Forum portalu turystyka-gorska.pl
http://turystyka-gorska.pl/

>>PYTANIA OGÓLNE O SZLAKI, TRUDNOŚCI, WYCIECZKI<< - zadaj tu
http://turystyka-gorska.pl/viewtopic.php?f=4&t=4020
Strona 8 z 601

Autor:  jakaja [ Wt lip 04, 2006 3:16 pm ]
Tytuł: 

Kiedy wy chodzicie na tą Orlą,że takie ładne zdjęcia macie :?: Ja to zawsze trafię na deszcz,albo mgłę i nie dość,że widoczków zero to jeszcze zdjęcia byle jakie wychodzą :cry:

Autor:  Asiula [ Wt lip 04, 2006 4:03 pm ]
Tytuł: 

Ja na buty nigdy nie narzekałam :) a właśnie co butow i kamienii to adiadasy własnie nie pociągają za sobą kamienii to moje stwierdzenie ci co mieli trapery właśnie sypali kamieniam (we mnie)

Autor:  zigulec [ Wt lip 04, 2006 7:13 pm ]
Tytuł: 

Zdjecia te sa robione po 20 lipca 2005 pogoda byla wtedy super mam nadzieje ze i w tym roku dopisze.

Tomek.l mysle ze jakby w tym dniu byl deszcz to w niektorych miejscach ciezko byloby sie przedrzec w adidasach szczegolnie w okolicach tej ekspozycji kolo Kozich Czub jak dobrze pamietam.

Autor:  Kaytek [ Wt lip 04, 2006 11:39 pm ]
Tytuł: 

Hmmmm.. Temat śliski, adidasy nie są butami zaprojektowanymi w góry i to nie przypadkowo... Corsą się nie jeździ w RSMP, a Orionem się nie pływa w PPJ... na kort nie wyskoczę w Maindlech, czy Mirellach zaprojektowanych w góry i w nich nie pójdę również biegać, bo tylko sobie krzywdę zrobię... Można również w Adidasach i jeansach jeździć konno bez czapsów, ale bardziej komfortowo jest w sprzęcie do tego przeznaczonym... zabierałem w góry dobry sztormiak żeglarski, do czasu, gdy sprawdziłem, jak sprawuje się membrana, a na wodę membrany nie wezmę, bo na odpowiedni komplet trzeba wydać 7000 zł.
Nad konstrukcją tych sprzętów zazwyczaj (mam nadzieję) pracują ludzie którzy znają się lepiej na tym od nas.

P.S. gdybym miał w sportowych butach poginać 12 godz. z plecakiem (jeszcze po górach :shock: ), to chyba bym się z..ał...

P.P.S. zaczynałem biegać po górach w pionierkach, kangórce, z plecakiem bez stelaża, namiot ważył 8 kg, a butla 4 i wiem, że to jest możliwe, i też byłem szczęśliwy.

Autor:  zigulec [ Śr lip 05, 2006 9:15 am ]
Tytuł: 

P.S. gdybym miał w sportowych butach poginać 12 godz. z plecakiem (jeszcze po górach :shock: ), to chyba bym się z..ał...

.[/quote]

Ja w adikach szedlem 15h :-) no nic zobacze jak bedzie w tym roku w salomonach moze nie wiem co trace :-) i sprawa sie wyjasni :D ale mimo wszystko jestem za tym ze jak ktos chce chodzic w japonkach to niech sobie chodzi jego sprawa.

Autor:  Asiula [ Śr lip 05, 2006 9:19 am ]
Tytuł: 

Ja myśle o kupieniu butów ale takie co dlamnie są wygodne to są za drogie i chyba musze na nie nazbierac sama bez pomocy rodziców. Nie mialam traperów bo mi noga rosła teraz już przestała :) a nie ma sensu co rok nowe buty ;)

Autor:  jakaja [ Śr lip 05, 2006 9:50 am ]
Tytuł: 

zigulec napisał(a):
jak ktos chce chodzic w japonkach to niech sobie chodzi jego sprawa.
_________________


Byleby zagrożenia dla innych tymi japonkami nie stwarzał. :wink:

Autor:  zigulec [ Śr lip 05, 2006 10:31 am ]
Tytuł: 

Dobra zakonczmy ten temat bo to nie ten dział. Troche mnie wpienił komentarz do zdjecia a ktorym przez przypadek sie znalazlem ze swoja dziewczyna.

Swoja droga troche ten swiat maly. Akurat ja musialem na nim byc :-)

wracajmy do tematu o szlakach ....

Autor:  Kaytek [ Śr lip 05, 2006 12:00 pm ]
Tytuł: 

Racja.
AVE!!!!!!!!!!

