Forum portalu turystyka-gorska.pl

Ave.

W żadnym razie nie idź w górę czerwonym szlakiem. Mityczny Krowi Żleb pokaże Ci schody jakich w życiu nie widziałeś. O wiele bardziej sensowną trasą na Trzydniowiański jest szlak przez Dolinę Jarząbczą. W sumie też czerwony . Ale inny Startujesz tuż obok schroniska ( zwą to też Papieskim Szlakiem ). W jakieś 150 minut dostojnie wtoczysz się na szczyt. A co do bliskości Starego Robota. To tak blisko nie jest Jakieś 100 minut, nie licząc leżakowania na Kończystym.

Trudności, ekspozycji zero. No chyba, że je poszukasz ...

_________________
"Stary jestem, mam sklerozę, czas umierać" 09.IX.2006 - rozstaj dróg w Dolince za Mnichem

"Stałem się nowym użytkownikiem ale ten nowy też musi posta napisać"

Pracowałem kiedyś w sklepie muzycznym. Płyty rozpoznam zawsze i wszędzie. Tam ich nie widziałem ...

_________________
"Stary jestem, mam sklerozę, czas umierać" 09.IX.2006 - rozstaj dróg w Dolince za Mnichem

"Stałem się nowym użytkownikiem ale ten nowy też musi posta napisać"

Jak wygląda podejście na Grzesia z Chochołowskiej ? Łatwe, czy są jakieś trudności ?

Bardzo łatwe.

_________________
Tatrzańskie szlaki..

Dziękuję. A na Małołączniak z Kościeliskiej ?

Jest nudna i łatwa.

o wiele lepiej nią zejść Jeżeli planujesz jeszcze Rakoń czy coś polecam zielony szlak ze schorniska w chochołowskiej i z niego na grań -> Rakoń -> Grzes - piękna i ładna droga. a zejść sobie spowrotem z Grzesia do Chchołowskiej.

Łukasz, to jest to takie gdzie częstooo dużżżżżo błota przy schronisku niedaleko (jak się idzie do schroniska to po lewej tak?)

"A na Małołączniak z Kościeliskiej ?"
Proponowałbym na Małołączniak z Doliny Małej Łąki przez Przysłup Miętusi. Z Małołączniaka można albo w prawo na Krzesanicę, Ciemniak i zejść do Kościeliskiej lub w lewo Na Kondracką Kopę i ółtym szlakiem powrót do Doliny Małej Ląki. Obie trasy nie sa trudne, mimo , że pod koniec podejścia na Małołączniak w Kobylarzowym Żlebie są łańcuchy.

Jak ma się sprawa z wypożyczeniem rowerów w dolinie Chochołowskiej? Ile to kosztuje? Interesuje mnie odcinek od Siwej Polany do Polany Trzydniówka, bo stamtąd chciałbym atakować w kierunku Błyszcza.

Jest taki temat o rowerach
http://forum.turystyka-gorska.pl/viewtopic.php?t=7763

_________________
Tatrzańskie szlaki..

Hej!

W sierpniu wybieramy się z narzeczonym troszeczkę podreptać po tatrzańskich szlakach. Mam jednak problem z ocenieniem naszych możliwości, dlatego też zwracam się do Was o pomoc

Jeśli chodzi o nasze "zdobycze" to:
- najbradziej wymagający szlak jaki udało mi się przejść to Palenica -> D5S -> Szpiglas -> Morskie Oko -> Palenica (nie był to dla mnie ani zbyt męczący ani trudny szlak)
- narzeczony z trudniejszych zdobył Przełęcz Krzyżne od strony Hali Gąsienicowej.

Myśląc o tegorocznych górach zastanawiam się nad dwoma szlakami:
- Kuźnice -> Murowaniec -> Kościelec i z powrotem
- Kuźnice -> Murowaniec -> Zmarzły Staw -> Skrajny Granat -> Zadni Granat -> Zmarzły Staw -> Kuźnice.

Nie mamy problemów z miejsami eksponowanymi, jesteśmy raczej obyci z wysokością i wspomagaczami typu łańcuchy.

Niemniej jednak staramy się podchodzić do gór "z głową" i respektem, ale jednak iść do przodu, dlatego staramy się podnosić trudności

Jak myślicie, czy nie chcemy wziąć na siebie zbyt wiele? Mówię tu szczególnie o Orlej, mimo że jest to chyba jej najłatwiejszy odcinek.
A może macie lepsze pomysły dla nas?

