Forum portalu turystyka-gorska.pl
http://turystyka-gorska.pl/

>>PYTANIA OGÓLNE O SZLAKI, TRUDNOŚCI, WYCIECZKI<< - zadaj tu
http://turystyka-gorska.pl/viewtopic.php?f=4&t=4020
Strona 411 z 601

Autor:  gosia_ [ Cz lis 08, 2012 11:22 pm ]
Tytuł: 

nie polecam w ogole wedrowki bez sprzetu o tej porze roku. z zachodnich tylko wejscie/zejscie na /z Grzesia. W pt bylam na Bystrej- raki od wys. mniej wiecej 1900 obowiazkowe. Zejscie do chocholowskiej wyznej bez sprzetu tez jest fatalnym pomyslem. Rysy, czlowieku chyba nie wiesz o czym piszesz. Moze zacznij od wycieczek latem,kiedy nabierzesz doswiadcznia wybierz sie zima. Smieszne jest porownywanie trudnosci szlakow , kiedy zima masz zupelnie inne warunki!!!

Autor:  Pawel_Orel [ Pt lis 09, 2012 2:59 am ]
Tytuł: 

Aniolovsky napisał:
Cytuj:
Specem nie jestem ale wydaję mi się, że już na Rysy bez żelastwa to ciężko?

W zimowych warunkach nie warto nawet próbować.

Jakub napisał:
Cytuj:
Weźcie przynajmniej czekan żeby wyhamować w razie czego.

Absolutnie nie.
Raki + czekan to niezbędne minimum na tą trasę.
Ja bym dorzucił do tego jeszcze przynajmniej kask.
Niektóre przewodniki na zimowe Rysy zalecają asekurację liną.

Kafar napisał:
Cytuj:
Podobno trasa o wiele łatwiejsza niż np na chłopka czy banikov

Co do trudności - zależy. Latem Rysy od strony polskiej są trudniejsze od szlaku na Przełęcz pod Chłopkiem (nie mówiąc o Banikovie, na którego od strony Banikowskiej Przełęczy nie ma żadnych trudności).
Zimą zdecydowanie trudniejszy jest Chłopek.
Ale jak napisała gosia_ nie ma co porównywać trudności letnich i zimowych.
Zimą konfiguracja terenu się zmienia, czasem nawet ułatwiając, ale o wiele częściej utrudniając przejście jakiegoś odcinka.
Przykład- galeryjka z Kazalnicy na Przełęcz pod Chłopkiem.
Latem- ścieżka szeroka na 2 metry, do przejścia z rękami w kieszeniach.
Zimą- śnieżna ściana wymagająca trawersu w wielkiej ekspozycji.

Cytuj:
a po 2 czy śnieg będzie tak zbity żeby raki były konieczne? jeszcze nie ma takich mrozów chyba.

W rysie mróz trzyma już przynajmniej od dwóch tygodni.
Zresztą śnieg nie musi być zmrożony (a w rysie pewnie jest), wystarczy że jest przewiany.
A nawet jeżeli byłby dostatecznie głęboki i przepadający (jak wiosną), to i tak trzeba wziąć pod uwagę że w rysie jest ponad 40 stopni nachylenia.
To oznacza że przy jakimkolwiek uślizgu którego nie opanuje się w pierwszej chwili, człowiek w ciągu dosłownie kilku sekund nabiera prędkości podobnej do tej jak występuje przy swobodnym spadaniu.

Cytuj:
Zawsze idzie zrezygnować, jeśli okaże się zbyt ciężko.

Niestety- nierzadko sytuacje w górach mają charakter zero-jedynkowy, bez wyraźnych sygnałów ostrzegawczych.
W jednej chwili idziesz i wydaje ci się że wszystko masz pod kontrolą, w następnej leżysz kilkadziesiąt metrów niżej z roztrzaskaną czaszką.
Nikt z osób które uległy wypadkom w górach ich nie planował, a wielu zapewne miało zamiar wycofać się "jeśli okaże się zbyt ciężko".
Tyle że "zbyt ciężko" przyszło niespodziewanie i nie dało szansy na wycof bez szwanku.

Autor:  Kafar [ Pt lis 09, 2012 6:27 am ]
Tytuł: 

Ok, przekonaliście mnie. Na Banikov wchodziłem od strony smutnego siodła, granią poprzez tri kopy i hrubą kopę. 2 razy w sumie. Zimą też już wchodziłem, ale na mniejsze szczyty. Więc Gosiu, nie potrzeba się unosić :)

Autor:  marek_2112 [ Pt lis 09, 2012 7:58 am ]
Tytuł: 

Kafar napisał(a):
Ok, przekonaliście mnie

... i dobrze...
Kafar napisał(a):
po 2 czy śnieg będzie tak zbity żeby raki były konieczne? jeszcze nie ma takich mrozów chyba. Może wypowie się ktoś bardziej doświadczony? Zawsze idzie zrezygnować, jeśli okaże się zbyt ciężko

zrezygnować w odpowiednim momencie i miejscu jest sztuką...
czasami nawet z założeniem raków jest ciężko, kiedy wejdziesz w trudny teren, pod warunkiem, że masz je w plecaku... no i czekan obowiązkowo...; inaczej może być tak jak pisze Jakub...

