Forum portalu turystyka-gorska.pl

Wszystko o górach
portal górski
Regulamin forum


Teraz jest N cze 23, 2024 4:26 am

Strefa czasowa: UTC + 1




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 2090 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 6, 7, 8, 9, 10, 11, 12 ... 70  Następna strona
Autor Wiadomość
 Tytuł:
PostNapisane: N wrz 10, 2006 10:52 am 
Uzależniony ;-)
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt maja 30, 2006 3:52 pm
Posty: 721
Lokalizacja: Warszawa
wogóle była w jakimś lekkim szoku, że jest w już Dolinie Białego, a było to już jakoś pod koniec wieć musiała się najść biedna.. :lol:

_________________
co Cię nie zabije to Cię wzmocni


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: N wrz 10, 2006 11:36 am 
Swój

Dołączył(a): Wt wrz 05, 2006 11:59 am
Posty: 53
Hubert napisał(a):
Ej no jest tam jakis wodospadzik na koncu :P


Etam - wodospadzik... Na końcu siedzi Biały i warczy (pytanie kto to jest ten Bialy słyszałam kilkakrotnie)...


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: N wrz 10, 2006 11:37 am 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr lip 20, 2005 3:25 pm
Posty: 4015
Lokalizacja: Gorzów Wielkopolski
Jak to kto ?!

Obrazek


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: N wrz 10, 2006 11:41 am 
Swój

Dołączył(a): Wt wrz 05, 2006 11:59 am
Posty: 53
Dokładnie :D :D Wygląda zupełnie tak jak go zapamiętałam :D Kilkakrotnie mnie kusiło, żeby odpowiedzieć, że to biały niedźwiedź :D


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: N wrz 10, 2006 12:35 pm 
Przypadek beznadziejny

Dołączył(a): N wrz 11, 2005 1:39 am
Posty: 1740
Lokalizacja: Zamość
Właśnie jeśli chodzi o Dolinę Białego... . Szłam sobie Dolinką, szła też jakas wycieczka, z tego co słyszałam jej celem miał być wodospad Siklawica. Moim zresztą też, gdyż planowałam potem przejść ścieżką nad reglami do Strążyskiej. No i właśnie doszłam do tego wodospadziku w Dolinie Białego, doszła i wycieczka. No i własnie wtedy, chyba opiekunka grupy, poinformowała, że właśnie są przed Siklawicą.

_________________
A my zmieniliśmy jawę w sny
Jesteśmy jak rosa, jak pył!
Ukradliśmy siłę gwiazd
I dla nas zatrzymał się czas


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: N wrz 10, 2006 1:00 pm 
Swój

Dołączył(a): Wt wrz 05, 2006 11:59 am
Posty: 53
Ja nie potrafię trzymać buzi w kubeł i takich, pożal Boże, opiekunów, natychmiast wyprowadzam z błędu :). Nie potrafię się powstrzymać od propagowania edukacji, od namawiania do urządzania wycieczek świadomych, z wcześniejszym przygotowaniem teoretycznym, korzystania z map i przewodników...
Belfer ze mnie wyłazi na każdym kroku... :D


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Pn wrz 11, 2006 7:07 am 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr sie 03, 2005 1:09 pm
Posty: 22106
Ave. Czytając dyspute rozruszaną przez post Jędrusia odnosze wrażenie , że niektórzy idąc w góry zapominają o poczuciu humoru i ironicznym podejściu do tematu. Zwłaszcza o humorze sytuacyjnym.

P.s. 1 Tomtomie wiem, że Ty chodzisz tylko w tym co naprawde jest Ci potrzebne. Nie rozwijaj tematu ubraniowego bo Inni mogą znów wpaść w "pustkę słowa pisanego" :lol: :wink:

P.s. 2 Miło mi było :lol: ( w sumie jeszcze do młodzieży się łapie :lol: , ponoć kiedyś liczono do 35 roku życia )

_________________
"Stary jestem, mam sklerozę, czas umierać" 09.IX.2006 - rozstaj dróg w Dolince za Mnichem

"Stałem się nowym użytkownikiem ale ten nowy też musi posta napisać"


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Pn wrz 11, 2006 8:25 am 
Uzależniony ;-)

