Forum portalu turystyka-gorska.pl
http://turystyka-gorska.pl/

ORLA PERĆ
http://turystyka-gorska.pl/viewtopic.php?f=4&t=259
Strona 5 z 69

Autor:  KWAQ9 [ Cz sie 04, 2005 2:33 pm ]
Tytuł: 

Witam!
Niedługo wybieram się w Tatry i zamierzam przejść Orlą do końca (jak na razie przeszedłem Świnica - Kozia Przełęcz i zeszedłem do DPSP) i chcę wejść na Kozią Przełęcz od Doliny Gąsienicowej...
Teraz 3 pytanka:
1. Czy możecie mi powiedzieć jakie jest tam podejście i czego się mogę spodziewać?
2. Czy jest to trudniejsze podejście niż na Zawrat?
3. Czy może ktoś szedł tym szlakiem niedawno i wie czy leży jeszcze śnieg?

Z góry dziękuję za odpowiedzi...

Pozdrawiam!
Bartek :D

Autor:  Olka [ Cz sie 04, 2005 2:44 pm ]
Tytuł: 

KWAQ9 podejscie na Kozią i Zawrat z Murowańca technicznie i czasowo jest bardzo podobne (z CzStGąsienicowego na Kozią 1,4 h a na Zawrat chyba 2 h o ile dobrze pamiętam)

Na Kozią od rozwidlenia szlaków niebieskiego i żółtego, jeszcze jakiś czas idzie się wygodnymi schodami, na samym końcu pojawiają się łańcuszki i ostatnie metry pod przełeczą to prawie pionowe wejscie.
Teraz powinno być ok...w czerwcu było dużo topiniejącego śniegu i średnio wygodnie się wchodziło...;)

Jeśli chcesz mogę Ci podesłać fotki z czerwca z Koziej

Autor:  KWAQ9 [ Cz sie 04, 2005 2:57 pm ]
Tytuł: 

OlkaS napisał(a):
Jeśli chcesz mogę Ci podesłać fotki z czerwca z Koziej


Olcia jeśli byś mogła mi przesłać to bardzo byłbym wdzięczny...
Mój adres to kwaq9@wp.pl
Z góry Ci dziękuję... :-*

Pozdrawiam!
Bartek :D

Autor:  Olka [ Cz sie 04, 2005 3:19 pm ]
Tytuł: 

No tak odcinek Świnica-Kozia masz za sobą a teraz...?
Wchodzisz na Kozią i dokąd chcesz dojść? Do Skrajnego i zejść czy może dalej do Krzyżnego? :?:

Autor:  KWAQ9 [ Cz sie 04, 2005 3:37 pm ]
Tytuł: 

OlkaS napisał(a):
No tak odcinek Świnica-Kozia masz za sobą a teraz...?
Wchodzisz na Kozią i dokąd chcesz dojść? Do Skrajnego i zejść czy może dalej do Krzyżnego? :?:


Wielkie dzięki Olcia za super fotki!!! :)
Już sam śnieg mrozi krew w żyłach... :)

Teraz planuję dość do Skrajnego Granatu... Mam nadzieję że nie będę miał problemów choć podobno najcięższy odcinek Orlej (podejście pod Duży Kozi) jeszcze przede mną...

Pozdrawiam!
Bartek :D

Autor:  tomek.l [ Cz sie 04, 2005 4:42 pm ]
Tytuł: 

O odcinku Kozia Przełęcz - Granaty możesz sobie poczytać tu
http://www.tatry.turystyka-gorska.pl/orla_perc.htm

Podejście z Wyżniej Koziej Przełęczy na Kozi Wierch nie jest moim zdaniem najcięższym odcinkiem. To tylko jakaś 50 metrowa wspinaczka. Trochę z łańcuchami a trochę bez.

Autor:  pol-u [ Pt sie 05, 2005 5:51 am ]
Tytuł: 

Tomek ma rację. Widok komina na Kozi z Wyżniej Koziej jest widokiem imponującym bo z tego miejsca robi on wrażenie permanentnego pionu :shock: . Jednak gdy już w niego wejdziemy od razu robi nam się raźniej bo skała jest obfita w stopnie i wspinaczka idzie gładko. Ewentualny lęk wysokości- inny temat :?