Autor:  Krabul [ Pt lis 09, 2012 12:27 pm ]
Tytuł: 

Kafar, fajnie że połaziłeś po trudniejszych szlakach w Zachodnich, ale na Rysy to nawet nie ruszaj. Ten szlak jest łatwy w lato, kiedy jest sucho. W takie warunki jak teraz - bardzo zdradliwy.

W Tatrach panują bardzo trudne warunki do uprawiania turystyki. - Polewa lodowa, na tym minimalna ilość śniegu - najgorsze warunki, jakie mogą być - dodaje dyżurny TOPR.

Autor:  Valril [ Pt lis 09, 2012 2:00 pm ]
Tytuł: 

Ostatnio na Rysach Niemiec złamał nogę i nie mógł wezwać pomocy i sam zszedł do Schroniska. Ale lepiej poczekać i nie ryzykować.

Autor:  Aniolovsky [ Pt lis 09, 2012 3:22 pm ]
Tytuł: 

Valril dokładnie, do tego on przecież dostał takiej kontuzji, że większość ludzi nie byłaby w stanie zejść tylko mdlała by z bólu co ruch. Zszedł o własnych siłach, w nocy, a on do tego nie miał telefonu.

Autor:  Olga [ Pt lis 09, 2012 3:33 pm ]
Tytuł: 

Hmmm... mam pewien dylemat.
Planujemy na niedzielę Szpiglasowy i Świstówkę, tyle że na 3 osoby mamy do dyspozycji 2 zestawy raki + czekan oraz jakieś nakładki antypoślizgowe. Oglądałam to to - zęby nawet nie najgorsze, natomiast obawiam się, że w co bardziej stromych miejscach mogą zsuwać się z buta. Właścicielka nie testowała, więc nie wie.
Chodził ktoś w czymś takim? Bo nie wiem, czy robić sobie nadzieję, że będą zdatne do użytku, czy też od razu nastawić się psychicznie, że 1 osoba (czyli zapewne ja) zostanie z samym czekanem.

Autor:  Avokado [ Pt lis 09, 2012 4:22 pm ]
Tytuł: 

na Szpiglasowy wszyscy obowiązkowo raki.. nie ma bata..bez...
ostatnio przez zawrat szedłem do piątki i podobnie... tak samo na kozim wiechu oraz z cz., stawu na zawrat żlebem.
Kto chętny na jutro i niedziele w tatry z RAKAMI niech pisze na gg(byle szybko bo mało czasu zostało). A jak nie tatry to beskid śląski lub żywiecki..

10384240

Autor:  PrT [ Pt lis 09, 2012 7:27 pm ]
Tytuł: 

Olga wypożyczcie coś może... przesadna oszczędność kosztem bezpieczeństwa to może nie być najlepszy pomysł...

Autor:  Ewelajka88 [ Pt lis 09, 2012 7:48 pm ]
Tytuł: 

Aniolovsky napisał(a):
czy zielonym na Przełęcz pod Kopą? Zielonym w sumie jeszcze chyba nigdy nie szedłem.
Ja szłam tym szlakiem. Doszłam na Przełęcz pod Kopą albo i nie bo pamiętam, że była straszna mgła im wyżej szliśmy, mleko straszne i jakoś później skręciliśmy w lewo na szlak na Kasprowy. Długi był i też zero widoków było/ Ale akurat ten szlak bardzo mi się podobał, łatwy był, poza dwoma momentami gdzie trzeba było się wspiąć lekko - także polecam ;]

Autor:  Olga [ Pt lis 09, 2012 8:43 pm ]
Tytuł: 

PrT napisał(a):
Olga wypożyczcie coś może...

Najlepiej by było, tyle że startować będziemy już koło 6 z Palenicy, inaczej dnia braknie, a wypożyczalnie otwierają sporo później.

No nic, koleżance na wszelki wypadek dam od razu raki, a sobie zostawię czekan i spróbuję ostrożnie przetestować ten jej wynalazek, najwyżej się więcej rękami napracuję.