Dołączył(a): Wt lip 05, 2005 3:50 pm
Posty: 748
Łukasz T napisał(a):
Tomtomie wiem, że Ty chodzisz tylko w tym co naprawde jest Ci potrzebne. Nie rozwijaj tematu ubraniowego bo Inni mogą znów wpaść w "pustkę słowa pisanego"


przecie wiesz, ze dyskusje o lansie ciuchami po prostu uwielbiam, nie moglem przepuscic okazji :mrgreen:


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Pn wrz 11, 2006 8:58 am 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr sie 03, 2005 1:09 pm
Posty: 22106
tomtom napisał(a):
Łukasz T napisał(a):
Tomtomie wiem, że Ty chodzisz tylko w tym co naprawde jest Ci potrzebne. Nie rozwijaj tematu ubraniowego bo Inni mogą znów wpaść w "pustkę słowa pisanego"


przecie wiesz, ze dyskusje o lansie ciuchami po prostu uwielbiam, nie moglem przepuscic okazji :mrgreen:


No to na wierzch wychodzi Twa złośliwość :lol: :wink:

_________________
"Stary jestem, mam sklerozę, czas umierać" 09.IX.2006 - rozstaj dróg w Dolince za Mnichem

"Stałem się nowym użytkownikiem ale ten nowy też musi posta napisać"


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Pn wrz 11, 2006 4:46 pm 
Uzależniony ;-)
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt maja 30, 2006 3:52 pm
Posty: 721
Lokalizacja: Warszawa
aha i jeszcze jedno:
idziemy przez Jaworzynke na Hale i przy ławeczkach tych zaraz jak szlak idzie w gore dochodzi grupka 11 zziajanych dziewczyn i jedna pyta:
-To juz jest ten Murowaniec? :D

_________________
co Cię nie zabije to Cię wzmocni


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Pn wrz 11, 2006 5:00 pm 
Swój

Dołączył(a): Wt wrz 05, 2006 11:59 am
Posty: 53
Heh - od biedy przekimać tam można jak nie leci na łeb ;) Gorzej z fauną, która może złożyć niespodziewaną wizytę :)


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Pn wrz 11, 2006 5:15 pm 
Kombatant
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn wrz 11, 2006 10:43 am
Posty: 641
Lokalizacja: z Ciemnogrodu
Jędruś napisał(a):
E: czy Babia Góra jest największą górą w Polsce ?
Ja: nie, nie jest
E: a która jest najwieksza ?
Ja: Giewont (kątem oka dostrzegam zainteresowanie wspomnianej grupy turystów kwalifikowanych)
E: a skąd wiesz ?
Ja: jak byłem W Zakopanem, widziałem z Krupówek, na prawdę jest bardzo duży, największy (i tu widzę, jak co poniektórym widzom oczy robą się jak spodki)
E: to nie byłeś na nim ?
Ja: oczywiście, że nie (*3), tam można sie dostać tylko przy pomocy specjalistycznego sprzętu alpinistycznego: lin, haków... jest bardzo wyskoki i stromy, sam widziałem (trzeba przyznać, że widownia wykazała sporo taktu z wyrażnym wysiłkiem powstrzymując salwę śmiechu, dobiegł moim uszom tylko tekst o jakichś zaświadczeniach od psychiarty, które zdaje się powinni sprawdzać przy sprzedaży kartek do parku)



Pozostaje jeszcze pytanie jak do Twej prowokacji podszedł 6-ciolatek i co on wyniósł z dialogu.


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Wt wrz 12, 2006 7:24 am 
Weteran
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr lis 09, 2005 8:45 am
Posty: 133
Lokalizacja: Tarnów
boski tekst ze szlaku na Rysy
wiecie jak to jest - jedni schodzą, drudzy wchodzą, zaczyna się od pytania - daleko jeszcze? tak było i tym razem, jakiś chłopak zaczyna podpytywać o różne rzeczy i w końcu pada pytanie:
- a na taki Krywań to którędy by trzeba, jakim szlakiem?
odpowiadający:
- aaa w sumie nie wiem, ja tylko tak profesjonalnie wyglądam...