Autor:  Olka [ Pt sie 05, 2005 7:40 am ]
Tytuł: 

Dla mnie najtrudniejszy jest odcinek podejscia z Koziej Przeleczy na Kozie Czuby...samo podejscie na Kozi juz nie jest dla mnie takie klopotliwe ;)

Autor:  pol-u [ Pt sie 05, 2005 8:08 am ]
Tytuł: 

OlkaS napisał(a):
Dla mnie najtrudniejszy jest odcinek podejscia z Koziej Przeleczy na Kozie Czuby...samo podejscie na Kozi juz nie jest dla mnie takie klopotliwe ;)


Kiedyś na tym odcinku miałem schizę.... teraz już się tak nie boję ekspozycji.

Autor:  Gość [ Pt sie 05, 2005 8:29 am ]
Tytuł: 

ja zawsze mam tam niezły rebusik...nózek i rączek mi brakuje ;)

Autor:  Olka [ Pt sie 05, 2005 8:31 am ]
Tytuł: 

Gapa - OlkaS zapomniała się zalogować

Post powyzej jest mój :))

Autor:  zigulec [ N sie 07, 2005 4:30 pm ]
Tytuł: 

Dla tych ktorzy wybieraja sie na Orla Perc polecam moje amatorskie zdjecia ciekawych momentow na szlaku mam duzo wiecej fotek ale nei wszystkie jest sposob pokazac.

Zapraszam do strony http://zig.eggs.pl/tatry2005/

i zapoznania sie z postem pod adresem http://www.turystyka-gorska.pl//forum// ... =3335#3335

Autor:  Sebuś CEPEREK [ Wt sie 23, 2005 12:17 pm ]
Tytuł: 

Kto był w ostatnich dniach na OP :?: Interesuje mnie stan szlaku, gdyż mam zamiar wybrać się na niego 3-4 lub 10-11 września. :D Może wreście warunki pogodowe będą mi sprzyjac :)

Autor:  DraQs [ Wt sie 23, 2005 3:46 pm ]
Tytuł: 

Śniegu od Zawratu do Koziego brak. Nie było problemów

Autor:  Sławek [ Śr sie 24, 2005 12:37 am ]
Tytuł:  Orla

Ja byłem pierwszy raz w poprzednią niedzielę na Orlej Perci. Wrażenie piorunujące. Wogóle to drugi czy raz chodziłem po Tatrach i strzeliliśmy z kumplem niezłą trasę z 25kg placakami. Kuźnice - Boczań-Murowaniec-Czarny Staw Gąsienicowy-Zawrat-Mały Kozi Wierch- Zamarła Turnia-Kozia Przełęcz-Dolina Pięciu Stawów Polskich -Świstówka-Morskie Oko-Parking na Palenicy. Ja tą trasę zaliczyłem z dojazdem w obie strony z Bielska Białej.Byłem naprawdę z siebie dumny. A co do wspomnianej Orlej to jak tam wrócę, a wrócę to wiem na pewno że: pójdę bez tak dużego plecaka (który w niektórych miejscach mi przeszkadzał) i że na pewno obiorę drogę od zawratu w drugim kierunku to nie ma sensu chyba chodzić bo z tego co zauwazłem szłoby się pod prąd (i tak na marginesie to po przeczytaniu w necie jakiś opisów dwóch słowackich szlaków to zastanawiam się czy nie było by lepiej by orlą zrobić jednokierunkową). I jeszcze jedna moja refleksja chyba całej Orlej z dojściem z dołu tzn nie ze schroniska to się przejść nie da. Ponoć sama grań zajmuje 6godzin licząc dojście z Kuźnic te wydaje się najkrótsze to do zawratu ok 4 godz zejście z Krzyżnego to chyba najkrótsze jest do Palenicy i zajmie też na ok 4 godziny łacznie robi się z tego 14 a gdzie przerwy na odpoczynek, posiłek robienie zdjeć. Czy ktoś temu dał radę?

Autor:  Sławek [ Śr sie 24, 2005 12:43 am ]
Tytuł: 

Ktoś się tu pytał o śnieg. Na odcinku na którym byłem czyli zawrat - kozia przełecz śniegu raczej nie ma jedynie jak schodzi się na północną stronę grani w masywie Małego Koziego Wierchu bodaj się to Zamarzłe Czuby nazywają to tam troszkę się trzeba pogimnastykować. Mnie osobiście największy kłopot spariło wejście na zawrat łancuchy w górnym odcinku były zasypane śniegiem a dodatkowo istne korki jak na krupówkach sprawiły że od zamrzłego wychodziliłem coś koło 1h45min.

Autor:  Sławek [ Śr sie 24, 2005 12:46 am ]
Tytuł: 

aha mam jeszcze jedno pytanie dla tych, dla których Orla Perć to drugi dom. Czy drabinka którą się schodzi na kozią przełecz była wcześniej troszkę poluzowana? Ma 3 częsci i ta druga to od góry ma lekkie luzy.

Autor:  pol-u [ Śr sie 24, 2005 7:54 am ]
Tytuł: 

Gdy ostatni raz miałem ją w rękach, w sierpniu 2004, był wyczuwalny lekki luz.

Autor:  Olka [ Śr sie 24, 2005 8:56 am ]
Tytuł:  Re: Orla

Sławek napisał(a):
I jeszcze jedna moja refleksja chyba całej Orlej z dojściem z dołu tzn nie ze schroniska to się przejść nie da. Ponoć sama grań zajmuje 6godzin licząc dojście z Kuźnic te wydaje się najkrótsze to do zawratu ok 4 godz zejście z Krzyżnego to chyba najkrótsze jest do Palenicy i zajmie też na ok 4 godziny łacznie robi się z tego 14 a gdzie przerwy na odpoczynek, posiłek robienie zdjeć. Czy ktoś temu dał radę?


Znam osoby, którym udało się zrobić nawet więcej niż OP bo odcinek Kużnice-Murowaniec_Krzyżne aż do "kasprusia" więc da sie bankowo, jak się zaoszczędzi jakąś godzinkę na Murowaniec i godzinkę na Krzyżne i już ma się 2 w zapasie ;) dalej na OP nie da się przyspieszyć ale już za Świnicą przez Beskid i Liliowe można pomykać szybciutko i cosik nadrobić
Nie jestem zwolenniczką wyścigów w górach (żeby była jasność ;) ) ale jak się założy taki cel to jest on do zrobienia

A Ty rzeczywiście zrobiłeś fajną traskę...podoba mi się :lol:

A co do jednokierunkowych szlaków na Słowacji to...to się jakoś nie sprawdza chyba taki np szlak na Bystry Przechód jest jednokierunkowy a ludziska tną jak przecinaki w odwrotnym kierunku i kto to upilnuje??? Na OP pewnie byłoby podobnie...chociaż pomysł taki miał TPN...zobaczymy...

pozdrawiam

Autor:  Olka [ Śr sie 24, 2005 8:58 am ]
Tytuł: 

Sławek napisał(a):
aha mam jeszcze jedno pytanie dla tych, dla których Orla Perć to drugi dom. Czy drabinka którą się schodzi na kozią przełecz była wcześniej troszkę poluzowana? Ma 3 częsci i ta druga to od góry ma lekkie luzy.



Troszke...troszuńke....;)

Autor:  zigulec [ Śr sie 24, 2005 10:36 am ]
Tytuł: 

Sławek napisał(a):
aha mam jeszcze jedno pytanie dla tych, dla których Orla Perć to drugi dom. Czy drabinka którą się schodzi na kozią przełecz była wcześniej troszkę poluzowana? Ma 3 częsci i ta druga to od góry ma lekkie luzy.


Drabinka mi sie bardzo podobala mozna sie na niej pobawic troche. Tak jak przypuszczasz jest lekki loz ona tak drga. Ale prawie sie tego nie odczuwa. Bardziej odczujesz w tym rejonie korki :) z powodu gestych tłumów.

Autor:  Olka [ Śr sie 24, 2005 10:42 am ]
Tytuł: 

zigulec napisał(a):
Drabinka mi sie bardzo podobala mozna sie na niej pobawic troche. Tak jak przypuszczasz jest lekki loz ona tak drga. Ale prawie sie tego nie odczuwa. Bardziej odczujesz w tym rejonie korki :) z powodu gestych tłumów.



Pobawić...? najlepiej w miarę szybko ją opuścić...

a co do luzów...większym utrudnieniem jest zwykle to, ze jest mokra i śliska...

a teraz na koniec sierpnia i wrzesień to ludzików będzie mniej...nie powinno być jakiś wielkich tłumów...

Autor:  zigulec [ Śr sie 24, 2005 11:10 am ]
Tytuł: 

pobawic: np schodzic przodem lub tylem albo na samych rekach :o jak to lubi ale widzialem na wlasne oczy ze przez glupote koles by spadl z tej drabinki do gasienicowej

Ja jak bylem to ona ani sliska ani mokra nie byla. Choc moze sliska od wytarcia tego zelaza.

Autor:  Sławek [ Śr sie 24, 2005 9:16 pm ]
Tytuł:  Cała orla z dołu w jeden dzień?

Do Oli. Zauważ że jeśli dotrzesz na kasprowy to nie jestes jeszcze na dole a ja się pytałem czy koś dał radę zaliczyć to wszystko npp z kuźnic?

Autor:  Sławek [ Śr sie 24, 2005 9:20 pm ]
Tytuł: 

Ale ta drabinka naprwdę drga i ja bym raczej tego lekko, lekkutko nie nazwał.

Autor:  piomic [ Śr sie 24, 2005 9:22 pm ]
Tytuł: 

Ale Ola jest Twardziel i jak coś nie lata o metr w każdą stronę, to jest lekko, a jak mniej, niż pół metra, to lekkutko :lol:

Autor:  Sławek [ Śr sie 24, 2005 9:23 pm ]
Tytuł: 

Mam kolejne pytnie. Jaki jest wg was najtrudniejszy szlak w całych tatrach. I jak na tle tego rankigu wypada orla. Czy jesteś coś takiego jak skala trudności szlaków. Kiedyś się napotkałem na coś takiego jak jakaś klas 0 0+ (nie wiem czy czegoś nie przekręciłem) ale nie kumam o co chodzi.

Autor:  tomek.l [ Śr sie 24, 2005 9:44 pm ]
Tytuł:  Re: Cała orla z dołu w jeden dzień?

Sławek napisał(a):
Do Oli. Zauważ że jeśli dotrzesz na kasprowy to nie jestes jeszcze na dole a ja się pytałem czy koś dał radę zaliczyć to wszystko npp z kuźnic?

Weź mapę lub przewodnik, zsumuj sobie wszystkie czasy i się dowiesz czy da się to zrobić.

Autor:  Konrad [ Śr sie 24, 2005 9:51 pm ]
Tytuł: 

i dodaj do nich jeszcze zmęczenie...

Autor:  tomtom [ Śr sie 24, 2005 11:54 pm ]
Tytuł:  Re: Cała orla z dołu w jeden dzień?

Sławek napisał(a):
Do Oli. Zauważ że jeśli dotrzesz na kasprowy to nie jestes jeszcze na dole a ja się pytałem czy koś dał radę zaliczyć to wszystko npp z kuźnic?


Z Kuznic przez Jaworzynke i Przelecz Swinicka na Swinice, do Krzyznego i w dol. Z popasem w Panszcycy i pstryknieciem 2 filmow 16 godzin w pogodzie typu lampa.

Co do pytania o najtrudniejszy szlak. Lepiej zapytac o najtrudniejsze miejsca, bo przeciez trasy mozna robic kombinowane. Poza tym, warto okreslic warunki - czy trudnosc ma byc techniczna, czy psychiczna, czy moze zalezna od warunkow pogodowych? Typowy przyklad, Galeryjka pod Chlopkiem: w optymalnych warunkach technicznie okragle zero (a psychicznie dla wrazliwych bardzo ciezka sprawa), ale parenascie lat temu czesto do polowy lipca lezal na niej plat sniegu i bez rakow nie bylo mowy. Odwrot nia w ulewie, kiedy wszystko plynie i ucieka spod nog, malowniczo lecac w dol Bandziocha tez nie nalezy do rozkosznych.

Strona 5 z 69 Strefa czasowa: UTC + 1
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
http://www.phpbb.com/