Forum portalu turystyka-gorska.pl
http://turystyka-gorska.pl/

>>PYTANIA OGÓLNE O SZLAKI, TRUDNOŚCI, WYCIECZKI<< - zadaj tu
http://turystyka-gorska.pl/viewtopic.php?f=4&t=4020
Strona 541 z 601

Autor:  WILCZYCA [ So gru 26, 2015 2:38 am ]
Tytuł:  Re: W tatry na 4 dni! Co na początek :)?

Ponoć prawdziwego faceta nie rozpoznaje się po tym jak zaczyna tylko jak kończy (a tak przy okazji jak tam zdjęcia Jakub)

Autor:  Śpiący Rycerz [ N gru 27, 2015 4:08 pm ]
Tytuł:  Re: W tatry na 4 dni! Co na początek :)?

No proszę, Jakub podobne początki do moich... No, ale ja w Alpy dojechałem.

Tatry drogie nie są, nawet Słowackie jak wiesz, gdzie się obrócić (nie licząc niektórych schronisk), a na pewno mają bardzo dobry stosunek jakości do ceny, że się tak marketingowo wyrażę. Sprzęt, ciuchy itd. - wszystko zależy od Ciebie, na ile możesz sobie pozwolić, ja zaczynałem w szkolnych adidasach i kurtce. Droższe wyposażenie czasami ułatwia życie, ale i tak najważniejsze jest zdobywanie doświadczenia i kondycja.
Jeśli spodoba Ci się ta zabawa, musisz się liczyć z tym, że zainteresują Cię kiedyś i Alpy. A tu już kwoty lecą w górę. Nie wiem, czy zarabiasz, ale jeśli nie, to pewnie do tego czasu zaczniesz - przyda się.

Raki - zimą - zawsze, jeśli nie na nogach, to w plecaku, nawet na niby prostych szlakach. Czekan na początku może poczekać, kijki wystarczą. Stuptuty przydają się, szczególnie jak uczysz się chodzić w rakach.
Z wypożyczeniem raków Zakopanym niby nie ma problemu, a jednak... Jak przychodzi co do czego, to albo się skończyły, albo nie można zarezerwować, albo zamknięte, ale otwarte w godzinach takich, że z wycieczki nici, albo do odbioru w Poroninie.

Zakładając max. II stopień lawinowy. Kasprowy na początek - nie polecam, styracie się tylko. Ewentualnie wjazd na górę kolejką, a zejście przez Murowaniec. Całkiem sympatyczna trasa. Grześ jest spokojnie do zrobienia nawet przy małym doświadczeniu zimowym. Nawet jak byłeś 10 razy nad Morskim Okiem, ale latem, to zimą i tak warto. To samo dotyczy Chochołowskiej, Kościeliskiej itp. - trasy najlepsze na początek. Na krótki spacer można zajrzeć np. do Małej Łąki, na Kondratową.

Autor:  LigeiRO [ Wt gru 29, 2015 11:05 am ]
Tytuł:  Re: >>PYTANIA OGÓLNE O SZLAKI, TRUDNOŚCI, WYCIECZKI<< - zada

Będzie zimno i będzie śnieg. Szczegółową podam 6 stycznia 2016.

Autor:  Łukasz T [ Wt gru 29, 2015 12:32 pm ]
Tytuł:  Re: >>PYTANIA OGÓLNE O SZLAKI, TRUDNOŚCI, WYCIECZKI<< - zada

Mamy Ci wierzyć ?

Autor:  Śpiący Rycerz [ Wt gru 29, 2015 9:19 pm ]
Tytuł:  Re: W tatry na 4 dni! Co na początek :)?

Nie mówię, że na pierwszy dzień, ale jak już wczuje się w chodzenie z rakami na nogach, to bym nie dramatyzował. Właściwie można i w drugą stronę - z Kuźnic do Murowańca. Tam, jeśli będzie czas i siły, można próbować dalej w górę do kolejki się pchać. Schronisko blisko, można zawrócić. Oblodzenie na powyższym zdjęciu, idealne do nabierania wprawy. Nie ma stromizny, a po bokach można złapać zwykłą przyczepność.
Oczywiście. Zapomniałem o standardowej formułce: wszystko zależy od warunków. W czasie majówki w tym roku tłumy waliły tą trasą, głównie w adidasach. Zziajane, przemoczone, zestresowane, no ale wiosna jest, ciepło, na łikend jedziemy. Z rakami na butach czułem się tam trochę jak okaz w muzeum, ale to jak ich mijałem w podskokach. Nie chwaląc się, kwestia oleju w głowie.