:lol:


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Wt wrz 12, 2006 9:04 am 
Uzależniony ;-)

Dołączył(a): Wt lip 05, 2005 3:50 pm
Posty: 748
hehehe, to jest miazga :mrgreen:


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Wt wrz 12, 2006 1:17 pm 
Zasłużony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz wrz 07, 2006 7:59 am
Posty: 153
Lokalizacja: Kraków
Ide do Morskiego Oka (nie MOKA:P) i idzie i ciagnie biedny konik na bialo ubranych ceperkow...Jeden na koncu: Adidasy biale, biale skarpetki z logo adidas, koszulka bezrekawnik z wielkim znakiem OCZYWISCIE adidasa...frotka na rekach. Duzy ruch ale wszyscy ida (albo jada cicho) a on: PUSZKA ZYWCA w 1 rece, w drugiej PAPIEROS. Nagle dzwoni komUra mu, i nie bardzo wiedzial jkak odebrac. przelozyl peta do reki z puszka i rozmawia... po paru Q...ach z usmiechem rzucil stary, gdzie jestem? a no teraz ide w GORY q...wa, na co wszyscy rykneli smiechem i na wozie i obok... z calosci chyba ale najbardziej w kontekscie z tego ze IDZIE:P

_________________
DRAGONISCH LUSTIGE SACHE :)


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Wt wrz 12, 2006 1:25 pm 
Zasłużony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz wrz 07, 2006 7:59 am
Posty: 153
Lokalizacja: Kraków
Ostatnio idac przez Swistowke, patrze a tu idzie parka. ON przodem i DYMI jak SMOK, ... Mowiac im czesc, nie wytrzymalem i dodalem, Sie Pan inhaluje swiezym powietrzem;) A On no musze sie dotleniac..:P

_________________
DRAGONISCH LUSTIGE SACHE :)


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Wt wrz 12, 2006 6:02 pm 
Kombatant
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr sie 30, 2006 2:08 pm
Posty: 357
Lokalizacja: Gdynia
FX napisał(a):
Ide do Morskiego Oka (nie MOKA:P) i idzie i ciagnie biedny konik na bialo ubranych ceperkow...Jeden na koncu: Adidasy biale, biale skarpetki z logo adidas, koszulka bezrekawnik z wielkim znakiem OCZYWISCIE adidasa...frotka na rekach. Duzy ruch ale wszyscy ida (albo jada cicho) a on: PUSZKA ZYWCA w 1 rece, w drugiej PAPIEROS. Nagle dzwoni komUra mu, i nie bardzo wiedzial jkak odebrac. przelozyl peta do reki z puszka i rozmawia... po paru Q...ach z usmiechem rzucil stary, gdzie jestem? a no teraz ide w GORY q...wa, na co wszyscy rykneli smiechem i na wozie i obok... z calosci chyba ale najbardziej w kontekscie z tego ze IDZIE:P


teraz to ja sie akurat mocno nie zadziwilam to jest juz standart niestety :? Takich ludzi to sie powinno na pysk wywalac niz wpuszczac gdziekolwiek i powiedziec, ze krupowki to w przeciwna strone. Chociaz w drodze do moka to tylko barow i sklepow brakuje do krupowek, no ale kurcze to wkoncu PARK NARODOWY.

_________________
"Góry są środkiem, celem jest człowiek.
Nie chodzi o to aby wejść na szczyt, robi się to,
aby stać się kimś lepszym."


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Wt wrz 12, 2006 11:13 pm 
Swój
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn cze 05, 2006 11:28 pm
Posty: 82
Lokalizacja: Lublin
zakazanie palenia na szlakach byłoby balsamem na moje nerwy ;), a już w ogóle przydałoby się szczególne tępienie tych co rzucają kiepy gdzie popadnie - czasem aż korci aby kogoś takiego skądś zrzucić :evil:


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Śr wrz 13, 2006 7:52 am 
Zasłużony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz wrz 07, 2006 7:59 am
Posty: 153
Lokalizacja: Kraków
Ostatnio w sobote w drodze z KOZIEGO, patrze a tu turlaja sie pancie nieco zaawansowane wiekiem i tusza.. zipiace i czerwone z wysiku niemilosiernie.. no i jedna do drugiej.. jeszcze troszke i bedzie NASZ TEN KOZINIEC :P:)))

Mistrzostwo swiata...wieksze niz parasol na KOSCIELCU dlugi z drewniana prosta raczka:P


A CO DO:
Wlasnie... ja ostatnio akurat odpoczywalem chwile na kororku na szlaku... i patrze w ziemie chwile... i krystalizuje sie mi powoli obraz. Tylko ze po chwili dotarlo do mnie ze.. WIDZE kiepa...
I tych kiepow jest sporo.
Palcie szesc.. na szlaku gdzies Niech kopci i sie zabija.. (byleby nie padl gdzies w kosodrzewinie i nie zasmierdzial rozkladajac sie okolicy) ale na SZCZYTACH gdzie zawiewa malo miejsca to JEST przegiecie. Tak samo przed schroniskiem przy stolach gdzie malo miejsca etc.

