Forum portalu turystyka-gorska.pl
http://turystyka-gorska.pl/

Powraca pomysł na usunięcie łańcuchów z Orlej Perci
http://turystyka-gorska.pl/viewtopic.php?f=4&t=2504
Strona 39 z 60

Autor:  golanmac [ Cz sie 30, 2007 10:55 am ]
Tytuł: 

magda napisał(a):
My, źli ludzie, chcieliśmy

Hej Siora ;D

Autor:  magda [ Cz sie 30, 2007 11:00 am ]
Tytuł: 

Hej, Bracie <grucha>. :viking:

Autor:  Kaytek [ Cz sie 30, 2007 11:01 am ]
Tytuł: 

magda napisał(a):
My, źli ludzie, chcieliśmy, ale z tego co pamiętam, to emigrowałeś gdzieś zaraz po wyjściu z fabryki azbestu, hę?
Więc nie cwaniakuj teraz.


Tak... zachowaliśmy się jak gówniarz, skrucha...

Autor:  magda [ Cz sie 30, 2007 11:06 am ]
Tytuł: 

Poklęczycie na grochu, a będzie wam odpuszczone.

Autor:  golanmac [ Cz sie 30, 2007 11:19 am ]
Tytuł: 

magda napisał(a):
Poklęczycie na grochu

Jak to na grochu ? nie lepiej na śrubkach ? hehe

Autor:  Łukasz T [ Cz sie 30, 2007 11:22 am ]
Tytuł: 

Mordy moje - przestańcie pier.dolić.

Autor:  Kaytek [ Cz sie 30, 2007 11:22 am ]
Tytuł: 

Ej, golanmac macie szczęście, że się tak pokorkowaliście w tym Krakowie!!! ;)
Jakie śrubki???? Nie wolno podpowiadać!!!!! :evil: :evil: :evil:

Autor:  golanmac [ Cz sie 30, 2007 11:46 am ]
Tytuł: 

Łukasz T napisał(a):
Mordy moje - przestańcie pier.dolić.

Rozkaz :D
Kaytek napisał(a):
się tak pokorkowaliście w tym Krakowie

Ty to wiesz jak komuś dokopać ;D
Cytuj:
Jakie śrubki

magda powinna wiedzieć jakie, mamy podobne zainteresowania :D

Autor:  maniek [ Cz sie 30, 2007 7:23 pm ]
Tytuł: 

No i sie wszystko wyjaśnilo,tak to jest z OP,kończy sie na bro :lol:

Autor:  tatrzański_miś [ Pt sie 31, 2007 5:01 pm ]
Tytuł: 

golanmac napisał(a):
może komuś się nie spodoba i sie oburzy, ale jak mam teoretycznie, za 10 lat zdychać we własnym łóżku na raka to już wole odpaść ...
każdy i tak dostanie to co mu pisane ............


świetny tekst.....popłakałem się ze śmiechu.

Autor:  golanmac [ Pt sie 31, 2007 5:26 pm ]
Tytuł: 

po paru browcach różne rzeczy się pisze ;D

Autor:  magda [ Pt sie 31, 2007 5:28 pm ]
Tytuł: 

Odważni nie żyją wiecznie, ostrożni nie żyją wcale :lol: :wink:

Autor:  golanmac [ Pt sie 31, 2007 5:38 pm ]
Tytuł: 

Widzę że złote myśli w modzie :D
Jak to mówią być dobrym taternikiem to nie sztuka, sztuka być starym ... :)

Autor:  magda [ Pt sie 31, 2007 5:49 pm ]
Tytuł: 

Odezwał się ten, co woli odpaść niż poleżeć trochę w łóżku :lol:

Autor:  golanmac [ Pt sie 31, 2007 5:50 pm ]
Tytuł: 

Jak sam mam w nim leżeć to już wolę odpaść ;D hehhehehehh

Autor:  magda [ Pt sie 31, 2007 5:52 pm ]
Tytuł: 

hehehehe, zawsze są jakieś Alternatywy :lol:

Autor:  golanmac [ Pt sie 31, 2007 6:01 pm ]
Tytuł: 

podobno są 4, choć 4 w łóżku to może być tłok ;D
zaraz Łukasz napisze pewnie: "mordy moje, nie pier...cie" hehehehe

