Forum portalu turystyka-gorska.pl http://turystyka-gorska.pl/ |
|
>>PYTANIA OGÓLNE O SZLAKI, TRUDNOŚCI, WYCIECZKI<< - zadaj tu http://turystyka-gorska.pl/viewtopic.php?f=4&t=4020 |
Strona 407 z 601 |
Autor: | krzyss [ Cz paź 11, 2012 11:12 pm ] |
Tytuł: | |
Z Krzyżnem to prawda. Nigdy nie zapomnę pierwszego podejścia od Pańszczycy... Mnie zatkało (przy idealnej pogodzie, pełnym błękicie bez jednej chmurki). Ale obecnie tam jest lód i trochę śniegu - polecam patrzeć w kamerki !!!! Z obu stron jest gdzie się poślizgnąć !!!! nawet od południa - cały szlak widoczny w kamerce!!!!! http://kamery.topr.pl/kamery.html |
Autor: | Vespa [ Cz paź 11, 2012 11:16 pm ] |
Tytuł: | |
slawekskiper napisał(a): Ale takie miałem odczucie idąc tam pierwszy raz- szedłem , szedłem aż- doszedłem- po pokonaniu końcówki żlebu- jak orgazm z nienacka
Też tak miałam I potem już zawsze wchodziłam od Pańszczycy, bo zawsze z kimś i chciałam żeby też ich zatkało |
Autor: | krzyss [ Cz paź 11, 2012 11:33 pm ] |
Tytuł: | |
Autor: | Olga [ Pt paź 12, 2012 7:55 am ] |
Tytuł: | |
slawekskiper napisał(a): polecanie Karbu , a odradzanie Krzyżnego uważam za ... błędne. Karb jest mimo wszystko niżej położony, poza tym wydał mi się bezpieczniejszy na wypadek poślizgnięcia, ale to pewnie dość subiektywne odczucia slawekskiper napisał(a): Dlaczego nie Zawrat? Bliżej , a w razie trudniejszych warunków łatwiej starym Zawratem. Pod warunkiem posiadania minimum sprzętu i doświadczenia.
A koleżanka i jej ekipa nie posiada ani jednego, ani drugiego. Szłam w maju Starym Zawratem w warunkach lodowo-kamiennych i daleka jestem od polecania początkującym. Co do Krzyżnego, mnie tę monotonię zrekompensowała dalsza wędrówka OP - sam widok z przełęczy trochę mało mimo wszystko |
Autor: | batmik [ Pt paź 12, 2012 5:24 pm ] |
Tytuł: | |
Poślizg na zejściu z Krzyżnego do Piątki przeważnie kończy się lądowaniem w Roztoce, zresztą chyba ostatniej zimy ze dwie ekipy pojechały na dół - już nie pamiętam jak się to skończyło... A co do widoku z samej przełęczy, hmmm - to kwestia gustu. Mnie się akurat podoba choć z pewnością są piękniejsze w Tatrach. Tutaj pewnie chodzi o to porównanie "jakość podejścia - widok". Osobiście wolę jak się stopniowo widoczki odsłaniają. |
Autor: | gosia_pe [ Pt paź 12, 2012 5:36 pm ] |
Tytuł: | |
slawekskiper napisał(a): Powszechnie, bynajmniej na tym forum; a już bynajmniej jak ktoś coś kuma w górach to wiadomo- że jest jesień
"bynajmniej I «partykuła wzmacniająca przeczenie zawarte w wypowiedzi, np. Nie twierdzę bynajmniej, że jest to jedyne rozwiązanie.» bynajmniej II «wykrzyknik będący przeczącą odpowiedzią na pytanie, np. Czy to wszystko? – Bynajmniej.»" I to nie jest to samo co "przynajmniej". Przepraszam, nie jestem niespełnioną polonistką ani nic w tym rodzaju, ale dłuższą chwilę zajęło mi zrozumienie sensu tego zdania i dlatego pouczam. |
