Forum portalu turystyka-gorska.pl
http://turystyka-gorska.pl/

Archiwum warunki i pogoda na szlakach
http://turystyka-gorska.pl/viewtopic.php?f=4&t=11047
Strona 6 z 9

Autor:  Azyjka [ Pn sie 02, 2010 6:56 pm ]
Tytuł: 

W długi weekend jest straszny tłok wszędzie, zwłaszcza przy dobrej pogodzie. Najgorzej jest na Giewoncie i w rejonie Kasprowego. W tamtym roku szłam z Zawratu na Swinicę ok. 1,5 godz, bo były straszne zatory. :shock: Lepiej więc chodzić wtedy po Zachodnich, na ścieżce łatwiej ludzi wymijać niż w miejscach z łańcuchami. Ale jak idziesz tylko na przełęcz świnicką to nie powinno być problemu z korkami.

Co do podtopionych szlaków, to dwa lata temu byłam w Tatrach w czasie wielkich lipcowych ulew, a przez Czarny Staw Gąsienicowy przeprawiłam się tak:

Obrazek

Autor:  Krzychu_1977 [ Pn sie 02, 2010 6:59 pm ]
Tytuł: 

Azyjka - w tym roku nie ma długiego weekendu w sierpniu, bo 15-ty to niedziela:(...
Tak btw też w długi weekend zeszłego roku szedłem ze Swinicy na Zawrat - dramat:/
@dewew - na Świnicką Przełęcz w miarę nietloczno, natomiast nie do końca kumam jaką trasą Kuźnice - Czerwone; jak przez Przełecz pod Kopa Kondracką to tłoczno, bo to trasa na Giewont

Autor:  Azyjka [ Pn sie 02, 2010 7:03 pm ]
Tytuł: 

W tamtym roku 15-ty wypadł w sobote, więc też nie było długiego weekendu, ale na piątek dali nam wolne, bo przysługuje ten dzień, więc długi weekedn miałam, a patrząc po tłumach w Tatrach, inni też go widocznie mieli. :mrgreen:

A kojarzysz gościa z rocznym dzieckiem na plecach na Świnicy? I taka małą dziewczynkę, którą przypinali do łańcuchów?

Autor:  dewew [ Pn sie 02, 2010 7:15 pm ]
Tytuł: 

Krzychu_1977 napisał(a):
natomiast nie do końca kumam jaką trasą Kuźnice - Czerwone; jak przez Przełecz pod Kopa Kondracką to tłoczno, bo to trasa na Giewont

Niestety tą trasą, ale jakoś się wyminie grupy z dziećmi i emerytami, dzięki za pomoc :cheers:

Autor:  Krzychu_1977 [ Pn sie 02, 2010 9:08 pm ]
Tytuł: 

Azyjka napisał(a):
W tamtym roku 15-ty wypadł w sobote, więc też nie było długiego weekendu, ale na piątek dali nam wolne, bo przysługuje ten dzień, więc długi weekedn miałam, a patrząc po tłumach w Tatrach, inni też go widocznie mieli. :mrgreen:

A kojarzysz gościa z rocznym dzieckiem na plecach na Świnicy? I taka małą dziewczynkę, którą przypinali do łańcuchów?

Dokładnie, za sobotę był dzień wolny i 90% luda dostało to w piątek, teraz za niedzielę nie ma dnia wolnego, więc wtedy był długi weekend a teraz nie będzie :) .
Kojarzę, nawet bardziej tą przypinaną dziewczynkę niż to roczne na plecach...ich chyba akurat jakoś obeszliśmy bokiem, generalnie też szliśmy tramwajem bo była nas 6-tka osób, więc nie zawsze takie obejścia sprawnie wychodziły, tu doceniam chodzenie w pojedynkę, max w dwójkę, da się szybciej pośmigać.
W rejonie Kozia - Kozi była jeszcze rodzinka gdzie troszkę tęższawa pani szła połowę trasy na kolanach ze łzami w oczach.
motyla noga dramaty były wtedy na OP:/

