Forum portalu turystyka-gorska.pl http://turystyka-gorska.pl/ |
|
Tatry - wypadki i zdarzenia w Tatrach http://turystyka-gorska.pl/viewtopic.php?f=4&t=1006 |
Strona 9 z 231 |
Autor: | Justka [ Pn paź 16, 2006 6:32 am ] |
Tytuł: | |
już sporo czasu chodzę po górach i zawsze szczęśliwie udało mi się uniknąć wypadku ![]() ![]() |
Autor: | stan-61 [ Pn paź 16, 2006 6:42 am ] |
Tytuł: | |
Justka, żeby to człowiek wiedział, że go samochód przejedzie to by nie wychodził z domu. 10 dni wcześniej przechodziłem tam zupełnie sam i nikogo na szlaku nie spotkałem. Aż mi ciarki po plecach przechodzą. |
Autor: | Justka [ Pn paź 16, 2006 6:53 am ] |
Tytuł: | |
znowu smiertelny wypadek na Koziej Przełęczy ![]() |
Autor: | hwyhobo [ Pn paź 16, 2006 7:17 am ] |
Tytuł: | |
Justka, to ten sam wypadek. |
Autor: | Łukasz T [ Pn paź 16, 2006 7:27 am ] |
Tytuł: | |
sachem napisał(a): Potknęła sie? Eh... Co ona w takim razie robiła na tym szlaku
A co Ty, z takimi poglądami, robisz na Forum górskim ? Hobo, na szczęście to ten sam wypadek. I tak ten rok jest tragiczny. I jeszcze jedno. Gdyby tam teraz była ferrata. Czy Ona by zgineła ? Takie pytanko dla węszących spiski przewodników i innych oszołomów. |
Autor: | sachem [ Pn paź 16, 2006 12:27 pm ] |
Tytuł: | |
Sorry, może sie zbytnio uniosłem, to zapewne przez to, że w tym roku na OP było dużo wypadków i to śmiertelnych... Sam nie wiem czy to przypadek czy nieodpowiedzialność, ale nie bede sie na te tematy wypowiadał. Przykro mi, że ten wspaniały szlak niesie za sobą tyle wypadków... |
Autor: | azgim [ Pn paź 16, 2006 1:36 pm ] |
Tytuł: | |
Ci, którzy przechodzili przez Kozią Przełęcz wiedzą doskonale że na odcinku pomiędzy piarżyskiem a siodłem przełęczy od strony Dolinki Pustej jest ekspozycja gęsto ubezpieczona łańcuchami i klamrami. Jak podano, wypadek widział taternik wspinający się na Zamarłej, a więc należy sądzić że dziewczyna spadła po stronie Dolinki Pustej i do potknięcia musiało dojść na tym odcinku co absolutnie nie powinno się zdarzyć jeżeli dziewczyna przestrzegałaby zasadę trzech pewnych punktów podparcia. W takich miejscach jest to obowiązkowe. Jednak jeżeli doszło do chwilowej utraty świadomości z powodu niedotlenienia to niestety nie miała żadnych szans. Naprawdę szkoda, ze góry upominają się o tak młode osoby, to bardzo przykre i przygnębiające bo coś takiego może spotkać każdego z nas. Tak sobie myślę, że może jakby miała asekurację ale kto do licha bierze asekurację na Kozią Przełęcz, przecież Kozia Przełęcz nawet nie była wtedy oblodzona. |
Autor: | Robert18 [ Pn paź 16, 2006 2:42 pm ] |
Tytuł: | |
azgim napisał(a): Ci, którzy przechodzili przez Kozią Przełęcz wiedzą doskonale że na odcinku pomiędzy piarżyskiem a siodłem przełęczy od strony Dolinki Pustej jest ekspozycja gęsto ubezpieczona łańcuchami i klamrami. Jak podano, wypadek widział taternik wspinający się na Zamarłej, a więc należy sądzić że dziewczyna spadła po stronie Dolinki Pustej i do potknięcia musiało dojść na tym odcinku co absolutnie nie powinno się zdarzyć jeżeli dziewczyna przestrzegałaby zasadę trzech pewnych punktów podparcia. W takich miejscach jest to obowiązkowe. Jednak jeżeli doszło do chwilowej utraty świadomości z powodu niedotlenienia to niestety nie miała żadnych szans. Naprawdę szkoda, ze góry upominają się o tak młode osoby, to bardzo przykre i przygnębiające bo coś takiego może spotkać każdego z nas. Tak sobie myślę, że może jakby miała asekurację ale kto do licha bierze asekurację na Kozią Przełęcz, przecież Kozia Przełęcz nawet nie była wtedy oblodzona.
