Forum portalu turystyka-gorska.pl
http://turystyka-gorska.pl/

Tatry - lęk wysokości i inne nieprzyjemne doznania
http://turystyka-gorska.pl/viewtopic.php?f=4&t=330
Strona 6 z 10

Autor:  cure-czka [ Wt paź 17, 2006 6:09 pm ]
Tytuł: 

tomek.l napisał(a):
Gdybym się nie bał to może już dawo bym się gdzieś ....
a ja sie nad tym zastanawialam ;)

Autor:  tomek.l [ Wt paź 17, 2006 7:15 pm ]
Tytuł: 

Tylko bez takich proszę. Zrozumiano? :wink:

Autor:  cure-czka [ Wt paź 17, 2006 7:21 pm ]
Tytuł: 

tomek.l napisał(a):
Tylko bez takich proszę. Zrozumiano?

Obrazek

Autor:  jakaja [ Śr paź 18, 2006 11:49 am ]
Tytuł: 

Hania ratmed napisał(a):
Boisz się bałwana

Jasne :wink: ,ale nie tego śniegowego 8)

Autor:  Olka [ Śr paź 18, 2006 11:55 am ]
Tytuł: 

stan-61 napisał(a):
macciej napisał(a):
Z miejsc w Tatrach które zrobiły na mnie wrażenie był fragment Orlej Perci w okolicach Orlej Baszty, gdzie przechodzi się wąską półeczką nad przepaścią na stronę dol. Pańszczycy, podejście z Koziej Przełęczy Wyżniej na Kozie Czuby

To właśnie tych dwóch odcinków OP jeszcze nie zrobiłem. Obrazek Mam się już zacząć bać? Obrazek


Nie jest tak strasznie na tej półeczce: Obrazek

Autor:  macciej [ Śr paź 18, 2006 12:31 pm ]
Tytuł: 

No strasznie nie jest, ale to zrobiło wrażenie. Choć takie pozytywne wrażenie typu "ooo jaka fajna przepaść". Drabinka która jest nieopodal była gorsza, bo jak sie do niej z góry dochodzi, to trzeba się "przewinąć" nad nią, a przeszkadzają w tym przedłużenia bocznych elementów drabinki sterczące do góry. Jak się idzie z ciężkim plecakiem, to jest to dość trudny manewr, musiałem się moment zastanowić jak to zrobić. Plecak też przeszkadzał mi strasznie w kominku w Orlej Baszcie, co chwila zaczepiałem nim o skałę nad głową, musiałem się wspinac w jakiejś takie wychylonej w bok pozycji :)

Autor:  piomic [ Śr paź 18, 2006 12:40 pm ]
Tytuł: 

macciej napisał(a):
Plecak też przeszkadzał mi strasznie
Na kursach mówią, że wspinaczka z plecakiem jest niebezpieczna, i chyba mają rację. Ale idąc szlakiem raczej nie ma możliwości stosowania się do zasady "CH-ory przy W-uju".

Autor:  stan-61 [ Śr paź 18, 2006 1:05 pm ]
Tytuł: 

Olka napisał(a):
Nie jest tak strasznie na tej półeczce:

Dzięki za krzepiące słowa. :wink:

Autor:  Anetka [ Śr paź 18, 2006 7:13 pm ]
Tytuł: 

Ja miałam lekki lęk wysokosci,
kiedy zaczynałam zabawe z łancuchami zafundowałam sobie jakies 6 lat temu Giewont.
Skonczyło sie lekkim załamaniem, kurczowym trzymaniem łancucha i płaczem.
teraz jest troche lepiej ale czasem to wraca

Autor:  pol-u [ Śr paź 18, 2006 7:24 pm ]
Tytuł: 

Anetka napisał(a):
teraz jest troche lepiej ale czasem to wraca


Nic nie widziałem :wink:

Autor:  Anetka [ Śr paź 18, 2006 7:36 pm ]
Tytuł: 

pol-u napisał(a):
Anetka napisał(a):
teraz jest troche lepiej ale czasem to wraca


Nic nie widziałem :wink:


musiałeś przeoczyć :wink:

Autor:  stan-61 [ Cz paź 19, 2006 7:16 am ]
Tytuł: 

Anetka napisał(a):
Ja miałam lekki lęk wysokosci,
kiedy zaczynałam zabawe z łancuchami zafundowałam sobie jakies 6 lat temu Giewont.
Skonczyło sie lekkim załamaniem, kurczowym trzymaniem łancucha i płaczem.
teraz jest troche lepiej ale czasem to wraca

Anetko, twoje słowa są balsamem dla moich uszu. Dają cień nadziei w związku z moja żoną. Ona weszła o dziwo na Giewont bez żadnych trudności, ale następnego dnia, ośmielony doświadczeniami dnia poprzedniego, zabrałem ja na Krzyżne i modliłem się, żeby przeszła tą słynną skałkę z półeczką. Po paru minutach udało się, ale, podobnie jak u ciebie z płaczem i wymówkami pod moim adresem. Podobny stres miałem z nią przy wejściu od Czarnego Stawu Gąsienicowego na Karb. Problem polega na tym, że ja tam tych trudności nie zauważam i nie potrafię ocenić, gdzie może jej być trudno.

