Forum portalu turystyka-gorska.pl
http://turystyka-gorska.pl/

ORLA PERĆ
http://turystyka-gorska.pl/viewtopic.php?f=4&t=259
Strona 63 z 69

Autor:  tinuviel [ N wrz 01, 2013 11:59 am ]
Tytuł:  Re: ORLA PERĆ

Heh, dzięki, biorę ze sobą GPS, ale tam mapy rowerowe, szlak niby jest zaznaczony i to z każdym zakręcikiem bardzo dokładnie ale jest też widoczny jako szlag rowerowy (Orlą na rowerze:D ) więc nie bardzo ufam tej mapie, bardziej chcę tylko pozycje sczytywać i sprawdzać na mapie papierowej. Mam do tego Androida z dobrymi mapami (wszystkie szlaki jak na mapie papierowej), ale go będę odpalać tylko w chwilach zwątpienia - baterii nie starczy na całą trasę. Dzięki!

Autor:  tinuviel [ N wrz 01, 2013 12:04 pm ]
Tytuł:  Re: ORLA PERĆ

Krajan83 - na tym zdjęciu na moim monitorze nawet nie widzę innego szlagu niż tego po prawej stronie, wesoło nie powiem :)

Autor:  WILCZYCA [ N wrz 01, 2013 12:36 pm ]
Tytuł:  Re: ORLA PERĆ

tinuviel napisał(a):
na tym zdjęciu na moim monitorze nawet nie widzę innego szlagu niż tego po prawej stronie, wesoło nie powiem
:)

Jak powiekszysz obraz to może zobaczysz że w miejscu małej żółtej plamki na tle góry stoi facet.

(i jeszcze taki drobiazg - jak jest bardzo zimno to baterie siadają jakoś szybciej)

Autor:  kamiltatry [ N wrz 01, 2013 5:19 pm ]
Tytuł:  Re: ORLA PERĆ

_Sokrates_ napisał(a):
tinuviel napisał(a):
czy na tej trasie da się zgubić w sensie zboczyć z trasy?


Da się

Oczywiście da się, ale... Orla jest bardzo dobrze oznakowana (miejscami znaki namalowane są tuż obok siebie), więc wystarczy zachować czujność i powinno być ok. Kiedyś byłem na Orlej (odcinek Zadni Granat - Krzyżne) przy beznadziejnej widoczności (momentami spadała poniżej 10 m) i nie miałem żadnych problemów z orientacją w terenie.
tinuviel napisał(a):
kamiltatry - dzięki za rady odnośnie pogody, faktycznie nie zwróciłem uwagę na wysokość npm w tym modelu. Zimne łańcuchy hmm... zabieram rękawiczki rowerowe, może lepiej pełne z palcami zabrać zatem? Również dzięki za info odnośnie słabych zejść dla planu B.

Proszę bardzo. Biorąc pod uwagę temperaturę - rękawiczki rowerowe to raczej kiepski pomysł (na samą myśl palce drętwieją :mrgreen: ). "Pełne" rękawiczki powinny się lepiej sprawdzić.

Niestety dzisiaj w Tatrach były opady. Przez to w nocy może powstać lód (tam, gdzie skały nie zdążą wyschnąć). Jeśli się prognozy sprawdzą, to w nocy i wcześnie rano nawet na Kasprowym Wierchu może być mróz (zresztą już teraz jest tam bardzo zimno, 2,4°C było o godzinie 18).

Autor:  tinuviel [ N wrz 01, 2013 7:33 pm ]
Tytuł:  Re: ORLA PERĆ

Dotarłem do Zakopanego, wyruszam z rana, zobaczę jak będzie wyglądać Świnica i wtedy pomyślę co dalej.