Z góry dziękuję za porady.
Pozdrawiam!

Kościelec akurat po Szpiglasowym od Doliny 5 Stawów może być.
Granaty też. To najłatwiejszy odcinek OP.
Obie wycieczki ładne. Średnio trudne.

_________________
Tatrzańskie szlaki..

Dzięki! Takiej odpowiedzi oczekiwałam
Pozdrawiam!

Witam:) w drodze na Skrajny Granat jedna klamra i krótki odcinek łańcuchów. Dwa lata temu najwiecej trudności sprawiło mi znalezienie żółtych znaków, które były mocno wytarte. Mama nadzieję,że już są odświeżone

Tak. Tylko nie pomyl ze szlakiem na Wyżnia Chochołowską.

_________________
"Stary jestem, mam sklerozę, czas umierać" 09.IX.2006 - rozstaj dróg w Dolince za Mnichem

"Stałem się nowym użytkownikiem ale ten nowy też musi posta napisać"

Cześć
jesteśmy trzyosobową grupą niezbyt doświadczonych turystów. Mimo w miarę młodego wieku jesteśmy niezbyt obyci w górami a nasze największe "osiągniecia" to Giewont od Kuźnic czy Kasprowy dwukrotnie(raz od Kuźnic raz z Gąsienicowej przez Liliowe i Beskid). Za tydzień jedziemy trzeci raz w góry. Mamy 4 dni na tatrzańsie spacerki. Chciałbym otrzymać jakieś opinie, informacje o trudności na temat wymienionych tras:
DZIEŃ 1 ROZGRZEWKA - KIRY Ścieżka nad reglami przez Kominiarski aż do Chochołowskiej dalej z Chochołowskiej przez Iwanicką na Halę Ornak i powrót Kościeliską
DZIEŃ 2 - Palenica - MOKO - Szpiglasowy - 5stawów - Palenica
DZIEŃ 3 - Kiry - Ciemniak i pozostałe Czerwone Wierchy zejście do Kuźnic niebieskim z przełęczy kondrackiej
DZIEŃ 4 - brak pomysłu, myślałem o Skrajnym Granacie ale nie wiem czy damy radę


Znacie jakieś inne fajne szlaki niezbyt mocno trudne ale z łądnymi widokami? Z góry dzięki za info.

Szlak jest tam zamknięty. To ścisły rezerwat.

_________________

Jemu chyba chodziło o Kominiarski Przysłop

_________________
Nie zaglądam już na forum, kontakt tylko przez maila.

oj tam oj tam

_________________

"DZIEŃ 1 ROZGRZEWKA - KIRY Ścieżka nad reglami przez Kominiarski aż do Chochołowskiej dalej z Chochołowskiej przez Iwanicką na Halę Ornak i powrót Kościeliską
DZIEŃ 2 - Palenica - MOKO - Szpiglasowy - 5stawów - Palenica
DZIEŃ 3 - Kiry - Ciemniak i pozostałe Czerwone Wierchy zejście do Kuźnic niebieskim z przełęczy kondrackiej
DZIEŃ 4 - brak pomysłu, myślałem o Skrajnym Granacie ale nie wiem czy damy radę"

Jak jesteście młodzi i sprawni to "spoko majonez" dacie radę, a 4 dnia ocenicie czy macie jeszcze ochotę i siły na górskie wędrówki Serdecznie pozdrawiam i powodzenia

Wszystkie te szlaki są dobre dla początkujących, choć kondycyjnie bardziej wymagające, niż to, co do tej pory zdziałaliście (zwłaszcza Czerwone Wierchy). W dniu pierwszym pamiętajcie o odwiedzeniu Wąwozu Kraków i jaskiń Raptawickiej i Mylnej (tu konieczne latarki)
Co do dnia drugiego, to polecałabym wejście przez Przysłop Miętusi na Małołączniak - szlak na Ciemniak z Kir jest raczej nudny i monotonny.
Poza tym popieram Artexa - chodzenia 4 dni pod rząd jest męczące, może wam braknąć sił i motywacji dlatego zaplanowałabym raczej jakąś lekką wycieczkę - typu Nosal, Sarnia Skała, Gęsia Szyja z Rusinową Polaną itp.

