Forum portalu turystyka-gorska.pl
http://turystyka-gorska.pl/

Tatry - wypadki i zdarzenia w Tatrach
http://turystyka-gorska.pl/viewtopic.php?f=4&t=1006
Strona 50 z 231

Autor:  Kaytek [ Cz lip 02, 2009 2:52 pm ]
Tytuł: 

Łukasz T napisał(a):
Turystka rażona piorunem w Tatrach

Pisali coś o włączonej komórce (ew. o wyłączonej)?? ;)

Autor:  Gustaw [ Cz lip 02, 2009 3:01 pm ]
Tytuł: 

Kaytek napisał(a):
Pisali coś o włączonej komórce (ew. o wyłączonej)??

Komórkowy mąż chyba nadal włączony, tylko żonę wyłączyło ... :roll:

Autor:  Kaytek [ Cz lip 02, 2009 3:04 pm ]
Tytuł: 

Ależ patent:
Idzie para... Burza... Pioruny napierdzielają... Mąż dyskretnie wsuwa rękę do kieszeni... włącza telefon... jonizacja - jeb, piorun w babę - zabójstwo doskonałe!!!!!!

Autor:  Gustaw [ Cz lip 02, 2009 3:10 pm ]
Tytuł: 

Kaytek napisał(a):
zabójstwo doskonałe

Żarty, żartami ale miejmy nadzieję, że przeżyła ... :roll:

Autor:  lukasz_skarpa [ Cz lip 02, 2009 3:13 pm ]
Tytuł: 

To jest dobre :)

Przypomnijmy, że w wypadku nadchodzącej burzy turyści powinni jak najszybciej schodzić w dół, omijać granie i potoki.

Tymczasem, jak mówią ratownicy TOPR, turyści w ogóle nie przejmowali się piorunami. Na widok przelatującego śmigłowca z radością machali do toprowców.

Autor:  karlos [ Cz lip 02, 2009 3:51 pm ]
Tytuł: 

dzis bylem na czerwonych wierchach, kolo 11 przyszla burza od strony slowackiej ... oczywiscie dzida na dol, do doliny malej laki ... nawet kope ominolem bokiem, zeby na szczyt nie wchodziac ... a tam ludziska piknki zrobili :shock: ze 20 osob na szczycie siedzialo ... nie zdazylem zejsc do polowy przel. kondrackiej jak pier!#@@$$ bez ostrzezenia wogole, bez blysku, tylko od razy pizniecie ... za 10 minut lecial juz topr, siadl na jakies 5-10 minut i odlecial ... nie wiem czy chlopaki kogos zabierali, bo za grania usiadl ... a tu fotki

Obrazek

Obrazek

Obrazek


najgorsze ze jak schodzilem na dol (czesc ludzi tez schodzila) ludziska pomimo pioronow na czerwonych wierchach, wlazili nadal do gory na giewont :shock: oczywiscie wiekszoasc to tatusiowie z dziecmi, wycieczka mlodziezy, babcie z parasolkami :shock: na moje info ze idzie burza od strony slowackiej pani zapytala "a czy w tym miejscu jestesmy bezpieczni ???" wiec odpowiedzialem ze to pytanie do "Bozi" w ktore miejsce zechce jeszcze walnac piorunkiem ...

Autor:  Gustaw [ Cz lip 02, 2009 4:12 pm ]
Tytuł: 

karlos napisał(a):
ludziska pomimo pioronow na czerwonych wierchach, wlazili nadal do gory na giewont

Raz (bo unikałem wyjazdów w lipcu gdy są największe upały i najgorsze burze) przeżyłem "prawdziwą" burzę w Tatrach.
Podłaziliśmy z Iwaniackiej Przeł. na Kominiarki W. (legalnie szlakiem). Jak byliśmy w połowie słynnego zbocza, może już nawet wyżej, w kosówce blisko skał, "nadleciała" burza. Pierony waliły w Kominiarza seriami. No i chmurka się oberwała. Szlak zamienił się w potok, na skałkach i prożkach kaskady wody, małe wodospady. Kurza d**a ... dotąd to pamiętam ... :lol:

PS
Nikt wtedy nawet nie próbował dalej podchdzić, wszyscy spływali szlakiem w potokach błotnistej wody ... :lol:

Autor:  Czapka [ Cz lip 02, 2009 4:29 pm ]
Tytuł: 

Gustaw napisał(a):
ale miejmy nadzieję, że przeżyła ... :roll:


Przeżyła na szczęście. Na stronie Tygodnika Podhalańskiego tak przynajmniej podają...

Autor:  Coltrane [ Cz lip 02, 2009 4:38 pm ]
Tytuł: 

Znowu śmigło wracało, ludzie w taką pogodę pchają się jeszcze do góry i potem są krzyże... Ja parę dni temu okropną burzę przeżyłem pod Trzydniowiańskim i nikomu nie życzę czegoś podobnego...

