Forum portalu turystyka-gorska.pl
http://turystyka-gorska.pl/

Schroniska w Tatrach
http://turystyka-gorska.pl/viewtopic.php?f=4&t=221
Strona 8 z 98

Autor:  lider [ Pt lip 21, 2006 2:37 pm ]
Tytuł: 

nomak napisał(a):
Wy śpiąc w schroniskach meldujecie się? [gdy rok temu spałem w Piątce nie wiedziałem o tym obowiązku co zgoła oczywiste więc nie prosiłem o meldunek, nie widziałem też nikogo kto by się meldował, ale jakie jest Wasze doświadczenie?]


No cóż, zgodnie z regulaminem schronisk za nocleg należy zapłacic, także spiąc na podłodze, a przy okazji automatycznie jestes meldowany.
W piątce chyba rzeczywiscie malo kto placi za podloge, ale ciii... bo sie skonczy to dobre :wink: W innych schroniskach raczej staraja sie panowac nad tym kto gdzie spi i czy ma do tego prawo, ale zawsze szansa jest ze sie uda przespac za friko.
Z kontrolami strazy granicznej sie nie spotkalem, nie bardzo sobie wyobrazam jak by to bylo rozwiazane technicznie, bo funkcjonariusze musieliby nocowac w schronisku, a wtedy rzucaliby sie w oczy. no chyba ze incognito i wpadaliby w mundurach z rana poki jeszcze wszyscy spia :wink:
A tak z ciekawosci: ile wynosi taki mandat? :wink:

Autor:  piomic [ Pt lip 21, 2006 2:43 pm ]
Tytuł: 

W Ornaku wpadli wieczorem i przetrzepali. Mandaty dostali właśnie ci, co zapłacili ale personel ich nie zameldował (Znaczy co? wzięli na lewo kasę?).

Autor:  Bombadil [ So lip 22, 2006 12:20 am ]
Tytuł: 

jakaja napisał(a):
Co do oscypków to je uwielbiam


Fuj - to tak jakby lizać tę wielką kochę soli dla krów... No może ciut przesadzam, bo ostatnio nawet jakby mi posmakowały, ale to nadal sama sól. :?

jakaja napisał(a):
Giewont był,jest i będzie symbolem :? Tylko nie wiem czego :mrgreen:

To chyba faktycznie o jakichś innych Tatrach mówimy... Przecież Giewont od dawna był, jest i będzie symbolem Zakopanego, dawniej nie mówiło się "w ZakopanEm, tylko "pod Giewontem", zresztą tak się mawia do dziś. A co do symboliki jeszcze, to nie mówcie mi, że nie znacie legendy o śpiącym rycerzu... :shock:

Co do szarlotki, to do niedawna była dla turystów (nie dla stonki) symbolem schroniska w 5-ce, tak jak Giewont jest symbolem Zakopanego.

Autor:  lider [ So lip 22, 2006 12:06 pm ]
Tytuł: 

oscypki polecam prosto z bacuffki - ostatnio smakowalem na Rusinowej takie jeszcze cieple, popijajac żętycą - miodzio, choc niektorzy twierdza, ze biegunka murowana :wink:

zgadzam sie z Bombadilem w kwestii symboli, caly problem polega na tym ze zaczelo sie dzielic turystow na kategorie i niektore symbole staly sie pzez to mniej a niektore bardziej "poprawne politycznie" - a przeciez to nie ich wina ze staly sie obiektem pozadania ogromnych rzesz w klapkach i szpilkach.

Autor:  nomak [ Pn sie 07, 2006 5:46 pm ]
Tytuł: 

Od kilku dni nie mogę dodzwonić się do schroniska w Moku. Jak w urzędzie - albo zajęte albo nikt nie odbiera :x

Czy telefon ze strony to jedyny kontakt?

Autor:  Gofer [ Pn sie 07, 2006 5:55 pm ]
Tytuł: 

... "bo to nie jest przytułek dla bezdomnych , tylko hotel górski" :wink:

Autor:  Jacek [ Pn sie 07, 2006 7:33 pm ]
Tytuł: 

Gofer napisał(a):
tylko hotel górski"

hotel to jest na Kalatówkach ;) w Moku jest spoko. No ceny mogłyby być mniejsze 43zł za dobe, drogawo,ale warto ;)

Autor:  tomek.l [ Pn sie 07, 2006 7:43 pm ]
Tytuł: 

W Starym schronisku jest taniej. O ile pamiętam o dyszkę.

