, ino Kopaliński. Domyślam się jednak, że etymologia tego słowa ma korzenie w jakiejś zamierzchłej przeszłości, a owi robotnicy zapewne pracowali przy wydobyciu rud; wschodniosłowacki to też zapewne jakaś gwara, która być może wyszła z użycia...


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Pt wrz 08, 2006 7:47 pm 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr wrz 06, 2006 7:01 pm
Posty: 3482
Lokalizacja: Monoklina Beskidzka
Do wszystkich:
ŁUCJA ŁUKASZCZYK studentka drugiego roku filologii polskiej pisze tak: "Przyjeżdża ceper do Zakopanego… Kto to taki? Uniwersalny słownik języka polskiego pod red. S. Dubisza podaje, że w dialekcie góralskim jest to lekceważące lub ironiczne określenie człowieka pochodzącego z nizin, przebywającego w górach sezonowo. Prawda, ale nie do końca. Pierwotnie górale nazywali ceprami tylko robotników (kolejowych, drogowych itp.) przybyłych z nizin, a nie „gości”. Jeszcze w pierwszych latach po II wojnie światowej większość mieszkańców Podhala używała słowa ceper w pierwotnym znaczeniu. Ceper funkcjonował też w innym sensie. W latach międzywojennych taternicy i bardziej doświadczeni tatrzańscy turyści (będący przybyszami z nizin) określali w ten sposób osobę chodzącą na wycieczki w góry bez znajomości zasad turystyki (czyli np. w nieodpowiednim obuwiu, co notabene wciąż się zdarza…). Wspomnieć jeszcze należy o rozpowszechnionej wśród rodowitych mieszkańców Podhala legendzie (którą opowiedział mi także znajomy góral), jakoby słowo ceper było eponimem od nazwiska inżyniera kierującego budową kolei do Zakopanego. Tymczasem osoby takiej nie było, a wyraz ceper znany był na Podhalu zanim tę budowę rozpoczęto. W ostatnich latach dziennikarze i osoby nieorientujące się zbyt dobrze w gwarze podhalańskiej rozpowszechniły używanie leksemu ceper w znaczeniu ‘niegóral’. Jak widać, znaczenie cepra ulegało znacznym modyfikacjom, skutkiem czego obecnie młode pokolenie górali używa tego wyrazu już tylko w znaczeniu podanym przez S. Dubisza. Ciekawe, że mianem tym określa się zarówno prawdziwych turystów, jak i tych wybierających się na Giewont w sandałach lub ? w wersji kobiecej ? w szpilkach. Nie znaczy to jednak, że każdego przybysza tytułuje się w ten „zaszczytny” sposób. Górale mówią czasem o gościak (określenie neutralne) albo wyjątkowo o panak (z szacunkiem i uznaniem)."
żródło: http://www.wuw.pl/index.php?tresc=feliet&idfel=78

Koniecznie rzućcie jeszcze okiem na te przeciekawą rozprawę http://www.z-ne.pl/poradnik/index.php?i ... art03.html
Niemal się spłakałem.

Szególnie do Janka i Ewy:
Jak dla mnie słowo "ceper" brzmi podobnie jak rosyjskie i ukrainskie, nie wiem jak to napisać "tiepier" może "ciepier" albo "tjepjer" co znaczy właśnie "teraz". Bez wschodniego zaśpiewu (Słowacy raczej go nie mają), do tego jeszcze spolszczone co nieco, zabrzmi już całkiem znajomo. Biorąc pod uwagę to że wsch. Słowacja to pogranicze ukraińskie, i że te grance zdaje się historycznie rzecz ujmując bywały niestałe, jestem pewien, że Kopaliński wiedział co mówi. :idea:

Do Gofera:
Uczciwie oświadczam, że na Ornaku ostatnio nie byłem, to robota kogoś innego :roll:

Do Małgosi, Piotra i Józia:
Zauważyłem, że macie kłopot z czytaniem tekstu ze zrozumieniem. Proponuję na początek zaczać czytać pomału i najlepiej każde zdanie po dwa razy. Poprawa przyjdzie niedługo.
Czasy jakieś nerwowe teraz mamy, wszyscy się gdzięś śpieszą. :(