Autor:  Hako [ Pn sie 02, 2010 10:10 pm ]
Tytuł: 

Krzychu_1977 napisał(a):
...gdzie troszkę tęższawa pani szła połowę trasy na kolanach ze łzami w oczach.

może za grzechy z młodości ?? :roll:

Autor:  Krzychu_1977 [ Pn sie 02, 2010 10:15 pm ]
Tytuł: 

:D
nie chciałbym być w skórze jej męża po powrocie do domu, wyglądało że on ją tam wyciągnął i pchał na siłę
...czasem trzeba mierzyć siły na zamiary, albo wiedzieć kiedy zawrócić...

Autor:  Azyjka [ Pn sie 02, 2010 11:09 pm ]
Tytuł: 

TOPR miał wtedy naprawdę masę roboty. W rejonie Muro bylo z kilka wypadków kontuzji i skręceń kostek i jedna ponoć próba samobójcza w okolicach Świnicy.
Mnie jedna babka wtedy na Świnicy złapała za ramię i wykrzyczała do mnie: Niech mnie pani ratuje!!!
Ale masz racje, że na Orlej do większych dramatów dochodziło. Siedząc w Koziej Dolince co chwilę słyszałam jak Kulczynem zlatuje cała masa kamieni i to sporej wielkości jak się później okazało. Po chwili zeszła tamtędy grupka dość nieprzygotowanej w góry młodzieży. Współlokatorzy z Murowańca opowiadali mi później, że spotkali ich błądzących po Orlej bez mapy i szukających Koziego Wierchu, do którego rzekomo mieli dojść czarnym szlakiem z Piątki, ale zamiast trzymać się szlaku skręcili w prawo i tak trafili do Kulczyna. Kompletnie nie wiedząc gdzie idą zeszli nim na dół. Jako, iż myśleli, że z tego niby Murowańca jeżdżą jakieś busy do centrum Zakopca, skąd planowali powrót do domu, a było już dość późno. Jak ich dalsze losy się potoczyły nie wiem. Ciekawe czy ich rodzice w ogóle wiedzą, jak pociechy spedzają długi weekend.


Krzychu_1977 napisał(a):
Dokładnie, za sobotę był dzień wolny i 90% luda dostało to w piątek, teraz za niedzielę nie ma dnia wolnego, więc wtedy był długi weekend a teraz nie będzie


Co za różnica? I tak tłumy do Zakopca zjadą i wszyscy się jak zwykle rzucą na Świnicę, Orlą Perć i coraz bardziej popularny Kościelec.

Autor:  Krzychu_1977 [ Pn sie 02, 2010 11:18 pm ]
Tytuł: 

tak... próba samobójcza też wtedy była, o przypadkach z OP dziwnej treści ksiązki można pisac, tak na szybko to spotkałem kiedyś w maju Węgrów co z mapą w dłoni bez kompletnie żadnego sprzęta chcieli iść na OP tak chyba co najmniej do Granatów... ich przynajmniej lekko tłumaczyło, że byli spoza kraju...innym razem spierdzielam przed mega burzą z Koziej - spotykam jakiś pajaców idących w górę, mówię i co i jak to jeszcze zjeby dostałem... wieczorem śmigło po nich leciało (spałem w TOPRówce wiec dokładnie zweryfkowałem że to oni) - szczesliwie dla nich nic wielkiego im sie nie stalo

Autor:  adh4 [ Śr sie 04, 2010 8:09 am ]
Tytuł: 

Drodzy forumowicze,
chciałbym zapytać jakie teraz warunki w Tatrach Zachodnich paują. Planuje na jutro wyjazd ale prognozy nie nastrajają optymizmem.

Pozdrawiam serdecznie i liczę na jakieś wieści:D

Autor:  Rohu [ Śr sie 04, 2010 8:34 am ]
Tytuł: 

Podobno śniegi już ustąpiły ze żlebów Kasprowego.
Można spokojnie podejmować działalność górską.

