Forum portalu turystyka-gorska.pl
http://turystyka-gorska.pl/

KOŚCIELEC
http://turystyka-gorska.pl/viewtopic.php?f=4&t=149
Strona 6 z 12

Autor:  golanmac [ Wt sie 07, 2007 3:35 pm ]
Tytuł: 

Cytuj:
tylko pamiętaj że zdjęcia nie oddają rzeczywistości

A fotografujący robi wszystko co może aby wywołać efekt przerażenia......

maltanka napisał(a):
gorzej jak się obejrzę za siebie

jak się obejrzysz za siebie to zobaczysz zbocze po którym właśnie idziesz.... kościelec to nie chłopek, czy orla, tam nigdzie nie ma prawdziwej "lufy" !!! no chyba że na szczycie....

Autor:  Grzegorz [ Wt sie 07, 2007 3:42 pm ]
Tytuł: 

golanmac napisał(a):
Cytuj:
tylko pamiętaj że zdjęcia nie oddają rzeczywistości

A fotografujący robi wszystko co może aby wywołać efekt przerażenia......


ja starałem się oddać jak najbardziej rzeczywiste trudności (poza tym ostatnim zdjęciem :D )

Autor:  golanmac [ Wt sie 07, 2007 4:11 pm ]
Tytuł: 

Grzegorz napisał(a):
ja starałem się oddać jak najbardziej rzeczywiste trudności

wiem, wiem, ja też robiłem fotki "przepaści na Granatach" z boku, co by wrażenie było.....
http://picasaweb.google.com/golanmac/Ta ... 6329681042

Autor:  Grzegorz [ Wt sie 07, 2007 4:18 pm ]
Tytuł: 

noi zdjęcie jest dobre widać że szczelinka ma około metra :)

Autor:  zet [ Wt sie 07, 2007 5:34 pm ]
Tytuł: 

[quote="golanmac"]
wiem, wiem, ja też robiłem fotki "przepaści na Granatach" z boku, co by wrażenie było.....

No i wrażenie jest :thumleft: Wszystkie foty są super, a te robione wieczorem najbardziej :) .

Autor:  Justka [ Cz sie 09, 2007 2:58 pm ]
Tytuł: 

Grzegorz napisał(a):
Świnica od Kasprowego to bułka z masłem.

no nie wiem czy taka 'bulka z maslem'
szlo by polemizowac.

Autor:  Grzegorz [ Cz sie 09, 2007 3:09 pm ]
Tytuł: 

a co tam jest trudnego?

Przed szczytem jest tylko trudniejszy fragment.

Autor:  Justka [ Cz sie 09, 2007 3:11 pm ]
Tytuł: 

to nie ten temat.

Autor:  Dale Cooper [ Cz sie 09, 2007 6:35 pm ]
Tytuł: 

Super fotki tej szczelinki :bowdown: nie widziałem w necie lepszych :D

Autor:  Dziama [ Cz sie 16, 2007 7:53 pm ]
Tytuł: 

Witam byłam wczoraj na Kościelcu - nareszcie :lol: :lol: i muszę powiedzić, że te dwa głównie eksponowane miejsca są zarówno na wejściu jak i na zejściu proste; niestety i tak miałam problem w jednym miejscu na wejściu (zaczęłam ze złej nogi i musiałabym nogi skrzyżować), ale szli dobrzy ludzie z góry którym się spieszyło i mi pomogli

a tak na marginesie chciałabym powiedzieć, że w pierwszym miejscu musiałam czekać 20 min., bo jedna panna miała problem z wejściem a potem inna płacz i wrzaski przy zejściu, a tak w ogóle to stwierdziła ta druga, że tam powinny być łańcuchy jak oni mogli ich tam nie zamontować :shock: :shock:

jeszcze jedno - napewno tam wrócę :)

Autor:  Jacek [ Cz sie 16, 2007 8:11 pm ]
Tytuł: 

Dziama napisał(a):
jeszcze jedno - napewno tam wrócę

8)

Autor:  silesiaster [ Pt sie 17, 2007 10:07 am ]
Tytuł: 

Dziama napisał(a):
że tam powinny być łańcuchy jak oni mogli ich tam nie zamontować


ja też uważam, że tam powinny byćjakieś zabezpieczenia w paru miejscach...