Zbytnio nie jestem w temacie ale kiedyś widziałem jak ojciec szedł prawdopodobnie z synem na Granaty . Dzieciak miał może z 6-8 lat i był z ojcem spięty liną . Więc ubezpieczać można się wszędzie szczegulnie jak idzie się z dziećmi . |
Autor: | tomek.l [ Pn paź 16, 2006 2:46 pm ] |
Tytuł: | |
azgim napisał(a): Jak podano, wypadek widział taternik wspinający się na Zamarłej, a więc należy sądzić że dziewczyna spadła po stronie Dolinki Pustej i do potknięcia musiało dojść na tym odcinku co absolutnie nie powinno się zdarzyć jeżeli dziewczyna przestrzegałaby zasadę trzech pewnych punktów podparcia. W takich miejscach jest to obowiązkowe. Jednak jeżeli doszło do chwilowej utraty świadomości z powodu niedotlenienia to niestety nie miała żadnych szans.
No nie następny, który sądzi, przypuszcza, ocenia. I do tego jeszcze jest pewien. Nie widziałeś zdarzenia, nie wiesz kim ona była i nie wiesz gdzie to dokładnie się stało więc daruj sobie. Dajcie już spokój tej dziewczynie i przestańcie oceniać i przypuszczać. |
Autor: | ania-kamzik [ Pn paź 16, 2006 2:58 pm ] |
Tytuł: | |
Smutne...tak przykro mi, smutno...Zal dziewczyny.. Równie dobrze mogłam to być ja...Nawet miałm iść tą trasą.. Nikt nigdy nie moze byc pewnien, który wypad bedzie tym ostatnim |
Autor: | tuniek [ Pn paź 16, 2006 5:34 pm ] |
Tytuł: | |
Może nie na temat ale tu jest trochę odpowiedzi na temat Orla solo czy w grupie ona prawdopodobnie szła sama i gdyby nie ten taternik to by tego nikt nie załuważył i skoniczyło by się poszukiwaniami i kto wie jak by się one skończyły jeszcze teraz przed zimą. |
Autor: | CHODY [ Pn paź 16, 2006 6:27 pm ] |
Tytuł: | |
Nie ma co dywagować, Można się tylko zastanowić nad kruchością życia i żałować, że opóściła nas młoda osoba, która pewnie tak jak każde z nas kochała góry. |
Autor: | zolffik [ Wt paź 17, 2006 6:21 am ] |
Tytuł: | |
jednak sie poslizgnela http://www.topr.pl/index.php?id_news=15 ... 55471eb44d |
Autor: | BusterFM [ Śr paź 18, 2006 12:22 am ] |
Tytuł: | |
Rob: każdy z nas kiedyś sprawdzi, który był ostatni ![]() ![]() Wiecie co mnie napawa radością? I to nieukrywaną, szczerą. Sporo mówi się wśród forumowiczów o wypadkach, szczególnie śmiertelnych. Ale nikt nie mówi o żadnym własnym spotkaniu lub spotkaniami ze śmiercią w Tatrach. To mnie cieszy. Pozostajecie wolni od obrazów pamięci. I aby tak Wam zostało na zawsze. Nawet jeśli ktoś z Was zostanie ratownikiem TOPR, też mu tego życzę. |
Autor: | Rob [ Śr paź 18, 2006 8:43 am ] |
Tytuł: | |
Z jednym emeytowanym ostanio się spotkaliśmy, wspominał te wypadki które "musiał" zobaczyc biorac udział w akcjach. A jezeli chodzi o ten ostatni krok, to lepiej w górach niż na ulicy pod... pedzącym polonezem ![]() |