Autor:  monastyrka [ Pn wrz 02, 2013 2:13 pm ]
Tytuł:  Re: ORLA PERĆ

WILCZYCA napisał(a):
"(...)O godz. 15.18 do TOPR zadzwonił turysta informując, że szedł Orlą Percią od Krzyżnego w kierunku Granatów. Zgubił szlak, wszedł w eksponowany teren, skąd boi się ruszyć. Prosi o pomoc. W czasie rozmowy udało się ustalić, że turysta najprawdopodobniej znajduje się po stronie Dol. Pańszczycy.(...)"
http://www.topr.pl/index.php?option=com ... 5&Itemid=1

To tylko z zeszłego tygodnia wiec jak widać da się.


Szłam wtedy szlakiem na Krzyżne, ta część Orlej, którą szedł ten turysta była we mgłach więc nie było go widać, natomiast było słychać jak krzyczał do nas wchodzących i schodzacych, pytał po kilka razy dokąd prowadzi ten szlak którym idziemy, odpowiadaliśmy, a on krzyczał dalej to samo. Widać był zdezorientowany zupełnie, bo najwidoczniej nie kojarzył po której stronie jest. Zaraz przyleciał TOPR.

Autor:  tinuviel [ Pn wrz 02, 2013 7:31 pm ]
Tytuł:  Re: ORLA PERĆ

Po wyprawie, przede wszystkim bardzo wszystkim dziękuje za pomoc, radę i odpowiedzi na moje pytania, pomogło mi to zmniejszyć podejmowane ryzyko do minimum. Niech góry dla Was zawsze łaskawe będą!

Teraz do konkretów, wszystko poszło "prawie" zgodnie z planem, prawie ponieważ nie przeszedłem całej orlej, ale doszedłem do Skrajnego Granatu i tam zszedłem w dół. Powiedziałem sobie że jak dotrę do Skrajnego w okolicach 14tej to rozważę ukończenie Orlej, byłem tam 14.07, ale zobaczyłem żółty szlak w dół w dolinę i pomyślałem sobie że jak zacznie padać to taki zejście też może się stać bardzo niebezpieczne zatem co z tego że sobie do 17tej skończę Orlą, jak tam mi zacznie lać deszcz to albo sobie coś skręcę/złamię schodząc albo będę schodzić do północy. Czy doszedł bym do końca? pewnie tak, ale zejście mogłoby być baaardzo długie i bolesne lub wręcz skończyć się kontuzją.

Myślę że dostałem dokładnie to czego się spodziewałem, może było minimalnie łatwiej niż zakładałem, natomiast totalnie wymęczyło mnie zejście do Zakopanego... w połowie drogi do stawu gąsienicowego nogi odmówiły posłuszeństwa, niedługo później stopy również, zatem do Kuźnic już sobie powoli dreptałem i wyprzedzali mnie turyści wszelkiej maści;)

Jeżeli chodzi o pogodę to udało się, rano był przymrozek tak jak prorokowaliście już na Kasprowym, całe szczęście woda po wczorajszym deszcze zdążyła wyschnąć, nie było żadnych oblodzeń nie licząc łańcuchów, trawy i od czasu do czasu kałuż wielkości 2x3cm. Szkoda trochę że tak wiało i mroziło, ciężko było usiąść na dłuższy odpoczynek w takich warunkach.

Z płynów wypiłem 0.5 herbaty, 0.5 powerrade i z 0.5 wody.

Ciesze się że podjechałem kolejką (tak wiem że to nie "pro" :P) gdybym stracił czas i siły na podejście pod kasprowy to bym pewnie dalej snuł się w kierunku Zakopanego a tak byłem po 18tej w Kuźnicach.

Z ciekawostek, moja mapa rowerowa okazała się zadziwiająco dokładna, nie miała żadnych szczytów zaznaczonych, ale szlak był faktycznie z każdym zakręcikiem, co też pomogło mi na niego raz wrócić gdy się zagapiłem.

Autor:  tinuviel [ Pn wrz 02, 2013 7:35 pm ]
Tytuł:  Re: ORLA PERĆ

ach gdyby ktoś był ciekawe, tutaj trasa z GPSu (barometr szalał więc wysokości z przymrużeniem oka)
http://www.endomondo.com/workouts/240161262/6353603

Autor:  rafi86 [ Pn wrz 02, 2013 7:58 pm ]
Tytuł:  Re: ORLA PERĆ

kamiltatry napisał(a):
Oczywiście da się, ale... Orla jest bardzo dobrze oznakowana (miejscami znaki namalowane są tuż obok siebie), więc wystarczy zachować czujność i powinno być ok. Kiedyś byłem na Orlej (odcinek Zadni Granat - Krzyżne) przy beznadziejnej widoczności (momentami spadała poniżej 10 m) i nie miałem żadnych problemów z orientacją w terenie.


gorzej jak zacznie padać, wtedy czerwone prostokąty na skałach tracą barwę i trzeba mocno się wpatrzeć, by nie zboczyć ze szlaku ;) przy dobrej pogodzie i zachowaniu odpowiedniej uwagi jest ok ;)

Autor:  Gustaw [ Wt wrz 03, 2013 9:33 am ]
Tytuł:  Re: ORLA PERĆ

tinuviel napisał(a):
wszystko poszło "prawie" zgodnie z planem, prawie ponieważ nie przeszedłem całej orlej, ale doszedłem do Skrajnego Granatu i tam zszedłem w dół

Zakładam, że wszyscy na forum są uradowani, że udała Ci się wycieczka i że obyło się bez problemów.
:D

Autor:  atopos [ Wt wrz 03, 2013 5:46 pm ]
Tytuł:  Re: ORLA PERĆ

Ta ostra jak brzytwa ale postrzępiona grań zajmująca lewą stronę zdjęcia (ta z "siodłem" w której jest staw) to co takiego?
http://turystyka.wp.pl/gid,15630104,img ... leria.html

Autor:  Gustaw [ Wt wrz 03, 2013 5:54 pm ]
Tytuł:  Re: ORLA PERĆ

atopos napisał(a):
Ta ostra jak brzytwa ale postrzępiona grań zajmująca lewą stronę zdjęcia (ta z "siodłem" w której jest staw) to co takiego?
http://turystyka.wp.pl/gid,15630104,img ... leria.html


Na tym zdjęciu :
Obrazek
???

To taki klasyk co sie nazywa Zamarła Turnia ...

http://pl.wikipedia.org/wiki/Zamar%C5%82a_Turnia

Obrazek

Autor:  atopos [ Wt wrz 03, 2013 6:16 pm ]
Tytuł:  Re: ORLA PERĆ

Dziękuję. Zawsze oglądałem ją na zdjęciach w postaci samych zbliżeń ściany.

Autor:  Gustaw [ Śr wrz 04, 2013 11:01 am ]
Tytuł:  Re: ORLA PERĆ

atopos napisał(a):
Dziękuję

Nie ma sprawy.
atopos napisał(a):
Zawsze oglądałem ją na zdjęciach w postaci samych zbliżeń ściany

Rozumiem.

Poszukaj zdjęć Pustej Dolinki to zobaczysz cały odcinek grani.

Zdjęcie, które zapodałeś jest o tyle "nietypowe", że przedstawia Zamarłą z mniej popularnej perspektywy, z góry.
Dawno w okolicy nie bywałem więc trudno mi nawet powiedzieć skąd było robione.
Zapewne gdzieś z Kozich Czub lub okolicy, chociaż ... hmmm ... niekoniecznie ... być może jest zdjęcie robione teleobiektywem z większej odleglości z dość wysokiego punktu. Trzeba by zerknąć na mapę i popatrzeć na linię łączącą staw z przełęczą. Można by wtedy "wydedukować" z jakiego kierunku robiono zdjęcie ale mi się nie chce w to bawić.

Pamiętaj, że ta
Gustaw napisał(a):
ostra jak brzytwa ale postrzępiona grań

wygląda aż tak "ostro" właśnie od południa. Północna ściana ma charakterystyczne dwa względnie połogie tarasy po których przebiega właśnie OP.

Autor:  Krajan83 [ Śr wrz 04, 2013 9:44 pm ]
Tytuł:  Re: ORLA PERĆ

Moim skromnym zdaniem zdjęcie to zrobione z helikoptera, albo czegoś innego co lata :scratch:

Autor:  Anna Nowak [ Cz wrz 05, 2013 8:09 am ]
Tytuł:  Re: ORLA PERĆ

Marzę o wyjściu na Orlą... póki co się nie odważę...

Autor:  Gustaw [ Cz wrz 05, 2013 9:51 am ]
Tytuł:  Re: ORLA PERĆ

Gustaw napisał(a):
Trzeba by zerknąć na mapę i popatrzeć na linię łączącą staw z przełęczą. Można by wtedy "wydedukować" z jakiego kierunku robiono zdjęcie ale mi się nie chce w to bawić.

Zerknąłem pobieżnie i nic nie wydedukowałem.
Kierunek niby na Kostury / Szpiglasowy ale to wszystko górki za niskie. Nie byłoby widać stawu zza Zmarzłej ...
Hruby jest na innym kierunku i za daleko.
Kozi / Kozie Czuiby i jego stoki też raczej odpadają.
Chyba, że zdjęcie z bardzo dużej odleglości robione jakimś wiadrem.
Ale wtedy tło byłoby chyba bardziej rozmyte.
Krajan83 napisał(a):
Moim skromnym zdaniem zdjęcie to zrobione z helikoptera, albo czegoś innego co lata

Skłaniałbym się ku takiej hipotezie.
Anna Nowak napisał(a):
Marzę o wyjściu na Orlą... póki co się nie odważę...

Raczysz żartować.
Wybierz odpowiedni wariant, jakiś fajny pogodny i suchy dzień poza sezonem i spróbuj podejść.
Zawsze możesz się wrócić.

Chcesz wcześniej "potrenować" ?
Pójdź z Kasprowego na Świnicę.
Spróbuj wspiąć się na Zawrat i przejśc do Pięciu Stawów.
Zwyczajnie poznaj szlaki dojściowe - to Ci się zawsze może przydać.
Podobnie przejdź przez Krzyżne.
Potem spróbuj wreszcie coś krótszego z OP, np. same Granaty, albo od Zawratu po Kozią, albo od Koziej po Kozi.
Jak się nie jest idiotą, nie ma się lęku wysokości, ma się dobrą kondycję fizyczną i warunki pogodowe są dobre i stabilne to te szlaki są dla ludzi. Trzeba mieć respekt do gór ale nie jakąś fobię.

Autor:  Krabul [ Cz wrz 05, 2013 10:08 am ]
Tytuł:  Re: ORLA PERĆ

Gustaw napisał(a):
Zerknąłem pobieżnie i nic nie wydedukowałem.
Lubię takie zagadki. Zdjęcie jest zrobione prawie dokładnie na północ co sugeruje wierzchołek Zamarłej będący niemal równo między środkiem stawu z Żółtą Turnią. I to by się nawet zgadzało z Hrubym Wierchem. Ale żeby zobaczyć z niego Czarny Staw Gąsienicowy nie zasłonięty przez ściny Zamarłej, to musiałby on mieć ze 4tys. m.n.p.m. chyba (można policzyć, ale mi się nie chce). Zatem
Gustaw napisał(a):
Krajan83 napisał(a):
Moim skromnym zdaniem zdjęcie to zrobione z helikoptera, albo czegoś innego co lata

Skłaniałbym się ku takiej hipotezie.
Raczej nie ma innej opcji.

Autor:  Gustaw [ Cz wrz 05, 2013 11:02 am ]
Tytuł:  Re: ORLA PERĆ

Krabul napisał(a):
Raczej nie ma innej opcji.

Zaiste nie ma.
Krabul napisał(a):
Lubię takie zagadki.

No ja też, co widać, słychać i czuć.
Gustaw napisał(a):
ale mi się nie chce w to bawić

A jednak zabawiłem się ...
:lol:
Krabul napisał(a):
można policzyć, ale mi się nie chce

Już miałem zacząć liczyć "kwestię kierunku w pionie" ale zwróciłem na coś innego uwagę.
Co do pionu to północny brzeg stawu nakłada się pi razy drzwi na uskok w zaczodniej grani Zamarłej. Można by "na oko" ocenić wysokość tego uskoku znając wysokość Zamarłej i Zmarzłej. Wyskokość Stawu jest znana. Odległość brzegu północnego do Zamarłej można odczytać z mapy, ba nawet z Google Maps ... zaraz, zaraz ... od końca wschodniej zatoczki do czubka Zamarłej w poziomie to jakieś 1.59km ... itd itd itd ... trygonometria ... itd itd itd ...

Ale ...

Zwróćcie uwagę jaka długość grani pokrywa się szerokością Stawu.
Zachodni brzeg / plaża -> Zmarzła.
Wschodni brzeg / zatoczki -> uskok.
Teraz wystarczy luknąć na mapę, dwie krechy i ... okolice środka Pustej Dolinki, może nawet bliżej Koziego co tłumaczy stoki Kozich Czub w kadrze.
Bingo.
:mrgreen:

Autor:  Anna Nowak [ Cz wrz 05, 2013 11:46 am ]
Tytuł:  Re: ORLA PERĆ

Dziękuję Gustaw za odpowiedź. Już trochę schodziłam, myślałam w najbliższym czasie o Świnicy. Możesz coś doradzić, albo podać mi b.dobre opisy szlaków?

Autor:  Gustaw [ Cz wrz 05, 2013 2:50 pm ]
Tytuł:  Re: ORLA PERĆ

Anna Nowak napisał(a):
Możesz coś doradzić, albo podać mi b.dobre opisy szlaków?

Kup sobie klasyczny przewodnik Nyki.
Albo poszperaj w necie.
Anna Nowak napisał(a):
myślałam w najbliższym czasie o Świnicy

Na pewno gdzieś są opisy wejścia na Świnicę.
Wypad z pomocą kolejki na sam szczyt to półdniowa wycieczka.
Nie zwracaj uwagi na komentarze, że z pomocą kolejki to niehonorowo.
To ma być podobno trening - obeznanie się z tego typu trasą, z trudnościami, z łańcuchami.
Przemyśl banalne kwestie kiedy, z kim, jakie ubrania / buty.
Ta trasa przy dobrej letnio-jesiennej pogodzie nie wymaga jakiegoś sprzętu, jakichś cudów - dobre, wygodne buty, zapas ciepłych i deszczoodpornych ciuchów, jakieś żarcie i picie.
Łażą nią ludziska więc na samotność nie można narzekać.
Szlak od Kasprowego latem to w dużej części banał. Od Świnickiej Przełęczy grań stromieje i zaczynają się dosłownie kamienne schody.
Dochodzisz do miejsca gdzie szlak trawersuje (w prawo) głównie po płytach południowe zbocze. Są tam jakieś klamry i łańcuchy ale to głównie na wypadek oblodzeń.
Jak jest sucho to tam spokojnie można przejść nawet nie dotykając żelastwa.

Żelastwo jest tam dla Ciebie. Chcesz to się go trzymaj. Ale nikt nikogo nie zmusza. Sama musisz podjąć decyzję na miejscu. Możesz też stwierdzić, że taka "zabawa" nie jest dla Ciebie - wtedy sobie spokojnie wróć.

Potem jest ciut "wspinaczki" bo trzeba przejść przez takie żeberko.
Wyłazi się znowu na takie piarżysto-płytowe zbocze, średnio strome.
Tam zakosami w górę.
Pod koniec szlak idzie dalej w kierunku na Zawrat.
Z tego miejsca na sam szczyt trzeba trochę się "powspinać".
Chyba jest tam jakieś żelastwo ale to też raczej na wypadek oblodzeń.
Ta grańka szczytowa jak dla nowicjusza wydaje się dośc wąska a sam szczyt raczej mało pojemny.
Jak jest dużo ludzi to go dokładnie oblepią.
Większe niebezpiczeństwo to to, że ktoś kogoś nieumślnie popchnie ...
:lol:
W pewnym sensie im mniej ludzi tym lepiej i bezpieczniej.
Jeśli to taka pierwsza wycieczka to radzę wrócic tą samą trasą.
Zamiast zjeżdżać kolejką można sobie zejść piechotą do Kuźnic, albo ze Świnickiej Przełęczy albo z Liliowego.
Albo sobie zjedź kolejką - wtedy to faktycznie jest półdniowa wycieczka.

Kiedyś możesz wrócić i zdobyć Świnicę honorowo bez pomocy kolejki.

PS
Gdyby zbliżała się burza to nie kombinuj tylko dawaj dyla w dolinę ...
Kiedyś znajomy góral opowiadał jak znosili ze Świnicy trupa z niebieskim znaczkiem na czole - ot, piorun ...

Autor:  Majkel_88 [ Cz wrz 05, 2013 4:29 pm ]
Tytuł:  Re: ORLA PERĆ

Gustaw napisał(a):
Kiedyś możesz wrócić i zdobyć Świnicę honorowo bez pomocy kolejki.


Akurat w przypadku Świnicy honor powinien odejść na drugi plan :wink:
W 2010 roku robiłem Świnicę - jak Gustaw napisał - "honorowo" czyli przez Boczań, Murowaniec i Zawrat. Na odcinku Zawrat - Świnica już zaczęło się oblężenie, ponad 30 min czekania na kominku z klamrami i przepuszczanie schodzących. Na szczycie też ciężko było gdziekolwiek usiąść....masakra.
W tym roku skorzystałem z kolejki. Wjazd pierwszym wagonem. 7:20 start z Kasprowego, 8:20 Świnica. Widoków niestety nie miałem bo praktycznie cały czas widoczność w granicach 10-20m, ale miało to swój urok bo sam na szczycie w takiej mgle czułem się jakbym był gdzieś na końcu świata :mrgreen:
Tak więc moim zdaniem kolejka to bardzo dobra opcja w tym przypadku, bo unika się tłumów i oszczędza czas na podejście z dołu.

Pozdrawiam

Autor:  Gustaw [ Pt wrz 06, 2013 10:43 am ]
Tytuł:  Re: ORLA PERĆ

Majkel_88 napisał(a):
Akurat w przypadku Świnicy honor powinien odejść na drugi plan

Gustaw napisał(a):
Nie zwracaj uwagi na komentarze, że z pomocą kolejki to niehonorowo.

Tak dla pełności obrazu ...
:D

Autor:  Majkel_88 [ Pt wrz 06, 2013 4:26 pm ]
Tytuł:  Re: ORLA PERĆ

Gustaw napisał(a):
Nie zwracaj uwagi na komentarze, że z pomocą kolejki to niehonorowo.
Tak dla pełności obrazu ...


Spoko, czytałem cały Twój post i zgadzam się z tym co napisałeś w 100% :wink:

Autor:  kwiatek90 [ Pt wrz 06, 2013 5:02 pm ]
Tytuł:  Re: ORLA PERĆ

Ja bylem w zeszlym roku kolo 18 na Świnicy - ludzi brak oprócz jakiegoś fotografa:) później do Piątki, a Pan fotograf na Kasprowy i kolejka w dół. Natomiast w tym roku godzina 14 i katastrofa ;)

Autor:  gosia_pe [ N wrz 08, 2013 7:01 pm ]
Tytuł:  Re: ORLA PERĆ

Na odcinku Krzyżne - Skrajny, już nieopodal Skrajnego tuż przed miejscem, gdzie jest bardzo krucho (nie znam dokładnie topografii OP, a nie chcę strzelać i wprowadzać w błąd, stąd ten opis) zrobiła się w szlaku... dziura. Przejść w tym miejscu się nie da, bo dziura jest fest, wprawdzie jest tam łańcuch, ale nic nie da trzymanie się go, skoro nie ma gdzie postawić nogi. Podobno da się zrobić duży szpagat, ale ogólnie kawałek ten obchodzi się bokiem po stromym kawałku ziemi i malutkich kamyków. Jeśli idziemy od Krzyżnego to pokonujemy ten kawałek pod górę, jeśli od Skrajnego to w dół. Pod górę, gdy sucho - w sumie lajt, w dół wyglądało to trochę niebezpiecznie - można się poślizgnąć i spaść. Przestrzegam wybierające się na Orlą w najbliższych dniach osoby przed tym miejscem.

Nie piszę tego po to, żeby się powymądrzać, czy nabić sobie postów. Po prostu mam świadomość, że forum przegląda sporo osób i może komuś ta informacja pomoże w podjęciu decyzji, czy iść tam czy nie. Tak jak napisałam - gdy jest sucho da się przejść, zwłaszcza pod górę, ale sama bałabym się przechodzić tamtędy w przypadku deszczu i myślę, że moje obawy są uzasadnione. Miejsce jest o tyle niefortunne, że jeśli idziemy od Krzyżnego to jest to już bardzo blisko Granatów i opcja powrotu do na Krzyżne wydaje się opcją do kitu. A pogoda ma się pogorszyć.

Autor:  kamiltatry [ N wrz 08, 2013 7:31 pm ]
Tytuł:  Re: ORLA PERĆ

Ta dziura jest poniżej Granackiej Przełęczy, po północnej stronie grani. Nie ma potrzeby omijania dziury w tym kruchym terenie. Wydaje mi się, że zdecydowanie lepiej przejść po małych półeczkach skalnych, z pomocą łańcucha. Jest to wykonalne bez szpagatu. :D

Obrazek

Autor:  gosia_pe [ N wrz 08, 2013 7:38 pm ]
Tytuł:  Re: ORLA PERĆ

Może i tak, żadna z osób, które widziałam przechodzące tamtędy takiego rozwiązania nie zastosowała. A i już wcześniej w drodze ludzie mówili, że albo szpagat, albo obejść bokiem. Ja zerknęłam i też nic lepszego nie wymyśliłam, to obeszłam bokiem, nie próbowałam po tych półeczkach. Tak czy inaczej - może komuś to info się przyda.

Autor:  WILCZYCA [ N wrz 08, 2013 7:48 pm ]
Tytuł:  Re: ORLA PERĆ

http://www.youtube.com/watch?v=6MjpDdYjf3U
Wydaje mi sie że miejsce o którym mówisz jest na wrzuconym przez tego gościa filmie w 17 minucie i wygląda paskudnie

Autor:  velka [ N wrz 08, 2013 8:14 pm ]
Tytuł:  Re: ORLA PERĆ

Przechodziłem tam z 2-3 tygodnie temu. Szedłem w kierunku Krzyżnego i wybrałem wariant aby półką przejść. Dużo miejsca nie było i trochę gimnastyki trzeba było uskutecznić. Z boku nie odważałbym się iść, bo było meeega krucho. Znajoma wpadła do tej dziury i lekko rękę obtarła. Całe szczęście, że wpadła od strony dziury, a nie za bo byłoby nieciekawie...

Strona 63 z 69 Strefa czasowa: UTC + 1
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
http://www.phpbb.com/