Autor:  Jacek [ Pn sie 07, 2006 8:21 pm ]
Tytuł: 

tomek.l napisał(a):
W Starym schronisku jest taniej. O ile pamiętam o dyszkę.


Dokładnie tak. 33zł tyle że w własnym śpiworem.

Autor:  tomek.l [ Pn sie 07, 2006 8:34 pm ]
Tytuł: 

Ja ta wolę własny spiwór

Autor:  jakaja [ Wt sie 08, 2006 8:08 am ]
Tytuł: 

Jacek napisał(a):
33zł tyle że w własnym śpiworem

32zł i koce są.Spałam w tym roku :)

Autor:  nomak [ Śr sie 09, 2006 8:19 am ]
Tytuł: 

Po wielu próbach udało mi się dodzwonić do schroniska nad Mokiem. Jak się okazało z telefonem (018) 20-77-609 jest jakiś problem techniczny. Bardzo miła kobitka podała mi inny numer 602-260-757.

Piszę go bo może komuś się przyda

Autor:  Andzia [ Śr sie 23, 2006 12:37 pm ]
Tytuł: 

przepraszam ale nie chce kopać w wątku a mam pytanko jak jest ze spaniem w murowańcu, czy na kocyk można liczyc czy jednak trzeba swój śpiworek?? i wogle jakieś wskazówki??
Dzięki i jeszcze raz przepraszam, że nie czytam w wątku ale został mi juz nawet odebrany-zaraz po obcięciu pensji- dostep do kompa :cry: i korzystam teraz z uprzejmości innych

Autor:  adhezja [ Śr sie 23, 2006 3:06 pm ]
Tytuł: 

Bombadil napisał(a):
jakaja napisał(a):
Co do oscypków to je uwielbiam


Fuj - to tak jakby lizać tę wielką kochę soli dla krów... No może ciut przesadzam, bo ostatnio nawet jakby mi posmakowały, ale to nadal sama sól. :?


prosze sobie kupić oscypek kanapkow - nie jest taki słony a najlepiej to przed zakupem spróbowąć! przeciez wpychają górale i góralki do probowania. mniam mniam.
A i oscypek z grila z zurawinka - polecam gorrrrąco - pychota

Cytuj:
Co do szarlotki, to do niedawna była dla turystów (nie dla stonki) symbolem schroniska w 5-ce, tak jak Giewont jest symbolem Zakopanego.

a co ? juz nie jest?
nawiasem - szarlotka w Murowancu pod koniec dnia albo i na śniadanko - tez pyszna, a do tego z grzańcem... - :roll: :fiuuu: )
a w ogole kanapka ze zwyklym pasztetem gdzieś na grani to ósmy cud ssztuki kulinarnej czasem bywa :D

w Murowańcu w sezonie raczej przepełnienie i bez rezerwacji tylko niektórzy maja szczęscie na łozeczko i kocyk.
reszta we własnych śpiworkach na korytarzach na dywaniuku sie kładzie.
tak że dla wędrujących raczej polecam nsić karimate. (i nie krzyczeć za moznow nocy jak pokojowcy depczą w drodze do wc ;)
poza tym miec nr tel. w komorce i dzwonic, bo w innych bywaja wolne miejsca i sie mozna wstrzelić.

w ogóle w Murowańcu jest extra :D (rano i wieczorem gwar prawie jak na Krupówkach hehe, ale jednak inny - wieczorem śpiewają szanty i inne takie - mniodzio :D

Autor:  Andzia [ Śr sie 23, 2006 5:34 pm ]
Tytuł: 

dzięki Adhezjo :)

Autor:  lider [ Cz sie 24, 2006 12:45 am ]
Tytuł: 

Ja zawsze byłem przyzwyczajony do mnósta zwłok w murowańcu, a w tym roku w połowie lipca zdziwienie, bo przy niezłej pogodzie byliśmy jedyną parą na glebie...
Ale tak czy tak zawsze biorę psiworek i poluję na glebę. Nieraz trzeba czekac do 22 zeby sie ktos zadekowal na ostatnie lozko, ale warto czekać :wink:

Autor:  Andzia [ Cz sie 24, 2006 4:16 pm ]
Tytuł: 

Tomku jeszcze bardzo chętnie bym usłyszała Twoją opinię na temat Murowańca, jakieś wskazówki itp. Ty jako "wyjadacz górski" pewno mi również pomożesz ;) :)
ściskam i pozdrawiam :)

Autor:  tomek.l [ Cz sie 24, 2006 4:39 pm ]
Tytuł: 

W Murowańcu nigdy nie nocowałem :) Jak rezerwowałem miejsce to okazało się, że nie ma. A robiłem to z dużym wyprzedzeniem. Wolę schronisko w Piątce.
Ale jedzenie w Murowańcu nie jest specjalnie drogie i jest zjadliwe :D
Natomiast słyszało się wypowiedzi, że gdy nie było miejsca to czasem glebantów odsyłano z Murowańca w dół do Zakopanego. Nawet po zmierzchu.