_________________
DRAGONISCH LUSTIGE SACHE :)


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Śr wrz 13, 2006 8:01 am 
Zasłużony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt wrz 01, 2006 8:07 am
Posty: 214
Lokalizacja: Warszawa Rembertów
Ostatnio przechodząc przez Gęsią Szyję od strony Waksmundzkiej Polany spotykamy jakąś parkę (ona pełen makijaż + sandałki) i pytają czy idąc dalej gdzieś się dojdzie??? :lol:


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Śr wrz 13, 2006 12:25 pm 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr lip 20, 2005 3:25 pm
Posty: 4015
Lokalizacja: Gorzów Wielkopolski
piohal napisał(a):
Ostatnio przechodząc przez Gęsią Szyję od strony Waksmundzkiej Polany spotykamy jakąś parkę (ona pełen makijaż + sandałki) i pytają czy idąc dalej gdzieś się dojdzie??? :lol:


Moze nie chodzilo jej o "gdzies" tylko "Grześ" :twisted: :lol: :lol: :lol:


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Śr wrz 13, 2006 2:04 pm 
Nowy

Dołączył(a): Śr wrz 13, 2006 1:56 pm
Posty: 22
Lokalizacja: Tychy
Witam
Od dawan czytam na bieżąco informacje na forum, i powiem szczerze z niektórymi sie zgadzam a z niektórymi nie. Po tatrach troche pochodziłem ale nie zebym był specjalistą :D
Ale tego roku będąc z moją świeżo poslubioną w słowackim raju (zobaczyła na necie i chcaiła pojechac, a dopiero co ją oswajam z górami - beskidy juz obchodzone mieszkamy w tychach) bedąc na szlaku sucha bela, pierwszy wodospad - bodajze misiowe wodospady to są, słychac nagle krzyk jednej paniusi na drabince ze ona wraca, i wogóle (klapeczki, spódniczka itd, ale to nic najbardziej mnie rozbawiło a może zaśmuciło - widok dziwczyny ok21 lat z kilkumisięcznym dzieckiem na ręku> twardo sie upiera ze chce isc na te drabinki a jak sie spytałem co z dzieckiem to powedziała ze ona sie jedna ręką bedzie podtrzymywac, normalnie nie widziałem czy siąść czy płakać
takich sytuacji w samym słowackim raju było więcej - porażka

_________________
ciało jest kruche .... dusza - wieczna


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Śr wrz 13, 2006 3:16 pm 
Zasłużony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr lis 23, 2005 9:35 pm
Posty: 195
Lokalizacja: Sosnowiec
:shock: W takim wypadku kiedy "matka" naraża zycie dziecka to bym chyba odrazu dzownił po horską albo topr :?


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Śr wrz 13, 2006 3:26 pm 
Zasłużony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr sty 18, 2006 2:38 pm
Posty: 181
Lokalizacja: Starachowice
Tekst ojca do wystraszonej córki lat ok. 15 na Koziej Przełęczy "Co ty się tak trzęsiesz Skoro Świnica cię nie ochrząkała to i Kozi cię nie ubodzie" :lol:


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Śr wrz 13, 2006 4:32 pm 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr wrz 06, 2006 7:01 pm
Posty: 3482
Lokalizacja: Monoklina Beskidzka
Witam Wszystkich.
W zaledwie paru słowach po kolei odpowiadam PT Rozmówcom, gdzyż przyziemna walka o byt ostatnimi dniami nieco mnie przytłacza...