Do Ewy:
Nie mówi się "ino", ino "tylko" ;)

Do Łukasza, Brata Mojego (tylko on jeden mnie rozumie) :D
ad1. Tak się składa, że świat w którym przyszło nam egzystować ma właśnie taka dualną, dychotomiczną naturę. Żeby było jasno, czasem musi być ciemno, zimno i gorąco, plus i mimus w bateryjce, żeby jedni mogli być mądrzy i cwani drudzy muszą być niedorobieni i głupi. Każdy szuka swojego cepra. Ja też się teraz zastanawiam, po co właściwie to wszystko urządziłem, całą te prowokację ?
ad2. Oszczędny sądach jesteś, ja myslę, że 99,9999... ale włąściwie to, miejsza o to
ad3. Tak niegdyś się mawiało... może nie powinienem był... to czasem wraca jak zły sen, albo niedolecznona angina. Ale miło Ci było ?
ad4. Wiem co myślisz, ja czuję to samo. Niech więc reszta pozostanie milczeniem.

Trzymajta się dziopy i chodoki
J.


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Pt wrz 08, 2006 8:30 pm 
Uzależniony ;-)

Dołączył(a): Wt lip 05, 2005 3:50 pm
Posty: 748
Jędruś napisał(a):
Jak widzę te kolorowe technologią kosmiczną stworzone kurteczki za osiem stów sztuka z oddychającymi mambranami i kijki wystające z placaka na kształt piorunochronu to czuje się dziwnie.


Czuj sie dziwnie na zdrowie. Ja mimo wszystko bede lazil w swojej kurtce za nieco wiecej niz osiem stow. Probowalem we wlosienicy i kosturem w dłoni, ale nie bylo mi w tym do twarzy.

Osiem stow? Bez jaj, w takiej taniosze to sie polansowac nie da.


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Pt wrz 08, 2006 9:51 pm 
Nowy

Dołączył(a): Śr sie 23, 2006 1:16 pm
Posty: 16
Lokalizacja: lubelskie
Jędruś napisał(a):
Do Małgosi, Piotra i Józia:
Zauważyłem, że macie kłopot z czytaniem tekstu ze zrozumieniem. Proponuję na początek zaczać czytać pomału i najlepiej każde zdanie po dwa razy. Poprawa przyjdzie niedługo.
Czasy jakieś nerwowe teraz mamy, wszyscy się gdzięś śpieszą.


tylko, że do Twojego tekstu nie wystarczy zwykła umiejętność czytania ze zrozumieniem, tu potrzeba interpretacji, a jak wiemy każdy interpretować może inaczej. nie staram się być złośliwa, a pisanie takich wypowiedzi w mojej skromnej opinii świadczy o Tobie tylko jak najlepiej. może i głupia jestem, ale maturę, której częścią był test z czytania ze zrozumieniem zdałam bez problemu i zaznaczam, że to było jeszcze przed panowaniem pana Romana. ale właściwie to nadal nie wiem, bo interpretacja nigdy moją mocną stroną nie była, cóż takiego dziwnego było w tym, że tamci ludzie podśmiewywali się słysząc te rewelacje o Giewoncie...? i o czym to dokładnie świadczyło? inna sprawa, że las szumi dla każdego, a inna, że czasem można się zwyczajnie pośmiać. jak ja walnę jakąś głupotę na szlaku, a pewnie kiedyś walnę, albo już to zrobiłam i nawet o tym nie wiem, to się będą śmiać ze mnie i nie będę się temu dziwić ani zbytnio mieć coś przeciwko temu :wink: więc jeśli masz ochotę, to mi wytłumacz, może być jak krowie na rowie i z założeniem, że nie rozumiem większości tego, co czytam, ja się nie obrażę :wink: pozdrawiam :)


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Pt wrz 08, 2006 11:10 pm 
Zasłużony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr lis 23, 2005 9:35 pm
Posty: 195
Lokalizacja: Sosnowiec
Nie zgodzę się Jędruś z tobą odnośnie "pań w paputkach", szlak mnie trafia jak widze takiego osobnika na szlaku, po pierwsze przez takiego delikwenta opóźnia się moja wędrówka, po drugie stanowi on dla innych zagrożnie ( zwłaszcza na szlakach ze sztucznymi ułatwieniami, a nawet na takich zdarzają się paputkolubni) a sensu twojego "testu" nadal nie rozumiem :(
A Ciebię Łukaszu T proszę abyś zwrócił uwagę na to że Jędruś celowo "ukrył" swoje rasowe botki i plecak.... :?


