Forum portalu turystyka-gorska.pl
http://turystyka-gorska.pl/

Rohacze
http://turystyka-gorska.pl/viewtopic.php?f=4&t=7901
Strona 6 z 7

Autor:  Gustaw [ Wt sie 16, 2011 11:57 am ]
Tytuł: 

Lita napisał(a):
To jest problem. Nie za duży, ale jednak. Nie będę teraz szła w szczegóły, ale każde dodatkowe pół godziny spania z rana dla mnie jest złote... Tak już jest, nie jestem porannym ptaszkem i to na mnie kiepsko działa.

Lita, nie rób sobie jaj ...
Przecież nikt z forumowiczów ...
Cytuj:
... nie chodzi w góry dla przyjemności ...

:lol: :lol: :lol:
Zapamiętaj aby spakować solidny budzik i tyle ...
:lol: :lol: :lol:

Obrazek

Autor:  Lita [ Wt sie 16, 2011 12:07 pm ]
Tytuł: 

Gustaw napisał(a):
Lita napisał(a):
Lita, nie rób sobie jaj ...
Przecież nikt z forumowiczów ...
Cytuj:
... nie chodzi w góry dla przyjemności ...

Aha, piwo pewnie też dla męki :lol:

Autor:  Gustaw [ Wt sie 16, 2011 12:10 pm ]
Tytuł: 

Lita napisał(a):
piwo pewnie też dla męki

Każda okazja jest dobra aby się umartwiać ...
:lol:

Autor:  Lita [ Wt sie 16, 2011 12:16 pm ]
Tytuł: 

zbych napisał(a):
Jasne, że samochodem jest sporo dalej do parkingu za Zwierówką, ale na Rohacze jednak bliżej z parkingu niż z Siwej Polany. Przemyśl dwa rozwiązania:
parking za Zwierówką - bufet (Tatliakowa Chata) - Zabrat - Rakoń - Wołowiec - Ostry R. - Płaczliwy R. - Smutna Przełęcz - Rohackie Stawy - parking
lub
autobusem do Zwierówki - bufet (Tatliakowa Chata) lub przez Rohackie Stawy - Smutna Przełęcz - Płaczliwy R. - Ostry R. - Wołowiec i dalej zielonym szlakiem do Chochołowskiej - Siwa Polana - autobus do Zakopanego

Jednak rozważam ten wariant -
Zwierówka - Dolina Spalona - Przełęcz Banikowska - Banówka - Hruba Kopa - Smutna Przełęcz - Rohacze - Przełęcz Jamnicka - Wołowiec - Rakoń - Przełęcz Zabrat - Bufet Rohacki - Zwierówka
Niby według przewodnika ok.: 9h 05min.
To nie jest dużo, zwłaszcza że niektórzy mówią, że Banówka też bardzo trudna, daje w kości itp. :?
Jak sądzicie, może być tak :?:

Autor:  Rozbi [ Wt sie 16, 2011 12:26 pm ]
Tytuł: 

A to się dołącze bo też planuje wyjazd na ten weekend na Rohacze i wymyśliłem sobie wariant - SIwa polana, później dojazd rowerkiem do Schroniska na Chochołowskiej Polanie - nocleg, pobudka o 3:00 w nocy, krotki nocny spacerek na Grzesia, i później granią na wołowiec, Rochacze i Banikov - stamtąd do Ziarskiej Chaty (nocleg) i powrót z Ziarskiej Chaty na Rohace i z powrotem przez wołowiec do Chochołowskiej i zjazd rowerkiem na parking.

Ewentualnie druga opcja - nocleg w Zverovce (jesli beda wolne miejsca, bo podłogi, ani noclegu zastępczego tam raczej nie uświadczysz) i podróż przez Rakon, Rohace do Banikova i z powrotem do Zverovki.

