Forum portalu turystyka-gorska.pl
http://turystyka-gorska.pl/

Powraca pomysł na usunięcie łańcuchów z Orlej Perci
http://turystyka-gorska.pl/viewtopic.php?f=4&t=2504
Strona 40 z 60

Autor:  Justka [ Cz wrz 20, 2007 11:29 am ]
Tytuł: 

Cytuj:
Następnym razem drabinkę na Koziej robię z kijkami w łapach.

w lapach kazdy potrafi. z kijkiem w ... to dopiero cos :mrgreen:

sorki za off

Autor:  Gustaw [ Cz wrz 20, 2007 11:30 am ]
Tytuł: 

Justka napisał(a):
z kijkiem w ... to dopiero cos

styl kijowy :wink:

Autor:  Markiz [ Cz wrz 20, 2007 11:43 am ]
Tytuł: 

Cytuj:
lecz pomieszana z nalewką zniewolić może ...


Drhogi Gustawie - masz do czynienia z człowiekiem dobrze wychowanym. Poza tym biorę pod uwagę, że nie każda młoda kobieta gustuje w herbatach z zacnym destylatem. Oczywiście destylat czy jak wolisz nalewkę też będę posiadał. TOPR zaleca w górach.
:roll:

Autor:  tuniek [ Cz wrz 20, 2007 2:20 pm ]
Tytuł: 

Markiz napisał(a):
TOPR zaleca w górach.

Oczywiście we właściwych proporcjach :wink: .

Autor:  Markiz [ Cz wrz 20, 2007 3:16 pm ]
Tytuł: 

Cytuj:
Oczywiście we właściwych proporcjach


I gatunkach oraz markach. W tym tkwi istota rzeczy.
Trochę mnie niepokoi, że Hania coś milczy. Może ma wątpliwości co do jakości koca - z wielbłądziej wełny, rzecz jasna, nie jakieś barachło z polaru.

Autor:  Tytus [ Cz wrz 20, 2007 5:26 pm ]
Tytuł: 

Ja mam ciepłe futerko, drelichowy mundurek i skórzane pionierki. Na co mnie jakiś tam polar :fiuuu:

Autor:  dawid_w [ Śr lut 27, 2008 4:19 pm ]
Tytuł: 

Jestem przeciwko zmianie Orlej w via ferrata. Kto chce iść ten i tak pójdzie nie bacząc na niebezpieczeństwa... a wówczas może być jeszcze gorzej. Pozdro dla wszystkich, którzy są za utrzymaniem obecnego stanu :thumright:

Autor:  maniek [ Śr lut 27, 2008 5:22 pm ]
Tytuł: 

Tylko nie to :faint: :lol:

Autor:  Jacek [ Śr lut 27, 2008 5:37 pm ]
Tytuł: 

maniek napisał(a):
Tylko nie to

:lol: :mrgreen:

Autor:  Jędruś [ Śr lut 27, 2008 6:11 pm ]
Tytuł: 

Choć gdyby tak jeszcze raz rozważyć wszystkie "za" i "przeciw" wspomnianej koncepcji usunięcia... no dobra, żartowałem :lol: :wink:

Autor:  Mag_Way [ Cz lut 28, 2008 9:40 am ]
Tytuł: 

Dawid-też się zgadzam. Jesli usuniemy ubezpieczenia z Orlej i tak znajdą się tacy którzy na nią pójdą i po prostu bedą iść trzymajac sie liny gołą ręką. Cały pomysł usunięcia ubezpieczeń uważam za nietrafiony. Ludzie giną w górach i ginać będą. Czy będzie via ferrata czy będzie obecny stan. Wg zamierzeń twórców OP miała byc szlakiem podniebnym dla każdego dostępnym. Zdjecie łańcuchów odbierze Orlej duszę. Moze jeszcze Matkę Boską Zawratową usuniemy bo nie pasuje nam do włoskich standardów? Polska ma swój niepowtarzalny klimat i nie róbmy się na siłę na bardziej modern.