Autor:  pol-u [ Cz paź 19, 2006 8:11 am ]
Tytuł: 

stan-61 napisał(a):
Podobny stres miałem z nią przy wejściu od Czarnego Stawu Gąsienicowego na Karb. Problem polega na tym, że ja tam tych trudności nie zauważam i nie potrafię ocenić, gdzie może jej być trudno.


Gdy ktoś ma prawdziwy i bardzo silny lęk wysokosci, to nie warto go namawiać na przejscia w miejscach z "lufą" bo to jest dla takich osób straszna męka i podwojny stress. Nici wtedy z czerpania radosci z widokow. Taki czlowiek mysli tylko o tym aby sie szybko znalezc w plaskim terenie. Znam to- poniewaz chodzilem z takimi osobami i wysluchiwałem bezposrednio ich wynurzeń w tej sprawie.

Autor:  stan-61 [ Cz paź 19, 2006 9:55 am ]
Tytuł: 

pol-u napisał(a):
Gdy ktoś ma prawdziwy i bardzo silny lęk wysokosci

Problem w tym, jak to oszacować. :scratch:

Autor:  pol-u [ Cz paź 19, 2006 10:55 am ]
Tytuł: 

stan-61 napisał(a):
Problem w tym, jak to oszacować.


Jesli ktos wpada w histeryczny płacz w takich miejscach- to ja stawiam ze cierpi na prawdziwy lęk. Bo czy ludzie płaczą normalnie w gorach?

Autor:  hwyhobo [ Cz paź 19, 2006 3:50 pm ]
Tytuł: 

pol-u napisał(a):
Jesli ktos wpada w histeryczny płacz w takich miejscach

Jesli ktos zaczyna sie potykac bez powodu - moze tracic kontrole na funkcjami motorycznymi.

Autor:  Gofer [ Cz paź 19, 2006 4:14 pm ]
Tytuł: 

Ja również mam lęk wysokości, nie jest jednak on na tyle duży by jakoś poważnie mnie ograniczał. Potrzebuje po prostu około 20-30 min by się z tym obyć i by wysokość sprawiała mi przyjemność.

Autor:  Anetka [ Cz paź 19, 2006 7:56 pm ]
Tytuł: 

stan-61 napisał(a):
Podobny stres miałem z nią przy wejściu od Czarnego Stawu Gąsienicowego na Karb. Problem polega na tym, że ja tam tych trudności nie zauważam i nie potrafię ocenić, gdzie może jej być trudno.


Kiedy byłam tam pierwszy raz ze znajomymi koleżanka szła przodem i pytałam czy dalej jest źle "czytaj przepaściscie" usłyszłam wiesz dalej jest górzyscie...
i faktycznie było
teraz takie rzeczy nie robia wrażenia ale wtedy pamietam ze miałam lekki dyskomfort z powodu tej przestrzeni z lewej i z prawej i paru metrów w dół...

Autor:  stan-61 [ Pt paź 20, 2006 8:20 am ]
Tytuł: 

pol-u napisał(a):
Bo czy ludzie płaczą normalnie w gorach?

Tak. Kobiety. Niektóre... :(

Autor:  Wojtas [ N paź 22, 2006 11:08 am ]
Tytuł: 

Ja to się przyznam bez bicia, że odczuwam lekki dyskomfort chodząc po przepaścistych terenach, ale staram się to niwelować i już jest z moim lękiem wysokości i przestrzeni coraz lepiej :) w końcu wszysko jest dla ludzi :D

Autor:  Michal_klis [ Pn paź 23, 2006 7:38 am ]
Tytuł: 

Lęk zawsze jest, ale stopniowo maleje po przejściu coraz większej liczby szlaków (ale nigdy nie zmaleje do zera). Lęk przed wysokością i przestrzenią jest nam-ludziom wpisany.

P.S.
Wojtas napisał(a):
......::: Nawet do łatwych gór i szlaków miej respekt!!! :::......
- POPIERAM!!!

Autor:  FX [ Pn paź 23, 2006 1:47 pm ]
Tytuł: 

tomek.l napisał(a):
Dokładnie. Wejdź sobie na Rysy. Póżniej jak będzie dobra pogoda to na Chłopka a potem Orla.