Autor:  Wolf_II [ Pt sty 01, 2016 1:41 pm ]
Tytuł:  Re: W tatry na 4 dni! Co na początek :)?

Krasz napisał(a):
Jeśli chcesz wyjść ponad Drogą pod Reglami, to tak, raki prawdopodobnie będą niezbędne


- w zimie raki z założenia zawsze należy nosić ze sobą w Tatrach
- nawet jeżeli celem wycieczki jest tylko dolina i schronisko to raki mogą być bardzo przydatne a nawet niezbędne by się nie połamać. Podobnie ma się sprawa z Drogą pod Reglami. Tam też lepiej mieć raki. Chyba, żę jest całkiem wytopione, albo jest kopny śnieg.
Tym bardziej na Ścieżce nad Reglami.

Cytuj:
No i podstawowe pytanie w sumie; CZY TO DROGIE HOBBY CZY BARDZO DROGIE?

W porównaniu z letnią turystyką, gdy nocujesz w mieście, a ceny noclegów zima/lato uznamy za porównywalne, to zimowa turystyka jest drogim hobby. Chyba, że mówimy o skitoringu - to wtedy jest bardzo drogie.
Chodzi o stój jak o strój, ale o sprzęt. Jak cię to wciągnie to:
- predzej czy póżniej dojdziesz do wniosku, że chodzenie przy konkretnym mrozie/sniegu w trzysezonowych butach to pomyłka i będziesz chciał nabyć, zapewne drogą kupna, buty zimowe. 1000 zł lekko licz.
- raki - zamiast wypożyczać lepiej kupić. 200-300 zł. Przy intesywnym chodzeniu i ostrzeniu raków, 3 sezony i będziesz musiał je wymienić na nowe.
- czekan: 200-300 zł. Jak go nie zgubisz to Ci na dłużej wystarczy. NA początek, przy łątwych szlakach ważniejsze są kije niż czekan.
- kije: 200 zł minimum
- stuptuty: 100 zł min., a do tego szczególnie na początku człowiek lubi je niszczyć rakami, więc trzeba będzie wymieniać.
- spodnie: docelowo fajnie się chodzi w jakimś potrójnym goretex, ale to już grube setki zł, na początek jakieś grube polarowe starczą. Poza tym spodnie najbardziej się niszczą. Gore daje komfort, ale gdy podziurawisz rakami, poobidzerasz skałami to Ci będzie szkoda.
- bielizna merino: docelowo to bardzo się sprawdza, ładnych kilka setek
- jakaś "Twarda" kurtak gore: to i pod tysiąc zł może kosztować
- czapke pewnie masz, rękawiczki, grube, podwójne, zimowe kilka stówek. Noszenie 3 par (1 to grube, 2 to cienkie) to nie abstrakcja. Gruby polar lub ekwiwalent (np sweter puchowy)
- grube skarpety to i 100 zł możesz wydać
- jakieś elementy zabezpieczenia: ABC lawinowe to mówimy o 1500-2000 zł, płachta biwakowa pewnie pod 100 zł, minimum to potrójny worek NRC, a chyba 150 zł.
- termos, plecak pewnie jakiś masz. Pamiętaj, że w zimie zwykle do małego 10-15 litrowego plecaczka zwyczajnie możesz się nie zmieścić.
- możę z czasem rakiety (warto raz wypożyczyć i spróbować).
- może z czasem kurtka puchowa (przy przymusowym biwakowaniu może uratować skórę), na grani/na postojach bywa przydatna.
- czołówka (to w praktyce pominąwszy turystykę dolinkową do schronisk, bez D5SP) w zimie sprzęt konieczny - bo dzień krótki.
- kompas kilkadziesiat zł, mapy pewnie masz. GPS jako DODATEK

I pamiętaj, że w zimie, ze względu na trudności i temperature będziesz wkładał większy wysiłek, więc więcej energii, więc zwyczajnie będziesz więcej jadł, co tez rzutuje na koszty :P.

Oczywiście na początek większości z tego nie trzeba kupować, coś tam masz, coś kupisz, coś pożyczysz, najpierw sprawdź czy Ci się spodoba, bo w takim wieku upodobania mają prawo się zmieniać często i namiętnie :-).