Autor:  gouter [ Pt lip 03, 2009 8:08 pm ]
Tytuł: 

Łukasz T napisał(a):
Turystka rażona piorunem w Tatrach
W Tatrach turystka została porażona piorunem. Do wypadku doszło w rejonie Kondrackiej Przełęczy.

Jak wysłuchałem w Radiu Kraków, nie było nawet zbytnio zachmurzenia, o opadach nie wspominając i nagle... dupnęło, bez szans - uderzył znienacka jak nasi przyjaciele ze wschodu

Autor:  nyk [ N lip 12, 2009 8:04 am ]
Tytuł: 

Cytuj:
17 ratowników TOPR brało udział w nocnej akcji ratowniczej na Rysach. Dwóch Belgów w wieku 17 i 24 lat z urazami głowy rąk i nóg oraz ogólnymi potłuczeniami trafiło do zakopiańskiego szpitala.
- Grupa Belgów poinformowała centralę TOPR w sobotę wieczorem, że jedna osoba poślizgnęła się śniegu na Rysach, jest ranna i wymaga transportu - poinformował ratownik dyżurny Marcin Firczyk.

Kiedy ratownicy dotarli na miejsce około północy okazało się, że kolejna poszkodowana osoba wymaga transportu do szpitala, o czym wcześniej toprowcy nie byli poinformowani. Na miejsce wyruszyła kolejna grupa ratowników.

Turyści z Belgii zostali bezpiecznie sprowadzenie na dół. Akcja zakończyła się w niedzielę rano.

W wyższych partiach Tatr nadal zalega warstwa zmrożonego śniegu, który w wielu miejscach przykrywa łańcuchy i klamry zabezpieczające szlak.

ONET

Autor:  Jakub [ N lip 12, 2009 8:34 am ]
Tytuł: 

Ktoś na onecie napisał że najwyższa góra Belgii ma 692 m więc nie ma się co dziwić że się spie$%^li. Czekamy na potwierdzenie tej nowiny na stronie Topr-u. Oraz tamże na aktualną prognozę pogody. Fakt że określenie "w niedzielę rano" jest zbyt nieostre. Ciekawe czy kolesie nie schodzili po prostu wieczorem / w nocy skoro ratownicy dotarli do nich w okolicach północy. Jeżeli tak to tam nawet śniegu do wypadku nie trzeba było. Skrajna głupota . Pewnie jeszcze byli bez światła/eł.

Autor:  lukasz_skarpa [ N lip 12, 2009 6:24 pm ]
Tytuł: 

Ostatni płat śniegu jest na Buli, wyżej już niema. No chyba że chcieli rysą zejść.

Autor:  Łukasz T [ Pn lip 13, 2009 6:14 am ]
Tytuł: 

Jakub napisał(a):
Ktoś na onecie napisał że najwyższa góra Belgii ma 692 m więc nie ma się co dziwić że się spie$%^li. Czekamy na potwierdzenie tej nowiny na stronie Topr-u.


Tej o wysokości góry?

Autor:  lukasz_skarpa [ Pn lip 13, 2009 4:59 pm ]
Tytuł: 

W dzisiejszym "Fakcie"

Po nocnej akcji ratownicy TOPR uratowali dwóch Belgów, którzy utknęli w drodze na Rysy.
Przed północą w nocy z soboty na niedzielę ratownicy odebrali telefon od jednego z belgijskich wspinaczy. Powiedział, że jego kolega odpadł od ściany i runął w przepaść. Ekipa ratunkowa ruszyła natychmiast helikopterem. Jednego Belga udało się odczepić od ściany, drugiego odnaleziono na dnie przepaści - był rany. Przetransportowano go do szpitala. Lekarze uratowali mu życie.


:D

Autor:  Gustaw [ Pn lip 13, 2009 5:14 pm ]
Tytuł: 

Jakub napisał(a):
Ktoś na onecie napisał że najwyższa góra Belgii ma 692 m więc nie ma się co dziwić że się spie$%^li.