Autor:  Kaytek [ Śr sie 04, 2010 8:47 am ]
Tytuł: 

Rohu napisał(a):
Podobno śniegi już ustąpiły ze żlebów Kasprowego.
Można spokojnie podejmować działalność górską.

No nie wiem... :?

Autor:  biegowkowicz [ Śr sie 04, 2010 9:01 am ]
Tytuł: 

adh4 napisał(a):
Drodzy forumowicze,
chciałbym zapytać jakie teraz warunki w Tatrach Zachodnich paują. Planuje na jutro wyjazd ale prognozy nie nastrajają optymizmem.

Pozdrawiam serdecznie i liczę na jakieś wieści:D


byłem w poniedziałek, to lampa i ponad 30 w cieniu
Generalnie miało nadejść załamanie pogody i sądząc po kamerkach za zol.pl chyba nadeszło, czyli temp w dół o ponad 10 stopni, teraz pewnie parę dni parowała ciepła ziemia po paru upalnych dniach, więc generalnie kicha

Ogólenie pogoda niestabilna, popołudniowe burze i popadywanie na wysokościach są teraz w modzie i należy sie z tym liczyć
na podziwianie panoram ze szczytów można było liczyć tak z rana powiedzmy do 12, potem ostro zaczynało dymić

Autor:  biegowkowicz [ Śr sie 04, 2010 10:44 am ]
Tytuł: 

mam pytanie, jak się przejdzie bramke do doliny chochołowskiej
to po prawej stronie jest duży dom, czyje to jest, to jest własność prywatna?

Autor:  Lita [ Śr sie 04, 2010 10:56 am ]
Tytuł: 

ale jak w tym roku nie sprawdzają się prognozy, to strach. Dziś pokazują wszędzie na Słowacji mgłę, ale kamera na Skalnate pleso pokazuje dobrą pogodę jak do tej godziny. Boże, jak już jestem zmęczona tą pogodą tego lata, w ubiegłym roku było stabilnej.

Autor:  adh4 [ Śr sie 04, 2010 11:16 am ]
Tytuł: 

Lita napisał(a):
ale jak w tym roku nie sprawdzają się prognozy, to strach. ...Boże, jak już jestem zmęczona tą pogodą tego lata, w ubiegłym roku było stabilnej.


Szczerze mówiąc to ja też jestem zmęczony tą pogodą, nic tylko sprawdzać na bieżąco a i tak takie figle płata że ho ho.
Ja najbardziej obiawiam się burz z wyładowaniami, poza tym reszta po mnine spływa he he.

Po kamerkach oglądałem to w samym Zakopanem ładnie jest natomiast wyżej to już chmury wiszą, ale deszczu nie widać:D -i to mnie cieszy.

Jeśli się znajdzie ktoś kto dziś wraca z Tatr, to proszę o więcej szczegółów, co to temperatury jak się sprawdza i co do opadów.

Pozdro dla wszystkich pozytywnie zakręconych!!!

Autor:  rabe [ Śr sie 04, 2010 1:51 pm ]
Tytuł: 

Hako napisał(a):
Krzychu_1977 napisał(a):
...gdzie troszkę tęższawa pani szła połowę trasy na kolanach ze łzami w oczach.

może za grzechy z młodości ?? :roll:


Obrazek

ta też musiała grzeszyć...rozumem też:)

Autor:  Burza [ Śr sie 04, 2010 2:27 pm ]
Tytuł: 

a to gdzie? zejście z Giewontu?

Autor:  Lita [ Śr sie 04, 2010 2:38 pm ]
Tytuł: 

taaaa... takie zdjęcia dodają otuchy, że nie ma miejsc których nie można by było przejść w górach, jak jesteś dobrze ubrany i obuty :lol:

Autor:  Hako [ Śr sie 04, 2010 3:32 pm ]
Tytuł: 

rabe napisał(a):
Hako napisał(a):
Krzychu_1977 napisał(a):
...gdzie troszkę tęższawa pani szła połowę trasy na kolanach ze łzami w oczach.

może za grzechy z młodości ?? :roll:


Obrazek

ta też musiała grzeszyć...rozumem też:)


No, szacunek dla tej dziewczyny za upór i motywacje, że mając takie "obuwie" doszła tak daleko.
Grzeszyć rozumem ?? Dlaczego ?? Dziewczyna poprostu się nie spytała na turystyce-górskiej.pl jakie buty ma wziąć.