Autor:  Andzia [ Cz sie 24, 2006 5:07 pm ]
Tytuł: 

To radzisz lepiej w 5??, kurka tylko ten Kościelec nas tak strasznie kusi, a wypad planujemy 3 dniowy- bardzo krótki, a nie chcemy tracić czasu i energi na "łupanie" z Zakopca, z kolei w 5 przeraża mnie " małyszówka" :), tylko niech nie wyjdzie, że taka paniusia zemnie ;) ale są tam wielkie problemy ze skupieniem się ;);););)

Autor:  octavio [ Cz sie 24, 2006 5:10 pm ]
Tytuł: 

tomek.l napisał(a):
W Murowańcu nigdy nie nocowałem Jak rezerwowałem miejsce to okazało się, że nie ma. A robiłem to z dużym wyprzedzeniem. Wolę schronisko w Piątce.

Zawsze można na"pałę".Szczególnie w dni powszednie.Udało mi się tak już dwa razy pomimo tego,że niby były rezerwacje.Komfort jest niczego sobie(ciepła woda).W Piątce jest za to świetny prysznic.Taki...orzeźwiający :D

Autor:  jakaja [ Pt sie 25, 2006 8:08 am ]
Tytuł: 

Andzia napisał(a):
w 5 przeraża mnie " małyszówka"

małyszówki są spoko,tylko trzeba zająć tą od okna(z rurą). :wink: Gorszy jest prysznic :( :wink:

Autor:  Marian [ Pt sie 25, 2006 8:15 am ]
Tytuł: 

Czy ktoś nocował w Chacie pod Rysami. Ile kosztuje nocleg i czy obowiązuje tam jakaś rezerwacja, jakie są mniej wiecej warunki. Planuje się tam wybrać ok 20 września.

Autor:  Andzia [ Pt sie 25, 2006 1:21 pm ]
Tytuł: 

póki co mam potwierdzona rezerwację z Murowańca, ciekawe jak to będzie jak już będziemy na miejscu :)
i tu pytanko do Tomka :), mojego doradcy :),ale też do wszystkich,którzy się z taką sytuacją spotkali :)
czy jak rezerwowałeś sobie miejsce w murowańcu to wpłacałes zaliczkę?, bo pisałeś, że mimo rezerwacji nocleg nie doszedł do skutku, bo poki co mam wpłacić zaliczkę w wysokości
110 zł, więc wole najpierw się dowiedzieć jak to było w Twoim przypadku Tomku :)
pozdrawiam

Autor:  lider [ Pt sie 25, 2006 3:29 pm ]
Tytuł: 

tomek.l napisał(a):
Natomiast słyszało się wypowiedzi, że gdy nie było miejsca to czasem glebantów odsyłano z Murowańca w dół do Zakopanego. Nawet po zmierzchu.


Odsyłano, odsyłano. Tylko nie wszyscy sie daja odesłać :twisted:

Autor:  mx [ So sie 26, 2006 8:12 pm ]
Tytuł: 

sory może pytanie trochę głupie, bo w schroniskach raczej panuje przyjazna atmosfera i ludzie są raczej dobrze i przjaźnie nastawieni i nikt nikomu szkody ani krzywdy wyrządzać nie chce:

ale jak jestem sam i nocuję dajmy na to na podłodze to czy mogę zostawić gdzies plecak i pojść spokojnie pod prysznic nie martwiąc się o niego?

Autor:  lider [ So sie 26, 2006 9:02 pm ]
Tytuł: 

Według mnie nie ma problemu. Ja co prawda jak jestem z kimś to tak organizujemy, zeby iść na zmianę, ale to raczej tak z przyzwyczajenia niż z konieczności. Możesz nawet powiedzieć komuś żeby rzucił okiem, ale nie wyobrażam sobie żeby w schronisku cos zginęło. Nocując w Piątce kiedyś nawet zostawialiśmy duże plecaki na cały dzień na polce pod sufitem na jadalni żeby oblecieć sobie traske na luźno, i po powrocie wszystko było na swoim miejscu.
Nie mówię oczywiście że to niemożliwe żeby cos zginęło, może kiedyś coś spowoduje że i ja stracę wiarę w ludzi, bo w końcu różni chodzą po tym świecie. Na pewno warto nie czynić złodziejowi okazji i pieniądze oraz dokumenty włożyć do kosmetyczki i zabrać ze sobą.