TOMTOM - też kiedyś miałem taką kurtkę, na samym początku jak tylko Alpinus wchodził na rynek. Drugą taką i jedną jedyną widziałem na Olbrychskim w telewizorze. To był dopiero lans i to pomieszany ze szpanem, możesz sie schować. Do tego jeszcze lustrzanka marki Zenith z 200mm rurą. Czujesz bluesa ? Raz jeden Niemiec (przy jakimś stawie zdaje się że pod Bystrym Siodłem to było) daje mi do ręki taką zwykłą idiotenkamerę - pstrykacza marki kodak i na migi zaczyna tłumaczyć jak tym się foci: klik, klik ! No to mu kliknąłem, po czym wyciągam swojego Zenitha i widząc strach w jego oczach, zaczynam mu na migi łuszczyć jak się tego używa. Widze, że uciekać chce w te dyrdy, jeszcze sobie odnóża na kamieniach połamie, więc mu wszystko ustawiłem, on tylko: klik ! Wyszło, mam je do dzisiaj. Takie tam historyjki...
I tak wiem wszystko. Widziałem Twoją galerię. Z resztą Łukasz i Cię zdemaskował. Mam całą masę slajdów niemal z tych samych miejsc, nawet zdaje się podobne ujęcia. A tych świstaków to Ci zazdroszcze jak przysłowiowa cholera jasna. Ja te bydlęta cały czas tylko gdzieś słyszałem i NIC... za to kamzików mam dużo. Też kiedyś tak łaziłem ze swoją Pchełką. Spaliśmy tam, gdzie nas noc zastała. Też miewasz takie dziwne, trudne do opisania uczucie po paru dniach i nocach spędzonych bez dachu nad głową ?

PIOTER - odnośnie "pań w paputkach" to powiem tak jak pewien czeski rezyser filmowy: nie traktuj tak do końca serio wszytkiego co mówię. Nie twierdzę, że to jest dobre a tylko że jak najbardziej wykonalne. Panie w paputkach jak pamiętam zawsze tam były, dalej są i będą. Skoro nawet Janosik po górach w kierpcach chadzał... Mało kto wie o tym, że górale po górach w kierpcach nie chodzą. Szukaj miejsc gdzie ich nie ma. Żywiecczyzna, Gorce i dalej, na wschód od Sącza, gdzie to nie tylko owych pań ale w ogóle mało kogo spotkać można i skutkiem tego nikt ci tempa twojego wędrowania opóźniał nie będzie. A na co Ci w ogóle to tempo ? Gdzie w tym wszystkim jest owa poezja Tatr ? Masz na nią czas kiedy tak się śpieszysz ? No chyba, że tylko zwykłeś "robić" i "zaliczać". Jak tak, to Twoja strata.

LIDER i KRZYSIEK spod Gdańska - pragne Was uspokoić i uroczyście zapewnić, że dzieciak w najmniejszym stopniu nie ucierpiał, a nawet zostało mu obiecane, że w przyszłym roku pójdzie na Giewont. Tylko nie wiem jak ja to zniosę, nie lubię ! Straszna trauma mi się szykuje...

Do Lidera z osobna - i bez podejmowania dodatkowych czynności czasem czuję się wystarczająco "odżegnany".

EWA: siostro moja ! Dzięki Ci, że mnie wzięłaś pod swoją obronę. Jak to miło nie być samemu. A, i dzieki Tobie, kiedy nadmieniłaś o swoch belferskich skłonnościach, przypomniałem sobie, że na Giewoncie byłem jeszcze raz z młodzieżą (też niegdyś nauczałem). A więc w sumie nie dwa, tylko 3 razy.

Żeby nie popaść w "pustkę słowa pisanego" kończę,
pozdrawiam Was serdecznie,
J.


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Śr wrz 13, 2006 4:44 pm 
Uzależniony ;-)

Dołączył(a): Wt lip 05, 2005 3:50 pm
Posty: 748
Cytuj:
Żeby nie popaść w "pustkę słowa pisanego" kończę


popadles

Jędruś napisał(a):
I tak wiem wszystko


sie Ci wydaje

Jędruś napisał(a):
Też kiedyś tak łaziłem ze swoją Pchełką.


bullshit, Pchełka jest jedna

Jędruś napisał(a):
Spaliśmy tam, gdzie nas noc zastała.


ja staram sie przestrzegac przepisow parkowych.

Jędruś napisał(a):
Mam całą masę slajdów niemal z tych samych miejsc, nawet zdaje się podobne ujęcia.


jasne. slucham z uwagą, gdzie to zrobiono i co przedstawia:
http://www.jkw.pl/galerie/cpg/displayim ... 268&pos=14


Jędruś napisał(a):
też kiedyś miałem taką kurtkę


a potem przerzuciles sie na wlosienicę i łapcie z łyka. po czym zaczales sie zachowywac jak eremita, ktoremu cos sie poprzestawiało od braku seksu.

tak w ogole, masz cos do powiedzenia w temacie?


