Forum portalu turystyka-gorska.pl
http://turystyka-gorska.pl/

ORLA PERĆ
http://turystyka-gorska.pl/viewtopic.php?f=4&t=259
Strona 36 z 69

Autor:  Natik [ Śr lip 22, 2009 7:14 pm ]
Tytuł: 

on the rocks napisał(a):
Łukasz T napisał(a):
Czytając te czasy przejść zobowiazuje się do przejścia Orlej w 13 godzin. Bez przerw.


tyłem idąc?

W podskokach na jednej nodze ;]

A tak w ogóle, witam, przygarnijcie zbłąkane dziecię..

Autor:  świnia na świnicy [ Śr lip 22, 2009 7:17 pm ]
Tytuł: 

Natik napisał(a):
witam, przygarnijcie zbłąkane dziecię..

cześć zbłąkane dziecię.

Autor:  maju [ Śr lip 22, 2009 7:17 pm ]
Tytuł: 

Na rękach

Autor:  świnia na świnicy [ Śr lip 22, 2009 7:18 pm ]
Tytuł: 

maju napisał(a):
Na rękach

na lewej z wyłączeniem kciuka (o kurde, już się widzę :D)

Autor:  mac ap [ Śr lip 22, 2009 8:02 pm ]
Tytuł: 

Podoba mi się Twój stosunek do prawa, krzyss. Zanim zdecydujesz czy chce Ci się przestrzegać prawa to zawsze porównujesz czy jesteś lepszy czy gorszy od danego prawodawcy? Jestem pewny, że nie jesteś gorszy od tego co wymyślił że nie wolno kraść, albo że nie wolno znęcać się nad zwierzętami. Idź więc i kradnij, albo wrzucaj psy do ogniska.

Autor:  golanmac [ Śr lip 22, 2009 8:09 pm ]
Tytuł: 

mac ap napisał(a):
Podoba mi się Twój stosunek do prawa

A mi się podoba Twoja nadinterpretacja. Dlaczego porównujesz wykroczenia z przestępstwami ? Nie widzisz różnicy czy chcesz komuś wmówić że jej nie ma ?


P.S.
To było pytanie retoryczne, ja wiem dlaczego to robisz - bo tak.

Autor:  Łukasz T [ Cz lip 23, 2009 6:09 am ]
Tytuł: 

on the rocks napisał(a):
Łukasz T napisał(a):
Czytając te czasy przejść zobowiazuje się do przejścia Orlej w 13 godzin. Bez przerw.


tyłem idąc?


Nie. Dostojnie, do przodu twarzą, jak biały człowiek. Myslę nawet o 15 godzinach.

Autor:  krzyss [ Cz lip 23, 2009 8:56 am ]
Tytuł: 

Między innymi dlatego jest tyle zła, że nie każdy potrafi odróżnić przejścia istniejącą !!!!! lecz zamkniętą z nie do końca jasnych powodów ścieżką od wrzucenia psa do ogniska czy zbiorowego gwałtu.
ALE uwaga: to jest wątek o ORLEJ !!!! jakby kto nie zauważył. Ja właśnie zauważyłem :-) i do Orlej wracam...

Autor:  Basia Z. [ Cz lip 23, 2009 9:12 am ]
Tytuł: 

krzyss napisał(a):
Między innymi dlatego jest tyle zła, że nie każdy potrafi odróżnić przejścia istniejącą !!!!! lecz zamkniętą z nie do końca jasnych powodów ścieżką od wrzucenia psa do ogniska czy zbiorowego gwałtu.
ALE uwaga: to jest wątek o ORLEJ !!!! jakby kto nie zauważył. Ja właśnie zauważyłem :-) i do Orlej wracam...



Ale o ssso chodzi ?

B.

Autor:  kilerus [ Cz lip 23, 2009 9:18 am ]
Tytuł: 

A kto tam wie?!

Ważne, że w weekend jadę w góry, a kilka kundli może tylko ujadać w swoich zagrodach.

Hhehehehe!!!

Autor:  krzyss [ Cz lip 23, 2009 9:58 am ]
Tytuł: 

No to się spotkamy - ja z soboty na niedziele też bedę, jak będziesz wieczorem w Piątce - to zapraszam na piwo :-)

Autor:  kilerus [ Cz lip 23, 2009 10:05 am ]
Tytuł: 

krzyss wątpię żebym pojawił się w 5...

Raczej Słowacja!

Autor:  krzyss [ Pt lip 24, 2009 9:55 am ]
Tytuł: 

W Zbójnickiej będę 10 września :-) dopiero wtedy, ale zaproszenie podtrzymuję :-)

Autor:  wilczyskowyt [ Pt lip 24, 2009 5:37 pm ]
Tytuł: 

majka777 napisał(a):
Mam pytanie raczej ogólne. Czy osoba, której spodobało się wejście na Zawrat i dalej na Świnicę, powiedzmy o przeciętnej kondycji, zakładając, że pogoda nie spłata figla, ma szansą przejść w ciągu 10h całą Orlą?


bez zbędnego pośpiechu trasa Kasprowy - Krzyżne został zrealizowana przez mnie w około 7-8 godzin z przerwami i oświadczynami na Kozim (sic!)
8)

Autor:  Krabul [ Pt lip 24, 2009 5:38 pm ]
Tytuł: 

wilczyskowyt napisał(a):
i oświadczynami na Kozim

Może coś więcej na ten temat?

Autor:  Mazio [ Pt lip 24, 2009 7:58 pm ]
Tytuł: 

Połączycie się podwojnymi osemkami? :)

Autor:  wilczyskowyt [ So lip 25, 2009 2:29 pm ]
Tytuł: 

Krabul napisał(a):
wilczyskowyt napisał:
i oświadczynami na Kozim

Może coś więcej na ten temat?


a może jednak przy innej okazji :P

:bounce:

Autor:  batmik [ So lip 25, 2009 6:24 pm ]
Tytuł: 

krzyss napisał(a):
Między innymi dlatego jest tyle zła, że nie każdy potrafi odróżnić przejścia istniejącą !!!!! lecz zamkniętą z nie do końca jasnych powodów ścieżką od wrzucenia psa do ogniska czy zbiorowego gwałtu

Tekst w stylu:
Czym się różni wróbelek?
Bo ma jedną nóżkę bardziej. :D

Autor:  mac ap [ So lip 25, 2009 7:29 pm ]
Tytuł: 

krzyss napisał(a):
Między innymi dlatego jest tyle zła, że nie każdy potrafi odróżnić przejścia istniejącą !!!!! lecz zamkniętą z nie do końca jasnych powodów ścieżką od wrzucenia psa do ogniska czy zbiorowego gwałtu.

Każdy powinien też odróżnić pójście po udostępnionym szlaku turystycznym od pójścia przez rezerwat ścisły. Zwłaszcza po polskiej stronie, gdyż mimo usilnych prób, jak dotąd nikomu nie udało się rozciągnąć (słusznych czy nie) zarzutów o stan ochrony przyrody w rezerwatach słowackich na nasze rezerwaty.
Mógłbym swoją analogię z kradzieżą i ogniskiem zamienić w analogię z postępkami typu plucie ludziom do piwa, ale skoro wolisz wrócić do tematu to nie będę oponował.

Autor:  baschovia [ So lip 25, 2009 9:04 pm ]
Tytuł: 

mam pytanie

za tydzień planuję trasę Kuźnice-Murowaniec-Krzyżne-Skrajny Granat-Murowaniec-Kuźnice

nigdy nie byłam w tamtych rejonach

jak jest teraz z jednokierunkowymi szlakami na OP?
mam starą mapę... :D

jak iść?
lepiej Krzyżne-SG czy odwrotnie?

z góry dzięki

Autor:  Basia Z. [ So lip 25, 2009 9:10 pm ]
Tytuł: 

baschovia napisał(a):

jak jest teraz z jednokierunkowymi szlakami na OP?
mam starą mapę... :D



Na tym odcinku szlak jest dwukierunkowy.

B.

Autor:  baschovia [ So lip 25, 2009 9:19 pm ]
Tytuł: 

dzięki Basiu

Autor:  majka777 [ N lip 26, 2009 6:43 am ]
Tytuł: 

wilczyskowyt napisał(a):
majka777 napisał(a):
Mam pytanie raczej ogólne. Czy osoba, której spodobało się wejście na Zawrat i dalej na Świnicę, powiedzmy o przeciętnej kondycji, zakładając, że pogoda nie spłata figla, ma szansą przejść w ciągu 10h całą Orlą?


bez zbędnego pośpiechu trasa Kasprowy - Krzyżne został zrealizowana przez mnie w około 7-8 godzin z przerwami i oświadczynami na Kozim (sic!)
8)


Aha. :D

Autor:  on the rocks [ N lip 26, 2009 11:29 am ]
Tytuł: 

Drugi raz zacząłem Orlą i drugi raz w chmurach z widokiem do kilkudziesięciu metrów, jedynie na kilka minut D5SP się pokazała. Deszcz złapał mnie na Koziej Przełęczy i tam, chroniąc się pod skałą usłyszałem od jednego turysty, że on kiedyś miał ładną pogodę na tym szlaku ...po czym dodał, że było to 15 lat temu /;

O zgrozo! Ile razy trzeba próbować nim się uda? [;

Autor:  Krabul [ N lip 26, 2009 12:33 pm ]
Tytuł: 

W górach z pogodą jest loteria. W jedno miejsce możesz iść 10 razy i za każdym razem mieć słońce, a Orlą możesz atakować 5 i mieć widoczność na 10m.
Ja mam generalnie szczęście do pogody - byłem chyba 4x na Kozim zawsze lampa, 5x na Zawracie - tylko raz chmury, 3x na Rysach - raz zachmurzenie może 40-50%, pozostałe razy lampa. Ale na przykład do Świnicy i Przełęczy pod Chłopkiem mam pecha - na Świnicy 3 lub 4x i tylko raz dobra widoczność, na Chłopku 2x i zawsze lipa. W końcu trafisz na swój dzień - a Orla jest takim szlakiem, że fajnie się chodzi nawet bez widoków - mniej ludzi przynajmniej a samo pokonywanie tego szlaku jest cholerną frajdą.
on the rocks napisał(a):
Ile razy trzeba próbować nim się uda? [;

Także nie narzekaj, ja teraz nie mogę wyrwa się w Tatry i zazdroszczę Ci nawet tej Orlej w ch.jową pogodę. W końcu się uda. Pozdro.