Autor:  tatrzański_miś [ Pt sie 31, 2007 6:11 pm ]
Tytuł: 

4 w łóżku to EXTREME SPORTS

Autor:  golanmac [ Pt sie 31, 2007 6:16 pm ]
Tytuł: 

zależy od łóżka ;D

Autor:  tomek.l [ Pt sie 31, 2007 6:30 pm ]
Tytuł: 

te wszystkie offtopici polecą do kosza
jak chcecie sobie pogadać to do Off topicu
a Ty tatrzański_miś zmień avatar bo ma on mieć 6 kB a nie 500 Kb

Autor:  golanmac [ Pt sie 31, 2007 6:35 pm ]
Tytuł: 

na cześć tomka hip, hip hura .... spoko, wywalaj :D

Autor:  Łukasz T [ Cz wrz 20, 2007 7:02 am ]
Tytuł: 

Dawno nic nie było :lol:

http://l.interia.pl/dfs

Bezpieczna jak via ferrata
Nowocześnie ubezpieczona via ferrata na Orlej Perci ma szansę być pierwszą tego typu drogą w Polsce. W Alpach i Dolomitach jest to powszechna technika asekuracyjna. Pozwala nawet amatorom bezpiecznie pokonywać atrakcyjne, ale trudne szlaki.

Utworzenie via ferraty na Orlej Perci w Tatrach to jeden z pomysłów na poprawę bezpieczeństwa na tym szlaku. Po kilku tragicznych wypadkach w specjalnym liście "Orla Perć następne stulecie" zaapelowało o to prawie 6 tys. internautów. Inicjatywę poparli także znani ludzie gór m. in. himalaista Aleksander Lwow.

Nazwa via ferrata pochodzi z języka włoskiego i oznacza po prostu żelazną drogę. Przyjęła się na całym świecie na określenie drogi wspinaczkowej ubezpieczonej stalową liną, co pozwala bezpiecznie pokonać nawet bardzo trudny odcinek szlaku. Do tak przygotowanej trasy potrzebny jest przede wszystkim sprzęt asekuracyjny i umiejętność sprawnego nim posługiwania. Znajomość technik wspinaczkowych przydaje się, ale nie jest absolutnie konieczna.

Pierwsze via ferraty powstały w Dolomitach jeszcze na początku ubiegłego wieku. Nie służyły jednak turystom, a żołnierzom. Poza liną przymocowaną żelaznymi kotwami do skały w skład zabezpieczeń via ferraty są również inne elementy zabezpieczające: drabiny, klamry, stopnie, kładki i mostki. - Dla osób rozsądnych, sprawnych fizycznie i posiadających sprzęt są to drogi bezpieczne, na których zdarza się mało wypadków - twierdzi Robert Szumiec, instruktor wspinaczki Polskiego Związku Alpinizmu, ratownik TOPR i przewodnik tatrzański.

Marka ma znaczenie

Zabezpieczenie to nie wszystko. Feratysta - czyli turysta korzystający ze szlaków via ferratowych musi być odpowiednio przygotowany. Konieczny ekwipunek to buty ze stabilną podeszwą, odzież, latarka czołówka i kijki trekingowe oraz przede wszystkim elementy specjalnego sprzętu. Turysta musi mieć ze sobą uprząż, zestaw do autoasekuracji i kask. Na dużych wysokościach przyda się też czekan i raki. Atestowany szpej jest gwarancją bezpieczeństwa. Na ferratach najlepiej sprawdzą się uprzęże pełne albo z dopinanym pasem piersiowym. Łączą ciało wspinacza ze stalową liną w taki sposób, by przy ewentualnym odpadnięciu od skały wyhamował on w wygodnej pozycji siedzącej, a ryzyko urazów głowy i kręgosłupa było ograniczone do minimum.

Do asekuracji wykorzystywany jest mały element hamujący, przez który przeciągnięta jest lina następnie wpinana w stalowe zabezpieczenie. Powoduje on, że ciało lecącego stopniowo traci prędkość, aż do całkowitego zatrzymania. Kask stanowi ochronę przed spadającymi kamieniami, a założona na niego czołówka przydaje się przy przechodzeniu przez tunele wykute w skale, jakie spotkać można w Dolomitach.

