Forum portalu turystyka-gorska.pl

Dokładnie oto chodzi koleżanko

Nokia - Ty jej nie wierz... toż kłamie w żywe oczy! Na wyścigi chodzi (prawie biega!), na koleżanki nie czeka, tylko aby szybciej i wyżej! A szczególnie, jak jaki CHŁOPek przed nią!

_________________
"Każde marzenie dane jest nam wraz z mocą potrzebną do jego spełnienia..."

Jestem zdruzgotana koleżanki celem i podejściem do podejścia Żeby jeszcze było na co patrzeć

Na tabliczkach powinny byc umieszczone jeszcze czasy dla "tragarzy" i " z chorymi kolanami"...i ewentualnie dla tragarzy z chorymi kolanami ( czyli dla mnie:)):P Wtedy chociaż czasy na tablicy przekładałyby się na rzeczywistośc Kiedyś, jeszcze 4-6 lata temu to przy zejściu wyprzedzalo sie wszystkich po drodze(pomijając osobę ktora wyprzedzała mnie gdy musiałam zawiązac buta:P)...a teraz...czasem mam wrazenie, szczgólnie gdy robię za wielbłąda, ze musze dodawac jakies 10-15 minut do czasów na tabliczkach...( Takie smutne skutki zbiegania ze szczytów i przełęczy w młodości - dodam ze mam dopiero 22 lata)

_________________
"Ku mej kołysce wiał od Tatr o skrzydła orle otarty wiatr..."

starość nie radość

staram się nie zbiegać. CHyba ze mi strach tyłek ściska (np robi się ciemno i chcę jak najszybciej byc w dolinie ) są też inne powody. A czasy w Tartach jak to czasy - czasami mam lepszy czas niz na tabliczce a czasami gorszy.

_________________
Mądry wycof nigdy nie przynosi ujmy

jakie?

Strach przed niedźwiedziem , zmęczenie i pragnienie znalezienia się jak najszybciej na kwaterze, no i bardziej przyziemne takie jak głód (jesli w plecaku nie ma nic do jedzenia )

_________________
Mądry wycof nigdy nie przynosi ujmy

a ciemny las...?

padł rekord w zejściu z Wołowca do chochołowskiej

_________________
Mądry wycof nigdy nie przynosi ujmy

pamiętam to było naprawdę szybkie zejście

Czasami takie prozaiczne powody potrafią dać motorek do d.upy. Pamiętam kiedyś jak zbiegałem z Krywania, dlatego że o 17.58 jechała elektriczka a o 18 zamykali sklep. Dobiegliśmy 18.03. Trzeba było się narąbać drożej w knajpie.

_________________
Wolę mieć brzuch od piwa, niż garb od roboty

Kiedys moje zbieganie bylo objawem euforii ( pomijajac ze bylo tez objawem glupoty:P)

_________________
"Ku mej kołysce wiał od Tatr o skrzydła orle otarty wiatr..."

młodość nie wieczność

_________________
Jeśli zdajesz pytanie dlaczego chodzę po górach to znaczy że nie zrozumiesz odpowiedzi

prawda to

Czasami porównując 2 inne mapy czasy się na nich różnią bardzo znaczącą. Pamiętam jak schodziłem z Przełęczy Grzybowieckiej do Strążyskiej i na drogowskazie pisało zdaje się 35minut (nie pamiętam dokładnie, ale coś koło tego). Co mnie zaskoczyło, kiedy dotarłem na Polanę Strążyską na zegarku upłynęło o wiele więcej czasu niż było na drogowskazie (odliczyłem postoje). Faktycznie schodząc w dół szedłem i szedłem... -strasznie długo...

a ja zauważyłem takie coś: przy początku szlaku na iwaniacką przełęcz od strony doliny kościeliskiej na drogowskazie jest mniej więcej takie coś: dolina chochołowska 3h 30 min, wchodząc na w/w przełęcz drogowskaz mówi: dolina chochołowska 3h 30 min hehe

Może nie dosłownie ten czas co napisałem ale na pewno na dole jak i na górze był identyczny

_________________
Jeśli zdajesz pytanie dlaczego chodzę po górach to znaczy że nie zrozumiesz odpowiedzi