Forum portalu turystyka-gorska.pl
http://turystyka-gorska.pl/

Sentencje i złote myśli ceprów zasłyszane na szlaku
http://turystyka-gorska.pl/viewtopic.php?f=4&t=2199
Strona 55 z 70

Autor:  Markiz [ Śr wrz 16, 2009 2:07 pm ]
Tytuł: 

Luiza napisał(a):
to jej sprawa.

Pewnie, że jej. Znakomita większość tatrzańskich szlaków, o ile nawet nie wszystkie, w letnich warunkach, przy dobrej pogodzie, nie wymaga specjalistycznych ciuchów ani obuwia. Ciuchów na pewno, trochę inaczej jest z butami, niektóre z ich rodzai mogą być niedostosowane do specyfiki ściężki i przez to niezbyt "miłe" w użyciu. Gorzej gdy pogoda urwie i ktoś w samej bawełnianej koszulce napotka np. na grad. Nieszczęścia jednak też nie będzie, najwyżej się przeziębi.

No i trzeba jeszcze wziąć pod uwagę, że w TTary a raczej ich okolicę nie trafiają sami taternicy czy też wytrawni turyści. Często to są ludzie, którzy przyjechali tam bo akurat nie pojechali jak zwykle nad morze, ot, może dla odmiany. Trudno od nich wymagać aby tylko po to aby nie "razić" purystów górskiego stroju, wydawali kupę kasy na być może jednorazowy w życiu wyjazd w te strony. No i powiedzmy sobie szczerze - większości z nich nic złego z tego powodu (tych kiepskich ciuchów i butów) się nie stało - Tatry to jednak nie Alpy.
Osobiście mnie rażą inne sytuacje - np. widzianego przeze mnie kilka tygodni temu faceta, który z wyraźnym przestrachem na obliczu przeprawiał się przez łańcuchy nad wodospadem Skok w Młynicy, trzymając pod pachą może półtoraroczną dziewuszkę (swoją drogą ciekawe skąd on tam przyszedł, schodził w dół. Ale to jakby inny problem.

PS.
Odnawiam lekturę "Miejsca przy stole" Wilczkowskiego i dostrzegam pewną analogię w jego i moim "starcie" w Tatry - w trampkach i krótkich spodniach. On kilka lat wcześniej niż ja ale realia takie same.
Albo pierwszy "szpej" - jeden hak oraz znaleziony na strychu dziesięciometrowy odcinek liny zakończony z jednej strony kółkiem a z drugiej strażackim karabinkiem. I z takim to sprzętem ruszyli na pierwsze wspinaczki w roku 1948 Andrzej Wilczkowski, Zdzisław Kozłowski i Andrzej Mostowski (nazwiska chyba znane). Jak pisze Wilczkowski - pierwszą nylonową linę miał dopiero po 12 latach aktywnej wspinaczki z osiągnięciami napewno bardziej wartościowymi niż niejeden dzisiaj uzbrojony po zęby. Czyli można co bynajmniej nie znaczy abym kogolwiek namawiał do wyrzucenia nylonki i zdobycia gdzieś liny konopnej.

Autor:  Rohu [ Śr wrz 16, 2009 2:19 pm ]
Tytuł: 

golanmac napisał(a):
A ja wam powiem, że w sumie to zajebiście, że są takie wątki, gdzie anonimowo można ponap.ierdalać się z innych,

Wcale że nie anonimowo. Kiler śmieje mi się w żywe oczy, a właściwie to prosto w monitor, że zsiusiałem się ze strachu w drodze do kościoła, a właściwie to na Kościółek.
Przecież każdemu się może zdarzyć. Myślałem, że jak mam oddychające gacie za 399zł to jak się zsikam to i tak nie będą śmierdzieć, a poza tym ciecz zostanie przez nie wydmuchana na zewnątrz.
Ale niestety, 399zł za takie gacie to chyba za mało.

Autor:  Markiz [ Śr wrz 16, 2009 2:34 pm ]
Tytuł: 

Rohu napisał(a):
Ale niestety, 399zł za takie gacie to chyba za mało.

I czy takie gacie w ogóle istnieją? To znaczy są, nawet tańsze, ale nie chce wymieniać nazwy bo za chwilę jakiś złośliwiec powie, że je pewnie używam...

Autor:  Vespa [ Śr wrz 16, 2009 2:37 pm ]
Tytuł: 

Dobra, to tak zapytam, skoro to taka indywidualna sprawa kto w czym chodzi i nikomu nic do tego, to co was tak bawiło w moim i Mazia kaskach? :wink:
Ja się z nikogo nie - jak to wdzięcznie zauważył golan - napier.dalam. Moje posty w tym wątku nie są zresztą zbyt liczne. Drażni mnie tylko hipokryzja. Czasem ktoś zwraca moją uwagę i nie będę udawać, że nie. Wyście się uśmiechnęli z mojego kasku - tak, wiem, był to uśmiech życzliwy, to tylko przykład - a ja się uśmiecham jak widzę baletniczkę-masochistkę (nie, nie leję z adidasów na litość boską. Milion razy pisałam że latami chodziłam po górach w adidasach). I wy tak samo się dziwicie, tylko zapanował trend, żeby się od tego odżegnywać.