Autor: | Łukasz T [ Pt paź 27, 2006 12:33 pm ] |
Tytuł: | |
Zwłoki w żlebie Pracownicy Parku Tatrzańskiego dokonali w górach makabrycznego odkrycia. W środę, w czasie jesiennej akcji liczenia kozic w jednym żlebów biegnących z Krzyżnego do Doliny Roztoki pracownicy TPN natrafili na zwłoki mężczyzny. Na miejsce dotarli ratownicy TOPR razem z zakopiańskimi policjantami. Przeszukali oni ubranie mężczyzny i znaleźli dokumenty. Okazało się, że jest to ciało Przemysława G. z Rudy Ślaskiej, który zaginął w czerwcu 2006 roku. Wtedy zamieszkał w jednym z pensjonatów i wyszedł w góry dopiero o godz. 16. Nie pozostawił żadnej wiadomości o celu wycieczki. Zgłoszenie o zaginięciu dotarło do ratowników TOPR kilka dni później. Przeszukali oni okolice Giewontu, a z pokładu śmigłowca spenetrowali całe Tatry. Bez rezultatu. Teraz ratownicy przypuszczają, że przyczyną śmierci mogły być zapadające ciemności. (PP) Źródło: Tygodnik Podhalański Dnia: 26-10-2006, 23:11 |
Autor: | Michal_klis [ Pt paź 27, 2006 12:47 pm ] |
Tytuł: | |
Ja też jestem z Rudy śląskiej. Macie może dokładniejsze namiary?? |
Autor: | Michal_klis [ Pt paź 27, 2006 1:10 pm ] |
Tytuł: | |
To teraz mam wątpliwości czy to z 2002 czy 2006. W tym samym artykule już się dwie daty gryzą. Mało tego Łukasz T pisze że z Rudy Śląskiej, a w artykule pisze Środa Śląska. Hmmm to już nie wiem. Dwie sprzeczności. Poczekajmy na sprostowania w gazecie. |
Autor: | Łukasz T [ Pt paź 27, 2006 1:21 pm ] |
Tytuł: | |
Nic nie piszę - cytuje. |
Autor: | Michal_klis [ Pt paź 27, 2006 1:30 pm ] |
Tytuł: | |
Ja czytałem w tym tekście to pisze środa śląska. Sprawdź raz jeszcze. |
Autor: | Łukasz T [ Pt paź 27, 2006 1:31 pm ] |
Tytuł: | |
Nie rozumiesz znaczenia słowa "cytuje" ? |
Autor: | piomic [ Pt paź 27, 2006 1:35 pm ] |
Tytuł: | |
Nie na darmo przy cytowaniu netu w pracach naukowych podaje się adres, datę i godzinę pobrania - za szybko się zmienia. Pewnie ktoś sprawdził i poprawili. |
Autor: | Michal_klis [ Pt paź 27, 2006 1:35 pm ] |
Tytuł: | |
Łukasz T napisał(a): Zwłoki w żlebie
Pracownicy Parku Tatrzańskiego dokonali w górach makabrycznego odkrycia. W środę, w czasie jesiennej akcji liczenia kozic w jednym żlebów biegnących z Krzyżnego do Doliny Roztoki pracownicy TPN natrafili na zwłoki mężczyzny. Na miejsce dotarli ratownicy TOPR razem z zakopiańskimi policjantami. Przeszukali oni ubranie mężczyzny i znaleźli dokumenty. Okazało się, że jest to ciało Przemysława G. z Rudy Ślaskiej, który zaginął w czerwcu 2006 roku. Wtedy zamieszkał w jednym z pensjonatów i wyszedł w góry dopiero o godz. 16. Nie pozostawił żadnej wiadomości