Ostatnio edytowano Pt wrz 08, 2006 11:37 pm przez pioter, łącznie edytowano 1 raz

Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Pt wrz 08, 2006 11:36 pm 
Swój

Dołączył(a): Wt wrz 05, 2006 11:59 am
Posty: 53
Margola co prawda Twój post nie jest skierowany do mnie - ale, sorry, po tej Twojej ostatniej wypowiedzi wyraźnie widzę, że nie wychwyciłaś związków przyczynowo-skutkowych w historyjce opowiedzianej przez Jędrusia :) I naprawdę nie w interpretacji tkwi problem, a w uważnym przeczytaniu :)
Pozdrawiam

***
Miłosiernie zdecydowałam się wyjaśnić łopatologicznie w czym rzecz: ta grupka dokonała "oceny" Jędrusia zanim otworzył buzię, a on swoją gadką utwierdził ich jedynie w przekonaniu :P


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: So wrz 09, 2006 1:33 am 
Weteran

Dołączył(a): N mar 19, 2006 12:23 am
Posty: 135
Lokalizacja: Boguchwała
Po pierwsze Jędruś tylko "miał takie wrażenie" że wcześniej ktoś mu się przygląda z niesmakiem, a po drugie nie musiało być to związane z traktowaniem go z góry jako laika.

Zgodnie z waszymi sugestiami przeczytałem posty jeszcze raz i dalej nie kumam morału. Co więcej, gadanie takich głupot świadomie jest jeszcze gorsze niż spowodowane by to było brakiem wiedzy. I jeszcze dzieciak został wprowadzony w błąd.

Nie rozumiem też sensu dorabiania ideologii w kolejnym poście (a może odżegnywania sie od innych na zasadzie przekory ?).


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: So wrz 09, 2006 6:19 pm 
Nowy

Dołączył(a): Śr sie 23, 2006 1:16 pm
Posty: 16
Lokalizacja: lubelskie
ależ ja to przeczytałam już z 5 razy! powoli i z uwagą. a morału jak nie widziałam tak nie widzę dalej.

EwaR napisał(a):
ta grupka dokonała "oceny" Jędrusia zanim otworzył buzię


a skąd to wiadomo??? może tamci państwo mieli dziwne miny, bo na przykład Jędrusiowi sterczał kosmyk włosów na samym czubku głowy. zresztą nawet jesli faktycznie tamtym się wydawało, że oto widzą klasycznego cepra, to raczej zasadnym byłoby wówczas zaprezentowanie owych butów i plecaka, aby im pokazać jak bardzo się mylą(może na przyszłość nie spieszyliby się tak z oceną), a nie utwierdzanie ich w błędnym przekonaniu i w dodatku opowiadanie dziecku bzdur. więc nie wiem, po co ta scenka była, bo nie nauczyła nikogo niczego, powiedziałabym nawet, że wręcz przeciwnie, bo od teraz tamci ludzie, gdy zobaczą kogoś, kto na pierwszy rzut oka wygląda na nieobeznanego z górami, to będą tylko oczekiwać, aż strzeli jakąś głupotę, wszak jeden taki już mówił dziwne rzeczy o Giewoncie.


lider napisał(a):
Po pierwsze Jędruś tylko "miał takie wrażenie" że wcześniej ktoś mu się przygląda z niesmakiem

do tego bym się przychylała

a ta ideologia jest ładna tylko jak na mój gust zupełnie nie pasująca do wcześniej opisanej scenki, nie wyjaśniająca (ani nie usprawiedliwiająca) jej.


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: So wrz 09, 2006 6:45 pm 
Uzależniony ;-)

Dołączył(a): Wt lip 05, 2005 3:50 pm
Posty: 748
towarzystwo zobaczylo pacjenta obcinajacego ich bezczelnie, ktory zaraz potem na full volume zaczal opowiadac bzdury, pomysleli sobie "sie kolesiowi pomylil szpan z lansem" i zaczeli po nim jezdzic. normalka.