Autor: | baschovia [ Pt paź 12, 2012 9:47 pm ] |
Tytuł: | |
Cytuj: Nie wiem jak w drugą stronę W drugą stronę jest beznadziejnie, droga do Muro nie ma końca. Vespa napisał(a): slawekskiper napisał:
Ale takie miałem odczucie idąc tam pierwszy raz- szedłem , szedłem aż- doszedłem- po pokonaniu końcówki żlebu- jak orgazm Laughing z nienacka Laughing Też tak miałam Smile I potem już zawsze wchodziłam od Pańszczycy, bo zawsze z kimś i chciałam żeby też ich zatkało Wink Hmmm... lubię niespodzianki Muszę kiedyś pójść tak jak piszecie. |
Autor: | krzyss [ So paź 13, 2012 12:22 am ] |
Tytuł: | |
baschovia napisał(a): Cytuj: Nie wiem jak w drugą stronę W drugą stronę jest beznadziejnie, droga do Muro nie ma końca. Vespa napisał(a): slawekskiper napisał: Ale takie miałem odczucie idąc tam pierwszy raz- szedłem , szedłem aż- doszedłem- po pokonaniu końcówki żlebu- jak orgazm Laughing z nienacka Laughing Też tak miałam Smile I potem już zawsze wchodziłam od Pańszczycy, bo zawsze z kimś i chciałam żeby też ich zatkało Wink Hmmm... lubię niespodzianki Muszę kiedyś pójść tak jak piszecie. Tylko, że poprzeczytaniu bedziesz oczekiwac cudu - to już nie bedzie niespodzianka... To może trochę popsuć. |
Autor: | batmik [ So paź 13, 2012 2:49 pm ] |
Tytuł: | |
gosia_pe napisał(a): ...ale dłuższą chwilę zajęło mi zrozumienie sensu tego zdania i dlatego pouczam. wystarczyło z treści usunąć lanserskie słowo "bynajmniej" i momentalnie treść robi się zrozumiała
|
Autor: | heedefed [ N paź 14, 2012 9:39 am ] |
Tytuł: | |
Jak jest z podejściem na Rysy na początku listopada? |
Autor: | heedefed [ N paź 14, 2012 9:20 pm ] |
Tytuł: | |
Mam jeszcze jedno pytanie, mianowicie : Gdzie najlepiej zaparkować przed schroniskiem nad Morskim Okiem żeby przez parę dni nie martwić się o samochód? |
Autor: | Pan Maciek [ N paź 14, 2012 10:19 pm ] |
Tytuł: | |
Przed raczej ciężko, zakaz parkowania, ale spróbuj za, może nikt nie zauważy. |
Autor: | baschovia [ Pn paź 15, 2012 10:52 am ] |
Tytuł: | |
Cytuj: Gdzie najlepiej zaparkować przed schroniskiem nad Morskim Okiem żeby przez parę dni nie martwić się o samochód?
Jedynie Palenica Białczańska ale za niedźwiadki nie ręczę |
Autor: | Rohu [ Pn paź 15, 2012 9:44 pm ] |
Tytuł: | |
Ali7 napisał(a): swego czasu na noc ciągneli drut od elektrycznego pastucha wokół samochodów
Z tego co słyszałem, to teraz tylko ciągną druta. |
Autor: | batmik [ Wt paź 16, 2012 9:27 pm ] |
Tytuł: | |
Rohu napisał(a): Ali7 napisał(a): swego czasu na noc ciągneli drut od elektrycznego pastucha wokół samochodów Z tego co słyszałem, to teraz tylko ciągną druta. W tygodniu taniej. Ostanio z kumplem byliśmy i pociągnęli kabla za trzy dyszki (1,5 od ryja) , ale trzeba zamknąć oczy |
Autor: | miler [ Wt paź 16, 2012 9:35 pm ] |
Tytuł: | |
Rohu napisał(a): Z tego co słyszałem, to teraz tylko ciągną druta.