Autor:  prof.Kiełbasa [ Pt sie 17, 2007 10:10 am ]
Tytuł: 

silesiaster napisał(a):
Dziama napisał(a):
że tam powinny być łańcuchy jak oni mogli ich tam nie zamontować


ja też uważam, że tam powinny byćjakieś zabezpieczenia w paru miejscach...

po co?

Autor:  tomek.l [ Pt sie 17, 2007 10:11 am ]
Tytuł: 

tylko po co?

Autor:  Grzegorz [ Pt sie 17, 2007 10:14 am ]
Tytuł: 

łańcuchy zepsuły by frajdę z wchodzenia :D

Autor:  maniek [ Pt sie 17, 2007 10:40 am ]
Tytuł: 

! napisał(a):
silesiaster napisał(a):
Dziama napisał(a):
że tam powinny być łańcuchy jak oni mogli ich tam nie zamontować


ja też uważam, że tam powinny byćjakieś zabezpieczenia w paru miejscach...

po co?

:scratch: ...aaaa żeby lanserskie zdjęcia robić :lol:

Autor:  prof.Kiełbasa [ Pt sie 17, 2007 10:42 am ]
Tytuł: 

to do tego trzeba dobre okulary miec 8)

niema az takich trudnosci by montowac łancuchy na Wielkiego Q
satysfakcja napewno wieksza jak pokona sie trudnosci bo to oczywiste ze kazdy je inaczej odbiera.
Spokojnie powoli ta góra jest do zrobienia bez problemu-przy dobrej pogodzie oczywiscie o czym nalezy pamietac :!:

Autor:  Łukasz T [ Pt sie 17, 2007 10:55 am ]
Tytuł: 

motyla noga , za niedługo bedą postulaty walniecia ubezpieczeń na Beskid i Czerwone Wierchy. Własnym rękom i wyobraźni nie ufacie ?

Autor:  prof.Kiełbasa [ Pt sie 17, 2007 11:03 am ]
Tytuł: 

ja tam sie nie dziwie -bo jesli ktos ma pewne obawy to chetnie by widział lancuch tu czy tam bo to ułatwi wejscie -ale z drugiej strony nie mozna przesadzic w druga strone.
sam pamietam jak na poczatku przygody z górami łancucha nie wypuszczałem z łapy :wink:

Autor:  max [ Pt sie 17, 2007 11:07 am ]
Tytuł: 

! napisał(a):
ja tam sie nie dziwie -bo jesli ktos ma pewne obawy to chetnie by widział lancuch tu czy tam bo to ułatwi wejscie -ale z drugiej strony nie mozna przesadzic w druga strone.
sam pamietam jak na poczatku przygody z górami łancucha nie wypuszczałem z łapy :wink:


A ja wręcz odwrotnie. Jakoś nigdy nie ufałem temu żelaznemu ustrojstwu.
Zawsze wolałem skałę. Dlatego Kościelec to moja miłość od pierwszego wejrzenia (a właściwie wejscia...)

Autor:  prof.Kiełbasa [ Pt sie 17, 2007 11:10 am ]
Tytuł: 

kazdy człowiek jest inny dlatego -czasem nawet dziwne stwierdzenia mnie nie dziwia jak i pytania..
:wink:

Autor:  Jacek [ Pt sie 17, 2007 12:37 pm ]
Tytuł: 

Grzegorz napisał(a):
łańcuchy zepsuły by frajdę z wchodzenia

wręcz przeciwnie, wtedy to byłaby dopiero frajdaa ;)
Łukasz T napisał(a):
postulaty walniecia ubezpieczeń na Beskid

tak jest, to ciężka góra, nie łatwo sie tam dostać.

Autor:  Kaytek [ Pt sie 17, 2007 12:43 pm ]
Tytuł: 

silesiaster napisał(a):
Dziama napisał(a):
że tam powinny być łańcuchy jak oni mogli ich tam nie zamontować


ja też uważam, że tam powinny byćjakieś zabezpieczenia w paru miejscach...