Jeszcze nie wiem którą opcje wybiorę - jak uda mi się nocleg w Zverovce załatwić to chyba wybiore opcje nocowania w Zverovce bez wędrowania od schroniska do schroniska -na pewno wygodniej , troche szybciej i taniej (zaoszczędzone pieniądze za wejscie od polskiej strony za bilet i dodatkowo za rowerek).
No i główny argument za Zveróvką - mniej ludzi na szlaku - w ten długi weekend sierpniowy podczas gdy w Polskich tatrach podobno były tłumy, przy Rohackich plesach było stosunkowo mało ludzi i nawet ławeczki były wolne, żadnych korków a wcześniej na grani to dosłownie 3 osoby spotkałem:)

Autor:  Chariot [ Wt sie 16, 2011 2:57 pm ]
Tytuł: 

Lita napisał(a):
Jednak rozważam ten wariant -
Zwierówka - Dolina Spalona - Przełęcz Banikowska - Banówka - Hruba Kopa - Smutna Przełęcz - Rohacze - Przełęcz Jamnicka - Wołowiec - Rakoń - Przełęcz Zabrat - Bufet Rohacki - Zwierówka

:roll:
no nie wiem, czy tak w 9 godzin to przejdziesz
ja bym liczyl tak okolo 11, to jest bardzo dluga trasa
ja to przechodzilem w dwa dni, z noclegami w Zwierowce
ale ja jestem leszcz, to na to nie patrz
jak chcesz to idz, ale nogi ci do dupy wejda, jesli znasz to polskie powiedzenie :lol:

Autor:  Lita [ Wt sie 16, 2011 3:13 pm ]
Tytuł: 

Chariot napisał(a):
no nie wiem, czy tak w 9 godzin to przejdziesz
ja bym liczyl tak okolo 11, to jest bardzo dluga trasa
ja to przechodzilem w dwa dni, z noclegami w Zwierowce
ale ja jestem leszcz, to na to nie patrz
jak chcesz to idz, ale nogi ci do dupy wejda, jesli znasz to polskie powiedzenie :lol:

Nieładne powiedzenie :nono: No co ja mogę powiedzieć, byłam i gdzieś 13 godzin w górach. Jasne, przyjemność małowata, chciałabym mniej...
Ale przypominając, że ciągle mówicie sprawdzić mapę, czas według mapy, więc sprawdzam. Teraz znowu źle... To pomóżcie, jesteście doświadczeni. Jak najlepiej wybrać jadąc od Zakopanego autem :?: Nie proponujcie autobusem, tylko autem.
I powtarzam - bardzo i to bardzo nie chcę iść na Wołowiec, tylko z niego, i w ogóle, będac za Wołowcem widziałam więcej ludzi idących od tej strony, od której ja chcę. Najpierw Rohacze, potem Wołowiec.
Kiedyś zdaję się Basia Z. proponowała zrobić i Banikówkę, teraz Ty mnie straszysz...

Autor:  Lita [ Wt sie 16, 2011 3:35 pm ]
Tytuł: 

Znalazłam opis, że niby po rozpoczęciu o 10.00 godz. z parkingu Doliny Rohackiej trasę o 17.00 godz. kończyli przy schronisku z bufetem BUFET PRI TATLIAKOVOM JAZERE ludzi dość już pożyłe z dziećmi 13 i 11 lat. Więc im wyszło 8 godzin bez Banikova :roll:
Nie wiem co robić...

A to też solidni ludzie - "Po 10 godzinach górskiej wędrówki, oczywiście z licznymi przerwami, kończymy przejście." I oni robili wszystko, te Baniówki też.

