Forum portalu turystyka-gorska.pl
http://turystyka-gorska.pl/

Słowacki szlak na RYSY
http://turystyka-gorska.pl/viewtopic.php?f=4&t=2267
Strona 5 z 7

Autor:  Trauma_ [ Śr lip 18, 2007 2:18 pm ]
Tytuł: 

A potem na dole powiem jak jest naprawdę i nie będzie już czasu żeby się tam wracać:D

Autor:  slawekk [ Śr lip 18, 2007 2:20 pm ]
Tytuł: 

slawekk napisał(a):

Kondycyjnie napewno da radę, nie leczy się na nadciśnienie i nie przyjmuje żadnych leków.


Cytat z samego siebie.

Ja nie muszę obserwować, jak będzie coś "nie tak" to napewno powie, dlatego pytam o możliwość odwrotu z trasy bo niektóre szlaki są jednokierunkowe i aby zejść trzeba najpierw wejść. Nie wiem, nie znam się, nie orientuję i dlatego odpowiedzcie mi jak białemu człowiekowi a nie jakieś osobiste wycieczki o odpowiedzialności, niewydolności nerek i reumatoidalnemu zwyrodnieniu stawów.

Chcę tam wejść świadomie i właśnie odpowiedzialnie.

Na forum spotykam różne opinie, od takich - na Rysy to ja wbiegłem, po takie, że bez wysokogórskiego przewodnika i alpinistycznego sprzętu nie ma co nawet myśleć.
Więcej opinii jest jednak takich, że nie ma co się bać, że spoko, że luzik. Owszem męczące, ale bez dramatyzowania, szczególnie słowacką trasą.

Więc jak to wreszcie jest, czy normalny młody (przed 40-tką), zdrowy człowiek może wejść na Rysy jako swój pierwszy w życiu szczyt, czy najpierw musi 5 lat z rzędu wchodzić na Gubałówkę aby nabrać "odpowiedniego" doświadczenia.

Autor:  drzon [ Śr lip 18, 2007 2:23 pm ]
Tytuł: 

jak dla mnie może iść

Autor:  Smyk [ Śr lip 18, 2007 2:26 pm ]
Tytuł: 

Trauma_ napisał(a):
...dojdziemy co najwyżej do Chaty pod Rysami i wmówie mu że " Rysy zaliczone" w końcu to ja zarządzam mapą
A potem na dole powiem jak jest naprawdę...
Trauma_
Sama mądrość przez Ciebie przemawia. Jesteś genialna :mrgreen:
______________
...i po co ja wcześniej wypisywałem jakieś głupoty :?: :!: :D
______________
...a ten nick to masz nie bez przyczyny taki właśnie?
______________
ALREM SIĘ DAŁ WPUŚCIĆ :lol: :lol: :lol:
...W "DYSKUSJĘ" :lol: :lol: :lol:

Autor:  Trauma_ [ Śr lip 18, 2007 2:28 pm ]
Tytuł: 

Godzinkę zaoszczędzimy :wink:


Przypomniała mi się sytuacja jak właziliśmy na Ostrve moja Mama na Siodle pod Ostrvą stwiedziła że dalej nie idzie bo nie da rady...

Jak ktoś się nie zna można mu wszystko wcisnąć:D

Autor:  Trauma_ [ Śr lip 18, 2007 2:32 pm ]
Tytuł: 

A nie ten nick to inne historia :wink: ale nie będę jej opowiadać bo to nie miejsce i czas. Dyskusja przydatna - po zapoznaniu się z Waszą opinią doszłam do pewnych wniosków. :wink:

Autor:  Gustaw [ Śr lip 18, 2007 2:36 pm ]
Tytuł: 

slawekk napisał(a):
Osłabła - tzn. nie czuła się komfortowo, lekkie zawroty głowy (nie powodowane jakimkolwiek lękiem) i "gorzej" jej się oddychało (cokolwiek to znaczy).