o celu wycieczki. Zgłoszenie o zaginięciu dotarło do ratowników TOPR kilka dni później. Przeszukali oni okolice Giewontu, a z pokładu śmigłowca spenetrowali całe Tatry. Bez rezultatu. Teraz ratownicy przypuszczają, że przyczyną śmierci mogły być zapadające ciemności. (PP) Źródło: Tygodnik Podhalański No w twoim cytacie pisze Ruda śląska. To nie wiem czemu w tym linku pisze Środa Śląska. To cytat z tego linku: "25 października w trakcie akcji liczenia kozic pracownicy TPN natrafili w rejonie wylotu żlebu z Krzyżnego do Doliny Roztoki na ludzkie szczątki. Zespół TOPR wspólnie z funkcjonariuszami KP Policji w Zakopanem po przeszukaniu rejonu natrafił również na dokumenty denata. Wszystko wskazuje , że były to szczątki zaginionego w 2002 roku Przemysława G. ze Środy Śląskiej. Przemysław G. zaginął 22 czerwca 2006 roku - wychodząc ok. godz. 16.00 z jednego z pensjonatów. Istniało przypuszczenie, że udał się w góry - nietety nie pozostawił żadnej informacji o swoich planach. Zginięcie zgłoszono do TOPR kilka dni później, kiedy nie pojawił się w ważnej sprawie w Krakowie. Przeszukiwano rejon Giewontu, oraz penetrowano teren Tatr z pokładu śmiglowca. Niestety nie natrafiono na żaden ślad poszukiwanego. Prawdopodobnie bardzo późne wyjście w góry spowodowało konieczność zejścia z Krzyżnego w ciemnościach, co w dalszej konsekwencji doprowadziło do upadku na którymś z progów żlebu i śmiertelne obrażenia.... Są to oczywiście tylko przypuszczenia." hmmm, gdzieś tu są przekłamania. |
Autor: | Michal_klis [ Pt paź 27, 2006 1:36 pm ] |
Tytuł: | |
Sorry Łukasz T. Tylko skąd wziąłeś ten cytat, bo się różnią o ten szczegół? |
Autor: | Łukasz T [ Pt paź 27, 2006 1:49 pm ] |
Tytuł: | |
Ze strony 321gory. Już tam go cytowano. |
Autor: | piohal [ Śr lis 01, 2006 6:59 pm ] |
Tytuł: | |
Informacja na stronie TOPR jest już poprawiona - chodzi o rok 2002. Taki szmat czasu.... Ponowny szok dla rodziny. Faktycznie schodząc z Krzyżnego w nocy mógł widzieć przed sobą światła schroniska w Dolinie 5 i poszedł "prosto" a szlak generalnie zakręca prawą stroną... A może było inaczej. Któż to teraz wie. |
Autor: | piohal [ Cz lis 02, 2006 12:49 pm ] |
Tytuł: | |
Zima daje się we znaki... http://wiadomosci.onet.pl/1427397,11,item.html |
Autor: | Wojtek Zając [ Cz lis 02, 2006 1:02 pm ] |
Tytuł: | |
piohal napisał(a):
Właśnie RMF podał, że udało się go szczęśliwie sprowadzić. |
Autor: | stan-61 [ Cz lis 02, 2006 1:09 pm ] |
Tytuł: | |
Uf, całe szczęście. ![]() |
Autor: | Stan [ Cz lis 02, 2006 1:10 pm ] |
Tytuł: | |
* |
Strona 9 z 231 | Strefa czasowa: UTC + 1 |
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group http://www.phpbb.com/ |