Więc jakby i mi wyszło koło 10-11 godzin, to mnie to nie straszy, po to tam i jadę. I ile rozumiem, to omijając te wszystkie baniówki nie zobaczę całego piękna, nawet tych wodopadów :?:

Autor:  Chariot [ Wt sie 16, 2011 3:43 pm ]
Tytuł: 

Lita napisał(a):
teraz Ty mnie straszysz...

ja Ci tylko pisze, co ja o tym mysle :wink:
inni pewnie Ci napisza inaczej
ja bym tego nie robil w jeden dzien, bo to jest trasa, ktora trzeba sie spokojnie delektowac, jedyna taka w Slowackich Tatrach
zrobisz jak chcesz
Lita napisał(a):
Zwierówka - Dolina Spalona - Przełęcz Banikowska - Banówka - Hruba Kopa - Smutna Przełęcz - Rohacze - Przełęcz Jamnicka - Wołowiec - Rakoń - Przełęcz Zabrat - Bufet Rohacki - Zwierówka

pozatym ja bym na twoim miejscu to robil w odwrotnym kierunku-wg mnie ten wariant jest atrakcyjniejszy, podchodzi sie od trudniejszych stron na Ostry Rohacz i Banowke i zejscia z tych szczytow juz latwym terenem

Autor:  Lita [ Wt sie 16, 2011 3:56 pm ]
Tytuł: 

Chariot napisał(a):
pozatym ja bym na twoim miejscu to robil w odwrotnym kierunku-wg mnie ten wariant jest atrakcyjniejszy, podchodzi sie od trudniejszych stron na Ostry Rohacz i Banowke i zejscia z tych szczytow juz latwym terenem

Ja tak szłam... jasne, może ja tego teraz nie powinnam ocenić, bo sama tego nie wiedząc, tylko czując, że coś nie tak, jakoś trudno, szłam z gorączką... Ale wiesz, wspomnienia nie bardzo dobre. Od Zvierovki zalesiona droga, tak i wydaje się, że niedźwiedź wylezie... ludzi prawie zero... póki dośliśmy na Rakoń... Potem ten Wołowiec... No i potem pośliśmy już na dół, w stronę Ostrego, i stop. Zmęczenie duże, ta gorączka, o której nie wiedzieliśmy, zero ludzi od Wołowca idących w ten kierunek. To też jakoś trochę przeraża, czujeś się jakbyś chciał robić to przed włos... A 3 czy 4 osoby właśnie z innego kierunku, zadowoleni już schodzili z tych wszystkich Rohaczy...

Więc ciągle rozważam... nareszcie chcę kopnąć do tyłku tym Rohaczom :wink:

Autor:  Gustaw [ Wt sie 16, 2011 3:58 pm ]
Tytuł: 

Chariot napisał(a):
pozatym ja bym na twoim miejscu to robil w odwrotnym kierunku-wg mnie ten wariant jest atrakcyjniejszy, podchodzi sie od trudniejszych stron na Ostry Rohacz i Banowke i zejscia z tych szczytow juz latwym terenem

Chariot sensownie radzi ... skoro dla Ciebie najważniejsze są Rohacze więc ... po Rakoniu zacznij podejście pod Wołowiec ale potem omiń szczyt trawersem po prawej ... przejdź przez Rohacze a potem na Smutnej sprawdź swój czas i siły i zdecyduj się czy schodzisz czy tniesz dalej ...
Bo jak zaczniesz od Banówki a potem za przeproszeniem spuchniesz albo popołudniowy deszcz przyjdzie to będziesz tylko mogła Rohaczom pomachać z daleka bye, bye ...

Autor:  Lita [ Wt sie 16, 2011 4:29 pm ]
Tytuł: 

Gustaw napisał(a):
Chariot sensownie radzi ... skoro dla Ciebie najważniejsze są Rohacze więc ... po Rakoniu zacznij podejście pod Wołowiec ale potem omiń szczyt trawersem po prawej ... przejdź przez Rohacze a potem na Smutnej sprawdź swój czas i siły i zdecyduj się czy schodzisz czy tniesz dalej ...
Bo jak zaczniesz od Banówki a potem za przeproszeniem spuchniesz albo popołudniowy deszcz przyjdzie to będziesz tylko mogła Rohaczom pomachać z daleka bye, bye ...

Tak, może być i bye, bye... Ale, może być bye bye i z już Wołowca...