To dużo więcej tłumaczy niz to zdawkowe "osłabła". Ja nie mam doświadczeń wysokościowych. Pamiętam tylko jak wiele lat temu łatwo się męczyłem gdy zjeżdżałem na nartach z spod Allalinhornu, c. 3300 ?
Wchodząc na Rysy będzie się aklimatyzować podczas podejścia więc osłabnięcia z powodu wysokości raczej bym oczekiwał.

Autor:  Gustaw [ Śr lip 18, 2007 2:41 pm ]
Tytuł: 

slawekk napisał(a):
Ja nie muszę obserwować, jak będzie coś "nie tak" to napewno powie, dlatego pytam o możliwość odwrotu z trasy bo niektóre szlaki są jednokierunkowe i aby zejść trzeba najpierw wejść. Nie wiem, nie znam się, nie orientuję i dlatego odpowiedzcie mi jak białemu człowiekowi a nie jakieś osobiste wycieczki o odpowiedzialności, niewydolności nerek i reumatoidalnemu zwyrodnieniu stawów.

slawekk, Tyś się najwyraźniej pogubił. Wiele odpowiedzi powyżej było na pytanie traumy_ a nie Twoje.

Autor:  Stan [ Śr lip 18, 2007 2:43 pm ]
Tytuł: 

*

Autor:  slawekk [ Śr lip 18, 2007 3:01 pm ]
Tytuł: 

Trochę zrobiło się "ciepło" w tym temacie.
Ale bardzo wszystkim dziękuję za wszelkie rady i uwagi. Wszystkie wezmę do głębokich przemyśleń.
I zobaczymy jak to będzie.
Bać się - źle.
Nie bać się - jeszcze gorzej.

Z górskim pozdrowieniem - cześć.

Autor:  Trauma_ [ Śr lip 18, 2007 3:16 pm ]
Tytuł: 

Chcialam dodać, że jeśli ktoś się ubezpiecza musi podać np. nadciśnienie jako chorobę przewlekłą (pisałam o tym w wątku o ubezpieczeniach) bo inaczej jeśli coś się by stało (spowodowane chorobą) to ubezpieczenie nie pokryje kosztów akcji ratunkowej - tak usłyszałam od Pani na infolinii w PZU(pakiet voyager). :roll:
W każdym bądź razie warto się dowiedzieć co jeszcze jest "chorobą przewlekłą"....

Autor:  DARKTHRONE [ Śr lip 18, 2007 8:01 pm ]
Tytuł: 

Schodziłem słowackim z Chaty pod Rysami , bez więkrzych trudności szlak ogólnie prosty aczkolwiek trzeba szukać znaczka lub przy dobrej pogodzie w dół po kamieniach ale rozsądnie nie na "huzia" . Tuż przy chacie jest jęzor śniegu ale do przejścia , mozna zaliczyć 'nogo' lub 'pupo' zjazd ale trza wykrecić w lewo i nie zbyt szybką predkością bo można zaliczyć Żabie stawy ewentualnie mur schroniska :lol:

Autor:  trekker [ Śr lip 18, 2007 8:46 pm ]
Tytuł: 

slawekk napisał(a):
1. Czy mocno odczuwalna jest zmiana ciśnienia i rozrzedzenie powietrza ?
2. Czy można w trakcie wędrówki zawrócić ze szlaku i wrócić tą samą drogą na parking w Popradzkim Stawie ?
3. Czy z Rysów zchodzi się do P.Stawu również tą samą drogą, a może krótszą/dłuższą ?
4. O której godzinie trzeba być na parkingu w Popradzkim Stawie aby wejść na Rysy i zejść przed zmrokiem ? Czy wyruszenie ok. 9 rano to dobra pora ?