...niedźwiedzice na Palenicy. |
Autor: | Valril [ Śr paź 17, 2012 3:52 pm ] |
Tytuł: | |
Wybieram się na Rusinową Polanę, niebieskim szlakiem koło sanktuarium na Wiktorówkach, jest tam jakiś przystanek busów na którym mógłbym wyskoczyć? |
Autor: | Sofia [ Śr paź 17, 2012 4:30 pm ] |
Tytuł: | |
Jest. Zazadnia. |
Autor: | Endrju BB [ Cz paź 18, 2012 11:47 am ] |
Tytuł: | |
Czy potwierdzacie opinię, że na Gerlach lepiej wchodzić Wielicką a schodzić Batyżowiecką? Chodzi mi głównie o trudności orientacyjne i techniczne. Czy może radzicie wchodzić i schodzić tą samą trasą (jak tak to którą). Z góry dzięki za informacje. |
Autor: | Krabul [ Cz paź 18, 2012 12:29 pm ] |
Tytuł: | |
Idziesz z przewodnikiem? Jeśli nie, a nie chcesz mieć spięć, to lepiej idź Walowym Żlebem na Przełęcz Tetmajera i stamtąd granią. Jeśli nie czujesz się na siłach, to - w zasadzie wsio rawno. Wielicką nie szedłem. W Batyżowieckiej trudności techniczne i orientacyjne przy dobrej pogodzie nie występują. Ale robiąc trasę Wielicka - Batyzowiecka w ten weekend niemiłe przypier.dolenie się przewodnika jest bardzo prawdopodobne. |
Autor: | trekker [ Cz paź 18, 2012 7:40 pm ] |
Tytuł: | |
Najlepiej wchodzić i schodzić Batyżowiecką. Tylko wejście najlepiej zaczynać bardzo wcześnie rano tak aby wejść na szczyt za nim stonka z przewodnikami zacznie z niego schodzić. |
Autor: | raffi79. [ Cz paź 18, 2012 8:49 pm ] |
Tytuł: | |
Endrju BB napisał(a): zy potwierdzacie opinię, że na Gerlach lepiej wchodzić Wielicką a schodzić Batyżowiecką
W tym rejonie przyjmuje się już że wchodzi się Wielicką a schodzi Batyżowiecką. W ten week to przewodników będzie w cholere. A szarpanie będzie głównie z Polakami . |
Autor: | Adaśko [ Cz paź 18, 2012 10:26 pm ] |
Tytuł: | |
jakieś pomysły zeby "szarpanie będzie głównie z Polakami ." wyjsc z takich spotkan bez bloczka z kwotą do zapłaty. Pytam tak ogólnie |
Autor: | Jakub [ Cz paź 18, 2012 11:01 pm ] |
Tytuł: | |
Co do najwyższych szczytów tatrzańskich to pamiętajcie że dzień jest już bardzo krótki pomimo słonecznej pogody, a rano na tych wysokościach może być mróz + oblodzenia . Duże odległości są nawet w Zachodnich ( np. Baraniec) także przy tak krótkim dniu ja już bym się na najwyższy szczyt Tatr nie pchał ( co innego lipiec/sierpień) ale -jak to mówią -wolna wola. - Pamiętajcie też o wietrze - jeżeli będzie wiał to zimny i nieprzyjemny (np. 6 października jak byłem na Koprowej Przełęczy to wiatr dosłownie porwał kamień z grani i cudem nikt nie dostał w głowę po stronie Doliny Mięguszowieckiej) . Zauważyłem że we wrześniu te wiatry niemal nie występują albo są b. słabe ,ale już w X pizgało mocno nawet na Zaworach czy Gładkiej Przęłęczy ( np. o Świnicy nie wspominając) . |
Autor: | kamiltatry [ Pt paź 19, 2012 12:07 am ] |
Tytuł: | |
Jakub napisał(a): Zauważyłem że we wrześniu te wiatry niemal nie występują albo są b. słabe ,ale już w X pizgało mocno nawet na Zaworach czy Gładkiej Przęłęczy ( np. o Świnicy nie wspominając) .