Autor:  Kovik [ Śr lip 05, 2006 1:48 pm ]
Tytuł: 

Przepraszam Cie, zigulec :) Z adidasami wyszlo owszem niefortunnie, ale smiem zauwazyc, ze chyba nie doczytales komentarza do konca:

"No ale w tym dniu to w miare zrozumiale, akurat bylo szczegolnie sucho"

Tak wiec wcale nie krytykuje. Co do panienek w adidasach, tylko zauwazam pewne zjawisko spoleczne, jak na poczatku czerwca, zaraz po "zdjeciu" zagrozenia lawinowego, pytaja sie ciebie kolo Zmarzlego Stawu czy latwiej jest isc na Zawrat czy na Kozia Przelecz, w kazdym razie do gory gdzies, bo boja sie schodzic :P

Btw. po lecie rowniez chodze w niskich butach. Jesli jest sucho to naprawde sa wygodniejsze niz ciezki sprzet :wink: Ten zaczynam ubierac dopiero po pierwszym opadzie sniegu :)

Pozdrawiam :)

Autor:  radzioo [ Śr lip 05, 2006 5:52 pm ]
Tytuł: 

A mnie się tyle razy "wygła" noga na skałach (zasekurowana przez usztywnienie kostki) że nie zaryzykuję chyba krótkich butów.

Autor:  zigulec [ Śr lip 05, 2006 7:35 pm ]
Tytuł: 

Kovik napisał(a):
Przepraszam Cie, zigulec :) Z adidasami wyszlo owszem niefortunnie, ale smiem zauwazyc, ze chyba nie doczytales komentarza do konca:

"No ale w tym dniu to w miare zrozumiale, akurat bylo szczegolnie sucho"

to teraz spowiadaj sie kiedy zrobiles to zdjecie i czy masz jeszcze jakies z nami?

Pozdrawiam :)

Autor:  Kovik [ Śr lip 05, 2006 8:36 pm ]
Tytuł: 

zigulec napisał(a):
to teraz spowiadaj sie kiedy zrobiles to zdjecie i czy masz jeszcze jakies z nami?


Zdjecie zrobione 27 VII 2005.
Ogladalem twoja strone, masz w galerii zdjecie z dziewczyna na Koziej Przeleczy, sadzac po ubraniu to chyba ten sam dzien :D
Mam tylko jedno zdjecie na ktorym jestescie, ale zrobione bez zooma, wiec trzeba powiekszyc.
Wiecej zdjec nie mam, bo na Kozim Wierchu zabawilem tylko momencik, i polecialem dalej.
Oto i ono:
http://jahdivision.w.interia.pl/orla3.JPG

Pozdrawiam :)

Autor:  Bombadil [ Śr lip 05, 2006 9:12 pm ]
Tytuł: 

gosc --> mrn napisał(a):
Prywatni przewoźnicy pierwszy kurs wg swojego rozkładu mają dopiero o 7:40, z tym że w sezonie często jeżdżą gdzieś od 7:00 (zależnie od ilości chętnych), przyjemność przejazdu to wydatek 6 zł. Można też umówić się na indywidualny kurs, z tym że wtedy warto zorganizować większą grupę.

Czy mógłby to ktoś potwierdzić? Na stronie tomka stoi wyraźnie, że jeżdżą od szóstej. Jak to w końcu jest? Jak najwcześniej dostać się do Palenicy, nie posiadając swojego auta? Z góry dzięks. :wink:

Autor:  klin86 [ Śr lip 05, 2006 9:21 pm ]
Tytuł: 

Bombadil napisał(a):
Jak to w końcu jest? Jak najwcześniej dostać się do Palenicy, nie posiadając swojego auta? Z góry dzięks.
Z Toporowej Cyrhli czerwonym szlakiem przez Rówień Waksmundzką i Polanę pod Wołoszynem. Wyjdziesz kawałek przed "Wodotryskami Adasia". Jak się sprężysz to spokojnie w 2 -2,5 godzinki dojdziesz. Wychodzisz o 4 i po 6 jesteś już kawałek za Palenicą.

Autor:  Bombadil [ Śr lip 05, 2006 9:39 pm ]
Tytuł: 

Ale jak się tam najwcześniej dostać na kółkach? :(

Autor:  klin86 [ Śr lip 05, 2006 9:44 pm ]
Tytuł: 

Bombadil napisał(a):
Ale jak się tam najwcześniej dostać na kółkach? :(
Jedź rowerem...:P A tak poważnie, to w sezonie pierwsze busy odjeżdżają z Zakopca po 6. Jest to przed rozkładem, ale zazwyczaj w okolicach 6 zbiera się już wystarczająca ilość chętnych (najpewniej, gdy pogoda dopisuje).

