Forum portalu turystyka-gorska.pl
http://turystyka-gorska.pl/

>>PYTANIA OGÓLNE O SZLAKI, TRUDNOŚCI, WYCIECZKI<< - zadaj tu
http://turystyka-gorska.pl/viewtopic.php?f=4&t=4020
Strona 345 z 601

Autor:  piomic [ Pn paź 03, 2011 4:10 pm ]
Tytuł: 

Faszyści ... z mojego wątku!
Oftop może zostać — napierdalanka WON.

Autor:  kozica szwedzka [ Pn paź 03, 2011 4:25 pm ]
Tytuł: 

Małgośka napisał(a):
:evil: ale wam się k.. w głowach poprzewracało.
Niedobrze mi się robi jak to czytam.
Wykupiliście jakiś abonament na Tatry i na wszystkie mądrości z łażeniem po górach związane?? Nie macie prawa uważać się za miłośników gór skoro nawet do ludzi szacunku nie macie.
Wstyd!


:lol:

Małgośka mówią mi
Forum nie warte jednej łzy
Ono nie jest warte jednej łzy

Małgośka kochaj nas, na smutki przyjdzie czas
Zaśpiewaj raz zatańcz raz
Małgośka tańcz i pij
A z forum sobie kpij
A z forum kpij sobie kpij

Autor:  keff79 [ Pn paź 03, 2011 4:28 pm ]
Tytuł: 

Sporo mroków ostatnio. Może potrzebna nam wszystkim chwila refleksji, czy jestem dobry dla bliźniego, czy tak naprawdę kocham góry, czy te nogi muszą aż tak śmierdzieć. Nie wiadomo...

Autor:  Łukasz T [ Pn paź 03, 2011 4:30 pm ]
Tytuł: 

keff79 napisał(a):
Może potrzebna nam wszystkim chwila refleksji



Jest potrzebna.

Ja idę popatrzeć na spadające liście jako symbol ... motyla noga, nie wiem czego ...

Autor:  keff79 [ Pn paź 03, 2011 4:34 pm ]
Tytuł: 

Łukasz T napisał(a):
keff79 napisał(a):
Może potrzebna nam wszystkim chwila refleksji



Jest potrzebna.

Ja idę popatrzeć na spadające liście jako symbol ... motyla noga, nie wiem czego ...


To nic, nie obawiaj się. To już uczyniło Cię lepszym.

Autor:  Łukasz T [ Pn paź 03, 2011 4:36 pm ]
Tytuł: 

Pocieszyłeś mnie. Pójdę w Sudety.

Autor:  keff79 [ Pn paź 03, 2011 4:39 pm ]
Tytuł: 

Łukasz T napisał(a):
Pocieszyłeś mnie. Pójdę w Sudety.


Chwila refleksji to tak niewiele, a ile w tym dobra

piomic napisał(a):
Faszyści ... z mojego wątku!
Oftop może zostać — napierdalanka WON.


Powiedział wielki miłośnik gór, dobry człowiek. Forma nie jest ważna, jako ojciec tego wątku zgodził się na wyrażanie w nim swych refleksji. Doceńmy to.

Autor:  Łukasz T [ Pn paź 03, 2011 4:43 pm ]
Tytuł: 

keff79 napisał(a):
Doceńmy to.


My na pewno ale czy Małgośka to doceni ?

Autor:  Małgośka [ Pn paź 03, 2011 5:17 pm ]
Tytuł: 

Raczej wiadomo o kogo mi chodziło :P
Całą resztę przepraszam ,ale kuuu.. poniosło mnie.
Wszystkie rozumy co niektórzy pozjadali, a od biegania w trampkach po polanach też zaczynali. Wkurza mnie traktowanie zwykłych amatorskich tuptaczy, spacerowiczów, jak jakiegoś gówna na drodze bez prawa wstępu do TPN.
Miękko i czule się żegnam :lol:

Autor:  Vespa [ Pn paź 03, 2011 5:23 pm ]
Tytuł: 

Ale to chyba tylko arahja tak uważa.

Swoją drogą ze stonką związane jest ciekawe zjawisko - kogo nie spytać twierdzi że jej nie cierpi. Skoro 100% luda nie cierpi stonki to gdzie jest sama stonka? :scratch:

Autor:  Małgośka [ Pn paź 03, 2011 5:29 pm ]
Tytuł: 

z ostatnich stronek to Arahja, Rogerus i Rohu zieją jadem.

