Forum portalu turystyka-gorska.pl

Jako mama chłopców 2 i 6 lat, "lajkonik" górski, powiem - Wąwóz Kraków - odpada-na drabince i tych kilku metrach łańcucha mało zawału nie dostałam z obawy o syna. On nie zdawając sobie sprawy z zagrożenia zadowolony wspinał się ochoczo
Podobnie wejście na Czarny Staw - schody są dosyć strome i stopnie wysokie - nie dla takich małych dzieci. 2latek jechał w nosidle, ale i tak stracha mieliśmy-nie polecam z maluchami

Najgorsze w takich wędrówkach z dzieciakami jest chyba to że one neizdają sobie sprawy z niebezpieczeństwa. Jak to pisała Małgośka dzieciaki gonią na przód nie oglądając się za siebie i niemyśląc o konsekwencjach. Ciocia opowiadała mi jak wychdziła z córką na Szpiglasowy Wierch z już niemałą dziewczynka bo miała jakieś 14 lat, więc problemów techniczych z zawysokimi stopniami niemiała ale problem w tym że gnała na przód jak szalona i nawet niesłuchała uwag rodziców żeby poczekała, była to dla niej zabawa, w efekcie dotarła na szczyt 15min przed rodzicami, można powiedzieć że sama. Takie to właśnie są dzieci w górach.

_________________
"Na szczytach Tatr...
Na szczytach Tatr,
Na sinej ich krawędzi
Króluje w mgłach świszczący wiatr
I ciemne chmury pędzi..."
________________________________________
"Nawet podróż tysiąca mil zaczyna się od pierwszego kroku"

a jakież to konsekwencje mogły spotkac 14latke bez rodziców na szczycie Szpiglasowego...?

a sam Wąwóz Kraków dla dzieci moge polecić jak najbardziej - piekny i ciekawy widokowo, urozmaicenie po spacerze samą Kościeliską, a podejście do Jaskini Smoczej nie jest obowiazkowe (chociaz 5latek w tym roku z tata za plecami jak najbardziej dal rade tam wejść)

No fakt, poleciałem sobie
14latka to juz nie takie dziecko
Więc przykład zły ale ta sama sytuacja z 9 latkiem juz brzmi inaczej

_________________
"Na szczytach Tatr...
Na szczytach Tatr,
Na sinej ich krawędzi
Króluje w mgłach świszczący wiatr
I ciemne chmury pędzi..."
________________________________________
"Nawet podróż tysiąca mil zaczyna się od pierwszego kroku"

Wąwóz jest w zasadzie jednokierunkowy. Nie jest ciasno i wrócić się da, fakt. Ale jeśli ktoś pierwszy raz tam jest i słyszy - Spokojnie to tylko kilka stopni, potem tylko chwilę trzeba się przytrzymać łańcuchem, i uwierzy w takie zapewnienia, to może się zdziwić. Przynajmniej ja, raczej odpowiedzialna i stawiająca bezpieczeństwo dzieci na pierwszym miejscu matka. Jak pisałam mój syn był zadowolony i radził sobie dobrze, co jeśli by się poślizgnął, czy puścił łańcuch??? Ja za jego plecami mogłabym nie zdążyć zareagowac... Trochę wyobraźni...

Pamiętam jak brat miał 6 latek, może 6 i pół i zrobił tę trasę spokojnie, dodam że był to pierwszy wyjazd w Tatry.
Ale jak wiadomo to wszystko zależy.
Dodam tylko, że spaliśmy w Chochołowskiej.

_________________
Pozdrawiam
Jacek


___________
..Umiem być ciszą, Kończę się w twoim śnie, Ostatnie echo jest ciszą to miejsce gdzie kończy się twoje spojrzenie..

proszę o pomoc, chcę na kilka dni(5-6) wybrać się z dziećmi (7 i 9 lat) w góry, czy macie jakieś propozycje tras, chcemy nocować w schroniskach, najlepiej 2 lub 3, bo sama muszę wszystko nosić. Nie mamy dużego doświadczenia ale jesteśmy wytrwali. Za nami Tatry zach (a tu przejście z schr.Ornak przez Ciemniak na Kopę i zejście do Kuźnic) i Karkonosze. Z góry dziękuję

rezerwacja jest ?