Może winda...

Autor:  wichurra [ Pt sie 17, 2007 12:58 pm ]
Tytuł: 

A w Japonii to podobno mają ruchome schody na szczyt :roll:

Autor:  silesiaster [ Pt sie 17, 2007 1:55 pm ]
Tytuł: 

tak mówie - bo za pierwszym razem jak wchodziłem to byłem przekonany, że tam są łańcuchy - tak ktoś kiedyś mi wspominał - i dlatego teraz mi się zawsze będzie Koscielec kojarzył jako ten szczyt z brakiem łańcuchów:)

Autor:  magda [ Pt sie 17, 2007 4:38 pm ]
Tytuł: 

silesiaster napisał(a):
ja też uważam, że tam powinny byćjakieś zabezpieczenia w paru miejscach...

nieeee... po co? :scratch: nie byłoby takiej zabawy. Ja wolę skałę, o ile nie zostaje mi w dłoni, jest ok.

Autor:  Dziama [ Pt sie 17, 2007 7:23 pm ]
Tytuł: 

wichurra napisał(a):
A w Japonii to podobno mają ruchome schody na szczyt :roll:


wiem , że to nie ten temat, ale nie mogę się oprzeć :oops:
ja teraz byłam z towarzystwem, dla którego "chodzenie" po górach to wjazd na Gubałówkę i spacer po wszystkich sklepach przy Krupówkach, no i to towarzystwo właśnie stwierdziło, że tak wogóle to powinny być wyciągi na Giewont i Rysy, bo dlaczego oni mają się męczyć, a tak wogóle to w Stanach to na wszystkie popularne szczyty są wyciągi (jedna z tych osób spędziła w Stanach kilkanaście lat)

Autor:  GAWRON [ Pt sie 17, 2007 7:38 pm ]
Tytuł: 

Dziama napisał(a):
wichurra napisał(a):
A w Japonii to podobno mają ruchome schody na szczyt :roll:


wiem , że to nie ten temat, ale nie mogę się oprzeć :oops:
ja teraz byłam z towarzystwem, dla którego "chodzenie" po górach to wjazd na Gubałówkę i spacer po wszystkich sklepach przy Krupówkach, no i to towarzystwo właśnie stwierdziło, że tak wogóle to powinny być wyciągi na Giewont i Rysy, bo dlaczego oni mają się męczyć, a tak wogóle to w Stanach to na wszystkie popularne szczyty są wyciągi (jedna z tych osób spędziła w Stanach kilkanaście lat)
Kolejka tu, ruchome schody tam i dlatego to naród spaślaków

Autor:  Jacek [ Pt sie 17, 2007 11:38 pm ]
Tytuł: 

magda napisał(a):
nie byłoby takiej zabawy

Madziu zabawa z łańcuchami ;) nie wiesz co dobre ;)
magda napisał(a):
o ile nie zostaje mi w dłoni, jest ok

bywają miejsca gdzie zostaje Ci w dloni.

Autor:  Elfka [ Pt sie 17, 2007 11:42 pm ]
Tytuł: 

Wchodziłam na Kościelec. Owszem, miałam problem w dwóch miejscach, ale jak wspominałam w mojej relacji, dzięki poradzie życzliwej osoby, poradziłam sobie. Teraz już bym wiedziała jak sobie poradzić. Myślę, że można bez łancucha, choć jak wchodziłam to myslalam, że pomogłby mi w jakis tam sposób. Ale przede wszystki trzeba wchodzić tam przy ładnej pogodzie, kiedy nie jest mokro.




Dziama napisał(a):
no i to towarzystwo właśnie stwierdziło, że tak wogóle to powinny być wyciągi na Giewont i Rysy,


:shock:

Jak teraz odpoczywałam sobie na Szpiglasowej, to jedna pani stwierdziła, że powinien tu być zbudowany wyciąg.... .

Strona 6 z 12 Strefa czasowa: UTC + 1
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
http://www.phpbb.com/