Forum portalu turystyka-gorska.pl
http://turystyka-gorska.pl/

Powraca pomysł na usunięcie łańcuchów z Orlej Perci
http://turystyka-gorska.pl/viewtopic.php?f=4&t=2504
Strona 36 z 60

Autor:  monk4a [ Wt sie 28, 2007 8:50 pm ]
Tytuł: 

Ja teź jestem za tym, żeby zostawić łańcuchy tak jak jest. To byłby dobry pomysł z tym fotkami i informacjami o niebezpieczeństwie tego szlaku, tyle, że tam wypadki miewają nawet najbardziej doświadczeni turyści, a do niektórych mniej doświadczonych, albo w ogóle niedoświadczonych choćby się dało fotkę najtrudniejszego odcinka, czy nie wiadomo jakby ich jeszcze inaczej zniechęcić, to do nich to nie przemawia. Twierdzą, że to ich nie dotyczy, czy, że im na pewno się nic nie stanie bo są ostrożni itp.

Autor:  Kaytek [ Śr sie 29, 2007 7:45 am ]
Tytuł: 

tatrzański_miś napisał(a):
Coś takiego może skutecznie zniechęcić osoby niedoświadczone, aby nie kusiły losu.

Nie, największym problemem są tacy, którzy co to nie oni - a ci rozumują: Zdzisio przelazł, i ja muszę. Tablicy taki choćby się w łeb o nią przywalił nie przeczyta.
Dopiero jeśli będzie miał wytłumaczenie: A, bo wcześniej to było łatwo, a teraz... to może nie pójdzie.

Autor:  Hubert [ Śr sie 29, 2007 8:47 am ]
Tytuł: 

Kaytek napisał(a):
Dopiero jeśli będzie miał wytłumaczenie: A, bo wcześniej to było łatwo, a teraz... to może nie pójdzie.


Podpisuję się pod tym czterema kończynami.

Autor:  stan-61 [ Śr sie 29, 2007 9:16 am ]
Tytuł: 

Jestem za via ferratami! Teraz już mogę: zrobiłem całość w tradycyjnej postaci :lol: w większości nie dotykając żelastwa. Nadmiar sztucznych ułatwień może animować do tego, aby ich nie używać i dla mniej sprawnych właśnie to może się okazać pułapką. Oczywiście via ferrata nie daje również żadnego zabezpieczenia, jeśli się do niej nie wpiąć, ale dla tych, którzy się wepną, jest dobrym zabezpieczeniem w odróżnieniu od łańcuchów.

Autor:  prof.Kiełbasa [ Śr sie 29, 2007 9:26 am ]
Tytuł: 

a ja uwazam ze trzeba ludzi uświadamiac o zagrozeniach i niebezpieczenstwie-ostatnio chłop na Zawracie pyta sie nas w która strone OP i ile czasu mu zajmie przejscie..
sorky gosciu niewiesz nic o trasie a tam sie wybierasz?
ludzie czesto sa nieswiadomi tego co ich czeka-na Koziej Przełeczy spotkalismy 3 osoby w tym bardzo fajna dziewczyne przerazona tym co zobaczyła i co ja czeka dalej-a poszli szlakiem żółtym bo łatwy ponoc :roll:

Autor:  stan-61 [ Śr sie 29, 2007 9:28 am ]
Tytuł: 

! napisał(a):
poszli szlakiem żółtym bo łatwy ponoc
Na głupotę jeszcze lekarstwa nie wymyślili. :roll:

Autor:  prof.Kiełbasa [ Śr sie 29, 2007 9:34 am ]
Tytuł: 

stan-61 napisał(a):
! napisał(a):
poszli szlakiem żółtym bo łatwy ponoc
Na głupotę jeszcze lekarstwa nie wymyślili. :roll:

no własnie dla nas jest to juz głupota
ale dla kogos kto przyjechał pierwszy raz w góry i gdzies usłyszał cos kiedys o szlakach i chocby to był farmazon ze głowa boli -ma zakodowane to w głowie i wydaje mu sie ze robi słusznie..

Autor:  stan-61 [ Śr sie 29, 2007 9:40 am ]
Tytuł: 

Taki to i na drodze do MOka się zgubi.