Jeszcze nie, ale jak nie będzie miejsc w sierpniu to może być też wrzesień

To najwyższy czas podzwonić, bo już nawet na wrzesień może nie być i wtedy trzeba być rano osobiście, żeby dostać coś z puli rezerwowej.

Z dziećmi wszystko zależy od kondycji-niedawno mijalam matkę z 2 synami (około 10-12 lat)zasuwających ostro na Starobociański...i bardziej zmęczona matka niż synowie,tego samego dnia widziałam też ojca "wciągającego",a raczej wnoszącego córkę (około 11 lat)na Ornak...oboje byli w połowie drogi i ledwo trzymali się na nogach ze zmęczenia.
A mój ponad 3 letni kawaler ani myśli chodzić po górach i już po 10 minutach ma dość i kapituluje,podczas gdy jego kuzynka już rok młodsza zasuwała równo po górach

Polecam jako baze schronisko na Ornaku.
Mozecie zrobic takie trasy:
1 - do Chocholowskiej i ewentualnie na Grzesia
2 - na Ciemniak, ewent. dalej po Czerwonych jak sil starczy
3 - na Ornak a jak starczy sil i czasu to dalej na Siwa Przelecz i Blyszcz
4 - jak bedzie deszcz padal - to zwiedzic jaskinie - Raptawicka, Smocza Jama, Mylna
5 - droga nad reglami wrocic do Zakopca
Na Ornaku dzieciaki znajda tez fajne miejsca do zabawy - strumienie, laczka, staw itd.

Mozna tez na 2 dni sie przeniesc np. do Starej Roztoki (jest szansa ze jeszcze sa miejsca) i pojsc do Schroniska D5SP a potem przez Swistowke do Moka i wrocic asfaltem. Albo asfaltem na Moko i Wrota Chalubinskiego.

Roblem te trasy kiedy bylem w gorach pierwszy raz z moim mlodszym synem, on mial wtedy 8 lat i spokojnie dal rade. Generalnie dzieciaki nie lubia lazenia przez las, za to chetnie laza po jaskiniach i po skalkach.

_________________
ide w gory

Mam rezerwację w schronisku Roztoka 20 i 21 sierpnia, więc tam chcielibyśmy pochodzić, no i wcześniej muszę coś zarezerwować na jakiejś kwaterze bo rzeczywiście z miejscami w schr ciężko.I wtedy stamtąd trasy Dzieciaki są bardzo wytrwałe, o na Ornaku byliśmy w zeszłym roku i dzieci dały radę przejść z Ornaka przez Ciemniak na kopę a stamtąd do Kuźnic.

No to polecam Rusinową Polanę, gdzie można przytulić owieczkę, poleżeć na trawce, albo wejść na Gęsią Szyję.

To faktycznie zróbcie sobie wycieczkę przez Doline 5 Stawów do Morskiego Oka.
http://www.tatry.turystyka-gorska.pl/kepa.htm

_________________
Tatrzańskie szlaki

(nie)stety sezon letni tuż tuż...gdzie w tym roku wybieracie się ze swoimi dziećmi?:D

Ja z Tymkiem mamy zaplanowaną jego pierwszą w życiu " męską" wyprawę w góry , pewnikiem będzie to Beskid Sądecki , w Tatrach planujemy jakieś dolinki i Sarnią bedź Gęsią szyję.
W ubiegłym roku Tymek był z nami na Nosalu - bardzo mu się podobało, a miał wtedy niecałe 3 lata
Tomek

_________________
"Co komu do tego, skoro i tak mniejsza o to? "
Kłapouchy

My z Frankiem już jutro będziemy w górach Plany są takie( o ile pogoda będzie )
Sarnia Skała i oczywiście Siklawica bo dużooo wody
Nosal
Rusinowa i Gęsia Szyja
Kościeliska i Smreczyński Staw
Chochołowksa i tu myslałam o Grzesiu/ tylko nie wiem czy tyle mi wysiedzi w nosidełku /
poza tym oczywiście Muzeum Tatrzańskie i niezmienna Gubałówka
Franek ma dopiero niecałe 3 lata także wszystkie plany i tak są zależne od niego...
A co ewentualnie byście polecili jeszcze?