No ale... eszcze mam pytanie, czy jest ktoś w stanie porównać te drogi z obu stron. To znaczy biorąc podejście na Rakoń/Wołowiec/Ostry Rohacz i te odwrotne podejście na przykład bez Banówek, tylko ze Smutną, to wyobrażam sobie, że wariant drugi jest łatwiejszy (nie biorąc samych Rohaczy). Czy nie :?: Szkoda, że nie wyobrażam sobie tej innej strony...

Autor:  Gustaw [ Wt sie 16, 2011 4:46 pm ]
Tytuł: 

Lita napisał(a):
Ale, może być bye bye i z już Wołowca...

Ba ...
Bye, bye może być nawet i ze Zwierówki ... albo Zakopanego ...
:lol:
Ja już generalnie zrobiłem bye, bye do Rohaczy ... no chyba, że i mnie z roboty wyrzucą to wtedy nie będzie wyboru i trzeba będzie uciekać grupowo z UK ...
:lol:

Autor:  Chariot [ Wt sie 16, 2011 5:05 pm ]
Tytuł: 

Lita napisał(a):
No ale... eszcze mam pytanie, czy jest ktoś w stanie porównać te drogi z obu stron. To znaczy biorąc podejście na Rakoń/Wołowiec/Ostry Rohacz i te odwrotne podejście na przykład bez Banówek, tylko ze Smutną, to wyobrażam sobie, że wariant drugi jest łatwiejszy (nie biorąc samych Rohaczy). Czy nie :?: Szkoda, że nie wyobrażam sobie tej innej strony...

pogubilem sie w tym twoim poscie :roll:
robilem dwa razy gran Rohaczy i raz gran Banowki+3 Kopy
szedlem tylko na kierunku Wolowiec-Rohacze-Smutna-Banowka-zejscie do Zwierowki
na zdrowy rozum w odwrotnym kierunku jest trudniej-masz strome i eksponowane zejscie z Banowki, potem tez dosc ostre zejscie z Ostrego Rohacza w kierunku Wolowca-przynajmniej tak mi sie wydaje
dla mnie zawsze lepiej jest wchodzic od trudniejszej strony i schodzic latwiejsza trasa

Autor:  Lita [ Wt sie 16, 2011 5:17 pm ]
Tytuł: 

Chariot napisał(a):
pogubilem sie w tym twoim poscie :roll:
robilem dwa razy gran Rohaczy i raz gran Banowki+3 Kopy
szedlem tylko na kierunku Wolowiec-Rohacze-Smutna-Banowka-zejscie do Zwierowki
na zdrowy rozum w odwrotnym kierunku jest trudniej-masz strome i eksponowane zejscie z Banowki, potem tez dosc ostre zejscie z Ostrego Rohacza w kierunku Wolowca-przynajmniej tak mi sie wydaje
dla mnie zawsze lepiej jest wchodzic od trudniejszej strony i schodzic latwiejsza trasa

Ja jestem bardzo dobra i szybka w schodzeniu, mogę nieść ciężkie torby itp. W swoich młodych, głupich latach całą drogę (nie licząc tych wierzchnich skał oczywiście) zbiegłam z Rysów od Słowackiej strony, bo byłam z takimi głupimi chłopakami, którzy chcieli pokazać się przed dziewczynami :shock: Więc nie miałam wyboru. A podejście na górę jest gorsze. Więc jeżeli mnie wybierać, to ja bym z chęcią biegła z Ostrego i Wołowca, niż szła w górę.
Więc... :?: Chyba nie tak i żle jak zrobię nie tak jak radzisz :?:

No i biorąc pod uwagę, że już widziałam Rakoń, Wołowiec, to chyba rzeczywiście lepiej mi iść od drugiej strony. Chociaż coś nowego zobaczę jak zacznie lać itp. Może chociaż Banówki przejdę jak Rohacze nie są pisane :roll:

Ech...