Autor:  _Sokrates_ [ Pt lis 09, 2012 9:28 pm ]
Tytuł: 

Ewelajka88 napisał(a):
Ja szłam tym szlakiem. Doszłam na Przełęcz pod Kopą albo i nie bo pamiętam, że była straszna mgła im wyżej szliśmy, mleko straszne i jakoś później skręciliśmy w lewo na szlak na Kasprowy. Długi był i też zero widoków było/ Ale akurat ten szlak bardzo mi się podobał, łatwy był, poza dwoma momentami gdzie trzeba było się wspiąć lekko - także polecam ;]


Byłbym ostrożny przy polecaniu szlaku Kasprowy - Kopa Kondracka przy obecnie panujących warunkach.

Autor:  prof.Kiełbasa [ Pt lis 09, 2012 10:07 pm ]
Tytuł: 

jak zawsze te żleby kasprowego..

Autor:  PrT [ Pt lis 09, 2012 11:40 pm ]
Tytuł: 

Olga napisał(a):
Najlepiej by było, tyle że startować będziemy już koło 6 z Palenicy, inaczej dnia braknie, a wypożyczalnie otwierają sporo później.

Podpowiedź... dzień przed wyjazdem... ;) No albo pożyczyć od kogoś po znajomości... ;)

Autor:  Aniolovsky [ So lis 10, 2012 12:39 pm ]
Tytuł: 

Jednak siedzę w domu i grzeje dupere. Zniechęciła mnie notka jakiegoś pana z TOPR'u (nie pamiętam na jakim stanowisku), że jest szklanka i na nią nawiany śnieg, ale jutro też wolne więc może jak ktoś dzisiaj będzie to napisze co i jak?

Autor:  Ewelajka88 [ So lis 10, 2012 7:31 pm ]
Tytuł: 

_Sokrates_ napisał(a):
Byłbym ostrożny przy polecaniu szlaku Kasprowy - Kopa Kondracka przy obecnie panujących warunkach.


ma się rozumieć, że teraz są złe warunki, sama teraz nim bym nie poszła

Autor:  krzyss [ N lis 11, 2012 1:02 am ]
Tytuł: 

Aniolovsky napisał(a):
Jednak siedzę w domu i grzeje dupere. Zniechęciła mnie notka jakiegoś pana z TOPR'u (nie pamiętam na jakim stanowisku), że jest szklanka i na nią nawiany śnieg, ale jutro też wolne więc może jak ktoś dzisiaj będzie to napisze co i jak?

No i dobrze. Pozabijalibyście się tam... I nie lekceważę Waszych możliwości !!! To nie jest dobry czas na wycieczki. Przypominam choćby tę dwójkę (śP) Kraków + Gdańsk - ile to było metrów od schroniska w Piątce? On był 80 (?) metrów od scieżki, ona z kilometr (?) z uszkodzoną nogą . Znaleźli ich przypadkiem w kwietniu czy maju... Schodzili ze Szpiglasowej w listopadzie... Ich komórki logowały się na Słowacji... Były podejrzenia , że Romowie ich zabili na Słowacji... A oni tylko w listopadzie ?Ceprostradą? poszli (znaki zapytania-bo może grań przechodzili... Ale mam watpliwości - jak by mieli większą praktykę, to On by się spać nie położył - przypomnę: znaleziony w pozycji "embrionalnej" 80 metrów od szlaku 5 miesięcy po zaginięciu).
Dla rozładowania emocji: kiedyś szklanka mnie złapała w styczniu między Czarnym a Zmarzłym Stawem G. Nie miałem nic ze sprzętu. Na nogach (i pupie) dżinsy z Pewexu. Przeszedłem na kolanach!!!! Trzymały świetnie !!!! Może to sprawa powierzchnii - całe podudzia - ale się udało. Nie polecam jako postawowy sprzęt :roll: ale w razie potrzeby :idea:

Autor:  Aniolovsky [ N lis 11, 2012 1:16 am ]
Tytuł: 

Mówisz w liczbie mnogiej, a przecież nie miałem mieć kompana ;p
W takim razie pozostają Beskidy ;)

Autor:  krzyss [ N lis 11, 2012 1:18 am ]
Tytuł: 

Ewelajka88 napisał(a):
Aniolovsky napisał(a):
czy zielonym na Przełęcz pod Kopą? Zielonym w sumie jeszcze chyba nigdy nie szedłem.
Ja szłam tym szlakiem. Doszłam na Przełęcz pod Kopą albo i nie bo pamiętam, że była straszna mgła im wyżej szliśmy, mleko straszne i jakoś później skręciliśmy w lewo na szlak na Kasprowy. Długi był i też zero widoków było/ Ale akurat ten szlak bardzo mi się podobał, łatwy był, poza dwoma momentami gdzie trzeba było się wspiąć lekko - także polecam ;]