coś mi się wydaje, że akurat w tym roku w Tatrach to właśnie wrzesień przyniósł najpotężniejszy wiatr w 2 połowie września było sporo wietrznych dni, a najmocniej wiało chyba 26-27 września (halny, najsilniejsze porywy w wyższych partiach > 150 km/h) hardcorowy wiatr był również np. w nocy z 29 na 30 września, na Łomnicy chyba do 176,5 km/h |
Autor: | raffi79. [ Pt paź 19, 2012 6:03 am ] |
Tytuł: | |
Adaśko napisał(a): jakieś pomysły zeby "szarpanie będzie głównie z Polakami
Przewodnik IVBV z Polski nie może Ci dać mandatu chyba że jest pracownikiem TANAP`u. Tylko jak to zwykle bywa bardzo dobrze znają się z słowackimi jeden telefon i czekają na Ciebie. Taka sytuacje mieliśmy na Staroleśnym. Najpierw wypytali gdzie idziemy "Polacy" a potem już "Słowacy" czekali na nas. |
Autor: | m__s [ Pt paź 19, 2012 8:01 am ] |
Tytuł: | |
Mam pytanie. Czy przy obecnej pogodzie są jakieś oblodzenia, czy ewentualne trudności przy podejściu na MPpCh. Chce się tam prawdopodobnie wybrać z dziewczyną, która raczej nie jest kozicą górską jeśli chodzi o poruszanie się po górach! |
Autor: | Łukasz T [ Pt paź 19, 2012 8:25 am ] |
Tytuł: | |
m__s napisał(a): przy podejściu na MPpCh
Galeryjka jest po północnej stronie. Podejście ( z mitycznymi klamrami oraz trzema metrami bez klamr ) pod Kazalnicę również. |
Autor: | Endrju BB [ Pt paź 19, 2012 9:23 am ] |
Tytuł: | |
Adaśko napisał(a): jakieś pomysły zeby "szarpanie będzie głównie z Polakami ." wyjsc z takich spotkan bez bloczka z kwotą do zapłaty. Pytam tak ogólnie
Legitymacja KW + sprzęt do wspinania i jak się ktoś pyta to idziesz na jedną z dróg wspinaczkowych. Uniwersalny sposób, nie tylko jeśli chodzi o Gerlach. I legalny (teoretycznie konieczny jest jeszcze zapis w księdze wyjść ale mało kto to robi). Przypuszczam, że oprócz mnie wiele osób z forum właśnie tak zdobywało wszystkie "pozaszlakowe" szczyty Słowacji. |
Autor: | Krabul [ Pt paź 19, 2012 9:53 am ] |
Tytuł: | |
Cytuj: Legitymacja KW + sprzęt do wspinania i jak się ktoś pyta to idziesz na jedną z dróg wspinaczkowych Jasne, tyle że Gerlach jest dość specyficzny bo jednak więcej się tam kręci przewodników. I nie chodzi o to czy jesteś tam zgodnie z prawem czy nie, bardziej o to, że ich upierdliwość może zepsuć wycieczkę. Co nieraz było już na forum opisywane. Tak więc jeśli chcesz najprostszą drogą iść na Gerlach - wyjdź z samego rana a właściwie jeszcze w nocy i leć przez Batyżowiecką. Jeśli będziesz pierwszy bądź jeden z pierwszych na szczycie to możesz walić ściemy i Ci gówno zrobią. Ale jeśli będziesz szedł Wielicką albo Batyżowiecką na tyle późno, że spotkasz schodzących vodców - to nie ściemnisz, bo niby na jaką drogę wspinaczkową miałbyć tamtędy iść?
|
Strona 407 z 601 | Strefa czasowa: UTC + 1 |
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group http://www.phpbb.com/ |