No to potraktujmy to jako żarcik rodem z onetu ... :twisted:
Jak się jakiś nasz Rodak
Jakub napisał(a):
spie$%^li

w Himalajach to napiszemy, że trudno się temu dziwić skoro najwyższa góra Polski ma zaledwie 2499 mnpm.
:|

Autor:  tomek.l [ Pn lip 13, 2009 5:27 pm ]
Tytuł: 

http://www.topr.pl/
Cytuj:
KRONIKA TOPR
Nadesłał Andrzej Marasek
poniedziałek, 13 lipiec 2009
Zakorkowane Zakopane, tłumy turystów na tatrzańskich szlakach i niestabilna pogoda.
Mimo dużego natężenia ruchu turystycznego i nieprzewidywalnych warunków pogodowych, ratownicy nie mieli zbyt dużo pracy.
W poniedziałek 06.07 na zboczach Gubałówki kontuzji stawu skokowego doznał 39 letni turysta z Warszawy. Rannego po udzieleniu pierwszej pomocy przetransportowano do szpitala.
We wtorek po godzinie 14, podczas zejścia z Gęsiej Szyi poważnej kontuzji stawu skokowego doznała 18 letnia turystka z Warszawy. Poszkodowaną śmigłowcem przetransportowano do zakopiańskiego szpitala.
W piątek 10.07 w godzinach popołudniowych ze schroniska w Dol.Kondratowej samochodem przetransportowano turystę z urazem kończyny dolnej.
W tym samym czasie do Centrali TOPR dociera zgłoszenie o kolejnym wypadku . Podczas zejścia Progiem Stawiarskim turystka , poślizgnęła się i upadła doznając kontuzji stawu kolanowego. Ranną śmigłowcem przetransportowano do zakopiańskiego szpitala.
W sobotę 11.07 o godz.20:40 telefonicznie poinformowano TOPR o wypadku turystycznym w rejonie Buli pod Rysami. Podczas zejścia z Rysów młoda turystka z Belgii poślizgnęła się na płacie śniegu.
W wyniku upadku doznała licznych lecz niegroźnych potłuczeń oraz kontuzji kończyn. Ze względu na zapadający zmrok nie użyto śmigłowca ratunkowego. W stronę poszkodowanej ze schroniska nad M.Okiem wychodzi ratownik dyżurny z zadaniem udzielenia pierwszej pomocy i zabezpieczenia poszkodowanej do czasu dotarcia na miejsce wyprawy ratunkowej. W tym samym czasie z Zakopanego wyrusza wyprawa w sile 10 ratowników, wraz z odpowiednim sprzętem do transportu rannych. W czasie działań ratowniczych okazuje się, że poniżej poszkodowanej znajduje się druga ranna turystka, która również upadła po śniegu doznając przy tym ogólnych potłuczeń, złamania ręki i urazu głowy. Koniecznym było zorganizowanie kolejnej grupy ratowników, która krótko po północy wyrusza w stronę M.Oka. O godz. 0:45 rozpoczęto transport pierwszej o godz.2:40 drugiej turystki.
Całe działania ratownicze zakończono o godz.6 rano po przetransportowaniu turystek do zakopiańskiego szpitala.
W niedzielę 12.07 ze stoków Gubałówki przetransportowano turystę z Siedlec, który podczas upadku doznał kontuzji barku i drobnego urazu głowy.
Wybierających się na tatrzańskie wędrówki, przypominamy, że wysoko w Tatrach po północnych i zacienionych stronach ścian zalegają jeszcze płaty śniegu. Warto zadbać się o odpowiednie obuwie oraz rozsądne przygotowanie się do wycieczek.

Autor:  nyk [ Wt lip 14, 2009 6:50 am ]
Tytuł: 

Cytuj:
Przed północą w nocy z soboty na niedzielę ratownicy odebrali telefon od jednego z belgijskich wspinaczy. Powiedział, że jego kolega odpadł od ściany i runął w przepaść. Ekipa ratunkowa ruszyła natychmiast helikopterem.


...

Cytuj:
Ze względu na zapadający zmrok nie użyto śmigłowca ratunkowego :roll:

Nie wiadomo komu uwierzyć 8)

Autor:  magda [ Wt lip 14, 2009 7:40 am ]
Tytuł: 

Zapadający zmrok jest z reguły PRZED północą, no nie? ;)
Za to przeinaczanie i lingwistyczną zabawę słowem kosztem ludzi to należałoby ich wszystkich wybatożyć wyciorami.

Autor:  barek_brw [ So lip 18, 2009 11:46 am ]
Tytuł: 

Cytuj:
Troje turystów, którzy w sobotę spadli spod Hińczowej Przełęczy na Wielką Galerię Cubryńską w Tatrach Wysokich - trafiło za pomocą śmigłowca Tatrzańskiego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego do zakopiańskiego szpitala.

- Przyczyną wypadku było poślizgnięcie na zmrożonym płacie śniegu - powiedział PAP dyżurny ratownik TOPR, Mieczysław Ziach. Turyści w wyniku wypadku doznali urazów rąk, nóg i ogólnych potłuczeń.