Autor:  Kovik [ Śr lip 05, 2006 10:10 pm ]
Tytuł: 

6:10 jest regularny kurs PKS Zakopane do Pol. Palenicy. Mozliwe ze tylko w wakacje, ale jak na razie, jechalem nim wczoraj.

Autor:  zigulec [ Cz lip 06, 2006 10:22 am ]
Tytuł: 

6:10 i ile czasu jedzie ? i ile bilet?
kovik dzieki za fotke :-)

Autor:  Bombadil [ Cz lip 06, 2006 10:31 am ]
Tytuł: 

gosc --> mrn napisał(a):
Pierwszy PKS do Palenicy jedzie o godz 6:10, co zresztą potwierdza link tomka.l

Jechałem nim w sobotę i bilet kosztował 5 zł, z tym że nie jestem pewien czy kierowca nie doliczył coś za bagaż. Trasa wiedzie przez Poronin i na polanie Palenica jest ok godz. 6:45. Jak się dobrze pociśnie z buta to pod Morskim Okiem można być zaraz po 8:00.


Tylko czy ktoś jeszcze to potwierdzi? :D

Autor:  Kovik [ Cz lip 06, 2006 11:24 am ]
Tytuł: 

Bombadil napisał(a):
gosc --> mrn napisał(a):
Pierwszy PKS do Palenicy jedzie o godz 6:10, co zresztą potwierdza link tomka.l

Jechałem nim w sobotę i bilet kosztował 5 zł, z tym że nie jestem pewien czy kierowca nie doliczył coś za bagaż. Trasa wiedzie przez Poronin i na polanie Palenica jest ok godz. 6:45. Jak się dobrze pociśnie z buta to pod Morskim Okiem można być zaraz po 8:00.


Tylko czy ktoś jeszcze to potwierdzi? :D


Jak najbardziej. Niestety jezdzi naokolo przez Poronin, Bukowine. W Palenicy bylem przed 7 w kazdym razie. Za bagaz nie placilem nic, bilet 5pln.

Autor:  Bombadil [ Cz lip 06, 2006 2:24 pm ]
Tytuł: 

A wie ktoś może jak się dostać na 6:00 na PKS, czy w ogóle do centrum miasta z Jaszczurówki? Jeżdzą jakieś busy czy autobusy przed szóstą?
Tylko, błagam, nie mówcie że na piechotę albo rowerem. To b. dla mnie ważne. Z góry dzięki! :wink:
Pozdrawiam!

Autor:  KWAQ9 [ Cz lip 06, 2006 2:29 pm ]
Tytuł: 

Ze mną można, ja robię tak że biorę samochód, jadę do PKP i tam stawiam go pod sklepem dobrze zamykając i wsiadam w busa... :D
Inne wyjście to taxi lub tak zwnae wyjście wcześnym rankiem (jeśli byś tak wyszedł o 5:10 to bez problemu dotrzesz do PKP na 6 a do tego jeszcze rozgrzewka :twisted: )

Pozdrawiam!
Bartek :D

Autor:  Bombadil [ Cz lip 06, 2006 2:59 pm ]
Tytuł: 

To w takim razie jeszcze jedno pytanko. Ale nie mniej ważne, powiedziałbym nawet że ważniejsze. :wink:

Czy na dworcu PKS jest jakaś przechowalnia bagaży :?: Jeśli jest to ile to kosztuje?
Mam o 12:30 autobus do Krakowa, a chciałbym jeszcze wskoczyć na Gubałówkę i zjechać z Butorowego, ino że lokum mam na Jaszczurówce, a to kawałek drogi, dlatego wolę zostawić torby w przechowalni, bo nie wiem, czy zdążę wrócić do pensjonatu po bagaże i przytaszczyć torby z powrotem na PKS z językiem na brodzie, zresztą to tyle latania...

Z góry wielkie wielkie dzięki!!! Pozdrowionka! :D

Autor:  Art [ Cz lip 06, 2006 4:06 pm ]
Tytuł: 

Co sodzicie o trasie:

:@: Strazyska - przel. Kondratowa - Giewont - Kondracka Przelecz- Kopa Kondracka - Maloloczniak - Mietusi Przyslop - dol. Malej Laki - Krzeptowki

dodam, ze zamierzam ja pokonac (m.in.) z osoba raczej srednio przygotowanymi kondycyjnie.