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: So wrz 09, 2006 8:53 pm 
Swój

Dołączył(a): Wt wrz 05, 2006 11:59 am
Posty: 53
Margola - to nie była moja ocena sytuacji, bo nie mam zwyczaju zajmować jakiegokolwiek stanowiska wobec zdarzeń, których nie byłam naocznym świadkiem :). Wydawało mi się jedynie, że coś przeoczyłaś - być może odniosłam mylne wrażenie.

Niezależnie od sytuacji zgadzam się ze stwierdzeniem, że nie należy oceniać ludzi po wyglądzie. Sama różnie ubieram się w góry (jedynie buty i plecak niezmiennie te same od lat) - i szczerze mówiąc - mam głęboko gdzieś, jak mnie ktoś "klasyfikuje". Po górach łażę dla siebie - nie dla innych.


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: So wrz 09, 2006 9:40 pm 
Nowy

Dołączył(a): Śr sie 23, 2006 1:16 pm
Posty: 16
Lokalizacja: lubelskie
a ja nie twierdzę, że to była Twoja ocena, w ogóle nie użyłam tego słowa w tamtym poście. pojawiło się ono, ale w cudzysłowiu ;) nie gniewam się za stwierdzenie(może słuszne a może nie), że nie czytam uważnie, za to nadal upieram się przy kwestii interpretacji.


EwaR napisał(a):
mam głęboko gdzieś, jak mnie ktoś "klasyfikuje". Po górach łażę dla siebie - nie dla innych.


no i o to chodzi !
ale czy nie można się czasami po cichutku pośmiać, jak ktoś ewidentne głupoty opowiada? :twisted:


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: So wrz 09, 2006 10:06 pm 
Swój

Dołączył(a): Wt wrz 05, 2006 11:59 am
Posty: 53
Zdarzyło mi się to kilkakrotnie - a raz nawet głośno w niekontrolowany sposób (młoda wtedy byłam) - kiedy w drodze do Hali Gąsienicowej jakiś facet stentorowym głosem dzielił się swoją "wiedzą" z osobami towarzyszącymi i wszystkimi okolicznymi (trudno było nie słyszeć). Uśmiechałam się pod nosem, ale przy - cytuję - pirogach na Żłobie Kulczyckiego już nie mogłam zdzierżyć :D


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: N wrz 10, 2006 10:33 am 
Uzależniony ;-)
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt maja 30, 2006 3:52 pm
Posty: 721
Lokalizacja: Warszawa
Generalnie nic tylko chodzić z jakimś notatniczkiem i zapisywać:
1. w Dolinie Białego 2 kobitki z dzieckiem:
-Przepraszam daleko jeszcze do Doliny Białego?
-To jest Dolina Białego...
lekka konsternacja i jedna do drugiej: mówiłam Ci , że to jest Dolina Białego.
-A co jest na końcu?
-no generalnie zbieg szlaków
-aha
Pani chyba myślała, że jakiegoś Białego dorwie czy coś

2. po wyjsciu z jaskini mroźnej:
-Ta jaskinia miała być mroźna, a ja jestem cała mokra

3. w dolinie gąsienicowej w stronę schroniska zaraz po przełęczy między kopami:
-zobacz tam są czerwone wierchy, ale je ładnie widać

_________________
co Cię nie zabije to Cię wzmocni


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: N wrz 10, 2006 10:50 am 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr lip 20, 2005 3:25 pm
Posty: 4015
Lokalizacja: Gorzów Wielkopolski
e napisał(a):
lekka konsternacja i jedna do drugiej: mówiłam Ci , że to jest Dolina Białego.
-A co jest na końcu?
-no generalnie zbieg szlaków
-aha
Pani chyba myślała, że jakiegoś Białego dorwie czy coś



Ej no jest tam jakis wodospadzik na koncu :P


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 2090 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 5, 6, 7, 8, 9, 10, 11 ... 70  Następna strona

Strefa czasowa: UTC + 1


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 14 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Szukaj:
Skocz do:  
POWERED_BY
Polityka prywatności i ciasteczka
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL