Forum portalu turystyka-gorska.pl
http://turystyka-gorska.pl/

Wiek a chodzenie po górach
http://turystyka-gorska.pl/viewtopic.php?f=4&t=1180
Strona 8 z 8

Autor:  Tatrzanka [ Pt sty 20, 2006 7:40 pm ]
Tytuł: 

Kiedy byłam w górach w pazdzierniku, poszlam sobie na świnice i schodzic chcialam zawratem, za mna wspinał sie męzczyzna jakieś lat 75...i nawet niezle sobie radził...myslałam, ze zejdzie zawratem, no bo nie przypuszczalam, ze narazi sie na orla....jednak chwalony, podpuszczany przez zafascynowanych jego postawa młodych ludzi, poszedl dalej mimo , iz procz widocznej zadyszki mial juz siniejące usta....kiedy doszlam do schroniska nadleciał helikopter...TOPR..w pierwszej chwili pomyslalam, ze to moze po tego czlowieka....ale odegnałam zle mysli, okazalo sie kiedy zeszlam na dół, ze w isotcie Ratownicy skierowali sie do akcji bowiem ten czlowiek spadl i bardzo dotkliwie sie potłuk, ponic stracił rownowage i nie zdołal sie utrzymac na lancuchu....nie świadczy to o tym, ze ludzie starsi nie moga chodzić po wysokich gorach...ale czasami pycha i brawura nie jest dobrym doardca...niestety skonczyło się tragedia...bywa ze świadomośc młodości nie idze w parze z fizycznym stabnem...trzeba mierzyc siły na zamiary...

Autor:  Kaytek [ Pt sty 20, 2006 8:09 pm ]
Tytuł: 

Tatrzanka napisał(a):
Kiedy byłam w górach ..............bywa ze świadomośc młodości nie idze w parze z fizycznym stabnem...trzeba mierzyc siły na zamiary...


To dotyczy ludzi w każdym wieku

Autor:  Tatrzanka [ Pt sty 20, 2006 8:11 pm ]
Tytuł: 

no nie mowie nie..ale w tym temacie głownym tyczy się akórat ludzi w starszym wieku...nie wyciągajk prosze zdan z kontekstu..moje slowa to nie oskarżenie dla ludzi w starszym wieku tylko opis tego czego bylam świadkiem...i wpisanie faktu adekwatnego do tematu...zgodze sie, z jednak, ze każdy powinien uwazać..czy młody czy stary...

Autor:  Ataman [ Pt sty 20, 2006 8:11 pm ]
Tytuł: 

Mam nieodparte wrażenie że wałkujemy wciąż te same argumenty :roll:

Autor:  Tatrzanka [ Pt sty 20, 2006 8:14 pm ]
Tytuł: 

może dlatego, że temat jest okreslony ściśle wiec sie nie można rozwijać..a po drugie to na konkretny temat ciezko jest roznym osobom mowić za każdym razem jakies innowacje....kazdy doda cos od siebie i w sumie wychodzi na to ze sie mówi o tym samym tylko w inny sposób....ale to już chyba urok rozmowy jest

Autor:  Kaytek [ Pt sty 20, 2006 8:16 pm ]
Tytuł: 

Tatrzanka napisał(a):
no nie mowie nie..ale w tym temacie głownym tyczy się akórat ludzi w starszym wieku...nie wyciągajk prosze zdan z kontekstu..moje slowa to nie oskarżenie dla ludzi w starszym wieku tylko opis tego czego bylam świadkiem...i wpisanie faktu adekwatnego do tematu...zgodze sie, z jednak, ze każdy powinien uwazać..czy młody czy stary...


Nie wyciągm zdań z kontekstu, tylko tnę cytat żeby mniej miejsca zajmował.
Chciałem stwierdzić tylko to co sama napisałaś powyżej:
czyli że odniosłaś pawdy uniwersalne do ludzi w podeszłym wieku, a ja uważam że są one na yle uniwersalne że nie powinniśmy ich odnosić tylko li i wyłącznie do ludzi starszych.

Autor:  Tatrzanka [ Pt sty 20, 2006 8:28 pm ]
Tytuł: 

rozumiem, po cytacie ciezko było poznac ale dzieki za wyjasnienie mi twojego zdania

Autor:  kubi [ Śr sty 25, 2006 8:00 pm ]
Tytuł: 

Czesc pol-u i inni forumowicze

serdecznie pozdrawiam i jeszcze raz na temat wiek a chodzenie po gorach

napewno wielu z was slyszalo o tym oto gosciu:

Obrazek

niestety juz go niema wsrod nas

oto krotkie dane:

urodzony grudzien 1900 / zmarl czerwiec 2004 ( 104 lata, fajny wiek)

osiagniecia: 371 razy Matterhorn, 84 razy Mont Black,81 lub 87 razy Dufourspitze ( najwyzsza gora szwajcarii ), juz nie wspominajac o innych osiagnieciach.

Z okazjo 125.lecia zdobycia gory Matterhorn,wchodzi jako 90 latek
po raz ostatni na ta , jak pol-u nazywa krwiozercza gore.

Niema granic wieku chodzenia po gorach !!