A co do samego tematu, może i jest średnio mądry (chociaż niektóre teksty to prawdziwe perły), ale nie należy go chyba traktować zbyt serio. Pewnie że wypowiedzi takie jak kolesia co chciał zauważyć, że miał buty marki scarpa a i tak się ślizgał, a jakieś cepry w adidasach!!! szły, to przegięcie. Ale w drugą stronę też nie ma co przeginać. Dystans, moi drodzy, dystans

:twisted:

Autor:  Markiz [ Śr wrz 16, 2009 2:46 pm ]
Tytuł: 

Vespa napisał(a):
co was tak bawiło w moim i Mazia kaskach?

Czyżby rzeczywiście bawiło?
Vespa - jeździłem w pasach na długo przed tym niż Kodeks Drogowy je wprowadził do obowiązkowego użytkowania. Niektórzy koledzy się pośmiechiwali z tego, że to niby nie "cool". Mam w d. "cool" - uczestniczyłem w takim wypadku jako pasażer, że chyba pasy uratowały mi życie a już napewno uchroniły od ciężkich obrażeń - samochód poszedł do kasacji a ja nawet zadrapany nie byłem.
Kask jest coraz powszechniejszy w górach, na budowach od dawna obowiązkowy a warunki dość porównywalne.

PS.
Przypomina mi się jak po wprowadzeniu pomarańczowych kamizelek dla pracujących na drodze były liczne protesty, m.in. organizacji związkowych, że to uwłacza godności robotnika bo wygląda jak klown w cyrku.

Autor:  Vespa [ Śr wrz 16, 2009 2:48 pm ]
Tytuł: 

Nienienie Markizie, kaski mieliśmy wszyscy, chłopaków rozbawił ich "rowerowy" wygląd.

Autor:  Markiz [ Śr wrz 16, 2009 2:52 pm ]
Tytuł: 

Vespa napisał(a):
chłopaków rozbawił ich "rowerowy" wygląd.


Byś zobaczyła pasy w jakie wielka fabryka FSO na Żeraniu wyposażała swoje Fiaty 125 w latach 60-ych i 70-ych. Też byś się uśmiała. No i co z tego, że rowerowy? O ile wiem to mają całkiem niezłe parametry wytrzymałościowe.

Autor:  Vespa [ Śr wrz 16, 2009 2:58 pm ]
Tytuł: 

Markiz napisał(a):
No i co z tego, że rowerowy?

Dla mnie nic :mrgreen:
Ale jak ktoś głosi, że zwracanie uwagi na cudzy wygląd na szlaku jest nie na miejscu, to powinien być konsekwentny.


Ten kask to tylko przykład, na wypadek gdybym znowu została źle zrozumiana, że mnie to uraziło czy coś :roll:

Autor:  lucyna [ Śr wrz 16, 2009 3:10 pm ]
Tytuł: 

Vespa napisał(a):
Ten kask to tylko przykład, na wypadek gdybym znowu została źle zrozumiana, że mnie to uraziło czy coś :roll:


Vespa wyhamuj :)
Zaglądnęłam na poprzednią stronę, nie odnosiłam się do Twojej wypowiedzi, nie cytowałam tylko napisałam post po Twoim poście. Fakt, że kpiłam ale z całości dyskusji. Bawią mnie te stwierdzenia odnośnie butów, map, plecaków itd. Moim zdaniem liczy się doświadczenie i otrzaskanie górskie, a nie to jak kto wygląda, w czym chodzi i czy ma gacie termoaktywne czy też nie.
Aha, ze wstydem muszę wyznać, że zamówiłam sobie górskie staniki :oops:

Autor:  golanmac [ Śr wrz 16, 2009 3:12 pm ]
Tytuł: 

Vespa napisał(a):
Ale jak ktoś głosi, że zwracanie uwagi na cudzy wygląd na szlaku jest nie na miejscu, to powinien być konsekwentny.

Nie na miejscu to jest przede wszystkim pisanie nieprawdy, nawet jeśli wynika z luźnej interpretacji czyjejś wypowiedzi...
Nigdzie nie napisałem że zwracanie uwagi na cudzy wygląd jest niestosowne, uważam natomiast że napier.dalanie się z tego na publicznym forum jest żałosne

Autor:  Łukasz T [ Śr wrz 16, 2009 3:15 pm ]
Tytuł: 

golanmac napisał(a):
uważam natomiast że napier.dalanie się z tego na publicznym forum jest żałosne


I to napierdalanie się przez osoby, które zapewne były w górach z 3 - 4 razy w zyciu. Cóż - jak to juz na tych łamach udowodniono - neofici sa najbardziej żałosni i śmieszni.

