Forum portalu turystyka-gorska.pl
http://turystyka-gorska.pl/

Tatry - wypadki i zdarzenia w Tatrach
http://turystyka-gorska.pl/viewtopic.php?f=4&t=1006
Strona 6 z 231

Autor:  Hania ratmed [ Wt lip 11, 2006 10:57 pm ]
Tytuł: 

Ania S napisał(a):
Ciekawe jak to sie skończyło?

Mam nadzieję,ze nie polecieli <link mi się nie otwiera> :(

Ludzie przeginają i to coraz bardziej-przerabiam takie scenki po kilkanaście razy na każdym dyżurze,ale że z TOPR-em też już zaczeli sobie pogrywać to już jest szczyt szczytów...

Autor:  mycyr [ Śr lip 12, 2006 7:22 am ]
Tytuł: 

Jacek napisał(a):
http://www.tyodnikpodhalanski.pl

Kilka dni temu o godz. 20 do TOPR zadzwonił turysta uprzejmie informując, że jest na Przełęczy Nowickiego na Orlej Perci. Mówił, że bardzo bolaą go nogi. Nie da rady schodzić dalej, i prosił, żeby zabrał go śmigłowiec.


pewnie sie chlop zalozyl z kolegami o piwo ze przeleci sie smiglowcem...

Autor:  Hubert [ Pt lip 14, 2006 7:03 pm ]
Tytuł: 

z radia:

17latek zabladzil schodzac z Giewontu. Zadzwonil po TOPR i sprowadzili go na dol.

wiecej szczegolow radio nie podalo.

Autor:  Hania ratmed [ Pt lip 14, 2006 10:10 pm ]
Tytuł: 

Ciekawe w którym miejscu :o

Autor:  Hubert [ Pt lip 14, 2006 10:15 pm ]
Tytuł: 

Pewnie jak w 90 % przypadkow, zobaczy Zakopane wiec dawaj na dol

Autor:  Ataman [ So lip 22, 2006 9:28 pm ]
Tytuł: 

http://fakty.interia.pl/fakty_dnia/news ... 73200,2943

Autor:  zolffik [ Pn lip 24, 2006 5:03 pm ]
Tytuł: 

:shock: http://wiadomosci.onet.pl/1360748,12,item.html

Autor:  Bombadil [ Pn lip 24, 2006 11:42 pm ]
Tytuł: 

Brak słów na takie chamstwo po prostu. :shock:

Autor:  zolffik [ Wt lip 25, 2006 5:32 am ]
Tytuł: 

kolejny podobny wypadek. tym razem nie w tatrach http://fakty.interia.pl/fakty_dnia/news ... 73643,2943

Autor:  dresik [ Wt lip 25, 2006 5:45 pm ]
Tytuł: 

Chociaż to Pieniny

http://fakty.interia.pl/fakty_dnia/news ... 73951,2943

Autor:  zolffik [ Wt lip 25, 2006 8:08 pm ]
Tytuł: 

nawet pieniny staja sie grozne gdy sie zbacza ze szlaku....

Autor:  dresik [ Wt lip 25, 2006 8:14 pm ]
Tytuł: 

zolffik napisał(a):
nawet pieniny staja sie grozne gdy sie zbacza ze szlaku....

Heh no co Ty powiesz :D Ja mialem ostatnio niezłą jazde na Jaworzu, z racji braku czasu bralem go diretsimą i dośc hardcorowo było :D Wracalem za szlakiem :wink:

Autor:  zolffik [ Wt lip 25, 2006 8:23 pm ]
Tytuł: 

no bo to jeszcze zalezy kto zbacza z tego szlaku :wink:

Autor:  zefel [ Pt lip 28, 2006 8:27 pm ]
Tytuł: 

http://www.hzs.sk/index.php?lang=sk&sit ... idnews:515

Ciekawe ile wzieli za akcje ;)

Autor:  tomek.l [ Pn sie 07, 2006 4:18 pm ]
Tytuł: 

Gierlach
http://www.tygodnikpodhalanski.pl/modul ... e&sid=3082
Cytuj:
Polski turysta spadł wspinając się na Gerlach. Szedł poza szlakiem i bez przewodnika. Teraz będzie musiał zapłacić za ratunek.

Turysta szedł do góry żlebem Karczmarza. Poślizgnął się na płacie śniegu i spadł około 100 metrów w dół.

Ratownicy ze słowackiej Horskiej Służby dolecieli na miejsce śmigłowcem. Najpierw na linach spuścili Polaka w bezpieczniejsze miesjce, a potem wsadzili go na pokład śmigłowca.

Mężczyzna z ciężkimi obrażeniami ciała trafił do szpitala w Popradzie. Przypomnijmy, że od kilku tygodni w słowackich Tatrach obowiazują nowe przepisy.