Pozdrawiam jeszcze raz serdecznie z niemiec
Robert

Autor:  ekspres [ Śr sty 25, 2006 8:02 pm ]
Tytuł: 

SZCUNEK!

Autor:  abrendon [ Śr sty 25, 2006 8:13 pm ]
Tytuł: 

Wielki człowiek. Chylę czoło.

Autor:  pol-u [ Śr sty 25, 2006 8:14 pm ]
Tytuł: 

Kubi, ciekawy to człowiek ten staruszek i krzepki niezmiernie.

Jednak w tamtym temacie wkradło sie malutkie nieporozumienie. "Krwiożercza góra" użyłem w odniesieniu do komentowanego zdjęcia K2, bo to jej dotyczy mój link a nie Matterhornu. Prześledź uważnie. :wink:

Autor:  kubi [ Śr sty 25, 2006 8:25 pm ]
Tytuł: 

Przepraszam cie serdecznie :oops:

Pol-u masz racje, to nieporozumienie. Do dlatego ze twoj list zaraz pod moim zdjeciem. Bo wiesz ze na tym Matterhornie to chyba wiecej ludzi zginelo niz na K2. Dlatego sie wpakowalem :wink:

Pozdrawiam

Autor:  tomek.l [ Śr sty 25, 2006 8:32 pm ]
Tytuł: 

Tak. Górale mają chyba to coś w sobie co pozwala im chodzić po górach bez względu na wiek. 90 lat i Matterhorn.
Brak kłopotów ze zdrowiem. Tylko brać przykład. Olać to wszystko, przeprowadzić się w góry i pociągnąć sobie te 104 latka :wink:
I chodzić po górach.

Autor:  Tatrzanka [ Śr sty 25, 2006 8:45 pm ]
Tytuł: 

Może dlatego, że gorale to gory...a cecha ich lączaca to twardośc jak granit....
a co do tej pointy, że nie ma wieku krańcowego do chodzenia po gorach, to wydaje mi się, że wszystko zalezy od predyspozycji psychofizycznych. Powyżej zostal przedstawiony ewidentnie imponujacy przykład prawdziwego człowieka gor, ale też jak mniemam kogoś kto się nigdy nie zestarzal a zmarł, bo tak to już jest, tacy ludzie sa wieczni....a ich postawa potęguje jeszcze wiecznośc ich czynow....
mysle ze kazdy moze chodzić po gorach takich na jakie ma warunki....
moja mama znała kiedyś kobietę ktora miala 108 lat i podnosiła noge na stul a reką dotykała ziemi....czego moja mama jako 50 nie miala szans zrobić bo pewnie by tak zostala.....
no jakby nie było z podziwem na takich ludzi spoglądac nalezy i może i też z zazdrością, pozytywna oczywiście...

Autor:  pol-u [ Śr sty 25, 2006 8:56 pm ]
Tytuł: 

kubi napisał(a):
Przepraszam cie serdecznie :oops:

Pol-u masz racje, to nieporozumienie. Do dlatego ze twoj list zaraz pod moim zdjeciem. Bo wiesz ze na tym Matterhornie to chyba wiecej ludzi zginelo niz na K2. Dlatego sie wpakowalem :wink:

Pozdrawiam


Może i więcej na MH zginęło jak na K2. Tak czy owak nie jest istotne nasze nieporozumienie. Pewne za to jest, że obie góry są krwiożercze bez wątpienia i obie są piękne. A przy okazji wszyscy już znamy krzepkiego staruszka-przewodnika, :)

Autor:  Elka [ Pt cze 09, 2006 11:08 pm ]
Tytuł:  Wiek a chodzenie po górach

Nie sadziłam że ten temat może wywołać tyle dyskusji. 50 tkę przekroczyłam i nie sądzę aby osoby w moim wieku wedrujące po górskich szlakach oczekiwały na aplauzy, a już na pewno nie na współczucie. Chodzimy tam bo to kochamy, bo chcemy i nikt tam nas nie ciągnie siłą- jak często młodzież narzekającą ale ciągniona przez rodziców lub wychowawców .Wiem że na Orlą czy Świnice nie pójdę, ale na szlakach gdzie bywam, nie chcę być traktowana jak ewenement . Nie pójdę z Wami - młodzieżą, w zawody na czas bo po co, przejść góra -dół to nie czas i wysokość, ale przede wszystkim wrażenia wzrokowe, obcowanie z otoczeniem. I nie jest prawda że najpiękniejsze widoki są w galeriach. Najpiękniejsze to te w naturze.

Autor:  Justka [ Pt paź 13, 2006 8:58 pm ]
Tytuł: 

heh, przy zejściu ze Świnicy na Zawrat- małżeństwo 70 lat :shock: lekki szok, niezła kondycja, razem zeszliśmy na Zawrat, później ja do Murowańca a Oni do DPSP schodzili :D miło:P

Autor:  Rob [ So paź 14, 2006 1:24 am ]
Tytuł: 

Kiedys na Orlej spotkałem dziadka-wyglądał koło 70, twierdził ze Orla robi co roku w ramach treningu. :)

Pozazdrościć kondycji

Strona 8 z 8 Strefa czasowa: UTC + 1
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
http://www.phpbb.com/