Nie mamy żadnego doświadzenia we wchodzeniu na góry, jedyny wyczyn to Śnieżka czarnym szlakiem i wjazd kolejką na Marmoladę w Dolomitach (ok. 2900 m.n.p.m.), ale tam to żona już "osłabła".


ad1 To jest bardzo indywidualna sprawa, w sumie Rysy to wcale nie jest szczególnie wysoka góra ale wiem że niektórzy ludzie są tak wrażliwi na szybkie i duże zmiany cisnienia że przyjeżdzając z nizinnych rejonów Polski już w samym Zakopanem nie czują się najlepiej. Tu bardo może pomóc aklimatyzacja, jeśli mieszkacie gdzieś niżej to na Rysy idźcie dopiero po kilku dniach pobytu na Podhalu. Osobiście wchodziłem z poziomu morza na 2900 w ciagu jednego dnia i nie miałem żadnych dolegliwosci, ale co innego wejcie w kilka godzin, a wjazd w kilkanaście minut. Oczywiście na takiej wysokości organizm szybciej się męczy właśnie ze względu na mniejsząilośc tlenu w powietrzu.

ad2 Jak już tu napisano nie ma z tym żadnego problemu.

ad3 Do Popradzkiego Stawu schodzi się tym samym szlakiem bo innego nie ma, natomiast od stawu mozesz schodzic szlakiem czerwonym lub zielonym, który poźniej łączy się z niebieskim i czerwonym albo szlakiem niebieskim lub żółtym, któy poźniej łączy się z niebieskim.

ad4 W sumie osobiście lubie wychodzić w wysokie Tatry znacznie wcześniej, nie ma wtedy tłoku na szlakach, można iśc spokojniej porobić fotki, odpocząć no i dłużej posiedzieć na szczycie. Będąc już na szczycie wejdźcie koniecznie na obydwa wierzchołki.

Widze że zawsze zaznaczasz że na Śnieżkę wchdziliście czarnym szlakiem. Mam nadzieję że wiesz iż kolory szlaków nie świadczą o ich trudności. Czarny szlak na Śnieżke jest szlakiem bardzo łatwym jak zresztą i pozostałe i w żadym stopniu nie można ich porównywać ze szlakami w Tatrach.

Autor:  Mario431 [ Pn sie 20, 2007 9:15 am ]
Tytuł: 

Witam serdecznie!
Tak sobie czytam i czytam te wszystkie informacje o Rysach i nabieram co raz to większej ochoty, aby na nie wejść :-).
Chciałbym jednak jeszcze o coś zapytać, a mianowicie, czy ze Szczyrbskiego lub Popradzkiego Plesa można się dostać do schroniska przy Popradzkim Stawie innym środkiem transportu niż NOGI? Widzę na mapie drogę, dlatego pytam :-)
Pozdrawiam wszystkich!!!

Autor:  Łukasz T [ Pn sie 20, 2007 9:18 am ]
Tytuł: 

Ze specjalnym pozwoleniem tak. Wczoraj widziałem na tej drodze ponad 20 aut.

Autor:  golanmac [ Pn sie 20, 2007 9:22 am ]
Tytuł: 

Mario431 napisał(a):
innym środkiem transportu niż NOGI

można, rowerem ;)

Autor:  Jacek [ Pn sie 20, 2007 9:27 am ]
Tytuł: 

Mario431 napisał(a):
a mianowicie, czy ze Szczyrbskiego lub Popradzkiego Plesa można się dostać do schroniska przy Popradzkim Stawie innym środkiem transportu niż NOGI?

to tylko godzinka ;) początki asfaltowe, a później już miła wędrówka lasem.

Autor:  Łukasz T [ Pn sie 20, 2007 9:28 am ]
Tytuł: 

I są jeszcze minimum trzy skróty. Szlak bez skrótu to szlak zmarnowany :wink:

Autor:  Mario431 [ Pn sie 20, 2007 9:53 am ]
Tytuł: 

Dzięki, dzięki chłopaki za tak szybkie informacje :-)

Do Łukasz T - a nie wiesz, gdzie takie zezwolenie można nabyć i ile kosztuje?