Sam i z partnerem

Do przejścia drogi, po polsku nazywanej "żelazną percią", trzeba się przygotować jeszcze przed wyjazdem. Nie jest to ani trudne, ani specjalnie czasochłonne.

- Na kursach ferratowych, które organizuję można w ciągu dwóch dni zdobyć podstawowe informacje teoretyczne, a także w praktyce nauczyć się używać potrzebnego sprzętu zarówno do asekuracji, jak i dodatkowego ułatwiającego pokonywanie ferraty. Uczestnicy uczą się zakładania sprzętu, elementów autoasekuracji i asekuracji z partnerem. Pokazuję także jak zachować się w wypadku zagrożenia i zaraz po nim - tłumaczy Robert Szumiec.

. Ewa Pawełczyk

(INTERIA.PL)

Konieczny ekwipunek to buty ze stabilną podeszwą, odzież, latarka czołówka i kijki trekingowe

To jest najlepsze :lol: Nie wiedziałem, że trzeba się ubrać i po Orlej chodzić z kijkami :lol: Do Orlej kijki to rozumiem :lol:

Autor:  Łukasz T [ Cz wrz 20, 2007 7:37 am ]
Tytuł: 

Łukasz T napisał(a):
Na dużych wysokościach przyda się też czekan i raki.


Latem też ? :lol: Oj, radosny to artykuł :lol: :wink:

Autor:  Jacek [ Cz wrz 20, 2007 7:41 am ]
Tytuł: 

Łukasz T napisał(a):
Konieczny ekwipunek to buty ze stabilną podeszwą, odzież

takie buty to fajne muszą być ;) a odzież swoją drogą co się tak dziwisz Łukaszku trzeba się ubrać ;)

Autor:  Łukasz T [ Cz wrz 20, 2007 7:45 am ]
Tytuł: 

A mogę we włosienicę i czapkę rogatkę ? Pani redaktor zostawiła duże pole do popisu,

Autor:  Ania S [ Cz wrz 20, 2007 7:50 am ]
Tytuł: 

Ali7 napisał(a):
pumpy i takie zajebiste czerwone skarpety do kolan. [b]


A koszula flanelowa? Wiesz taka oddychająca :wink:

Autor:  Łukasz T [ Cz wrz 20, 2007 7:51 am ]
Tytuł: 

Aaaa, to fakt :lol:

Swoją drogą to może JEDYNIE SŁUSZNIE UBRANY TURYSTA też kiedyś napisze artykuł o Orlej ? W prasie sudeckiej :lol:

Autor:  Hania ratmed [ Cz wrz 20, 2007 10:52 am ]
Tytuł: 

Ali7 napisał(a):
Następnym razem drabinkę na Koziej robię z kijkami w łapach.


A ja dla odmiany sie rozbiore i sprawdze czy tak tez się da przejść :P

Autor:  Markiz [ Cz wrz 20, 2007 11:08 am ]
Tytuł: 

Hania ratmed napisał(a):
A ja dla odmiany sie rozbiore i sprawdze czy tak tez się da przejść Razz


Madame, oczywiście, że da się przejść, wszystko jest możliwe. Tylko jedno - tam bywają cholerne przewiewy, dlatego zalecam aby na dole czekał ktoś zaprzyjaźniony z miękkim i ciepłym kocem oraz szklanką gorącej herbaty. Jeśli trzeba to mogę się podjąć tej przyjacielskiej usługi. Zapewniam, że herbatę parzę znakomicie nawet w tak ekstremalmych warunkach, proszę się niczego nie obawiać.
Niskie ukłony!
:)

Autor:  Gustaw [ Cz wrz 20, 2007 11:11 am ]
Tytuł: 

Markiz napisał(a):
Zapewniam, że herbatę parzę znakomicie nawet w tak ekstremalmych warunkach

Gorąca herbata drogą niewiastę zapewne ożywi lecz pomieszana z nalewką zniewolić może ...

Strona 39 z 60 Strefa czasowa: UTC + 1
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
http://www.phpbb.com/