Autor:  Gustaw [ Wt sie 16, 2011 5:23 pm ]
Tytuł: 

Prastare przysłowie pszczół mówi, że aby zbiegać w dół to należy podejść pod górę ... (sprawdzić czy nie ma kolejki linowej) ...

Lita napisał(a):
ja bym z chęcią biegła z Ostrego

Eeee ... to by bylo coś ... niech no ktoś to nagra na video bo warto to będzie potem poogłądać ...
:lol:
:wink:

Autor:  Chariot [ Wt sie 16, 2011 5:25 pm ]
Tytuł: 

Lita, potrzebujesz dobrego klapsa :!:
rob sobie jak chcesz :roll:
zabieram swoje zabawki i ide z tej piaskownicy :wink:

Autor:  Lita [ Wt sie 16, 2011 5:30 pm ]
Tytuł: 

No wiecie co, ja wam mówię, że więcej ludzi widziałam idąc z tej strony co ja mówię, pocytowałam kilka opisów i godzin ile ludziom wyszło czasu, a wy ze mnie wariatkę robicie :twisted: Spotkam was pod Ostrym, to krokiem walca wy mnie pobiegnicie z niego :twisted:

Autor:  Chariot [ Wt sie 16, 2011 5:45 pm ]
Tytuł: 

Lita napisał(a):
a wy ze mnie wariatkę robicie :twisted: Spotkam was pod Ostrym, to krokiem walca wy mnie pobiegnicie z niego :twisted:

bede w Tatrach we wrzesniu, zapraszam na wspolne bieganie :lol:

Autor:  Lita [ Cz sie 18, 2011 11:04 am ]
Tytuł: 

Józef Nyka pisze, że dawniej turyści podchodzili na Przełęcz Jamnicką wprost z Doliny Smutnej - możliwy był zatem krótki wypad ze Zwierówki na grań Rohaczy.

Może ktoś to skomentować :?: Czemu to już nie jest możliwe itp. :?: A może wciąż to robicie po cichonku :?:

Autor:  Chariot [ Cz sie 18, 2011 11:16 am ]
Tytuł: 

Lita napisał(a):
A może wciąż to robicie po cichonku :?:

po cichonku to robimy inne rzeczy :wink:
Lita, nikt nie chce dostac mandatu za takie glupie przejscie-to bylby wstyd
pozatym, po co sie przedzierac przez haszcze i kosowke (bez sciezki), jak jest wygodna sciezka przez Wolowiec, nawet jesli trzeba przejsc przez szczyt
mozemy zrobic wyscig-
Ty pojdziesz prosto z Dol. Smutnej bez szlaku, a ja sobie przejde szlakiem przez Rakon
zaloze sie o dobra wodke, ze ja bede pierwszy :wink:

Autor:  Lita [ Cz sie 18, 2011 11:25 am ]
Tytuł: 

Chariot napisał(a):
po cichonku to robimy inne rzeczy :wink:
Lita, nikt nie chce dostac mandatu za takie glupie przejscie-to bylby wstyd
pozatym, po co sie przedzierac przez haszcze i kosowke (bez sciezki), jak jest wygodna sciezka przez Wolowiec, nawet jesli trzeba przejsc przez szczyt
mozemy zrobic wyscig-
Ty pojdziesz prosto z Dol. Smutnej bez szlaku, a ja sobie przejde szlakiem przez Rakon
zaloze sie o dobra wodke, ze ja bede pierwszy :wink:

No dobra, zapytać się nie można... :x Po co forum :?:
Ja sobie tylko liczę, zastanawiam się, czytam...

Na przykład znalazłam, że będąc o godz. 15.00 na Smutnej Przełęczy ludzie zrezygnowali z Płaczliwego i Ostrego. Więc staram się obliczyć kiedy tam ja muszę być żeby nie zrezygnować. Mapowy czas do Wołowca stamtąd 2.50 godz. Ech, trudno... Chyba jak będę o 14.00, to mogę ryzykować... :roll:

Autor:  Łukasz T [ Cz sie 18, 2011 11:31 am ]
Tytuł: 

Chariot napisał(a):
jak jest wygodna sciezka przez Wolowiec


Jak też omijająca szczyt Wołowca.