:mrgreen:

Autor:  zolffik [ Cz lut 28, 2008 10:08 am ]
Tytuł: 

wiekszosc wypadkow na orlej sa wynikiem poslizgniecia czy potkniecia. gdyby orla perc przerobic na szlak typu ferrata wiekszosci z tych wypadkow mozna by bylo uniknac. gdyby chociaz jedna osobe uratowaly nowe ubezpieczenia mysle ze warto nad tym pomyslec. dla przykladu cytuje ostatni wypadek smiertelny na orlej (chyba wrzesien tego roku)

Cytuj:
Tuz przed godziną 13 doszło do tragicznego w skutkach wypadku w rejonie "Orlej Perci". Prawdopodobnie na skutek poślizgnięcia na mokrych płytach na Zmarzłej Przełęczy spadł na stronę pólnocną ok. 200 m Bartłomiej S l.19 z Łodzi ponosząc śmierć na miejscu.

Autor:  Łukasz T [ Cz lut 28, 2008 10:09 am ]
Tytuł: 

Mam pytanie do najnowszych zwolenników braku zmian na Orlej. Ile razy ją przeszliście ?

Autor:  KWAQ9 [ Cz lut 28, 2008 10:15 am ]
Tytuł: 

Mag_Way napisał(a):
Dawid-też się zgadzam. Jesli usuniemy ubezpieczenia z Orlej i tak znajdą się tacy którzy na nią pójdą i po prostu bedą iść trzymajac sie liny gołą ręką. Cały pomysł usunięcia ubezpieczeń uważam za nietrafiony. Ludzie giną w górach i ginać będą. Czy będzie via ferrata czy będzie obecny stan. Wg zamierzeń twórców OP miała byc szlakiem podniebnym dla każdego dostępnym. Zdjecie łańcuchów odbierze Orlej duszę. Moze jeszcze Matkę Boską Zawratową usuniemy bo nie pasuje nam do włoskich standardów? Polska ma swój niepowtarzalny klimat i nie róbmy się na siłę na bardziej modern.

:mrgreen:


Mag, zaimponowałaś mi tym postem, naprawdę. 8)

Autor:  golanmac [ Cz lut 28, 2008 10:16 am ]
Tytuł: 

Ja jestem zwolennikiem braku zmian ... a ile razy tam byłem ? hmmm nie pamiętam, w tamtym roku przeszedłem ją dwa razy ...

Autor:  don [ Cz lut 28, 2008 10:37 am ]
Tytuł: 

Łukasz T napisał(a):
Ile razy ją przeszliście ?

Ja mam inne pytanie. Ilu przeciwników stalowej liny miało do czynienia z tym ustrojstwem? I co im przeszkadza w kontakcie z taką liną ( oprócz oczywiście spraw historycznych)

Autor:  Łukasz T [ Cz lut 28, 2008 10:40 am ]
Tytuł: 

don napisał(a):
I co im przeszkadza w kontakcie z taką liną


Np lobby sklepów i wypożyczalni sprzętu - to z Lecha R.

Autor:  Jędruś [ Cz lut 28, 2008 11:06 am ]
Tytuł: 

Pytania wyskakują jak króliki z kapelusza :D :wink: Ja nie mam żadnych pytań, tylko na sześćdziesiątej drugiej stronie dyskusji zastanawiam się, co tak na prawdę konkretnego mamy, czy moglibyśmy mieć w tej kwestii do zrobienia :scratch:

Autor:  Łukasz T [ Cz lut 28, 2008 11:09 am ]
Tytuł: 

My praktycznie nic. Ale liczę na moc sprawczą Lecha. Co prawda ten ... jest za brakiem zmian ale może być wesoło :lol:

Autor:  don [ Cz lut 28, 2008 11:09 am ]
Tytuł: 

Jędruś napisał(a):
Ja nie mam żadnych pytań

Szczęśliwy :wink: . Tylko na to sobie trzeba zasłużyć :lol: .

Autor:  zbych [ Cz lut 28, 2008 11:25 am ]
Tytuł: 

Łukasz T napisał(a):
Ile razy ją przeszliście ?