Śpiący Rycerz napisał(a):
W czasie majówki w tym roku tłumy waliły tą trasą, głównie w adidasach. Zziajane, przemoczone, zestresowane, no ale wiosna jest, ciepło, na łikend jedziemy. Z rakami na butach czułem się tam trochę jak okaz w muzeum, ale to jak ich mijałem w podskokach


Ale tak jest zawsze, co najwyżej adidasy zastępowane są przez (białe, albo futrzane) kozaczki. Przed świętami, czy to w Kościeliskei, czy Chochołowskiej - przy trzecim mocnym uślizgu grożacym upadkiem założyłem raki i pomykałem po lodzie. Dziesiątki osób patrzyło się jak na kretyna, mimo, że mieli problemy z ustaniem, a co dopeiro mówić o chodzeniu.

Autor:  Pan Maciek [ Pt sty 01, 2016 1:48 pm ]
Tytuł:  Re: W tatry na 4 dni! Co na początek :)?

Nie przesadzaj. Mój zestaw zimowy (odzieżowy) to zestaw letni + rękawice za 30 i polar za 100

Autor:  _Sokrates_ [ Pt sty 01, 2016 2:24 pm ]
Tytuł:  Re: W tatry na 4 dni! Co na początek :)?

Pan Maciek napisał(a):
Mój zestaw zimowy (odzieżowy) to zestaw letni + rękawice za 30 i polar za 100


Kurtka i spodnie też te same?

Autor:  Pan Maciek [ Pt sty 01, 2016 3:20 pm ]
Tytuł:  Re: W tatry na 4 dni! Co na początek :)?

_Sokrates_ napisał(a):
Pan Maciek napisał(a):
Mój zestaw zimowy (odzieżowy) to zestaw letni + rękawice za 30 i polar za 100


Kurtka i spodnie też te same?

Tak, a dokładnie to spodnie zwykłe letnie, pod to termogaloty i spoko śmiga zestaw. Kurtki nie używam prawie wcale, od pasa w górę mam bluzę termo, polar i softshell - daje rade jak cholera, kurtkę nosze w plecaku na czarną godzinę. Ale też fakt, że nie pcham się w teren na -20C.
Buty też mam "całoroczne" i do tego skarpeta za 29 zł.

Autor:  remo [ So sty 02, 2016 8:50 pm ]
Tytuł:  Re: >>PYTANIA OGÓLNE O SZLAKI, TRUDNOŚCI, WYCIECZKI<< - zada

Przedeptany żleb Kulczyńskiego, szedł ktoś lub wydział ?

Autor:  gb [ So sty 02, 2016 10:42 pm ]
Tytuł:  Re: >>PYTANIA OGÓLNE O SZLAKI, TRUDNOŚCI, WYCIECZKI<< - zada

remo napisał(a):
Przedeptany żleb Kulczyńskiego, szedł ktoś lub wydział ?

http://www.tvp.info/23372027/smiertelny ... czynskiego

pozdrawiam
gb 8)
ps
Naprawdę od wtorku nie zmieniło się tam wiele.

Autor:  Krasz [ N sty 03, 2016 10:27 pm ]
Tytuł:  Re: W tatry na 4 dni! Co na początek :)?

Wolf_II napisał(a):
nawet jeżeli celem wycieczki jest tylko dolina i schronisko to raki mogą być bardzo przydatne a nawet niezbędne by się nie połamać


Racja, zwłaszcza biorąc pod uwagę obecne warunki.

rojeqq, naprawdę lepiej nie pchaj się teraz powyżej dolin (w których swoją drogą też można się połamać, kilka dni temu w Kościeliskiej doszło do takiego wypadku)! Dla przykładu dzisiejsze zdjęcie ze szlaku na Kondracką Przełęcz: https://fbcdn-sphotos-f-a.akamaihd.net/ ... 5c96d920fa

źródło: facebook - Tatromaniak.

Mało tego, 26 grudnia doszło do tragicznego wypadku na Gubałówce(!).

Rozsądnie zaplanuj sobie urlop, powodzenia :)

Autor:  kacha [ N sty 03, 2016 11:38 pm ]
Tytuł:  Re: W tatry na 4 dni! Co na początek :)?

Cytuj:
W porównaniu z letnią turystyką, gdy nocujesz w mieście, a ceny noclegów zima/lato uznamy za porównywalne, to zimowa turystyka jest drogim hobby. Chyba, że mówimy o skitoringu - to wtedy jest bardzo drogie.
Chodzi o stój jak o strój, ale o sprzęt. Jak cię to wciągnie to:
- predzej czy póżniej dojdziesz do wniosku, że chodzenie przy konkretnym mrozie/sniegu w trzysezonowych butach to pomyłka i będziesz chciał nabyć, zapewne drogą kupna, buty zimowe. 1000 zł lekko licz.
- raki - zamiast wypożyczać lepiej kupić. 200-300 zł. Przy intesywnym chodzeniu i ostrzeniu raków, 3 sezony i będziesz musiał je wymienić na nowe.
- czekan: 200-300 zł. Jak go nie zgubisz to Ci na dłużej wystarczy. NA początek, przy łątwych szlakach ważniejsze są kije niż czekan.
- kije: 200 zł minimum
- stuptuty: 100 zł min., a do tego szczególnie na początku człowiek lubi je niszczyć rakami, więc trzeba będzie wymieniać.
- spodnie: docelowo fajnie się chodzi w jakimś potrójnym goretex, ale to już grube setki zł, na początek jakieś grube polarowe starczą. Poza tym spodnie najbardziej się niszczą. Gore daje komfort, ale gdy podziurawisz rakami, poobidzerasz skałami to Ci będzie szkoda.
- bielizna merino: docelowo to bardzo się sprawdza, ładnych kilka setek
- jakaś "Twarda" kurtak gore: to i pod tysiąc zł może kosztować
- czapke pewnie masz, rękawiczki, grube, podwójne, zimowe kilka stówek. Noszenie 3 par (1 to grube, 2 to cienkie) to nie abstrakcja. Gruby polar lub ekwiwalent (np sweter puchowy)
- grube skarpety to i 100 zł możesz wydać
- jakieś elementy zabezpieczenia: ABC lawinowe to mówimy o 1500-2000 zł, płachta biwakowa pewnie pod 100 zł, minimum to potrójny worek NRC, a chyba 150 zł.
- termos, plecak pewnie jakiś masz. Pamiętaj, że w zimie zwykle do małego 10-15 litrowego plecaczka zwyczajnie możesz się nie zmieścić.
- możę z czasem rakiety (warto raz wypożyczyć i spróbować).
- może z czasem kurtka puchowa (przy przymusowym biwakowaniu może uratować skórę), na grani/na postojach bywa przydatna.
- czołówka (to w praktyce pominąwszy turystykę dolinkową do schronisk, bez D5SP) w zimie sprzęt konieczny - bo dzień krótki.
- kompas kilkadziesiat zł, mapy pewnie masz. GPS jako DODATEK


To zestaw w Tatry zimą ?!

Autor:  velka [ Pn sty 04, 2016 7:07 am ]
Tytuł:  Re: W tatry na 4 dni! Co na początek :)?

kacha napisał(a):
Cytuj:
W porównaniu z letnią turystyką, gdy nocujesz w mieście, a ceny noclegów zima/lato uznamy za porównywalne, to zimowa turystyka jest drogim hobby. Chyba, że mówimy o skitoringu - to wtedy jest bardzo drogie.
Chodzi o stój jak o strój, ale o sprzęt. Jak cię to wciągnie to:
- predzej czy póżniej dojdziesz do wniosku, że chodzenie przy konkretnym mrozie/sniegu w trzysezonowych butach to pomyłka i będziesz chciał nabyć, zapewne drogą kupna, buty zimowe. 1000 zł lekko licz.
- raki - zamiast wypożyczać lepiej kupić. 200-300 zł. Przy intesywnym chodzeniu i ostrzeniu raków, 3 sezony i będziesz musiał je wymienić na nowe.
- czekan: 200-300 zł. Jak go nie zgubisz to Ci na dłużej wystarczy. NA początek, przy łątwych szlakach ważniejsze są kije niż czekan.
- kije: 200 zł minimum
- stuptuty: 100 zł min., a do tego szczególnie na początku człowiek lubi je niszczyć rakami, więc trzeba będzie wymieniać.
- spodnie: docelowo fajnie się chodzi w jakimś potrójnym goretex, ale to już grube setki zł, na początek jakieś grube polarowe starczą. Poza tym spodnie najbardziej się niszczą. Gore daje komfort, ale gdy podziurawisz rakami, poobidzerasz skałami to Ci będzie szkoda.
- bielizna merino: docelowo to bardzo się sprawdza, ładnych kilka setek
- jakaś "Twarda" kurtak gore: to i pod tysiąc zł może kosztować
- czapke pewnie masz, rękawiczki, grube, podwójne, zimowe kilka stówek. Noszenie 3 par (1 to grube, 2 to cienkie) to nie abstrakcja. Gruby polar lub ekwiwalent (np sweter puchowy)
- grube skarpety to i 100 zł możesz wydać
- jakieś elementy zabezpieczenia: ABC lawinowe to mówimy o 1500-2000 zł, płachta biwakowa pewnie pod 100 zł, minimum to potrójny worek NRC, a chyba 150 zł.
- termos, plecak pewnie jakiś masz. Pamiętaj, że w zimie zwykle do małego 10-15 litrowego plecaczka zwyczajnie możesz się nie zmieścić.
- możę z czasem rakiety (warto raz wypożyczyć i spróbować).
- może z czasem kurtka puchowa (przy przymusowym biwakowaniu może uratować skórę), na grani/na postojach bywa przydatna.
- czołówka (to w praktyce pominąwszy turystykę dolinkową do schronisk, bez D5SP) w zimie sprzęt konieczny - bo dzień krótki.
- kompas kilkadziesiat zł, mapy pewnie masz. GPS jako DODATEK


To zestaw w Tatry zimą ?!


Obrazek

Wolf w drodze na Sarnią Skałę :wink:

Autor:  Wolf_II [ Pn sty 04, 2016 12:59 pm ]
Tytuł:  Re: >>PYTANIA OGÓLNE O SZLAKI, TRUDNOŚCI, WYCIECZKI<< - zada

velka napisał(a):
Wolf w drodze na Sarnią Skałę :wink:

tylko jeden plecak? Dla równowagi, nosze z przidu drugi, trochę mniejszy.
BTW: wyobrażasz sobie jak wyglądali letni turyści (parka) którzy spali tylko w terenie, i mieli ze sobą żywność na 14-ście dni? :-).
Takie chodzenie na ciężko lub na średnio (wypchany plecak na 1 dniową, dłuższą wycieczkę) ma jedną zaletę. Zdarzają się dni gdy tego wszystkiego nie musimy nosić. I wtedy czlowiek dosłownie frunie.

Cytuj:
To zestaw w Tatry zimą ?!

a latem? ;-).

To co Sokrates podlinkował:
https://www.youtube.com/watch?v=X59LVeWRip8
https://vimeo.com/131622160

Autor:  velka [ Wt sty 05, 2016 7:42 am ]
Tytuł:  Re: >>PYTANIA OGÓLNE O SZLAKI, TRUDNOŚCI, WYCIECZKI<< - zada

Jestem wstanie sobie to wyobrazić tylko na samym podejściu do Moka na wspin. Jeśli się idzie z dziewczyną to można zapomnieć o niepisanej zasadzie jeden nosi szpej drugi line. Facet nosi wszystko + żarcie na parę dni. :wink:

Wracając do tej listy, chcesz ubrać chłopaka w wartość samochodu mimo, jakby jechał na Spitsbergen. Myśli aby wejść na Gubałówkę lub Kasprowy. Ciepły polar, kalesony pod spodnie i heja do góry. Oczywiście pod warunkiem, że ten lód zniknie. Inaczej niech siedzi na dupie w Zakopanym.

Autor:  Krabul [ Wt sty 05, 2016 10:24 am ]
Tytuł:  Re: >>PYTANIA OGÓLNE O SZLAKI, TRUDNOŚCI, WYCIECZKI<< - zada

mm74 napisał(a):
Andy Harris napisał(a):
Albo w odkopanym 8)

Yasuko Namba też będzie?
A Anatolij Bukriejew?

Autor:  e_l [ Wt sty 05, 2016 11:49 am ]
Tytuł:  Re: >>PYTANIA OGÓLNE O SZLAKI, TRUDNOŚCI, WYCIECZKI<< - zada

Ten nie będzie, bo to nie Polak. Filmu nie widziałam ale trochę poczytałam o Everest 1996, przedtem jakoś tym się nie interesowałam.

Autor:  e_l [ Wt sty 05, 2016 1:22 pm ]
Tytuł:  Re: >>PYTANIA OGÓLNE O SZLAKI, TRUDNOŚCI, WYCIECZKI<< - zada

Krabul napisał(a):
A Anatolij Bukriejew?
e_l napisał(a):
Ten nie będzie, bo to nie Polak.
A mówiąc wprost to z "wrażego kraju" 8) :mrgreen:
mm74 napisał(a):
Ja Andy'ego pytałam czy Mike'a czy kim tam już był
Tam zostało jeszcze paru doświadczonych wspinaczy, nie licząc milionerki i tej pani skośnookiej.

Autor:  Krk [ Cz sty 14, 2016 11:12 pm ]
Tytuł:  Re: >>PYTANIA OGÓLNE O SZLAKI, TRUDNOŚCI, WYCIECZKI<< - zada

Witam. Proszę o podpowiedź w dylemacie. Na początek 2500+ łatwiej technicznie i orientacyjnie na kończystą, baranie rogi czy kieżmarski? Warunki letnie

Autor:  gb [ Cz sty 14, 2016 11:19 pm ]
Tytuł:  Re: >>PYTANIA OGÓLNE O SZLAKI, TRUDNOŚCI, WYCIECZKI<< - zada

Krk napisał(a):
Witam. Proszę o podpowiedź w dylemacie. Na początek 2500+ łatwiej technicznie i orientacyjnie na kończystą, baranie rogi czy kieżmarski? Warunki letnie

Aaaa o ssso choziiii?

pozdrawiam
gb 8)
ps
witam również...

Autor:  Krabul [ Pt sty 15, 2016 8:17 am ]
Tytuł:  Re: >>PYTANIA OGÓLNE O SZLAKI, TRUDNOŚCI, WYCIECZKI<< - zada

Krk napisał(a):
łatwiej technicznie i orientacyjnie na kończystą, baranie rogi czy kieżmarski?
Moim zdaniem od najłatwiejszego: Baranie Rogi, Kończysta, Kieżmarski.

Autor:  Łukasz T [ Pt sty 15, 2016 8:21 am ]
Tytuł:  Re: >>PYTANIA OGÓLNE O SZLAKI, TRUDNOŚCI, WYCIECZKI<< - zada

Krabul napisał(a):
Moim zdaniem od najłatwiejszego: Baranie Rogi


Od 5 Stawów Spiskich.

Autor:  Krk [ Pt sty 15, 2016 10:39 am ]
Tytuł:  Re: >>PYTANIA OGÓLNE O SZLAKI, TRUDNOŚCI, WYCIECZKI<< - zada

Krabul napisał(a):
Krk napisał(a):
łatwiej technicznie i orientacyjnie na kończystą, baranie rogi czy kieżmarski?
Moim zdaniem od najłatwiejszego: Baranie Rogi, Kończysta, Kieżmarski.

Uściślę myśl. Najłatwiejszy odcinek z poniższych dla ogarniętego szlakowca pod względem technicznym i orientacyjnym w lecie to: barania przelecz-baranie rogi, huncowska przełęcz-kieżmarski szczyt czy stwolska przełęcz-kończysta (powiedzmy bez kowadła). Na pierwszy rzut oka kończysta wydaje się nie trudna no ale może jest inaczej. Dzięki za rady wszędzie jest banalnie lub odwrotnie. Pozdrawiam.

Autor:  Krabul [ Pt sty 15, 2016 11:15 am ]
Tytuł:  Re: >>PYTANIA OGÓLNE O SZLAKI, TRUDNOŚCI, WYCIECZKI<< - zada

Jeśli chodzi o Baranią Przełęcz: trudniejsze jest dostanie się na nią (i tutaj tj. Łukasz T napisał trudniej jest od strony Kieżmarskiej, łatwo jest od strony Stawów Spiskich) od drogi z przełęczy na szczyt. Z przełęczy na szczyt poza łatwym prożkiem na początku, to rowerem idzie wjechać.
Stwolska Przełęcz - Kończysta - łatwo, monotonnie i długo, brak ekspozycji. Samo Kowadło może sprawić problem, od biedy można tam przyazerować jeśli nadal wisi ten kawałek pętli.
Kieżmarski z trzech początkowo wymienionych na pewno jest najtrudniejszy.
Oczywiście wycieczki tymi drogami, w świetle obowiązujących przepisów, możliwe tylko z licencjonowanym przewodnikiem.

Autor:  Krk [ Pt sty 15, 2016 12:03 pm ]
Tytuł:  Re: >>PYTANIA OGÓLNE O SZLAKI, TRUDNOŚCI, WYCIECZKI<< - zada

O to chodzi - dzięki :) Wszystkie trasy teoretycznie rozłożyłem na czynniki pierwsze ale to tylko teoria. Z tego wynika że najprostsza kończysta od stwolskiej, później baranie. Jeszcze pytanie czy te skalki przed tarasem baranich rogów są orientacyjnie proste, czy droga sama się narzuca bo czytałem kilka relacji gdzie ludzie się gubili który żleb, które żebro.

Autor:  Krabul [ Pt sty 15, 2016 1:02 pm ]
Tytuł:  Re: >>PYTANIA OGÓLNE O SZLAKI, TRUDNOŚCI, WYCIECZKI<< - zada

Tak jak napisałem wyżej - moim subiektywnym zdaniem, najłatwiejsze z powyższych jest wejście na Baranie Rogi (od Teryho). Co do Kończystej - na Stwolską Przełęcz też się trzeba jakoś dostać. Nie wiem czy wiesz, ale Dolina Stwolska (a raczej jej środkowa część) to ścisły rezerwat. A w ogóle przyjemniejszą drogą na Kończystą jest południowa grań.
Krk napisał(a):
czy droga sama się narzuca bo czytałem kilka relacji gdzie ludzie się gubili który żleb, które żebro.
W relacjach ludzi można zapewne wyczytać bardzo ciekawe rzeczy. Droga się tam narzuca, ja tam szczerze mówiąc żadnych żeber i zlebów nie kojarzę, jest coś w rodzaju progu skalnego, który pokonuje się kominkiem. Ale nie przypominam tam sobie jakichkolwiek trudności.

Autor:  Krk [ Pt sty 15, 2016 1:18 pm ]
Tytuł:  Re: >>PYTANIA OGÓLNE O SZLAKI, TRUDNOŚCI, WYCIECZKI<< - zada

O rezerwacie niestety wiem. Co do drogi południowym grzbietem to niewiele znalazłem odnosnie trawersu podszczytowego, można się tam wpakować w coś trudnego czy tez raczej przebieg trawersu jest oczywisty?

Autor:  Krabul [ Pt sty 15, 2016 2:36 pm ]
Tytuł:  Re: >>PYTANIA OGÓLNE O SZLAKI, TRUDNOŚCI, WYCIECZKI<< - zada

Na takie pytania bardzo trudno odpowiedzieć. W terenie 0+, o którym rozmawiamy, cała sztuka polega na poprawnym wyszukaniu drogi.
Im bardziej jesteś doświadczony, tym łatwiej zauważysz właściwy przebieg drogi i tym lepiej będziesz w stanie ocenić czy właśnie nie pakujesz się w niefajne miejsce. Ale tę umiejętność nabywa się z czasem. Także mam odpowiedzieć, że dla mnie ten trawers jest oczywisty? Ta informacja kompletnie nic Ci nie daje.
Jedynym obiektywnym źródłem informacji sprowadzającym wszystko do wspólnego mianownika są przewodniki. Ja polecam Ci na przykład Chmielowskiego/Świerza. Albo, rzecz jasna, WHP. Poleganie na relacjach anonimowych ludzi z neta nie jest dobrym pomysłem. Ostatecznie będziesz tam tylko Ty i góry (i ew. Twoi towarzysze).

Na Szatana też niby droga jest łatwa, z jednym czujnym miejscem na trawersie ponad progiem. I w tamtym roku zginęła tam Słowaczka. Podobno całkiem doświadczona.

W roku 2009 stałem na wierzchołu Tępej z początkowym zamiarem wejścia na Kończystą i nie odważyłem się pójść dalej.

Autor:  Krk [ Pt sty 15, 2016 3:34 pm ]
Tytuł:  Re: >>PYTANIA OGÓLNE O SZLAKI, TRUDNOŚCI, WYCIECZKI<< - zada

Super. Dzięki za sprawną odpowiedź. No tak każdy ma swoje subiektywne odczucia. plus tak jak piszesz doświadczenie. Chmielo wskiego ściągnąłem ale co do trawersu jest lakonicznie. WHP muszę zdobyć kiedy. No nic coś wykombinuje w lecie .

Strona 541 z 601 Strefa czasowa: UTC + 1
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
http://www.phpbb.com/