Autor:  Vespa [ Pn paź 03, 2011 5:31 pm ]
Tytuł: 

Rohu? :D

Nie mów mi że wzięłaś ten post na serio:

Cytuj:
Ja też mam inne zdanie. Dla mnie stonka turystyczna, to wszyscy leszcze, którzy w Tatrach nie zrobili nigdy drogi o co najmniej piątkowych trudnościach.
Zawsze jak jestem na jakiejś grani to widzę takich łażących dnem doliny lub podchodzących jakimś gównianym III żlebem i strącam na nich lawinę kamieni.
Po co chodzą w Tatry, skoro się nie wspinają?
Przecież są Beskidy, Bieszczady, Pieniny, Sudety i inne. Nie mogą się wybrać tam sobie pochodzić?
Dlaczego ja mam chodzić po górach patrząc na to jak tacy leszcze łażą gdzieś na dole.

Jak schodziłem dzisiaj ze Skrajnego Soliska, to spotkałem po drodze ze 150 osób. Każdego mijanego bez kasku i uprzęży popchnąłem mocno w kosodrzewinę, żeby się nauczył szacunku do gór.
Jak chce sobie chodzić turystycznie, to zapraszam na wyprzedaże do Galerii krakowskiej. Po schodach się można przejść 50 razy i różnica wysokości będzie jeszcze większa niż po całym dniu łażeniu w Tatrach.

Stonce robiącej poniżej V mówię stanowczo NIE!!!



:lol:

Autor:  Małgośka [ Pn paź 03, 2011 5:31 pm ]
Tytuł: 

a może zioną powinnam powiedzieć.. :P
baaj :)

Autor:  sch [ Pn paź 03, 2011 5:33 pm ]
Tytuł: 

No raczej.

Autor:  Małgośka [ Pn paź 03, 2011 5:34 pm ]
Tytuł: 

a nie był trochę na serio??? tylko wyolbrzymiony?? :oops:
to się w pas kłaniam i przepraszam - czytałam z doskoku

Autor:  Auralis [ Pn paź 03, 2011 5:59 pm ]
Tytuł: 

Cytuj:
Na czym będzie polegać? Wink


Łukasz T napisał(a):
Losowanie.

+ loteria ze zdrapką.

Małgośka napisał(a):
Miękko i czule się żegnam Laughing

Twardo i ostro Cię żegnam.

Vespa napisał(a):
Skoro 100% luda nie cierpi stonki to gdzie jest sama stonka?

Ano, trzeba powołać komisję to zbadania procentowej zawartości stonki w stonce.

Małgośka napisał(a):
a nie był trochę na serio??? tylko wyolbrzymiony?? Embarassed

Oczywiście, że BYŁ, użytkownik Rohu jak nikt inny tutaj (no może oprócz Jakuba) jest śmiertelnie poważny i nie zna pojęcia żart, także pilnuj się :!:

Autor:  rogerus72 [ Pn paź 03, 2011 6:56 pm ]
Tytuł: 

Małgośka napisał(a):
z ostatnich stronek to Arahja, Rogerus i Rohu zieją jadem.

przeczytałem na początku: z ostatnich stonek :abovelol:
masz na myśli użyszkodnika rogerus72? czyli mła?
ja pierdziu - jestem gadem, zionę jadem...
no wybacz mi, ale dawno się tak nie ubawiłem :rofl_an:
czy też jest to jakaś zemsta odtrąconej kochanki :?:
Małgośka napisał(a):
a nie był trochę na serio??? tylko wyolbrzymiony?? :oops:
to się w pas kłaniam i przepraszam - czytałam z doskoku

EDITH: skoro jedno niewinne niezwolnienie kroku i bezkolizyjne wpuszczenie przed siebie gościa, któremu się śpieszyło nazywasz zionięciem jadem to sorry, ale rzeczywiście czytasz z doskoku. a może z wyskoku? a może pod wpływem wyskokowych napoi...?
EDITH numero duo: a gdzie, psieprasiam, zionę jadem? proszę, wskaż mi moje posty pełne nienawiści i faszyzmu, chamskie i rasistowskie. a potem, proszę, wskaż mi DROGĘ...
EDITH number three: idę na bro. a co.
game over.

P.S. w temacie teraz będzie, więc proszę o uwagę:
czy grań Skryniarek jest hardkorem, czy też jest jak coś a'la OP?

Autor:  swi7ch [ Pn paź 03, 2011 8:11 pm ]
Tytuł: 

rogerus72, a wiesz, że od stonki można dostać po buzi? :lol:

Jak jest ładna pogoda to panowie wychodzą z siłowni i pokazują swoje klaty w drodze na morskie. Na niektórych nie chciałbyś wpaść :lol:

Autor:  Rohu [ Pn paź 03, 2011 8:19 pm ]
Tytuł: 

Małgośka napisał(a):
a nie był trochę na serio???