Autor:  Chariot [ Cz sie 18, 2011 11:33 am ]
Tytuł: 

Lita napisał(a):
No dobra, zapytać się nie można... :x Po co forum :?:

:lol:
przeciez Ci odpowiedzialem, co ja o tym mysle
mysle, ze to slaby pomysl z tym wejsciem bezposrednio od Smutnej Dol., jak sie zaplatasz w kosodrzewine, to nawet wiecej czasu mozesz stracic
jak sobie chcesz

Autor:  Lita [ Cz sie 18, 2011 11:39 am ]
Tytuł: 

Chariot napisał(a):
:lol:
przeciez Ci odpowiedzialem, co ja o tym mysle
mysle, ze to slaby pomysl z tym wejsciem bezposrednio od Smutnej Dol., jak sie zaplatasz w kosodrzewine, to nawet wiecej czasu mozesz stracic
jak sobie chcesz

To nie idę przecież, tylko zapytałam według info, którą znalazłam.
Lepiej by ktoś tu czas przejścia mi podał, jak im poszło, a nie morały :wink:

Autor:  Gustaw [ Cz sie 18, 2011 12:18 pm ]
Tytuł: 

Lita napisał(a):
Na przykład znalazłam, że będąc o godz. 15.00 na Smutnej Przełęczy ludzie zrezygnowali z Płaczliwego i Ostrego. Więc staram się obliczyć kiedy tam ja muszę być żeby nie zrezygnować.

Lita ... pamiętaj ... dobry budzik ... jak Ci różowy z wróżką nie odpowiada to kup sobie inny ...
:lol:
:wink:

Autor:  Lita [ Cz sie 18, 2011 12:46 pm ]
Tytuł: 

Gustaw napisał(a):
Lita ... pamiętaj ... dobry budzik ... jak Ci różowy z wróżką nie odpowiada to kup sobie inny ...
:lol:
:wink:

Piąta :?: Wcześniej nie dam rady :evil:

Autor:  Gustaw [ Cz sie 18, 2011 1:10 pm ]
Tytuł: 

Dasz, dasz ... wyobraź sobie tą smukłą sylwetkę Ostrego Rohacza ... patrz, patrz ... ktoś stoi na szczycie ... znajoma postać ... ach ... to przecież Lita ... ona tam stoi i radośnie macha ręką ... jest szczęśliwa ... nieważne, że wstała o drugiej rano ... trudy wędrówki zniknęły, zdobyła szczyt ... a teraz ... a teraz ... zostało najlepsze ... szybki bieg w dół ... postać odwraca się i nagle lotem błyskawicy zbiega na dół ... wokół szczytu Rohacza wiatr rozwiewa gigantyczną chmurę kurzu ... po chwili znajoma postać pojawia się pod żmudnym podejściu na Rohacz Płaczliwy ... szybkim krokiem zdobywa wysokość ... śpieszy się ... przed nią jeszcze taaaka długa wyprawa ... Trzy Kopy ... Banówka ... a czas leci ... jest już ósma rano ! Komu w drogę temu czas jak to pradawne przysłowie pszczół mówi ...

Autor:  Chariot [ Cz sie 18, 2011 1:17 pm ]
Tytuł: 

moze jaki forumowy romans bedzie?- Kabanos i Lita- dwoje szybkobiegaczy :wink:

Autor:  zbych [ Cz sie 18, 2011 1:33 pm ]
Tytuł: 

Chariot napisał(a):
moze jaki forumowy romans bedzie?- Kabanos i Lita- dwoje szybkobiegaczy :wink:

No, a piesek Lity z kabanosa by się ucieszył :D

Strona 6 z 7 Strefa czasowa: UTC + 1
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
http://www.phpbb.com/