Do golanmac - tylko rowerkiem własnym, czy można, jak to jest np. w Chocholowskiej wypożyczyć

Narka!

Autor:  Łukasz T [ Pn sie 20, 2007 9:55 am ]
Tytuł: 

Mario431 napisał(a):
Do Łukasz T - a nie wiesz, gdzie takie zezwolenie można nabyć i ile kosztuje?


Nie wiem. Może telefonując do schroniska ?

Autor:  golanmac [ Pn sie 20, 2007 10:09 am ]
Tytuł: 

Mario431 napisał(a):
własnym, czy można, jak to jest np. w Chocholowskiej wypożyczyć

wypożyczalni to raczej tam nie widziałem...
może głupie pytanie, ale czegoś nie rozumiem.... wybierasz się na Rysy... wiec co za problem na nogach ?

A tak po za tym...
Mario431 napisał(a):
lub Popradzkiego Plesa można się dostać do schroniska przy Popradzkim Stawie

Mógł bym ironizować, ale napiszę tylko Po słowacku Pleso = po polsku staw...

Autor:  Łukasz T [ Pn sie 20, 2007 10:33 am ]
Tytuł: 

golanmac napisał(a):
ale napiszę tylko Po słowacku Pleso = po polsku staw...


Mógłbym ironizować ale w słowackich nazwach "Pleso" to jest w nazwach miast a "pleso" stawów.

Autor:  golanmac [ Pn sie 20, 2007 10:54 am ]
Tytuł: 

Łukasz T napisał(a):
"Pleso" to jest w nazwach miast a "pleso" stawów.

racja, odruchowo napisałem z dużej litery, powinno być z małej, choć z drugiej strony jeśli przedmiotem dyskusji jest staw to masz rację, inaczej ma się sprawa z nazwami własnymi... np po polsku jest "Popradzkie Pleso" a po słowacku "Popradzkie pleso"... można by podyskutować .... ;)
mniejsza z tym, bo to raczej temat z cyklu "co poeta miał na myśli"

Autor:  Łukasz T [ Pn sie 20, 2007 10:58 am ]
Tytuł: 

A z poetami nigdy nic nie wiadomo :lol:

Ogólnie ładne jest otoczenie tego Stawu.

Autor:  Mario431 [ Pn sie 20, 2007 11:25 am ]
Tytuł: 

golanmac napisał(a):
może głupie pytanie, ale czegoś nie rozumiem.... wybierasz się na Rysy... wiec co za problem na nogach ?



asfaltu nie lubię :wink:

Autor:  zbych [ Pn sie 20, 2007 11:38 am ]
Tytuł: 

Mario431 napisał(a):
asfaltu nie lubię :wink:

No to idź normalnym szlakiem ze Štrbskiego :wink:

Autor:  golanmac [ Pn sie 20, 2007 11:45 am ]
Tytuł: 

Mario431 napisał(a):
asfaltu nie lubię

No to nie idź, wyjdź ze Strybskiego Plesa czerwonym szlakiem (Tatrzańska magistrala) lub zielonym (oba zaczynają się tak samo) i nie będziesz miał asfaltu....

Autor:  Mario431 [ Wt wrz 18, 2007 2:17 pm ]
Tytuł: 

Witam serdecznie!
Wie kto może jakie obecnie warunki panuja na tym szlaku?
Pozdrawiam!

Autor:  golanmac [ Wt wrz 18, 2007 4:19 pm ]
Tytuł: 

Mario431 napisał(a):
Wie kto może jakie obecnie warunki panuja na tym szlaku?

A jakie to ma znaczenie ?

Autor:  Jacek [ Wt wrz 18, 2007 5:33 pm ]
Tytuł: 

Cytuj:
A jakie to ma znaczenie ?

znaczne.

Strona 5 z 7 Strefa czasowa: UTC + 1
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
http://www.phpbb.com/