Autor:  on the rocks [ N lip 26, 2009 3:46 pm ]
Tytuł: 

Nie narzekam- wręcz przeciwnie: nie pamiętam wyjazdu który dał mi tyle uciechy!
Ale niestety taka jest zasada: albo widoki albo pustki na szlaku

Autor:  piomic [ N lip 26, 2009 7:59 pm ]
Tytuł: 

on the rocks napisał(a):
Ile razy trzeba próbować nim się uda?

Ja tam zawsze miałem pogodę, nigdy chmurki nie widzialem...

Autor:  górolka [ N lip 26, 2009 9:08 pm ]
Tytuł: 

piomic napisał(a):
nigdy chmurki nie widzialem...

bo to było zachmurzenie całkowite :wink:
on the rocks napisał(a):
Ile razy trzeba próbować nim się uda?

3 razy właziłam na Kościelec w mlecznej zawiesinie i dopiero za czwartym podejściem miałam piękną widoczność, czyli pogodowa ruletka.

Autor:  termini [ Cz sie 27, 2009 12:57 pm ]
Tytuł:  Orla Perć 08.2009

Nareszcie przeszedłem odcinek Orlej Perci Zawrat-Kozia Przełęcz. Chciałbym w tym miejscu 1. podzielic sie moimi wrazeniami 2. Poprosic o opinie znawcow Orlej Perci odnoscie odcinka Orlej, na ktorej jeszcze nie bylem.
1. Rok temu przeszedlem odcinek ze Swinicy na Zawrat i zejscie do Gasienicowej. W tym postanowilem pojsc dalej. Generalnie odcinek Swinica - Kozia Przelecz stopniuje trudnosci zwiazane ze wspinaczka. Wejscie na Swinice jest latwe poza jednym lancuchem w kopule szczytowej gdzie wiekszosc zastanawia sie jak postawic noge.
Swinica - Zawrat to juz wiecej lancuchow, wieksza ekspozycja ale jeszcze da sie przezyc.
No i nowe moje doswiadczenie Zawrat- Kozia Przelecz. Juz na poczatku mozna spodziewac sie trudnego szlaku Dojscie do malego Koziego Wierchu nie jest takim sobie spacerkiem - a na zdjeciach, ktore widzialem w necie wygladalo bardzo niewinnie. Jest jedno miejsce gdzie trzeba sie podciagnac. Samo wejscie na Maly Kozi wyglada dosc stromo z Zawratu a tak naprawde takie nie jest.
O zejsciu z Malego Koziego sporo sie naczytalem i nastawialem sie na mega duze trudnosci. Fakt, ze nie jest latwe ale tez nie mozna powiedziec, ze jest jakies bardzo trudne. W daleszej czesci wedrowki do Koziej Przeleczy ciagnie sie lancuch za lancuchem. Przy dobrej pogodzie czyli suchej skale nie powinno byc wiekszych problemow. Co innego jak skala jest mokra - wtedy z pozoru latwe odcinki moga byc bardzo niebezpieczne.
Najbardziej czekalam na slynna drabinke - i faktycznie jest tak jak wiekszosc napisala na forum- moze sprawic problem natury psychicznej gdyz na dole jest przepasc ale technicznie nie jest trudna. Dalej zszedlem do Gasienicowej. Moim zdaniem zejscie jest technicznie latwiejsze niz z Zawratu do Gasienicowej jednak bardziej meczace. To tyle.
2. Chcialbym sie zapytac jakich trudnosci moge spodziewac sie na Orlej na odcinkach, ktorych jeszcze nie przeszedlem. Mam juz za soba Zawrat-Kozia Przelecz. Poza tym rok temu wszedlem Kulczynskim na Czarne Sciany i przeszedlem Granaty.
Jak wyglada odcinek Kozia-Kozi Wierch oraz Przelecz Granacka-Krzyzne ?
Czy sa tam miejsca, ktore moga mnie zaskoczyc tzn sa zupelnie inne niz to co widzialem? Jaka jest trudnosc - wieksza?mniejsza? Czy dam sobie rade ? :o
Pozdrawiam
T.

Autor:  Łukasz T [ Cz sie 27, 2009 1:00 pm ]
Tytuł: 

termini napisał(a):
Jak wyglada odcinek Kozia-Kozi Wierch



termini napisał(a):
Jaka jest trudnosc - wieksza?mniejsza?


Większa od odcinka Zawrat - Kozia Przełęcz.

Strona 36 z 69 Strefa czasowa: UTC + 1
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
http://www.phpbb.com/