Autor:  Markiz [ Śr wrz 16, 2009 3:17 pm ]
Tytuł: 

"Pax, chrześcijanie" - napisał Sienkiewicz w Krzyżakach. Robi się niemiło.

Autor:  Łukasz T [ Śr wrz 16, 2009 3:18 pm ]
Tytuł: 

Markiz napisał(a):
Robi się niemiło


Toż tak zawsze musi być :lol:

Autor:  Vespa [ Śr wrz 16, 2009 3:22 pm ]
Tytuł: 

golanmac napisał(a):
Nigdzie nie napisałem że zwracanie uwagi na cudzy wygląd jest niestosowne, uważam natomiast że napier.dalanie się z tego na publicznym forum jest żałosne

Ok, jeśli popełniłam nadinterpretację to przepraszam.
Fakt jest taki, że kilka wypowiedzi w tym tonie pojawiło się w momencie, kiedy polemizowałam z paroma userami, więc trafiły we mnie, nawet jeśli były pod adresem wątku jako całości.
A że nie jestem ani neofitką, ani lanserem, tylko realistką, i nie lubię jakiejkolwiek przesady - to zirytowało mnie to.

Autor:  Markiz [ Śr wrz 16, 2009 3:22 pm ]
Tytuł: 

Łukasz T napisał(a):
Toż tak zawsze musi być

Bo to jest specyfika mediów internetowych a także gg. To co w bezpośredniej rozmowie wyjaśnia się w trzy minuty potrafi urosnąć do rozmiarów kosmicznej awantury.

Autor:  Gustaw [ Śr wrz 16, 2009 3:39 pm ]
Tytuł: 

kilerus napisał(a):
Swoją drogą to w tym roku też widziałem na Krupówkach panie z kijkami. Prześmiesznie to wygląda.

W Kościeliskiej na sławnej Wyżniej Kirze Miętusiej :lol: mijałem parkę z kijami chyba do tego całego nortyckiego (?) chodzenia bo takie inne końcówki miały ... i im się te końcówki potwornie po tej drodze ślizgały ... ale kijki nieśli mimo, że w sumie musieli je nosić w powietrzu do tego pomachując ... to mnie tylko rozbawiło, że tak nimi kurcze koniecznie musieli machać bo jakby mnie coś tak zawadzało to bym to po prostu schował do plecaka albo ordynarnie niósł w ręce a nie udawał ...

Co do wspomnianej reklamówki no to zwiedziłem z nią ostatnio Wąwóz Kraków i jaskinie ... bo na cholerę tachać mój wypasiony wór, żeby tylko z niego czołówkę i aparat wyciągnąć ...
Lans, nie lans, byle to czemuś służyło ... o ... :lol:

Autor:  golanmac [ Śr wrz 16, 2009 3:41 pm ]
Tytuł: 

Ogólnie to chodzi mi o wątek, a nie konkretne wypowiedzi, zresztą, na forum pojawił się podobny o śmieceniu. Może się nie znam, ale ja go rozumiem tak:
Jeśli widzisz jak śmiecą inni, a sam oczywiście zawsze jesteś w porządku, opisz to tutaj, będzie mniej śmieci.

Autor:  kilerus [ Śr wrz 16, 2009 3:55 pm ]
Tytuł: 

Vespa przecież te teksty odnośnie waszych kasków to były bardziej takie humorystczne złośliwostki. Nie napieprzaliśmy się z was przecież. Po co coś takiego drążyć?

Autor:  Basia Z. [ Śr wrz 16, 2009 4:22 pm ]
Tytuł: 

golanmac napisał(a):
Jeśli widzisz jak śmiecą inni, a sam oczywiście zawsze jesteś w porządku, opisz to tutaj, będzie mniej śmieci.


Nie jestem w porządku, wyrzucam ogryzki.

Czy mogę to opisać ?
Czy dobrze zrobiłam że to opisałam ?

Czarna Owca

Autor:  Basia Z. [ Śr wrz 16, 2009 4:24 pm ]
Tytuł: 

Luiza napisał(a):
Markizie - świadomie nie wdawałam się w szczegóły warunków pogodowych - była "lampa", i jak dla mnie laska mogła iść nawet nago.


To z pewnością mogło być niebezpieczne dla życia wielu facetów.
Zagapienie się, odwrócenie uwagi często bywa przyczyną wypadków.

B.

Autor:  Vespa [ Śr wrz 16, 2009 4:28 pm ]
Tytuł: 

kilerus napisał(a):
Vespa przecież te teksty odnośnie waszych kasków to były bardziej takie humorystczne złośliwostki. Nie napieprzaliśmy się z was przecież. Po co coś takiego drążyć?