Zgodnie z nimi akcje ratunkowe są płatne. Każdy, kto wybiera się w góry powinien wcześniej wykupić ubezpiecznie. Nie obejmuje ono jednak wypadków, ktore wydarzą się poza dozwolonymi szlakami.


http://www.tygodnikpodhalanski.pl/modul ... e&sid=3080
Cytuj:
W ciągu jednego dnia dwóch turystów dwa razy próbowało wyjść na Rysy, a raz na Przełęcz pod Chłopkiem. Wszystko skończyło się poszukiwaniami ratowników TOPR.

W niedzielę do centrali TOPR dotarł smsowy sygnał od turysty z Rysów, że jego kolega zgubił się gdzieś w rejonie Przełęczy pod Chłopkiem. Wcześniej razem byli na Rysach.

Mimo sporego zachmurzenia na pomoc wyleciał śmigłowiec z ratownikami. Piesze patrole wyruszyly też ze schroniska, ale zaginionego nie udało się odanleźć.

Dopiero wieczorem okazało się, że noc z soboty na niedzielę turysta spędził na przełęczy, a rano zszedł na stronę słowacką i wrócił przez Rysy. Jego kolega, który wysłał smsa, w czasie schodzenia z Rysów spadł kilka metrów, ale miał sporo szczęścia i nie odniósł większych obrażeń. Noc również spędził w górach.

- Z całej tej historii trzeba wysnuć wniosek, że za głupotę powinno się płacić czyli ponosić koszty akcji ratunkowej. Może wtedy "turyści" zastanowili by się i nie popełniali błędów, które mogły zakończyć się tragicznie - twierdzi Adam Marasek, zastępca naczlenika TOPR.


to samo z topr.pl
Kronika wypadków
http://www.topr.pl/index.php?str=6,1&id_news=221
Cytuj:
W niedzielę 6.08. poszukiwano turysty, który nie powrócił z wycieczki w rejon Mięguszowieckiej Przeł. pod Chłopkiem. Informację o jego zaginięciu przekazał jego kolega, z którym byli razem na Rysach. Jak się okazało turysta, którego poszukiwano, po zejściu z Rysów poszedł od razu na Chłopka. Tam w zapadającym zmroku zgubił szlak i utknął w trudnym terenie, skąd nie umiał zawrócić. Wysłał SMS-a do swojego kolegi, w którym informował go o swoim położeniu i prosił o zawezwanie pomocy. Kolega zaś jak twierdzi postanowił jeszcze tego samego dnia jeszcze raz wyjść na Rysy i zejść na stronę Słowacką. Podobno doszedł w rejon Chaty pod Rysami, ale ponieważ zapadał już zmrok postanowił zawrócić. Podczas schodzenia po nocy z Rysów na stronę Morskiego Oka, spadł kilka m. trochę się potłukł i w rejonie szlaku przeczekiwał do świtu. Dopiero rano odczytał SMS-a od kolegi spod Chłopka i powiadomił TOPR. Na poszukiwania ratownicy polecieli śmigłowcem. Ponieważ przez Grań Mięguszowieckich przewalały się mgły, z pokładu śmigłowca nie dostrzeżono poszukiwanego turysty. Na poszukiwania wyruszyły więc patrole ratowników. Ratownikom nie udało się natrafić na poszukiwanego turystę. O godz. 16.10 przekazano informację z Morskiego Oka, że przed chwilą dotarł tam poszukiwany turysta. Po dłuższej rozmowie udało się ustalić przebieg zdarzeń. Jak się okazało turyście udało się rano wydostać się z trudnego miejsca. Doszedł na Przeł. pod Chłopkiem i zaczał schodzić na stronę słowacką. Gdy doszedł do Hińczowych Stawów zorientował się, że jest na Słowacji, postanowił więc przez Rysy powrócić do Morskiego Oka. Z całej tej historii trzeba wysnuć wniosek, że za głupotę powinno się płacić czyli ponosić koszty akcji ratunkowej. Może wtedy "turyści" zastanowili by się i nie popełniali błędów, które mogły zakończyć się tragicznie. Najbliższy tydzień to według meteorologów sporo opadów, burz i dość chłodno. Taka pogoda z pewnością utrudni wycieczki. W takie dni może warto planować wejścia na mniej ambitne szlaki.
Adam Marasek

Autor:  zolffik [ Wt sie 15, 2006 8:11 pm ]
Tytuł: 

to nie tatry ale .... :cry: http://wiadomosci.onet.pl/1371254,12,item.html

Autor:  Michun [ Śr sie 16, 2006 10:26 am ]
Tytuł: 

a to wam się podoba:
http://www.hzs.sk/index.php?lang=sk&sit ... idnews:534

Autor:  jakaja [ Śr sie 16, 2006 10:37 am ]
Tytuł: 

Nie chciałabym z takimi w góry pojechać :?

Autor:  Michun [ Śr sie 16, 2006 10:39 am ]
Tytuł: 

"bo za wolno szła..."

Autor:  skarbonka [ Śr sie 16, 2006 9:43 pm ]
Tytuł: 

http://wiadomosci.onet.pl/1371842,11,item.html
:(

Autor:  zigulec [ Śr sie 16, 2006 9:54 pm ]
Tytuł: 

ciekawie sie robi w ostatnim czasie w gorach.