Autor:  adhezja [ N sie 27, 2006 6:10 pm ]
Tytuł: 

jak nocowałam w Murowańcu to pierwszego wieczora okazło sie, ze osobom w naszym pokoju (10-osobowym, z róznych miejsc, nieznającym się przedtem) zginęły:
jednemu - buty
drugiemu- spodnie
trzeciej - koszulka
czwartemu- komórka

...
komórka znalazla sie po zadzwonieniu na nia - pod łozkiem
buty znalazly sie nazajutrz powieszone na drugim pietrze na klemce okiennej (sie gosciu najpierw tam plątał)
spodnie znalazły sie w plecaku kolegi
bluzka odnalażł się na wieszku przy umywalni - ktos ją pomylił widocznie ale oddał
osobiście posiałam ksiązke ale na jadalni i przepadła bezpowrotnie ;)


poza tym na pałe sie udaje nawet łozko dostać, rezerwacje niektorzy odwołuja albo rezygnuje w ostatnim mmomencie. byłam w okresie długiego weekendu wiec cale schronisko zapchane, pelno ludzi na korytarzu, nie słyszalam o odsyłaniu.
nawiasem - w Murowańcu mozna nie mieć gotówki i wszystko placić kartą (i stracić kontrole nad ilościa spozytych grzańców i szarlotek :lol: )
i ciepla woda (wrzątek w zasadzie z jednego kurka :P ) jest!

Andzia to we wrześniu sa jeszcze miejsca wolne w Murowańcu? :)

Autor:  Andzia [ Pn sie 28, 2006 10:56 am ]
Tytuł: 

ja zarezerwowałam pierwszy weekend października, ale z przykrością muszę to odwołać, bo wyjazd nie dojdzie do skutku :cry: :cry: :cry: :cry:
ale cóż takie życie jest :(

Autor:  nomak [ Pn sie 28, 2006 6:44 pm ]
Tytuł: 

Miałem przyjemność spać i w Piątce i w Murowańcu. Nad klimat piątki przedkładam możliwość wzięcią gorącego prysznica po całym dniu dreptania... Nie mam nic naprzeciwko zimnej wody wolę jednak gdy jej temperatura jest ciut wyższa ponad tę która zapobiega zamarzaniu jej w rurach :twisted:

Inna sprawa to otoczenie schroniska tu zdecydowanie wolę Piątkę. [poza tym bardzo miła obsługa, nigdy nie widziałem by kogoś odesłano choć gleba nieraz zapełniona do ostatniego cm2 przy ubikacji:)]

Autor:  mx [ Pn sie 28, 2006 9:10 pm ]
Tytuł: 

tak Piątka mnie się bardzo spodobała, otoczenie ekstra, rano się wychodzi z kubkiem kawy a tu taki piękny widok do okoła, aż się nie chce ruszać z tamtąd.
Jak potem szedłem niebieskim szlakiem w kierunku Morskiego Oka to się co rusz oglądałem, żeby zapamiętać ten widok malowniczo położonego domku i mi się łezka kręciła w oku normalnie, że musze już opuszczać to miejsce.
Podczas dwudniowej wycieczki odwiedziłem jeszcze Murowaniec i Morskie Oko gdzie też było bardzo przyjemnie, ale jakoś w Piątce jest to coś :)
W ogóle to była moja pierwsza noc w życiu spędzona w schronisku właśnie w Piątce, był ścisk jak nic (to był długi weekend sierpnia), jak leżałem (na glebie :)) to nawet poruszyć się nie mogłem, ale i tak było fajnie i miałem potem co opowiadać w domu :).
A o zimnym prysznicu wiedziałem już z tego forum i szczerze powiedziawszy dobrze mi zrobił ten prysznic bo po mocy wrażeń jakie miałem tego dnia to byłem trochę nieobecny i po tym prysznicu "wytrzeźwiałem" i byłem już w stanie przygotować sobie zupkę chińską :).
Jak za tydzień znów bedę w Tatrach to napewno tam zanocuję ze 2 razy, bo jeszcze muszę tam łyżeczkę zwrócić bo się po powrocie okazało, że mam dwie :roll:

Dzieki wielkie adhezja i lider już będe spokojnieszy o klamoty.

Strona 8 z 98 Strefa czasowa: UTC + 1
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
http://www.phpbb.com/