Jejku, kiler, ja to przecież wiem i nic nie drążę, przecież napisałam że to TYLKO PRZYKŁAD.
Dobrze zresztą ilustrujący, że nie każda podśmiechujka z definicji musi być napier.dalaniem w celu poczucia się lepszym. Dlatego nie demonizowałabym tego wątku. Owszem, niektóre wypowiedzi takim właśnie głupim napieprzaniem są, ale sama idea poopowiadania sobie zabawnych obserwacji ze szlaków nie jest moim zdaniem czymś niestosownym.

Autor:  golanmac [ Śr wrz 16, 2009 4:38 pm ]
Tytuł: 

Basia Z. napisał(a):
Nie jestem w porządku, wyrzucam ogryzki.

Wyjątek potwierdza regułę

Autor:  kilerus [ Śr wrz 16, 2009 4:38 pm ]
Tytuł: 

Ok. Nie zrozumieliśmy się zbytnio.
Mimo wszystko tam wszyscy o tym wiedzieli, a tutaj czytając to trochę czuję się zażenowany, a zatem nie jest to taki przypadek.

Autor:  Vespa [ Śr wrz 16, 2009 4:49 pm ]
Tytuł: 

Widzisz kiler, a mnie wiele z przytaczanych w tym wątku wypowiedzi bądź sytuacji bawi do łez. Nie czuję się od nikogo lepsza, lektura nie podwyższa mi samooceny. Traktuję ten wątek tak, jak zbiór dowcipów. Ba, liczę się z tym że jakiś mój tekst może tu trafić - mała szansa, ale jest - bo nie jestem tatrzańskim omnibusem i na pewno zdarza mi się coś czasami chlapnąć lub zrobić. Głowa jako punkt podparcia na ten przykład :lol:

Nie mam problemu, kiedy inni się ze mnie śmieją o ile nie jest to złośliwe. Opowieścią o moich poczynaniach na jordance rozbawiłam całkiem sporą grupę forumowiczów. Ale to działa w obie strony, sama też nie mogę się raz na jakiś czas powstrzymać.

Autor:  Piotrek86 [ Śr wrz 16, 2009 4:55 pm ]
Tytuł: 

Vespa napisał(a):
Nie mam problemu, kiedy inni się ze mnie śmieją o ile nie jest to złośliwe

piękna cecha :thumright: , szkoda, że na wymarciu

Autor:  Azyjka [ Śr wrz 16, 2009 6:23 pm ]
Tytuł: 

Rohu napisał(a):
Tylko cepry zachwycają się widokami.
Prawdziwi miłośnicy gór chodzą w nie niezależnie od pogody, a radość czerpią z trudności i znojów.


Jestem ceprem, chodzę dla widoków, ale brak pogody widoków nie wyklucza. :D

Vespa napisał(a):
Mnie by było szkoda i własnej wygody, i swoich rzeczy, przecież po dwóch takich wycieczkach te baletki są do wyrzucenia.


Po jednej będą całe poobdzierane i na miasto już w tym nie wyjdziesz, bo wstyd.

Autor:  Markiz [ Śr wrz 16, 2009 7:50 pm ]
Tytuł: 

Basia Z. napisał(a):
Nie jestem w porządku, wyrzucam ogryzki.

To straszne, jestem wstrząśnięty, podejrzewam, że wieść o tym może się przedostać na kilka forów.
Basia Z. napisał(a):
Luiza napisał:

Markizie - świadomie nie wdawałam się w szczegóły warunków pogodowych - była "lampa", i jak dla mnie laska mogła iść nawet nago.


To z pewnością mogło być niebezpieczne dla życia wielu facetów.
Zagapienie się, odwrócenie uwagi często bywa przyczyną wypadków.

Ja mam słaby wzrok a gdzieś zapodziałem okulary. Jestem bezpieczny. :lol:

Autor:  piomic [ Śr wrz 16, 2009 7:58 pm ]
Tytuł: 

Basia Z. napisał(a):
wyrzucam ogryzki

Ty ch.. Zbóju!

Autor:  świnia na świnicy [ Śr wrz 16, 2009 8:22 pm ]
Tytuł: 

kilerus napisał(a):
Vespa przecież te teksty odnośnie waszych kasków to były bardziej takie humorystczne złośliwostki

dobra, kaski omówione, to teraz się tłumacz kilerus, dlaczego o moich butach górskich powiedziałeś per "ciżmy", hę? ;)

Autor:  Vespa [ Śr wrz 16, 2009 8:24 pm ]
Tytuł: 

I to jeszcze z "tysiącem szyderstw" w głosie :wink: :lol:

Strona 55 z 70 Strefa czasowa: UTC + 1
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
http://www.phpbb.com/