_________________
Padają miasta, inny świat

mijają wieki całe

Aniele Stróżu strzeż nam gór

niech będą wciąż te same.

ja poleciłbym z dzieckiem przejechać się kolejką na kasprowy, moja, w zeszłym roku jeszcze 2letnia, córka była zachwycona, i do dzis te wycieczkę wspomina.

http://www.youtube.com/watch?v=V3tDlatSba4 frament filmu mniej więcej od 4 minuty;)

a oprócz tego hala gąsienicowa w okolicy schroniska, morskie oko w czasie mniejszego ruchu turystycznego
i myślę, że możnaby spróbować kawałek jakiejś jaskini przejść (przy suchej skale i dobrym nosidełku raptawicka?) , ale tu trzeba dziecko zaopatrzyć w kask, ochraniacze i czołówkę dla malucha. dla dziecka niezła frajda, bo latarka, bo kałuże, i coś nowego, o ile dziecko nie boi się ciemności [url][/url]

a kolejka na Lomnice to jeszcze wieksze wrazenia dla dziecka. Mozna ewentualnie podjechac do kolejki posredniej (Skalnate Pleso), zjesc cos w Skalnatej Chacie (nieco ponizej stacji kolejki, przy magistrali), a nie w "fast-foodzie" przy kolejce. A potem nieco sie przejsc magistrala, to i dziecko da rade.

_________________
dr Kozica szwedzka

pumeks fluorescencyjny firmy Pulokolor

nie dajmy się wciągnąć w tę podstępną grę! zapomnijmy wreszcie o tym czarnym tygodniu i powrócmy do naszego Forum wyciszeni i uspokojeni oraz pełni ufności i wzajemnego szacunku.

a kolejka od kiedy czynna?
i jaka cena biletu?:D

cos takiego znalazlam:
http://www.slovakia.travel/entitaview.aspx?l=5&idp=4098
nie wiem czy aktualne, ale to mozesz sobie przeciez w necie poszukac

_________________
dr Kozica szwedzka

pumeks fluorescencyjny firmy Pulokolor

nie dajmy się wciągnąć w tę podstępną grę! zapomnijmy wreszcie o tym czarnym tygodniu i powrócmy do naszego Forum wyciszeni i uspokojeni oraz pełni ufności i wzajemnego szacunku.

Gdzie polecacie się wybrać z dzieckiem w nosidełku(lub w wózku ewentualnie)?Chodzi o jakąś nie za długą wycieczkę oczywiście-może Rusinowa Polana lub Dol.Strążyska?

a ile dziecko ma? samodzielnie już chodzi?

Rusinowa Polana to przepiękne miejsce, ale pod górkę więc wózek odpada. Z Dolin to do wyboru do koloru, Kościeliska jest pełna rodziców z małymi dziećmi.

_________________

W tym roku dalszy ciąg podnoszenia poprzeczki dla już 5 letniego syna.
3 lata- Gubałówka
4- Nosal.
5-? W planach G. Szyja i coś na Słowacji. Myślę nad Osterwą lub S. Soliskiem, z wjazdem lub zjazdem na krześle.

wczoraj na świnicy widziałem grupkę (+/-) 8latków z opiekunami (szli z kasprowego), posiedzieli z pół godziny i dalej na zawrat. dzieciaki były zachwycone na łańcuchach

maciej76 - proponuję jeszcze sarnią skałę i oczywiście murowaniec /no chyba że już tam byliście/
Ja,moja druga połowa i nasza 3 letnia córka byliśmy w zeszłym roku właśnie w murowańcu i mała była zachwycona widokiem na orlą perć /wejście przez boczań a zejście jaworzynką a pierwszym szczytem zdobytym w tatrach był nosal też w zeszłym roku /z jaszczurówki/ .
hejka!

_________________
http://obiezyswiat.org/index.php?user=knfred

Bedzie miał 1,5 roku jak będziemy w górach.Chodzi już sam ,ale oczywiście po szlaku nie da rady więc nosidełko planuję wypożyczyć.Ogólnie będę samotnie wędrował,raz tylko planuję zabrać małego najlepiej w miejsce w którym jeszcze nie byłem lub gdzie nie byłem już dawno stąd pytanie o Rusinową Polanę i Dol.Strążyską.

z nosidełkiem to bez problemu można chodzić na wszystkie łatwe szlaki ale polecam (z doświadczenia) zabrać kijki ze sobą, są nie do przecenienia, gdy się schodzi po kamieniach