Mozemy sie sprzeczac...ale ORLA mozna i w sumie powino sie robic po kawalku..:P Szlaki DOJSCIA sa zagladziste tez..! MPpCH polecam jednak NA KONIEC, bo to czysta wspinaczka.. a przy minimalnym oblodzeniu pare fragmentow bez rakow nei do przejscia. Na OP jest pelno lancuchow.. ze nawet jak nogi nei trzymaja to sie na rekach mozna po lancuchu przebibzac..:P Byle nei w dol:P Pozdrawiam ja..K.

Autor:  FX [ Pn paź 23, 2006 1:51 pm ]
Tytuł: 

LEK WYSOKOSCI:
Jest bardzoooo rozny u roznych ludzi!
Niektorzy boja sie tylko sciezki na WOLOWCA! i tego typu miejsc.. gdzie z BOKU jest Lufcior, lazenie w gore kominami czy w skale ktora daje poczucie "otoczenia" im nie przeszkadza.. wiec jak sie nie zna CZYJEgos leku strachu w gorach to lepiej nie isc z nim wyzej.
Ostatnio widzialem doslownie na czworakach dziewczyne sapiaca - ktora szla przez Swistowke w wycieczce 54 osob.. gesiego.. Wiec na leki nei ma rady...

Autor:  Ataman [ Pn paź 23, 2006 1:52 pm ]
Tytuł: 

FX napisał(a):
Ostatnio widzialem doslownie na czworakach dziewczyne sapiaca - ktora szla przez Swistowke w wycieczce 54 osob.. gesiego.. ...


swoją drogą ja tez bym sie przeraził marszu w takim peletonie :wink:

Autor:  Rob [ Pn paź 23, 2006 2:58 pm ]
Tytuł: 

Maszerować w stonodze :) ,trza trzymac krok to nie takie łatwe :)

Autor:  Hania ratmed [ Pn paź 23, 2006 3:25 pm ]
Tytuł: 

FX napisał(a):
MPpCH polecam jednak NA KONIEC, bo to czysta wspinaczka..

Na kocu sierpnia przeszłam tą trase,ale musze stwierdzić,ze tak jak na niektórych odcinkach OP "się zacinam" tak na MPpCH dostałam się praktycznie bezproblemowo.Pogoda nie była zbyt rewelacyjna-chmurzyska nisko nad głowami,chwilami deszczowo :o

Autor:  FX [ Wt paź 24, 2006 7:39 am ]
Tytuł: 

Ataman napisał(a):
swoją drogą ja tez bym sie przeraził marszu w takim peletonie


No ja mam zdjecie TEJ STONOGII.. szok. To byla najwieksza wycieczka jaka widzialem w jakiejs glebi Tatr...(nie licze asfaltu do Moka etc...).
:P
Czekalem 5 min 40 sek... az przeleza... obok;) i to biedne dziewcze... Naprawde to przykry widok...

Autor:  Michal_klis [ Wt paź 24, 2006 7:51 am ]
Tytuł: 

To zapodawaj tą fotę

Autor:  FX [ Wt paź 24, 2006 7:51 am ]
Tytuł: 

Hania ratmed napisał(a):
OP "się zacinam" tak na MPpCH dostałam się praktycznie bezproblemowo


To tak jak z lekiem przestrzeni... Dla roznych ludzi rozne rzeczy sa trudniejsze.. to raz.. a w przypadku szlakow dochodzi wlasnie pogoda i warunki na trasach. MPpCh w czasie MROZU z mrozonych fragmentow jest smiertelnie niebezpiecznam OP zreszta tez... ale tam umiejetnie mozna sie zelastwa trzymac.. a na MPpCH nie (pomijam te podwojne klamry w 3 miejscach;)

Autor:  BusterFM [ Wt paź 24, 2006 1:06 pm ]
Tytuł: 

Ja mam wrażenie, że tu się wspomina pod hasłem : lęk wysokości o wielu róznych stanach.

Otóż większośc z tego co piszecie z lękiem wysokoście nie ma nic wspólnego :)

To naturalny odruch obronny organizmu na ekspozycję :)

Lęk wysokości zacyna się o wiele dalej. Jest zdecydowanie bardziej spotęgowany i prowadzi wraz ze wzrostem wysokości do powaznych stanów. Jeszcze innym przyadkiem jest lęk przestrzeni. To też fobia i też może mieć bardzo poważne konsekwencje.

Niepokój, czy nawet lekki lęk najczęściej związany jest z nieprzyzwyczajemniem do ekspozycji. I dlatego piszecie, że im więcej wycieczek, tym mniej go odczuwacie.

Z prawdziwym lękiem wysokości nie ma tak lekko :) On zaczyna się na 15 stopniu drabiny.

Strona 6 z 10 Strefa czasowa: UTC + 1
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
http://www.phpbb.com/