Autor:  Krzychu_1977 [ Śr sie 04, 2010 5:30 pm ]
Tytuł: 

biegowkowicz napisał(a):
mam pytanie, jak się przejdzie bramke do doliny chochołowskiej
to po prawej stronie jest duży dom, czyje to jest, to jest własność prywatna?

dawne schronisko Blaszyńskich, obecnie własność TPN-u i siedziba filanców

Autor:  rejdus [ Śr sie 04, 2010 6:52 pm ]
Tytuł: 

Hako napisał(a):
Dziewczyna poprostu się nie spytała na turystyce-górskiej.pl jakie buty ma wziąć.

I zapomniała spytać o trudność szlaku :lol:

Autor:  Explorer [ Śr sie 04, 2010 7:02 pm ]
Tytuł: 

Hako napisał(a):
Dziewczyna poprostu się nie spytała na turystyce-górskiej.pl jakie buty ma wziąć.



rejdus napisał(a):
I zapomniała spytać o trudność szlaku


ciekawe czy majtek nie zapomniała...

Autor:  prof.Kiełbasa [ Cz sie 05, 2010 8:13 am ]
Tytuł: 

Explorer napisał(a):

ciekawe czy majtek nie zapomniała...

ja tam nie widzę żadnej uprzęży :wink:

Autor:  Explorer [ Cz sie 05, 2010 6:59 pm ]
Tytuł: 

! napisał(a):
ja tam nie widzę żadnej uprzęży


czyli w tym wypadku dobrze zrobiła?



:D

Autor:  Yupanqui [ Cz sie 05, 2010 9:00 pm ]
Tytuł: 

Mam takie pytanie, w poniedziałek wybieram się w góry i ulokować zamierzam się na Cyrhli. Dojście do Murowańca oczywiście byłoby przez las na Cyrhli i Psią Trawkę. Chciałbym już zaklepać nocleg tylko zastanawiam się czy po ostatnim mokrym okresie uda się przez ten las do Psiej Trawki dojść? Myślicie że da radę? Czy raczej utonę w błocie i lepiej zainstalować się gdzieś niżej, tak żeby wypady zaczynać z Kuźnic? z góry dzieki

Autor:  raffi79. [ Cz sie 05, 2010 9:14 pm ]
Tytuł: 

Yupanqui napisał(a):
Czy raczej utonę w błocie i lepiej zainstalować się gdzieś niżej



Raczej utoniesz :mrgreen:

Autor:  Yupanqui [ Cz sie 05, 2010 10:19 pm ]
Tytuł: 

A z Kuźnic lepiej pod tym względem? :)

Autor:  prof.Kiełbasa [ Pt sie 06, 2010 7:20 am ]
Tytuł: 

Explorer napisał(a):
! napisał(a):
ja tam nie widzę żadnej uprzęży


czyli w tym wypadku dobrze zrobiła?



:D

oczywiście -choć widać że musi lubić bez asekuracji 8)

Autor:  biegowkowicz [ Pt sie 06, 2010 1:01 pm ]
Tytuł: 

zdarzyło mi się coś ciekawego

jakież było moje zdziwienie, gdy na szczycie szpicglasowego spotkałem młodego rotwailera, na moje pytanie jak to się stało ludzie mówili, że szedł za ludźmi. Przy smyczy miał nr telefonu, zadzowniono, gość powiedział, że pies uciekł mu w Zakopanem... i że na szpicglasowym nigdy nie był i nie wie o co kaman

Umówiono się na sprowadzenie psiaka do morskiego, palenicy i odbiór przez właściciela.


pogoda:
na kamerkach coś tak jakby się poprawiało więc może jest szansa na ładną pogode weekend

Strona 6 z 9 Strefa czasowa: UTC + 1
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
http://www.phpbb.com/