W wyższych partiach Tatr Wysokich, w miejscach zacienionych i w żlebach zalegają jeszcze płaty zmrożonego i bardzo twardego śniegu. Wejście na taki śnieg grozi niebezpiecznym w skutkach poślizgnięciem.


http://wiadomosci.wp.pl/kat,1342,title, ... omosc.html

Autor:  lukasz_skarpa [ So lip 18, 2009 1:18 pm ]
Tytuł: 

Słowaccy ratownicy górscy sprowadzili z najwyższego szczytu w Tatrach, Gerlachu dwóch młodych turystów z Polski.
Turyści prawdopodobnie zabłądzili i utknęli schodząc ze szczytu - poinformowała na stronach internetowych słowacka Horska Zachranna Slużba, odpowiednik TOPR.

Turyści wyszli na Gerlach bez przewodnika. Około północy zawiadomili słowackich ratowników górskich o kłopotach, dzwoniąc z telefonu komórkowego na numer 112. Akcja ratownicza zakończyła się o 10.30.

Gerlach (2655 m n.p.m.) jest najwyższym szczytem Tatr i całych Karpat. Szczyt dostępny jest jedynie dla wytrawnych turystów. Najczęściej uczęszczane wejście jest poprowadzone z Doliny Wielickiej przez Wielicką Próbę, dostępny jest także z Doliny Batyżowieckiej przez Batyżowiecką Próbę.


Onet.

Autor:  gouter [ So lip 18, 2009 1:30 pm ]
Tytuł: 

lukasz_skarpa napisał(a):
Turyści wyszli na Gerlach bez przewodnika

lukasz_skarpa napisał(a):
Akcja ratownicza zakończyła się o 10.30.

No to zapłacą pokutę i zabulą za akcję ratowniczą :!:

Autor:  Rohu [ So lip 18, 2009 1:34 pm ]
Tytuł: 

Tak to jest jak się bez vodcy i lany idzie. Będzie pokuta sroga.

Autor:  szach_mat [ N lip 19, 2009 10:33 am ]
Tytuł: 

chyba że mieli ubezpieczenie, jeśli nie oj pokutę będą mieli srogą :D

Autor:  zjerzony [ N lip 19, 2009 10:45 am ]
Tytuł: 

szach_mat napisał(a):
chyba że mieli ubezpieczenie, jeśli nie oj pokutę będą mieli srogą

Ubezpieczenie mogło by zwrócić koszty akcji ratowniczej. Pokuta to, powiedzmy, mandat za nielegalne wyjście bez przewodnika.
Nie mieszajmy dwóch systemów walutowych. Nie bądźmy pewexami.

Autor:  szach_mat [ N lip 19, 2009 10:50 am ]
Tytuł: 

zjerzony masz rację ubezpieczenie zwróci koszty akcji, ale ich i tak pokuta nie ominie :D. ciekawi mnie ile wynosi mandat za wejście bez przewodnika :twisted: (niechcę sam sprawdzać na własnej skórze :))

Autor:  Rohu [ N lip 19, 2009 11:01 am ]
Tytuł: 

szach_mat napisał(a):
ciekawi mnie ile wynosi mandat za wejście bez przewodnika

Mnie też to zawsze ciekawiło, ale wolę nigdy nie sprawdzać na własnej skórze.
Chodzić bez przewodnika można tylko po szlakach, zawsze się tego trzymam i dzięki temu nigdy nie miałem problemów ze strażą parku.

Autor:  piohal [ N lip 19, 2009 2:05 pm ]
Tytuł: 

Na TP piszą że to był klient z przewodnikiem.

Autor:  raffi79. [ N lip 19, 2009 5:39 pm ]
Tytuł: 

szach_mat napisał(a):
ciekawi mnie ile wynosi mandat za wejście bez przewodnika


Jeśli zajmują się taternictwem to nie zapłacą mandatu tylko za akcję ratunkową jeśli nie byli ubezpieczeni.

Taternicy mogą wchodzić w środowisko wysokogórskie poza siecią szlaków turystycznych i edukacyjnych oraz w czasie ich sezonowego zamknięcia tylko w celu wspinaczkowym na drogi o trudności wyższej niż II, pod warunkiem, że podchodząc pod ścianę wykorzystają najmniej szkodliwą z punktu widzenia ochrony przyrody trasę.
Podczas samodzielnych wejść taternicy mogą wykorzystać trasy graniowe od II stopnia trudności w klasyfikacji taternickiej z wyjątkiem odcinków Przełęcz pod Kopą – Jagnięcy Szczyt, Rakuska Czuba – Kieżmarski Szczyt. Drogi taternickie o I i II stopniu trudności można przechodzić tylko latem.

Na Gerlach prowadzi wiele tras więc mogli spokojnie iść bez przewodnika bo niektóre są I a inne III

Autor:  lukasz_skarpa [ Wt lip 21, 2009 7:45 pm ]
Tytuł: 

Wczoraj śmigło kursowało 3 razy (tyle ja widziałem), ktoś wie może co sie działo ?

Strona 50 z 231 Strefa czasowa: UTC + 1
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
http://www.phpbb.com/