Autor:  golanmac [ Śr sie 29, 2007 10:38 am ]
Tytuł: 

Cytuj:
Jestem za via ferratami! Teraz już mogę: zrobiłem całość w tradycyjnej postaci Laughing w większości nie dotykając żelastwa

Co za bzdury, Orla Perć powinna zostać tak jak jest, ten szlak to legenda, nie powinno się go zmieniać ... po za tym nie kwalifikuje się jako "droga żelazna"
natomiast za edukacją podpisuję się obiema rękami i nogami

a widziałeś kiedyś ferraty ?
http://www.viaferrata.org/nouveausite/i ... key-Br.jpg
http://www.youtube.com/watch?v=mStOWEn7WYg

Autor:  Kaytek [ Śr sie 29, 2007 11:22 am ]
Tytuł: 

golanmac napisał(a):
Co za bzdury, Orla Perć powinna zostać tak jak jest, ten szlak to legenda, nie powinno się go zmieniać ... po za tym nie kwalifikuje się jako "droga żelazna"
natomiast za edukacją podpisuję się obiema rękami i nogami

Rozumiem, że to twoje zdanie? Masz do niego prawo.
golanmac napisał(a):

Ładne, i co z tego? To twoje materiały?

Autor:  Hubert [ Śr sie 29, 2007 11:45 am ]
Tytuł: 

Via Ferrata nie ma chyba jednoznacznej definicji, wiec to co pokazales golanmac jest tylko jedna z wersji, pasujaca akurat do tego co napisales. Via Ferrata moze przybrac rownie dobrze postac zwyklej poreczowki z mozliwoscia wpiecia, i to chyba jest rozwiazanie znacznie blizsze dla Orlej Perci:

Obrazek

Autor:  Kaytek [ Śr sie 29, 2007 12:11 pm ]
Tytuł: 

To też bardziej przypomina Orlą niż tą akurat Ferratę którą Ty znalazłeś.
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Autor:  stan-61 [ Śr sie 29, 2007 12:20 pm ]
Tytuł: 

golanmac napisał(a):
Co za bzdury, Orla Perć powinna zostać tak jak jest, ten szlak to legenda, nie powinno się go zmieniać
To akurat chyba nie najlepszy argument, zresztą dość obszernie tu dyskutowany. Zapraszam do lektury wątku.

golanmac napisał(a):
po za tym nie kwalifikuje się jako "droga żelazna"
A to niby dlaczego? (Patrz wyżej.)

golanmac napisał(a):
a widziałeś kiedyś ferraty ?
Całe mnóstwo. No i :?:

Autor:  golanmac [ Śr sie 29, 2007 12:20 pm ]
Tytuł: 

Cytuj:
Rozumiem, że to twoje zdanie? Masz do niego prawo.

Dziękuję :)
Cytuj:
Ładne, i co z tego? To twoje materiały

Nie nie moje :(
Hubert napisał(a):
Via Ferrata nie ma chyba jednoznacznej definicji, wiec to co pokazales golanmac jest tylko jedna z wersji, pasujaca akurat do tego co napisales.

Oczywiście że nie ma, ale nie w tym problem ...
Dlaczego uważacie że na Orlej powinno być bezpieczniej ? Wychodzenie z domu jest niebezpieczne, a co dopiero chodzenie po górach ... Ten szlak jest niebezpieczny, bo taki ma właśnie być, cały urok w tkwi w tym niebezpieczeństwie i ryzyku ... chcecie zrobić z niego disneyland ? ...
EDUKACJA !!!, każdy kto tam idzie powinien być świadom trudności i ryzyka jakie podejmuje (zwłaszcza gdy idzie pierwszy raz)

tatrzański_miś napisał(a):
postawić duże wyraźne tablice informacyjne z umieszczonymi przykładowymi fotkami + info o chrakterze tego szlaku

wydaje się być to dobry pomysł, większość turystów zatrzymuje się i czyta napotkane tablice ....

Autor:  Kaytek [ Śr sie 29, 2007 12:26 pm ]
Tytuł: 

golanmac napisał(a):
chcecie zrobić z niego disneyland ?

Chciałbym zobaczyć ten disneyland po zdjęciu łańcuchów. Na pewno byłoby bezpieczniej, ale dooooooożo trudniej. I osobiście, co kilka stron wcześniej pisałem chciałbym mieć taką ferratę bliżej niż teraz.

golanmac napisał(a):
wydaje się być to dobry pomysł, większość turystów zatrzymuje się i czyta napotkane tablice ....