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Śr wrz 13, 2006 7:38 pm 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr wrz 06, 2006 7:01 pm
Posty: 3482
Lokalizacja: Monoklina Beskidzka
Cytuj:
popadles

to prawda, ale już czuje się lepiej

Cytuj:
sie Ci wydaje

skoro tak twierdzisz to z pewnością masz rację

Cytuj:
bullshit, Pchełka jest jedna

tak, ale wyłącznie z Twojego punktu odniesienia

Cytuj:
ja staram sie przestrzegac przepisow parkowych

słowem nie wspomniałem że w parku, ciasnota w Zbójnickiej i przeganianie "polskich tanków" z Terycho rozgrzesza mnie

Cytuj:
asne. slucham z uwagą, gdzie to zrobiono i co przedstawia:
http://www.jkw.pl/galerie/cpg/displayim ... 268&pos=14

wiesz coś, czego z pewnością nie wie cała reszta świata lecz i bez tego jesteś OK, poważam Cię, lubię i szanuję nawet kiedy nie zadajesz takich trudnych pytań

Cytuj:
a potem przerzuciles sie na wlosienicę i łapcie z łyka. po czym zaczales sie zachowywac jak eremita, ktoremu cos sie poprzestawiało od braku seksu

nie, to nie prawda, nawet głowy nie ogoliłem jak mnich, więzień, rekrut czy pospolity dresiarz wszechpolak faszysta

Cytuj:
tak w ogole, masz cos do powiedzenia w temacie?

nie, nie mam, a przynajniej nie w tej chwili

Pozdrawiam Cię serdecznie, Jędruś


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Cz wrz 14, 2006 12:26 am 
Zasłużony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt wrz 05, 2006 9:36 am
Posty: 185
Lokalizacja: Bielsko/Kraków
W zeszlym roku wracalem juz z Tatr a dokladniej z ostatniego wyjscia na Pzrełęcz pod Chlopkiem...Bedac juz prawie na pakringu pod MO laska pyta sie mnie czy nie zrobie zdjecia jej i jej chlopakowi. Mowie że jasne (lekko zdyszany) a na to ona do swojego chlopaka:
"-Patrz jaki on zmeczony to moze wybierzemy sie nad to MO w przyszlym roku?"
Żyż nie umierac:D:D
i jeszcze inna akcja (ale nie wiem czy prawdziwa).Podobno w tym roku na Świnicy widziany byl koles w garniturze...Ja mysle ze to niemożiwe:lol: ale jak ktos go widział to prosze o krótki rysopis :lol:

_________________
GG 2098888


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Cz wrz 14, 2006 4:32 am 
Swój

Dołączył(a): Wt wrz 05, 2006 11:59 am
Posty: 53
Różne opowiadania ciekawe i dziwne krążą o tym szlaku. Niejednokrotnie spotykałem na przemian ludzi wystraszonych lub spokojnie opowiadających o wejściu na Świnicę. Widziano na szczycie faceta na delegacji w garniturze, ktoś opowiadał, że pół godziny przed szczytem paniusia spytała czy tam już jeździ autobus, zdarzają się też "poszukiwacze przygód" z małymi dziećmi. Prawda jest taka, że to wszystko...prawda. Łatwość osiągnięcia 2000 m dzięki kolejce na Kasprowy oraz niewinny profil Świnicy i idealnie odznaczająca się "szeroka aleja" prowadząca do jej podnóża powodują to, że przestaje działać wyobraźnia. Jeśli dodamy do tego brak doświadczenia, skutki mogą być różne.

To fragment z przewodnika ceperskiego, który liczy już sobie parę dobrych lat, więc tegoroczny facet w garniturze to albo jakiś kolejny :) albo ten sam wraca, bo tak mu się spodobało :P


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Cz wrz 14, 2006 6:19 am 
Nowy
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N sie 20, 2006 12:41 pm
Posty: 29
Lokalizacja: Częstochowa
Chyba kiedyś się wybiorę w gajerku na Świnicę- a czemu nie? Zrobię sobie jeszcze fotkę na pamiątkę. Ooo- mam pomysł. A może zbierzemy grupkę forumowiczów i wybierzemy się razem w garniturach?


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 2090 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 6, 7, 8, 9, 10, 11, 12 ... 70  Następna strona

Strefa czasowa: UTC + 1


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 10 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Szukaj:
Skocz do:  
POWERED_BY
Polityka prywatności i ciasteczka
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL