Forum portalu turystyka-gorska.pl
http://turystyka-gorska.pl/

SŁOWACJA, Tatry Słowackie - przydatne informacje
http://turystyka-gorska.pl/viewtopic.php?f=4&t=466
Strona 69 z 122

Autor:  maciej76 [ Wt sie 21, 2012 7:40 am ]
Tytuł: 

radros napisał(a):
już tak naprawdę nie mam pomysłu gdzie jeździć aby tak się nie czuć w górach - ogólnie wycieczka słowacką stroną przyjemna - ale końcówka zabiła cały urok - może znacie takie miejsca gdzie tak nie jest...:(

Przełęcz Pod Kopą od Zdiaru lub Tatrzańskiej Kotliny :)

Autor:  wi999 [ Wt sie 21, 2012 7:41 am ]
Tytuł: 

Niedziela, wakacje, długi weekend, Rysy to co się dziwisz skoro sama się w to wpakowałaś. Też polecam Zachodnie po słowackiej stronie, spotkałem może 10 osób od Białej skały do Brestowej

Autor:  Bartek. [ Śr sie 22, 2012 6:20 am ]
Tytuł: 

Jak juz ktos chce na Rysy isc czy na inne oblegane szlaki w porach wakacyjnych to najlepiej w czerwcu sie wybrac no ale wiadomo nie kazdy moze...

Autor:  m__s [ Śr sie 22, 2012 7:31 am ]
Tytuł: 

To też zależy od czerwca. Ja w tym roku jak byłem w czerwcu to jeszcze śniegu sporo było.

Autor:  gosia_pe [ N sie 26, 2012 5:41 pm ]
Tytuł: 

Szlak na Przełęcz pod Chłopkiem jest pod tym względem bardzo przyjemny. Ale zejście stamtąd po południu nad Czarny Staw a potem nad Moko... istny koszmar.

Autor:  Basia Z. [ N sie 26, 2012 5:49 pm ]
Tytuł: 

Bombadil napisał(a):
Uważajcie na STRAMĘ kursującą do Mikułasza - jeden pojebany kierowca nie zatrzymuje się w Zubercu w jedynym możliwym do zatrzymania miejscu - na zatoczce - mimo iż doskonale wie, że nie wpuszczając do ostatniego kursującego do Polski autobusu, udupia niezmotoryzowanego turystę na amen (powodzenia w łapaniu stopa, zwł. jeśli idzie o polskich kierowców). Przygotujcie się też na to, że w tym małym busiku (dawniej jeździł normalny autobus, ale widać ktoś stwierdził, że im się to nie kalkuluje) wszystkie miejsca będą zarąbane stonką jadącą pomoczyć swoje opasłe cielska albo w Orawicach, albo w Tatralandii, także troszkę postoicie.


A ja też wracałam w którąś z wakacyjnych niedziel "Stramą" z Orawic.
(nie moczyłam swojego cielska w basenie a byłam na Skoruszynie).

Nie dość że miejsc w busie było sporo, to jeszcze kierowca zatrzymał się mi pomiędzy przystankami (nie zdążyłam do przystanku i machałam)

Autor:  miler [ N sie 26, 2012 7:18 pm ]
Tytuł: 

Basia Z. napisał(a):
to jeszcze kierowca zatrzymał się mi pomiędzy przystankami (nie zdążyłam do przystanku i machałam)

Urok osobisty też odgrywa dużą rolę, w takich sytuacjach. :wink:

Autor:  olencja [ Pn sie 27, 2012 11:28 am ]
Tytuł: 

Witam,
We wrześniu planuję wypad w Tatry, cześć Słowacka. Byłaby to moja pierwsza wyprawa w tamtejsze rejony. Dotychczas łazikowałam po polskich górach, a w Tatrach m.in. Zawrat, Świnica, Kościelec – czyli "jako takie” doświadczenie z łańcuchami posiadam :)
Zamierza się ze mną wybrać koleżanka, niekoniecznie obyta w turystyce górskiej. Stąd moje pytanie, czy jest sens od razu wybierać się na Słowację , czy może zabrać ją na „rozchodzenie” w Tatry po polskiej stronie ?!
I jeżeli Słowacja, to jakie szlaki proponujecie dla średniozaawansowanego i początkującego, ale wysportowanego turysty ?!(i czy można to w ogóle w jakiś sposób połączyć ).

Dodam, ze będziemy niezmotoryzowane. Więc może przy okazji ktoś z Was mógłby polecić jakiś dobrze usytuowany i niedrogi nocleg w okolicach przebiegu trasy elekticzki, czy wskazówki dotyczące dotarcia z Wawy na Słowację (pkp do Krakowa, busem do Zakpopca, potem busem na Słowację ?!) - będę zobowiązana :)

Autor:  Krabul [ Pn sie 27, 2012 11:34 am ]
Tytuł: 

olencja napisał(a):
Stąd moje pytanie, czy jest sens od razu wybierać się na Słowację , czy może zabrać ją na „rozchodzenie” w Tatry po polskiej stronie ?!
Szlaki na Słowacji są dłuższe, ale zdecydowanie łatwiejsze od najtrudniejszych polskich.
olencja napisał(a):
jakie szlaki proponujecie dla średniozaawansowanego i początkującego, ale wysportowanego turysty ?!
Krywań, Koprowy, Jagnięcy. Wszystkie szlaki prowadzące na szczyty oraz na wysokie przełęcze są piękne. Koleżance na pierwszy raz można odradzić Czerwoną Ławkę i Rohatkę, reszta spokojnie, jeśli macie w miarę dobrą kondycję jak piszesz.

Autor:  PrT [ Pn sie 27, 2012 11:37 am ]
Tytuł: 

olencja napisał(a):
wskazówki dotyczące dotarcia z Wawy

Może PolskiBus do Zakopanego. Z zakopanego Strama do Starego Smokowca i dalej elektriczką, chyba że zostaniecie w Starym Smokowcu.

Autor:  olencja [ Pn sie 27, 2012 12:08 pm ]
Tytuł: 

Dzięki za info!
Jeszcze jedno pytanko - skoro trasy są długie, to "problem" jest czas, szczególnie we wrześniu, gdy dzień krótszy. Nie byłam i nie czuję tych odległości- załóżmy, że nocleg znajdziemy w Novej Lesnej. Czy opuszczając kwaterę ok. 7 rano, zdążymy zejść ze szlaków (np. tych w/w) przed zmrokiem ?!

Autor:  olencja [ Pn sie 27, 2012 12:14 pm ]
Tytuł: 

I jeszcze czy szlaki są dobrze oznaczone ?!

Autor:  gosia_pe [ Pn sie 27, 2012 1:26 pm ]
Tytuł: 

olencja napisał(a):
Czy opuszczając kwaterę ok. 7 rano, zdążymy zejść ze szlaków (np. tych w/w) przed zmrokiem ?!


To zależy. Spójrz na mapę, jeśli nie masz - to spraw ją sobie. Tam podane są czasy przejść. Oczywiście są to czasy przeciętne, ale dają pewne wyobrażenie o długości trasy.


olencja napisał(a):
I jeszcze czy szlaki są dobrze oznaczone ?!


Te popularne - raczej tak. Te mniej uczęszczane - mam różne doświadczenia. Ale jakoś specjalnie dużo słowackich nie złaziłam, więc ekspertem nie jestem.

Autor:  Krabul [ Pn sie 27, 2012 1:55 pm ]
Tytuł: 

olencja napisał(a):
Dzięki za info!
Jeszcze jedno pytanko - skoro trasy są długie, to "problem" jest czas, szczególnie we wrześniu, gdy dzień krótszy. Nie byłam i nie czuję tych odległości- załóżmy, że nocleg znajdziemy w Novej Lesnej. Czy opuszczając kwaterę ok. 7 rano, zdążymy zejść ze szlaków (np. tych w/w) przed zmrokiem ?!
Generalnie, nocując "na dole" i chcąc codziennie łazić gdzieś wyżej, trzeba się nastawić na spory wysiłek. Doliny są długie lub bardzo długie. Ale góry są potężniejsze i (moim zdaniem) piękniejsze niż po naszej stronie. Każda wycieczka szczytowa - Krywań, Mała Wysoka, Koprowy, Jagnięcy, Sławkowski to dobrym tempem z 8-10h. Może więcej. Generalnie o 7 rano proponuję być na początku szlaku, czyli z kwatery wychodzić o 6. I tak do południa jest największe prawdopodobieństwo dobrej pogody i nie będziecie się spinać, że nie zdążycie przed zmrokiem.
Szlaki są bardzo dobrze oznaczone, ale dobrą mapę miejcie KONIECZNIE ze sobą.

Autor:  gosia_pe [ Pn sie 27, 2012 2:41 pm ]
Tytuł: 

Krywań, z tego co widzę na mapie, da się ugryźć szybciej - trzeba wyruszyć zielonym szlakiem z miejsca, które nazywa się Tri Studnicky. To jest przy szosie, nie mam pojęcia, czy jest tam jakiś parking, ale na mapie są zaznaczone przystanki. Stamtąd na szczyt to tylko 3 godziny (według mapy oczywiście). Nie byłam tam, ale chętnie się kiedyś wybiorę, więc gdybyś się Olencjo wybrała, to liczę na relację.

Dosyć niedługim, a według mnie bardzo pięknym i ciekawym szlakiem jest przejście przez Bystrą Ławkę. Start jest w Szczyrbskim Plesie, powrót w to samo miejsce, całość zajmuje około 7 godzin, a można to nieco skrócić zjeżdżając kolejką spod Soliska (nie wiem jak to po polsku), tylko że ta radocha kosztuje 6 euro. Szlak jest naprawdę zróżnicowany i urokliwy, trudności IMHO niewielkie.

Autor:  grubyilysy [ N wrz 02, 2012 1:00 am ]
Tytuł: 

Rutrak napisał(a):
Gdzie w Tatrzańskiej Łomnicy można za darmo zaparkować koło godz. 4 rano żeby niemieć później niespodzianek w postaci blokady

W Tatrzańskiej Łomnicy jest teraz (przynajmniej był dwa tygodnie temu) ogromny darmowy parking, wyjechać do góry najdalej jak się da, trzy poziomy miejsc postojowych z dużym napisem przy wjeździe "parking bezpłatny", oczywiście po słowacku. Nie pomylić ze "starym" obok stacji kolejki.

Autor:  Biaxident [ N wrz 02, 2012 10:54 am ]
Tytuł: 

gosia_pe napisał(a):
Krywań, z tego co widzę na mapie, da się ugryźć szybciej - trzeba wyruszyć zielonym szlakiem z miejsca, które nazywa się Tri Studnicky. To jest przy szosie, nie mam pojęcia, czy jest tam jakiś parking, ale na mapie są zaznaczone przystanki. Stamtąd na szczyt to tylko 3 godziny (według mapy oczywiście). Nie byłam tam, ale chętnie się kiedyś wybiorę, więc gdybyś się Olencjo wybrała, to liczę na relację.



Wg tabliczki szlakowskazu z Trzech Studniczek jest 3,5 h. I jest to czas dla bardzo szybkobiegających - nie mówię, że się nie da, ale gdyby to było po Polskiej stronie, to czas byłby znacznie dłuższy. Na mojej mapie jest 4h 45 min i to jest pi razy oko tyle, ile na przebycie tego szlaku potrzebuje osoba nie ścinająca specjalnie czasów podejść po naszej stronie.
Być może troszkę ten Krywań demonizuję, bo pojechałam tam nastawiwszy się na szybką wycieczkę (chociaż to 1400 m deniwelacji powinno mi niby coś mówić ;) ), a ze względu na totalny upał (ponad 30 stopni, na szlaku praktycznie nie ma cienia) lazłam tam ponad 5 h :P
A, z parkingiem nie ma problemów, można nawet próbować za friko ;)

Autor:  Bombadil [ N wrz 02, 2012 12:52 pm ]
Tytuł: 

Basia Z. napisał(a):
Bombadil napisał(a):
Uważajcie na STRAMĘ kursującą do Mikułasza - jeden pojebany kierowca nie zatrzymuje się w Zubercu w jedynym możliwym do zatrzymania miejscu - na zatoczce - mimo iż doskonale wie, że nie wpuszczając do ostatniego kursującego do Polski autobusu, udupia niezmotoryzowanego turystę na amen (powodzenia w łapaniu stopa, zwł. jeśli idzie o polskich kierowców). Przygotujcie się też na to, że w tym małym busiku (dawniej jeździł normalny autobus, ale widać ktoś stwierdził, że im się to nie kalkuluje) wszystkie miejsca będą zarąbane stonką jadącą pomoczyć swoje opasłe cielska albo w Orawicach, albo w Tatralandii, także troszkę postoicie.


A ja też wracałam w którąś z wakacyjnych niedziel "Stramą" z Orawic.
(nie moczyłam swojego cielska w basenie a byłam na Skoruszynie).

Nie dość że miejsc w busie było sporo, to jeszcze kierowca zatrzymał się mi pomiędzy przystankami (nie zdążyłam do przystanku i machałam)

Jak pisałem - mowa o konkretnym kierowcy. Widocznie jechałaś z innym. Tamtem co prawda wypuścił mnie na Huciańskiej Wyżniej, ale potem jak wracał, nie zatrzymał mi się, chociaż widzieć musiał wyraźnie, bo machałem jak wariat, zresztą zauważywszy jakiegoś busa w idiotycznym miejscu pod kościołem, gdzie nie ma ani zatoczki ani SAD ani jakiejkolwiek innej, gdzie nie wisiał żaden rozkład STRAMY, czy choćby SADu, postanowiłem tam podbiec, ale zanim dobiegłem, facet ruszył, zdążyłem wrócić się do "mojej" zatoczki zanim dojechał, musiał widzieć jak biegnę do zatoczki, a potem macham żeby się zatrzymał, nawet po tym jak minął zatoczkę. Poznałem go po mordzie. To był ten sam kierowca. Taki gdzieś 35-40 lat, raczej szczupły i wysoki. Jeśli piszesz mi, że "powrotne" busy mają sporo miejsca wolnego (jadąc rano na Huciańską stałem całą drogę, wespół z kilkoma innymi pasażerami), to tym bardziej nie rozumiem zachowania tego skur***yna. Przecież on dokładnie wie, że dla niezmotoryzowanego turysty, ten bus o 17:15 z Zuberca to ostatnia realna szansa powrotu do swojego miejsca zakwaterowania w Polsce w danym dniu. Brak słów na takie wyrachowane sk^&*^&*ństwo.

Autor:  Bombadil [ N wrz 02, 2012 1:03 pm ]
Tytuł: 

gosia_pe napisał(a):
olencja napisał(a):
Czy opuszczając kwaterę ok. 7 rano, zdążymy zejść ze szlaków (np. tych w/w) przed zmrokiem ?!


To zależy. Spójrz na mapę, jeśli nie masz - to spraw ją sobie. Tam podane są czasy przejść. Oczywiście są to czasy przeciętne, ale dają pewne wyobrażenie o długości trasy.


olencja napisał(a):
I jeszcze czy szlaki są dobrze oznaczone ?!


Te popularne - raczej tak. Te mniej uczęszczane - mam różne doświadczenia. Ale jakoś specjalnie dużo słowackich nie złaziłam, więc ekspertem nie jestem.

Uwaga na słowackie mapy VKU-Harmanec - często podają czasy z dupy wzięte. Niektórych odcinków, to podejrzewam, że i sam Cywiński (znany z podawania ultrakrótkich czasów przejść w swoim przewodniku) by w podanym czasie nie przebiegł. I o ile polskie szlakowskazy są robione pod stonkę i czasy przejść mają spory naddatek, to po słowackiej stronie (zwł. w Wysokich) są raczej trafne, i jeśli uda się je przeciętnemu rutynowanemu turyście tatrzańskiemu skrócić (w podejścu), to raczej góra o parę(naście) minut.
Dla przykładu wspomniany przez panie szlak z Trzech Studni na Krywań to wg Harmanca tylko 2:30. Uwaga dla turystów niezmotoryzowanych!!! - ze Szczyrbskiego jeździ tam w sezonie bodaj tylko 1 autobus SAD, na miejscu jest dopiero ok 11:00. Ostatni powrotny jest już o 15:15, należy to uwzględniać przy chęci zejścia do Trzech Studni. Złapanie tam stopa (zwł. jeśli mowa o polskich kierowcach) w godzinach wieczornych graniczy z cudem, także w razie W należy się przygotować na nocleg pod chmurką z niedźwiedziami przy boku.

Autor:  Lukasz_ [ N wrz 02, 2012 1:06 pm ]
Tytuł: 

Niektóre to nawet o połowe można skrócić np. do Batyżowieckiego Stawu z VH

Autor:  Bombadil [ N wrz 02, 2012 1:13 pm ]
Tytuł: 

Właśnie - wg Harmanca ten szlak to 2:30, a to tylko 700-800 m podejścia. Ten na Krywań z 3 Studni to wg tej samej mapy też 2:30, a to już prawie 1400 m podejścia. To daje jakieś pojecie o tym wydawnictwie.

Autor:  gosia_pe [ N wrz 02, 2012 7:29 pm ]
Tytuł: 

Biaxident napisał(a):
Na mojej mapie jest 4h 45 min i to jest pi razy oko tyle, ile na przebycie tego szlaku potrzebuje osoba nie ścinająca specjalnie czasów podejść po naszej stronie.


Ładna różnica :? . Bo na mojej dokładnie 2 h 55 min. Mam tę laminowaną mapę z ExpressMap. Może zapomnieli dopisać czasu na którymś odcinku... Dobrze wiedzieć, że nie ma tak łatwo.

Autor:  Krabul [ Pn wrz 03, 2012 7:57 am ]
Tytuł: 

Lukasz_ napisał(a):
Niektóre to nawet o połowe można skrócić np. do Batyżowieckiego Stawu z VH
Wczoraj z drugą stronę wyszło mi 1:10. Szlakowskaz przy stawie 1:30, moja mapa 2:15.

Autor:  Olga [ Pn wrz 03, 2012 8:31 am ]
Tytuł: 

Z Kieżmarskiej Białej Wody nad Zielony Staw też się fajnie tnie :) Moja mapa 3:30, drogowskaz 3:15 czy jakoś tak, a mnie wyszło 1:20h.
Myślę, że każdy robi ten odcinek zdecydowanie szybciej niż podane przez nich czasy.

Autor:  Biaxident [ Pn wrz 03, 2012 10:59 am ]
Tytuł: 

gosia_pe napisał(a):
Biaxident napisał(a):
Na mojej mapie jest 4h 45 min i to jest pi razy oko tyle, ile na przebycie tego szlaku potrzebuje osoba nie ścinająca specjalnie czasów podejść po naszej stronie.


Ładna różnica :? . Bo na mojej dokładnie 2 h 55 min. Mam tę laminowaną mapę z ExpressMap. Może zapomnieli dopisać czasu na którymś odcinku... Dobrze wiedzieć, że nie ma tak łatwo.


Ja mam Sygnaturę :) tak jak już pisałam, możliwe, że ten czas 3h jest do wykręcenia przez szybciej chodzące osoby, ale chyba lepiej założyć sobie te 4,5-5h i najwyżej mieć dużo czasu na szczycie, niż zostać zaskoczonym przez zapadający zmrok podczas schodzenia :)

Autor:  Olga [ Pn wrz 03, 2012 2:04 pm ]
Tytuł: 

Biaxident napisał(a):
możliwe, że ten czas 3h jest do wykręcenia przez szybciej chodzące osoby,

Jest spokojnie do zrobienia:) Ale racja, że nie przez osobę, która ogólnie chodzi równo z czasami na drogowskazach po naszej stronie.

Autor:  mobiline [ Wt wrz 04, 2012 10:19 am ]
Tytuł: 

Szczęśc Boże :wink:
Orientuje się ktoś czy chcąc przekimać się w Hotelu Popradzkim ( czy jak sie to tam zwie ) muszę robić rezerwacje dużo wcześniej ?Czy wystarczy 2-3 dni przed ? Generalnie mam urlop w 2 połowie września i będę polował na pogodę a w ciemno to szkoda sensu jechać. To samo w Szczyrbskim Plesie ale myślę że nie powinno być problemu ?

Podziękował :D

Autor:  Krabul [ Wt wrz 04, 2012 10:31 am ]
Tytuł: 

mobiline napisał(a):
Orientuje się ktoś czy chcąc przekimać się w Hotelu Popradzkim ( czy jak sie to tam zwie ) muszę robić rezerwacje dużo wcześniej ?
Z soboty na niedzielę pół godz prosiłem o nocleg gdziekolwiek - na podłodze, w budynku gospodarczym, jadalni - obojętne. Odbijałem się jak od ściany. W końcu dostałem klucz do pokoju 306 na 2. piętrze - wchodzi się po drabince. A tam 8 łóżek z pościelą z czego 6 wolnych! Nie wiem, czy w tym hotelu pracują tylko idioci czy już skur.wysyny.

Autor:  mobiline [ Wt wrz 04, 2012 10:41 am ]
Tytuł: 

Toż to ... do potęgi. Qrva przychodzi ktoś z kasą w łapie i jeszcze mają żale. Po mordzie takich. Aczkolwiek któryś rok temu robiłem tam rezerwacje miesiąc wcześniej i nie było problemu. Trochę to kiblowato wygląda ewentualnie zostaniemy w Szczyrbskim. Sęk w tym że będę z żoną więc spanie na glebie nie bardzo wchodzi w rachube :wink:

Autor:  Łukasz T [ Wt wrz 04, 2012 10:44 am ]
Tytuł: 

mobiline a może tu > http://pl.wikipedia.org/wiki/Schronisko_Majl%C3%A1tha ?

Strona 69 z 122 Strefa czasowa: UTC + 1
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
http://www.phpbb.com/