Acha... :roll: :roll: :roll:

Autor:  stan-61 [ Śr sie 29, 2007 12:26 pm ]
Tytuł: 

golanmac napisał(a):
Dlaczego uważacie że na Orlej powinno być bezpieczniej ?
Aż mnie zatkało. :evil: Może dlatego, żeby mniej osób się zabijało? :roll:
golanmac napisał(a):
każdy kto tam idzie powinien być świadom trudności i ryzyka jakie podejmuje (zwłaszcza gdy idzie pierwszy raz)
Rozumiem, że proponujesz coś w rodzaju egzaminu uprawniającego do wejścia na OP? :wink:

Autor:  golanmac [ Śr sie 29, 2007 12:27 pm ]
Tytuł: 

Cytuj:
A to niby dlaczego? (Patrz wyżej.)

to są zwykłe poręczówki ...

Autor:  stan-61 [ Śr sie 29, 2007 12:29 pm ]
Tytuł: 

golanmac napisał(a):
to są zwykłe poręczówki
...też ferraty.

Autor:  golanmac [ Śr sie 29, 2007 12:42 pm ]
Tytuł: 

Kaytek napisał(a):
Chciałbym zobaczyć ten disneyland po zdjęciu łańcuchów

Ale ja nie jestem za ich zdejmowaniem, wolał bym żeby zostało tak jak jest ...

stan-61 napisał(a):
Może dlatego, żeby mniej osób się zabijało?

Cóż, podejmę się roli adwokata diabła ... Część osób zginie, nawet gdyby wybetonować zabezpieczony barierkami chodnik przez całą Orlą to i tak znajdzie się taki co przelezie przez barierkę i spadnie ... takie jest życie że jedni giną a drudzy żyją dalej .... nikt z nas nie wie gdzie, jak i kiedy ... i w tym cały urok ... ryzyko jest wpisane w życie człowieka i uważam że każdy człowiek jako samodzielna i myśląca istota powinien mieć możliwość stanowienia o sobie oraz świadomość ewentualnych konsekwencji czynów ...
Cytuj:
Rozumiem, że proponujesz coś w rodzaju egzaminu uprawniającego do wejścia na OP?

Nie, proponuje indywidualną i samodzielną decyzję, najlepiej popartą jak największą liczbą informacji o szlaku

Autor:  golanmac [ Śr sie 29, 2007 12:43 pm ]
Tytuł: 

Cytuj:
...też ferraty.

no niby też, ale chciał byś coś tak paskudnego na Orlej ???

Autor:  Hubert [ Śr sie 29, 2007 1:03 pm ]
Tytuł: 

golanmac napisał(a):
Cóż, podejmę się roli adwokata diabła ... Część osób zginie, nawet gdyby wybetonować zabezpieczony barierkami chodnik przez całą Orlą to i tak znajdzie się taki co przelezie przez barierkę i spadnie ...


Tak tylko takich smialkow w statystykach TOPRu jest znacznie mniej niz tych co sie poslizgneli, zaslabli czy potkneli. I wtedy czy jestes super wytrawnym turysta, czy gosciem ktory jest tam pierwszy raz- tak samo lecisz w przepasc. I przed takimi wlasnie przypadkami moze zabezpieczyc cie wpiecie do stalowej liny. I wcale nie uwazam zeby byl to disneyland.

Autor:  golanmac [ Śr sie 29, 2007 1:18 pm ]
Tytuł: 

Hubert napisał(a):
I wtedy czy jestes super wytrawnym turysta, czy gosciem ktory jest tam pierwszy raz- tak samo lecisz w przepasc

jeśli się boisz że poślizgniesz się, spadniesz a w konsekwencji zabijesz to po co tam łazisz ? odpowiedz sobie na to pytanie zanim zaczniesz dyskusje na temat "zwiększania bezpieczeństwa", ja liczę się z tym i idę tam z pełną świadomością możliwych konsekwencji ... i ta właśnie świadomość, co tu dużo ukrywać dodaje wyprawie swoistego smaczku ...

Autor:  vimes [ Śr sie 29, 2007 1:20 pm ]
Tytuł: 

Cytuj:
i ta właśnie świadomość, co tu dużo ukrywać dodaje wyprawie swoistego smaczku ...

ano :)

Autor:  Hubert [ Śr sie 29, 2007 1:26 pm ]
Tytuł: 

golanmac napisał(a):
jeśli się boisz że poślizgniesz się, spadniesz a w konsekwencji zabijesz to po co tam łazisz ?