Zależy który odcinek. Ogólnie parę razy
don napisał(a):
Ja mam inne pytanie. Ilu przeciwników stalowej liny miało do czynienia z tym ustrojstwem? I co im przeszkadza w kontakcie z taką liną ( oprócz oczywiście spraw historycznych)

Nie miałem do czynienia, bo nie jeżdziłem w góry które mają VF. Ale nie widzę sensu robienia jednego szlaku ze stalową liną. Wielu faktycznie posżłoby na żywca. Ja sam nie mam uprzęży i średnio widzę sensowność takiej inwestycji dla jednego, chociaż rzeczywiście szczególnego, szlaku.
Poza tym. Turystyka górska wiąże się z pewnym ryzykiem. W górach ginęli, giną i będą ginąć ludzie. Każda śmierć jest tragedią, ale podejmując wędrówkę, zwłaszcza po wysokich górach, podejmuje się pewne, mniejsze lub większe ryzyko. Nie tylko góry - podobnie np. żeglarstwo, nie mówiąc o tzw. sportach ekstremalnych.
Ale całe nasze życie jest ryzykiem. Ile się ryzykuje np. w codziennej drodze do pracy.
Z jednym puktem apelu się na pewno zgodzę, a mianowicie z propagowaniem tego, że jest to szlak niebezpieczny. Z propagowaniem wymagań, chociażby co do butów.

Autor:  golanmac [ Cz lut 28, 2008 11:26 am ]
Tytuł: 

don napisał(a):
Ja mam inne pytanie

Ja też mam pytanie ... bo tak w sumie to mi jest wszystko jedno, czy zostaną łańcuchy, czy pojawi się stalowa lina, czy wszystko zniknie ... można kombinować, owszem, tylko po co ? bo mając na uwadze fantazje rodaków to bezpieczniej na pewno nie będzie ...

Autor:  Luka3350 [ Cz lut 28, 2008 11:46 am ]
Tytuł: 

zbych napisał(a):
Poza tym. Turystyka górska wiąże się z pewnym ryzykiem. W górach ginęli, giną i będą ginąć ludzie. Każda śmierć jest tragedią, ale podejmując wędrówkę, zwłaszcza po wysokich górach, podejmuje się pewne, mniejsze lub większe ryzyko. Nie tylko góry - podobnie np. żeglarstwo, nie mówiąc o tzw. sportach ekstremalnych.
Ale całe nasze życie jest ryzykiem. Ile się ryzykuje np. w codziennej drodze do pracy.


Kolega jakby się naczytal moich postów. Dokladnie tak.


golanmac napisał(a):
mając na uwadze fantazje rodaków to bezpieczniej na pewno nie będzie ...


A z Kolegą to się z reguly zgadzam i z tym też.
Zawsze ktoś pójdzie we Wrześniu przy pieknej pogodzie +20 C w adidaskach i nagle zrobi się -10 C i zadymeczka i locik do piargów.....
Nie poradzimy żadną VF. Zwlaszcza ,że trasa nie jest na VF.

Autor:  don [ Cz lut 28, 2008 11:47 am ]
Tytuł: 

zbych napisał(a):
Nie miałem do czynienia

Właśnie. Przecież ze stalowej liny da się tak korzystać jak z łańcucha. Lina nie gryzie, można jej dotknąć, przytrzymac ( no chyba, że piorun się do niej podłączy, ale to dotyczy łańcuchow również). Jeśli zostanie poprowadzona w tym samym miejscu co były łańcuchy to niewiele się zmieni. Zmieni na plus. Bo trudno sobie rączki wzajemnie przytrzasnąć liną, a kto będzie chciał to skorzysta z lonży i będzie bezpieczniejszy.

Autor:  Stan [ Cz lut 28, 2008 11:48 am ]
Tytuł: 

*

Autor:  Luka3350 [ Cz lut 28, 2008 11:52 am ]
Tytuł: 

don to fakt. Korzystalem kmiedyś z liny za pomocą rączek.
Nie byly to chwile bardzo lekkie biorąc pod uwagę odleglośc powietrza pomiędzy moimi pietami a piargiem i podloże w postaci lodu -ale dalo sie uratować życie. Ja ogólnie jestem za tym ,aby OP utrudnić maksymalnie.
Widzialem takie odcinki VF gdzie specjalnie lina kończyla się w taki sposób ,aby wpięcie się do następnego odcinka bylo BARDZO ryzykowne i grozilo zakończeniem bytu. Na moje pytanie dlaczego tak to wygląda -tubylcze przewodasy -wzruszaly ramionami i usmiechaly się szeroko.

zacytuje klasyka gatunku ( wie o kogo chodzi ) HARDCORE musi byc .
Nie dla psa kielbasa.