Zwłaszcza to:

Rohu napisał(a):
Zawsze jak jestem na jakiejś grani to widzę takich łażących dnem doliny lub podchodzących jakimś gównianym III żlebem i strącam na nich lawinę kamieni.

i to:
Rohu napisał(a):
Każdego mijanego bez kasku i uprzęży popchnąłem mocno w kosodrzewinę, żeby się nauczył szacunku do gór.

:lol:

Autor:  Olga [ Pn paź 03, 2011 8:23 pm ]
Tytuł: 

Rohu napisał(a):
Każdego mijanego bez kasku i uprzęży popchnąłem mocno w kosodrzewinę, żeby się nauczył szacunku do gór.

Cholera, a więc w sobotę to nie był silny podmuch wiatru.... :wink:

Autor:  _Sokrates_ [ Pn paź 03, 2011 8:29 pm ]
Tytuł: 

Mam nieśmiały plan aby w najbliższą sobotę po raz pierwszy udać się w Tatry i w związaku z tym mam parę pytań do bardziej doświadczonych forumowiczów:

1. Czy realne jest (fizycznie i czasowo 7-20) zrobienie jako pierwszej drogi w Tatrach szlaku Nosal - Kasprowy Wierch - Kondracka Kopa? Dodam może, że moje dotychczasowe doświadczenia w górach to Beskid Śląski, Bieszczady i Babia Góra więc uważam się raczej za mega amatora.
2. Czy da się tą drogę pokonać w miarę bezpiecznie w zwykłych butach trekingowych jeżeli na szlaku będzie leżał śnieg?
3. Gdzie można zjeść w Zakopanym w miarę normalne śniadanie o 6 rano :)

Z góry dziękuję za pomoc i liczę na wyrozumiałość ;)

Autor:  Rohu [ Pn paź 03, 2011 8:36 pm ]
Tytuł: 

_Sokrates_
Ad. 1. Jeżeli chodzisz po Beskidach i masz jako taką kondycję, to tak. Chociaż to całkiem spora trasa.
Trudności technicznych tam w zasadzie nie ma.
Jak się zmęczysz, to zawsze możesz zejść wcześniej (Kasprowy lub przełęcz pod Kopą Kondracką).
Ad. 2. Przy niewielkim opadzie śniegu (raczej większego bym się nie spodziewał na najbliższy weekend) do Kasprowego nie będzie żadnych problemów.
Dalej jest też łatwo, ale w kilku miejscach nieco stromo (na Goryczkowych Czubach), więc przy dużej ilości śniegu można się poślizgnąć. Nawet jeżeli tak będzie, to zawsze możesz spróbować. Jak będziesz się czuł bardzo niepewnie to możesz zawrócić i zejść bez problemów z Kasprowego.

Autor:  Chariot [ Pn paź 03, 2011 8:42 pm ]
Tytuł: 

_Sokrates_ napisał(a):
1. Czy realne jest (fizycznie i czasowo 7-20) zrobienie jako pierwszej drogi w Tatrach szlaku Nosal - Kasprowy Wierch - Kondracka Kopa?

tak, jak najbardziej
_Sokrates_ napisał(a):
2. Czy da się tą drogę pokonać w miarę bezpiecznie w zwykłych butach trekingowych jeżeli na szlaku będzie leżał śnieg?

nie, na odcinku Kasprowy-Kopa nie bedzie niestety w miare bezpiecznie
_Sokrates_ napisał(a):
3. Gdzie można zjeść w Zakopanym w miarę normalne śniadanie o 6 rano :)

na kwaterze, jak sobie sam przyrzadzisz :D
a tak powaznie, to nie wiem

Autor:  sch [ Wt paź 04, 2011 6:12 am ]
Tytuł: 

Skąd wiecie że gościu robił 5.

Autor:  Łukasz T [ Wt paź 04, 2011 6:19 am ]
Tytuł: 

Vespa napisał(a):
kogo nie spytać twierdzi że jej nie cierpi


Np ja nigdy tak nie twierdziłem.

A co do np Arahji90 - dziewczyna przeżywa pewno czas burzy i naporów więc widzi świat ideologicznie. Przejdzie Jej. Pewno na żywo to miła, fajna osoba tylko obecnie lekko skrzywiona :wink:

Autor:  rogerus72 [ Wt paź 04, 2011 9:34 am ]
Tytuł: 

swi7ch napisał(a):
rogerus72, a wiesz, że od stonki można dostać po buzi? :lol:

ło matko, a za co?
swi7ch napisał(a):
Jak jest ładna pogoda to panowie wychodzą z siłowni i pokazują swoje klaty w drodze na morskie. Na niektórych nie chciałbyś wpaść :lol:

a jak niektórzy wpadną na mnie, to też dostanę w kufę?