Autor:  kshinji [ Śr sie 16, 2006 10:00 pm ]
Tytuł: 

Czy ktoś coś wie o tym ostatnim wypadku na Orlej? Mój Ojciec jest w Tatrach, nie mam z nim kontaktu, ma k. 40 lat, ale wygląda na kilka mniej. To mógł być on, ( Miejsce pora warunki wskazują na taką możliwość) =/

Jeśli ktoś wie coś więcej o sprawie, prosze o prywatną wiadomość.

Autor:  David Black [ Śr sie 16, 2006 10:39 pm ]
Tytuł: 

Cześć! Jestem nowy w chodzeniu po górkach, ale już zdążyłem zaobserwować nieodpowiednie zachowanie...

11 sierpnia na zielonej trasie od wodogrzomtów Mickiewicza przez Siklawe do schroniska w DPSP na ekspozycjach przy samej siklawie spotkalismy pare - babkę i faceta wiek około 40-50 lat. Facet ryczał jak dziecko i szedł w dół nie zwracając uwagi na otoczenie (prawdopodobnie był w szoku), babka szła za nim... Powiedziałem mu żeby się uspokoił i nie szedł tak na oślep, a on na to że to jej wina, bo trasa miała być krótka a oni już idą 2 godziny i on skręcił sobie noge... i że już mu wszystko jedno, że nie chce mu się żyć... Szli w kierunku roztoki... Czyli spokojnie jakieś 2h drogi... Spytałem się babki po co go brała na tą trase skoro on tak sobie słabo radzi. A ona na to że ona juz tędy kilka razy chodziła... na szczęście chyba doszli... Zastanawiałem się co z takimi trzeba robić?

A najgorsze jest to że mogli spokojnie iść do schroniska w DPSP

Pozdrawiam!

Autor:  zibi [ Cz sie 17, 2006 5:20 pm ]
Tytuł: 

Na orlej dziś spadł męszczyżna podobno 200metrów swobodnego lotu {*}

Autor:  dresik [ Cz sie 17, 2006 5:42 pm ]
Tytuł: 

Wczoraj
:?
http://www.tygodnikpodhalanski.pl/modul ... e&sid=3124
Cytuj:
30-letni mężczyzna zginął w środę wieczorem na Orlej Perci w Tatrach.

Do centrali TOPR koło godz. 19 zadzwownił turysta, który powiadomił ratowników, że widział jak ze szlaku w rejonie Granatów spadł mężczyna.

Na miejsce wyleciał śmiglowiec z ratownikami. Okazało się, że do wypadku nie doszło na Granatach, ale w okolicy Małej Buczynowej Turni.

Mężczyzna spadł aż 200 metrów w dół i zginął na miejscu.

Mimo, że za godzinę miał zapaść zmrok turysta znajdował się bardzo daleko od schroniska w Pięciu Stawach, czy na Hali Gąsienicowej.

Autor:  Michal_Szym [ Pt sie 18, 2006 4:43 pm ]
Tytuł: 

TOPR http://www.topr.pl/index.php?id_news=150
Cytuj:
16 sierpnia (środa) na skutek upadku z grani Małej Buczynowej Turni na stronę Doliny Pańszczycy zginął 18 letni Mateusz K. Przyczyny samego upadku nie są znane. TOPR o wypadku zawiadomił turysta, schodzący z przełęczy Krzyżne.

Autor:  poli99 [ N sie 20, 2006 2:53 pm ]
Tytuł: 

Widziałem wczoraj akcje helikoptera w ok Koziego. Czy ktoś wie co się stało?

Autor:  Agawa [ N sie 20, 2006 5:09 pm ]
Tytuł: 

Właśnie mówili w radiu, że ratownicy TOPR ściągali z okolic Zawratu psa ;). Bidulkowi się ugrzęzło. Zapakowali do plecaczka. :mrgreen:

Autor:  Hubert [ N sie 20, 2006 5:19 pm ]
Tytuł: 

Agawa napisał(a):
Właśnie mówili w radiu, że ratownicy TOPR ściągali z okolic Zawratu psa ;). Bidulkowi się ugrzęzło. Zapakowali do plecaczka. :mrgreen:


ano slyszalem o tym wczoraj. Turysci mijali owczarka niemieckiego na zawracie ktory sie trzasl i bal sie zejsc. TOPRowcy sprowadzili go do schroniska w hali gasienicowej i czekali az sie zglosi wlasciciel :)

Autor:  margo [ N sie 20, 2006 9:00 pm ]
Tytuł: 

troszkę dawno to było, ale czy ktoś wie, co się stało w okolicach Orlej Perci 3 sierpnia? znad Czarnego Stawu obserwowałam akcję ratowniczą z udziałem śmigłowca i pytam ze zwykłej ciekawości.

Strona 6 z 231 Strefa czasowa: UTC + 1
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
http://www.phpbb.com/