A gdzie napisalem ze sie boje? Nie zauwazylem. Jak lubisz ten swoisty smak, nikt nie zmusi cie do wpinania sie w liny. Ale pozwol innym miec mozliwosc wyboru i asekuracji.

Autor:  golanmac [ Śr sie 29, 2007 1:33 pm ]
Tytuł: 

Hubert napisał(a):
Ale pozwol innym miec mozliwosc wyboru i asekuracji

A w który miejscu napisałem że im zabraniam ? Czy każdy kto jedzie w Tatry musi przejść Orlą Perć ? Jeśli dotychczasowe zabezpieczenia są dla kogoś niewystarczające to niech tam się nie pcha, proste prawda ?

Autor:  zolffik [ Śr sie 29, 2007 2:03 pm ]
Tytuł: 

golanmac napisał(a):
Jeśli dotychczasowe zabezpieczenia są dla kogoś niewystarczające to niech tam się nie pcha, proste prawda ?


a Ci co tam zgineli? zapewniam Cie ze chocby 1 osobe udalo sie uratowac z tych co tam zgineli warto by bylo przerobic ten szlak.
a tak swoja droga gdzie na orlej sa jakies zabezpieczenia?

Autor:  golanmac [ Śr sie 29, 2007 2:15 pm ]
Tytuł: 

zolffik napisał(a):
a Ci co tam zgineli? zapewniam Cie ze chocby 1 osobe udalo sie uratowac z tych co tam zgineli warto by bylo przerobic ten szlak

Przepraszam, ale po Tobie to się nie spodziewałem takiej wypowiedzi ... Pamiętasz jeszcze swoją relację z wejścia na Wysoką ? mało brakowało a sam był byś tą jedną osobą ... zadam Ci pytanie (retoryczne) po co tam polazłeś ? a po za tym idąc tym tokiem rozumowania powinno się ogrodzić i zamknąć Orlą wraz ze szlakami dojściowymi, takie rozwiązanie daje prawi 100% pewność uniknięcia wypadków, tylko czy to jest rozwiązanie ?


zolffik napisał(a):
gdzie na orlej sa jakies zabezpieczenia

zabezpieczenia "turystyczne" (łańcuchy, klamry, drabinki) nie stricte wspinaczkowe, dobrze wiesz o czym mówię więc nie łap mnie za słowa ...

Autor:  monk4a [ Śr sie 29, 2007 2:18 pm ]
Tytuł: 

Przecież nie tylko na Orlej Perci zdarzają się wypadki, co w takim razie ferraty powinny powstać w całych Tatrach?

Autor:  golanmac [ Śr sie 29, 2007 2:25 pm ]
Tytuł: 

monk4a napisał(a):
co w takim razie ferraty powinny powstać w całych Tatrach

Dokładnie, pierwsza powinna powstać na Giewoncie, bo to właśnie tam jest najwięcej wypadków....

Autor:  Hubert [ Śr sie 29, 2007 2:29 pm ]
Tytuł: 

golanmac napisał(a):
Jeśli dotychczasowe zabezpieczenia są dla kogoś niewystarczające to niech tam się nie pcha, proste prawda ?


Proste jak ślimak. Ciagle nie dopuszczasz mysli ze ktos jest sprawnym, doswiadczonym piechurem, ale zwyczajnie sie potknal i moze spasc w przepasc. I to jest tak radosc ryzyka tak? Ze mozna sobie zginac, wiec warto tam isc... Pewnie ze ryzyko jest wkalkulowane, ale wolalbym je podjac i przy niefarcie poobijac sie dydajac na linie niz juz nie miec nic do powiedzenia tutaj na forum z przyczyn naturalnych.

Ciekawi mnie co bys mowil gdybys spotkal sie z rodzina czy przyjaciolmi mojego znajomego z roku, ktory zginal na perci. Na pewno przekonalbys ich ze to wlasnie ten dreszczyk jest najwazniejszy, a smierc jest rzecza w to naturalnie wkalkulowana.

zolffik napisał(a):
a Ci co tam zgineli? zapewniam Cie ze chocby 1 osobe udalo sie uratowac z tych co tam zgineli warto by bylo przerobic ten szlak


Dokladnie tak samo uwazam.

Strona 36 z 60 Strefa czasowa: UTC + 1
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
http://www.phpbb.com/