Autor:  swi7ch [ Wt paź 04, 2011 10:55 pm ]
Tytuł: 

rogerus72 napisał(a):
swi7ch napisał(a):
rogerus72, a wiesz, że od stonki można dostać po buzi? :lol:

ło matko, a za co?
swi7ch napisał(a):
Jak jest ładna pogoda to panowie wychodzą z siłowni i pokazują swoje klaty w drodze na morskie. Na niektórych nie chciałbyś wpaść :lol:

a jak niektórzy wpadną na mnie, to też dostanę w kufę?


Po zderzeniu nie będzie się zastanawiał kto zawinił. A tym bardziej nie użyje "przepraszam" bo wyjdzie na mięczaka przed swoją samicą.

Jestem pewien, że z Ciebie zawadiaka taki jak zachodzą Ci drogę chudzielce i ludzie w podeszłym wieku :lol: W innych przypadkach uszy po sobie...chyba, że brak Ci instynktu samozachowawczego :lol:

Autor:  Mazio [ Wt paź 04, 2011 11:07 pm ]
Tytuł: 

Czy ... przechodzi bez kropki?

Autor:  rogerus72 [ Śr paź 05, 2011 6:20 am ]
Tytuł: 

swi7ch napisał(a):
Jestem pewien, że z Ciebie zawadiaka taki jak zachodzą Ci drogę chudzielce i ludzie w podeszłym wieku :lol: W innych przypadkach uszy po sobie...chyba, że brak Ci instynktu samozachowawczego :lol:

nie bądź zbyt pewny, nie znasz mnie. ale wnioskuję, że masz nieodpartą chęć poznania mnie osobiście :wink: może kiedyś w górach mnie spotkasz? to se pójdziemy na bro, co Ty na to?
Mazio napisał(a):
Czy ... przechodzi bez kropki?

chyba tak, Ali7 jest tego pewny. :twisted:

Autor:  jacenty [ Śr paź 05, 2011 8:37 am ]
Tytuł: 

rogerus72 napisał(a):
jacenty napisał:
Każdy z nas kiedys był takim klapkowiczem i zapierdzielał dolinkami w górę i w dół, patrzył z rozdziawioną gębą na każdy szczyt, mylił ich nazwy, nie wiedział co gdzie jest i jak się nazywa, głośno komentował, patrzył na "dziwaków" z plecakami i ciezkimi butami. I lazł na Moko, do Murowanca, do Koscieliskiej, by się polansowac, zrobić parę fotek, popatrzec na cos innego niz miasto, wytrzeźwieć.

nie mierz ludzi własną miarką...

Wybacz miszczu :bowdown:

rogerus72 napisał(a):
jacenty napisał:
PS. W sumie to ja podziwiam ich jak zapodają w klapkach po skałach - muszą mieć wytrwałość i chęć by dla paru fotek wejść np na Giewont

imponują Ci?

No pewnie :wink:


rogerus72 napisał(a):
jacenty napisał:
Surprised , poza tym osoba, która nosi ciężki kilkunastogramowy plecak i kilkukilogramowe buty nie może uchodzić u przeciętnego "Kowalskiego" za dziwaka??

może, co nie zmiena faktu, że każdy może być dziwakiem w oczach innych ludzi, prawda? jedni ciągną ciężarówki zębami, inni połykają skorpiony, a jeszcze inni bawią się w politykę. każdy jest dziwakiem na swój własny, specyficzny sposób.

Zgadza się. Dokładnie jest tak, to co dla Ciebie jest normalne dla innego może być popieprzone i na odwrót. Dlatego dla jednego jest dziwactwem łażenie z ciężkim plecakiem, zamiast wzięcie pełnego portfela i tylko butelczyny wody, a dla innego jest to najfajniejszy sposób spędzania czasu.
W dużej mierze zależy od sposobu podejścia do świata. Tak jak ktoś może spędzić urlop leżąc przez 2 tyg. na plaży i jedynym wysiłkiem jest przyniesienie sobie kolejnego browarka z baru, tak inny woli zapierdzielać po jakiś skałach i męczyć się. Każdy jest inny i ma odmienne podejście do otoczenia. Kwestia tylko dostosowania się do niego, by sobie nawzajem zbyt mocno nie przeszkadzać :)

Strona 345 z 601 Strefa czasowa: UTC + 1
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
http://www.phpbb.com/