Autor:  Jędruś [ Cz lut 28, 2008 12:16 pm ]
Tytuł: 

Łukasz T napisał(a):
... jest za brakiem zmian ale może być wesoło :lol:

Jak od tego ma być wesoło, to ja mówię: na prawdę warto :!: :lol: ;)

don napisał(a):
Szczęśliwy :wink: . Tylko na to sobie trzeba zasłużyć :lol: .

;)
Albo coś Ci Don opowiem. Jakiś czas temu była u nas we wsi awantura. Dyrektor miejscowej szkoły średniej (nawiasem mówiąc pracowałem w niej kiedyś - sentymenty) zatrudnił anglistę. Dziwny jakiś gościu był. Języka mało uczył, za to chętnie wykładał o seksie z elementami okultyzmu :shock: Całkiem serio. Do tego preferował egzaminy ustne... na zapleczu. Potem dzieciaki wyczaiły jeszcze, że prowadzi jakąś pyerdolniętą tantryczno-erotyczną stronę w necie, namierzyli go na czatach i jeszcze wyczaili, że mieszka u niego jedna z jego uczennic. Kumpla córa też miała z nim lekcje i opowiedziała mu wszystko. Ten nie myśląc za wiele poszedł do dyrektorka - akurat kolegami byli, żeby coś z tym dziwolągiem zrobił. Pryncypał na to, że teraz nie może, bo wybory do rady miejskiej i coś tam jeszcze, żeby poczekać. No to kumpel się motyla noga i poszedł do innego kumpla - z gazety. I zrobił się dym na całą okolicę. Plotki, gadanina i właśnie dyskusje na forach internetowych. Tak się złożyło, że znałem sprawę od kuchni w szczegółach, co kto i kiedy i o której godzinie. I z wiedzą ową miałem możność skonfrontować całą resztę. I szeroko otwarły mi się oczy. I nic już nie było takie jak dawniej. Jestem spokojny i przyjemnie odprężony...

A z tą liną to czasem może być tak, że jak już się o tym mówi, to za jakiś czas znajdą się pieniądze - unijne, rodzime, sponsorów. I trzeba będzie nimi obrócić, tak żeby każdy wziął swoją dolę. Ten, co dostarczy materiał, ten co sprzątnie stary, zamontuje nowy, ten kto na to pozwoli, wyda opinię, nakreśli kierunki i poda wytyczne, przymknie oko :wink: Na koniec jeszcze paru biedaków pozbiera złom z piargów i zaniesie do skupu :( Polak potrafi. Nie miejmy złudzeń, bo to Polska właśnie. I wtedy na pewno nikogo nie będzie obchodziło to, czy się Jędrusiowi lina widzi czy nie widzi :?

Autor:  don [ Cz lut 28, 2008 12:26 pm ]
Tytuł: 

Jędruś napisał(a):
A z tą liną to czasem może być tak, że jak już się o tym mówi, to za jakiś czas znajdą się pieniądze

Masz rację. Nikogo to nie bedzie obchodziło.
Pięknie opisałeś technologię wykonania, ale to nie ma znaczenia dla sposobu wykorzystania.

Autor:  zbych [ Cz lut 28, 2008 12:37 pm ]
Tytuł: 

Luka3350 napisał(a):
Kolega jakby się naczytal moich postów. Dokladnie tak.

Niewątpliwie czytałem, aczkolwiek wszystkiego na forum nie daję rady przeczytać. Natomiast zaprezentowany pogląd wyrobiłem sobie, zanim się znalazłem na tym forum.

Natomiast co do liny użytej do przytrzymania. Nie ukrywam, że nie miałem do czynienia, nigdy na czymś takim nie łaziłem.
Ale mam pytanie, czy lina do przytrzymania jest równie dobra do tego celu jak łańcuch ?. Z łancuchem parę razy chodziłem, jak taka lina wygląda, to wim z obrazków i relacji, ale mam taką osobistą wątpliwość. Być może nawrócę się na VF.

Autor:  Jędruś [ Cz lut 28, 2008 12:39 pm ]
Tytuł: 

don napisał(a):
Pięknie opisałeś technologię wykonania
;)

don napisał(a):
ale to nie ma znaczenia dla sposobu wykorzystania.

Oczywiście, że nie ma.

Strona 40 z 60 Strefa czasowa: UTC + 1
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
http://www.phpbb.com/