Autor:  piomic [ Cz lip 06, 2006 4:09 pm ]
Tytuł: 

No ładnie, ale ze Strążyskiej to się wchodzi na G-wont przez Przełęcz w Grzybowcu. No i czym się różnie przel. Kondratowa od Kondrackiej Przełęczy? Ale traska fajna, start wcześnie - przed tłumem.

Autor:  Bombadil [ Cz lip 06, 2006 4:12 pm ]
Tytuł: 

Bombadil napisał(a):
A wie ktoś może jak się dostać na 6:00 na PKS, czy w ogóle do centrum miasta z Jaszczurówki? Jeżdzą jakieś busy czy autobusy przed szóstą?
Tylko, błagam, nie mówcie że na piechotę albo rowerem. To b. dla mnie ważne. Z góry dzięki! :wink:
Pozdrawiam!

...Żeby nikt nie przeoczył... :wink: :D

No i jeszcze jedno kluczowe pytanie: czy to prawda, że żeby móc iść na Rysy trzeba w schronisku podpisać jakiś świstek, i że nad Czarnym Stawem stoją filance, czy tam żandarmi, którzy to sprawdzają :?: :?: :?:

Przeczytałem kilka opisów szlaku na Rysy, ale o tym nigdzie nie napisali.

Tradycyjnie już dziękuję z góry za pomoc. :wink:

Autor:  radzioo [ Cz lip 06, 2006 5:51 pm ]
Tytuł: 

Bombadil napisał(a):
Bombadil napisał(a):
A wie ktoś może jak się dostać na 6:00 na PKS, czy w ogóle do centrum miasta z Jaszczurówki? Jeżdzą jakieś busy czy autobusy przed szóstą?
Tylko, błagam, nie mówcie że na piechotę albo rowerem. To b. dla mnie ważne. Z góry dzięki! :wink:
Pozdrawiam!

...Żeby nikt nie przeoczył... :wink: :D

No i jeszcze jedno kluczowe pytanie: czy to prawda, że żeby móc iść na Rysy trzeba w schronisku podpisać jakiś świstek, i że nad Czarnym Stawem stoją filance, czy tam żandarmi, którzy to sprawdzają :?: :?: :?:

Przeczytałem kilka opisów szlaku na Rysy, ale o tym nigdzie nie napisali.

Tradycyjnie już dziękuję z góry za pomoc. :wink:

W schronisku odnowtowuje się wyjścia jak tam mieszkasz bądź idziesz z hakami w ręku ;) ale FBI na czarnym nie stoi.

Autor:  Kovik [ Cz lip 06, 2006 6:22 pm ]
Tytuł: 

Bombadil napisał(a):
Bombadil napisał(a):
A wie ktoś może jak się dostać na 6:00 na PKS, czy w ogóle do centrum miasta z Jaszczurówki? Jeżdzą jakieś busy czy autobusy przed szóstą?
Tylko, błagam, nie mówcie że na piechotę albo rowerem. To b. dla mnie ważne. Z góry dzięki! :wink:
Pozdrawiam!

...Żeby nikt nie przeoczył... :wink: :D

No i jeszcze jedno kluczowe pytanie: czy to prawda, że żeby móc iść na Rysy trzeba w schronisku podpisać jakiś świstek, i że nad Czarnym Stawem stoją filance, czy tam żandarmi, którzy to sprawdzają :?: :?: :?:

Przeczytałem kilka opisów szlaku na Rysy, ale o tym nigdzie nie napisali.

Tradycyjnie już dziękuję z góry za pomoc. :wink:


Wiem ze stali, ino w latach 70-tych: :) Wpisywac sie musisz tylko jak idziesz na wspin.

Autor:  Bombadil [ Cz lip 06, 2006 6:25 pm ]
Tytuł: 

Bombadil napisał(a):
To w takim razie jeszcze jedno pytanko. Ale nie mniej ważne, powiedziałbym nawet że ważniejsze. :wink:

Czy na dworcu PKS jest jakaś przechowalnia bagaży :?: Jeśli jest to ile to kosztuje?
Mam o 12:30 autobus do Krakowa, a chciałbym jeszcze wskoczyć na Gubałówkę i zjechać z Butorowego, ino że lokum mam na Jaszczurówce, a to kawałek drogi, dlatego wolę zostawić torby w przechowalni, bo nie wiem, czy zdążę wrócić do pensjonatu po bagaże i przytaszczyć torby z powrotem na PKS z językiem na brodzie, zresztą to tyle latania...

Z góry wielkie wielkie dzięki!!! Pozdrowionka! :D

Byłbym bardzo zobowiązany... :D

Strona 8 z 601 Strefa czasowa: UTC + 1
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
http://www.phpbb.com/