Też polecam, tylko bez mgły :D (posłałbym zdjęcie, ale fotosik każe się logować, więc czsu mi szkoda)

Autor:  Kaktus92 [ N lis 11, 2012 11:20 am ]
Tytuł: 

Cześć.
Razem ze znajomym planujemy w grudniu pierwszy wyjazd typowo zimowy i nie do końca mamy pomysł gdzie się wybrać. Doświadczenia w zimowych warunkach nie mamy prawie w ogole. Jedynie przecieranie szlaku na szpiglas od moka i zejście do piątki w swieżym wrzesniowym śniegu i troche szlaków w roztopach takich jak swistówka, czy zielony do piątki.
I teraz pytanie. Jakie szlaki/góry polecacie na pierwszy typowo zimowy wypad? W raki się zaopatrzymy forma jest dobra i nie ukrywam, że szukamy czegoś co będzie w miare wymagające i ciekawe.

Z góry dzięki za odpowiedź.

Autor:  marek_2112 [ N lis 11, 2012 12:12 pm ]
Tytuł: 

Kaktus92 napisał(a):
W raki się zaopatrzymy

nie zapomnijcie o czekanach...
Kaktus92 napisał(a):
Jakie szlaki/góry polecacie na pierwszy typowo zimowy wypad?

kiedyś na pierwszy raz wybraliśmy z kolegą Chochołowską, kierunek Wołowiec i Trzydniowiański...
potem przenosiny do Murowańca i Karb żlebem, Zadni Granat...
gdzie dacie radę wejść zależy od warunków... nas np zdmuchnęło za Grzesiem...:)

Autor:  agata g [ N lis 11, 2012 12:16 pm ]
Tytuł: 

Dołączam się do pytania. Też planuję pierwszy typowo zimowy wyjazd w grudniu :)

Autor:  Kafar [ N lis 11, 2012 12:34 pm ]
Tytuł: 

Na pierwszy raz polecam Babią górę. Obejdzie się bez czekanów, a warunki potrafią być naprawdę wymagające. Byłem tam zimą 3 razy i zdarzyło mi się wchodzić przy dobrej widoczności a godzinę później schodzić w takich warunkach: http://www.youtube.com/watch?v=CWhKy36H2cw

Autor:  Kaktus92 [ N lis 11, 2012 1:19 pm ]
Tytuł: 

Dzięki za informacje, a może jakiś obszar gdzie by było dobrych szlaków więcej tak żeby przy dobrej pogodzie pare dni się pobawić?

Autor:  trekker [ N lis 11, 2012 2:00 pm ]
Tytuł: 

Kaktus92 napisał(a):
jakiś obszar gdzie by było dobrych szlaków więcej tak żeby przy dobrej pogodzie pare dni się pobawić?

Karkonosze

Autor:  Jakub [ N lis 11, 2012 2:03 pm ]
Tytuł: 

W lutym byliśmy na szlakach Dolina Białego- Sarnia Skała -Strążyska, i na Halę Gąsienicową przez Boczań -polecam, widoki piękne, przedeptane najczęściej i bezpieczniej niż na wysokich szczytach.

Autor:  agata g [ N lis 11, 2012 5:25 pm ]
Tytuł: 

Ciekawa trasa, pewnie się wybiorę
Czy ktoś wie jak jest z dojściem do Murowańca czarnym szlakiem, przez Psią Trawkę zimą? Pytam ponieważ nawet latem ten szlak nie jest zbytnio uczęszczany. Może być całkiem zasypane zimą.

Autor:  krzyss [ Pn lis 12, 2012 1:04 am ]
Tytuł: 

Aniolovsky napisał(a):
Mówisz w liczbie mnogiej, a przecież nie miałem mieć kompana ;p
W takim razie pozostają Beskidy ;)

Ot, tak "z założenia" napisałem w mnogiej - a może ku przestrodze po ostatnio głośnej niemieckiej, a właściwie Niemieckiej, wycieczce na Rysy

Autor:  stan-61 [ Pn lis 12, 2012 1:14 pm ]
Tytuł: 

agata g napisał(a):
Ciekawa trasa, pewnie się wybiorę
Czy ktoś wie jak jest z dojściem do Murowańca czarnym szlakiem, przez Psią Trawkę zimą? Pytam ponieważ nawet latem ten szlak nie jest zbytnio uczęszczany. Może być całkiem zasypane zimą.
Szlak nie jest tak zapomniany, jak by sie niektórym wydawało. To jest droga jezdna, więc i zaopatrzeniowa. Zimą też. Ratownicy posuwają tą drogą codziennie.

Strona 411 z 601 Strefa czasowa: UTC + 1
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
http://www.phpbb.com/