_________________
Nie trać serca.
Ktoś mógłby chcieć je wyciąć a nie chciałby marnować czasu na szukanie.

Chodzenie 4 dni dla mnie nie jest męczące. Zwłaszcza, że kondycja widocznie się polepsza z dnia na dzień. Ja bardzo lubię chodzić kilka dni pod rząd, no ale co kto woli

_________________
blog.marcinszymkowski.pl

"W warunkach normalnych najwięcej pomaga technika. Natomiast w sytuacjach wyjątkowych najważniejszy jest hart ducha." - Walter Bonatti

A jak wyglądają trudności na podejściu na Małączniak przez Miętusi?

Co sądzicie o szlaku z Gąsienicowej na Zawrat dalej do 5 stawów i do Palenicy? Jedna osoba mi poleciła ten szlak a zupełnie nic o nim nie wiem

1. Najfajniejszy szlak podejściowy na Czerwone Wierchy, trudności niewielkie w 1 miejscu, reszta to ścieżka spacerowa
2. Tatrzański klasyk, informacji w necie i na forum od groma. Odcinek Zmarzły Staw - Zawrat trudności umiarkowane, reszta trudności brak.

_________________
'Tatusiu, zostań w samochodzie, a my zobaczymy gdzie zaczyna się nasz szlak.'

a chodzenie po górach przez dwa tygodnie? co Wy na to? hę?

_________________
Każdy chłopak z polskiej wsi jeździ wozem TDI
Rosja to nie kraj, to stan umysłu
"Pierwsza decyzja, jaką w okresie zdobywania sprzętu musi podjąć wspinacz z gotową do użycia kartą kredytową..."

2 to faktycznie spoko trasa. Przy podejściu na Zawrat jedynie jakieś tam trudności mogą wystąpić, ale spokojnie do przejścia. Natomiast ja polecam wrócić do Palenicy, ale przez Świstówkę. Bardzo fajne widoki są na D5S jak i na Mięguszowieckie Szczyty. Dodatkowo można odpocząć nad Morskim Okiem, uprzednio modląc się brak "turystów".

Strona http://www.tatry.info.pl/wysokie/morskie/swistowka.php podaje łańcuchy w jednym miejscu, ale nie mam pojęcia gdzie one mogą być, bo ostatnio przechodziłem tą trasę w lipcu i nic tam takiego nie było natomiast możesz spodziewać się po drodze takich widoków:

http://fc07.deviantart.net/fs71/i/2012/ ... 56xocm.jpg
http://fc03.deviantart.net/fs71/i/2012/ ... 56jyp0.jpg

_________________
blog.marcinszymkowski.pl

"W warunkach normalnych najwięcej pomaga technika. Natomiast w sytuacjach wyjątkowych najważniejszy jest hart ducha." - Walter Bonatti

Jak Ci inni przeszkadzają w górach to wydupczaj i nie rób tłumu.




Bo go nie ma. Był w okolicach 2003 roku.

_________________
"Stary jestem, mam sklerozę, czas umierać" 09.IX.2006 - rozstaj dróg w Dolince za Mnichem

"Stałem się nowym użytkownikiem ale ten nowy też musi posta napisać"

To chyba głównie zależy od tego co kto lubi i po co (dlaczego) jeździ w góry. Ja po pobycie przez 5 dni w górach nie czułem już zmęczenia, tylko smutek, że trzeba już wyjeżdżać i wracać do domu



Hah... proszę Cie... Oczywiście, że wole góry bez tłumów. Co jest fajnego w siedzeniu w miejscu gdzie jest pierdyliard ludzi? Ja nie znajduje w tym żadnej przyjemności. A jak wiadomo na nad Morskim Okiem prawie zawsze są tłumy turystów.

_________________
blog.marcinszymkowski.pl

"W warunkach normalnych najwięcej pomaga technika. Natomiast w sytuacjach wyjątkowych najważniejszy jest hart ducha." - Walter Bonatti

Zabraniasz im mozliwości pobytu tam ?

_________________
"Stary jestem, mam sklerozę, czas umierać" 09.IX.2006 - rozstaj dróg w Dolince za Mnichem

"Stałem się nowym użytkownikiem ale ten nowy też musi posta napisać"

Coś dla mnie Ostatnio łaziłam przez 10 i było mi mało