Forum portalu turystyka-gorska.pl
http://turystyka-gorska.pl/

Z Tatry - warunki i pogoda na szlakach
http://turystyka-gorska.pl/viewtopic.php?f=4&t=6617
Strona 9 z 42

Autor:  ewcik [ N maja 25, 2008 3:12 pm ]
Tytuł: 

Obrazek Obrazek Obrazek

Autor:  mpik [ N maja 25, 2008 5:13 pm ]
Tytuł: 

! napisał(a):
w takich warunkach jechać tyle km to jest totolotek i czasem warto grac ale częściej sie przegrywa :wink:


to zależy czym dla kogoś jest zwyciestwo... jeżeli wygrać oznacza tylko piękna pogode, super widoczki i bajkowe focie, to prawdopodobieństwo wygranej wówczas spada z każdym kilometrem odległości miejsca zamieszkania od Tatr...
jeżeli natomiast komuś wystarczy świadomość bycia w Tatrach, a pogodę, widoki i mnóstwo ludzi na szlakach traktuje tylko jako dodatek, to taka osoba ma duże szanse na zwyciestwo praktycznie przy każdej wyprawie...

Autor:  prof.Kiełbasa [ N maja 25, 2008 5:18 pm ]
Tytuł: 

masz rację-ale tu odniosłem się do Ani ,która chciała "coś"zobaczyć -przynajmniej tak to zrozumiałem :wink:
osobiście dla mnie bycie w górach wystarcza ale widoki zawsze się przydadzą :wink:

Autor:  mpik [ N maja 25, 2008 5:24 pm ]
Tytuł: 

! napisał(a):
ale widoki zawsze się przydadzą :wink:


są przyprawami do Górskich potraw... ale gdy głód zbyt silny, to wtedy czasem sie pożera byle co... 8)

Autor:  Hania ratmed [ N maja 25, 2008 9:12 pm ]
Tytuł: 

Jak nie ma widoków,albo co gorsza leje się z nieba to prawdopodobieństwo zapedniecia na lenia kompletnego niebezpiecznie u mnie wzrasta.Nie tyczy się to zimy,kiedy to mam szwedacza w każdych niemal warunkach-jak nie piechta w góry to pseudo-jazda na nartach :lol:

Autor:  aankaa [ Pn maja 26, 2008 7:55 am ]
Tytuł: 

mpik napisał(a):
jeżeli natomiast komuś wystarczy świadomość bycia w Tatrach, a pogodę, widoki i mnóstwo ludzi na szlakach traktuje tylko jako dodatek, to taka osoba ma duże szanse na zwyciestwo praktycznie przy każdej wyprawie...


dobrze powiedziane - mam takie momenty, że sobie mówię:
nie ważne czy deszcz czy burze, czy zimno, czy ciepło, czy będzie wiało czy nie - jadę i koniec! Najwyżej pójdę tylko do Dolinki Białego i poszwędam się po Zakopanem - ale TAM BĘDĘ
Ale takie momenty mam wtedy, jak naprawdę długo nie ma mnie w górach (czyli np. po roku). A, ponieważ ostatnio byłam 2 m-ce temu, to aż takiego ciśnienia nie było.

Teraz chciałam wykorzystać długi weekend - więc widoki jak najbardziej miały być na pierwszym miejscu!


! napisał(a):
masz rację-ale tu odniosłem się do Ani ,która chciała "coś"zobaczyć -przynajmniej tak to zrozumiałem :wink:
osobiście dla mnie bycie w górach wystarcza ale widoki zawsze się przydadzą :wink:


dobrze zrozumiałeś :wink:

Autor:  stan-61 [ Pn maja 26, 2008 8:25 am ]
Tytuł: 

Jak w ubiegłym roku w październiku trzy pierwsze dni lało, to czwartego poszedłbym nawet, gdyby z nieba leciały żaby. :roll:

Autor:  aankaa [ Pn maja 26, 2008 8:31 am ]
Tytuł: 

Jak już się tam jest - to pewnie, że tak - jestem tego samego zdania.
Tym bardziej dla tych żab :wink:

Autor:  Mag_Way [ Pn maja 26, 2008 8:39 am ]
Tytuł: 

No ja tak we wrześniu poszłam na Zawrat jak padało 4 dni z rzedu. 5 sie przejaśniło ale warunki były fatalne

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Autor:  KWAQ9 [ Pn maja 26, 2008 8:50 am ]
Tytuł: 

Mag_Way napisał(a):
No ja tak we wrześniu poszłam na Zawrat jak padało 4 dni z rzedu. 5 sie przejaśniło ale warunki były fatalne


Wielkie WOW!!! :shock: Pięknie to wygląda... 8)

Autor:  Mag_Way [ Pn maja 26, 2008 8:53 am ]
Tytuł: 

KWAQ9 napisał(a):
Wielkie WOW!!! Pięknie to wygląda...


Pięknie... ale była zajebista ślizgawica, no i tak zimno ze omal sobie rąk nie odmroziłam, ale było warto.....

Autor:  KWAQ9 [ Pn maja 26, 2008 8:59 am ]
Tytuł: 

Mag_Way napisał(a):
ale było warto.....


Weszliście tam?

Autor:  Mag_Way [ Pn maja 26, 2008 9:06 am ]
Tytuł: 

KWAQ9 napisał(a):
Weszliście tam?


Nie dało się, glazura przez duże g. Warunki były tak fatalne ze chcielismy się przedrzeć i zleźć do piątki, ale wyżej juz ostatni odcinek na Zawrat był pod lodem, łańcuchy trzeba było rwać. Dranie były tak zimne ze jak wtoczyłam sie na górę to buty na vibramie mozna było o kant tyłka rozbić tak się ślizgały. Utrzymać zaś w rękach tak lodowaty łańcuch to masakra, zniknęło mi czucie w palcach. To był najgorszy wycof, myślałam ze narobię w gacie :mrgreen: zaczął padać śnieg co w ogóle mnie dobiło. Do dziś mnie ciary przechodzą jak sobie o tamtym Zawracie pomyślę... ale wrócę tam...

Autor:  Gawith [ Pn maja 26, 2008 9:35 am ]
Tytuł: 

Rękawice trzeba nosić ;) Ale te zdjęcia rzeczywiście cudne!

Autor:  Mag_Way [ Pn maja 26, 2008 9:36 am ]
Tytuł: 

Gawith napisał(a):
Rękawice trzeba nosić

Były :wink:
A widoki piękne. Warto było to zobaczyć 8)

Autor:  KWAQ9 [ Pn maja 26, 2008 9:38 am ]
Tytuł: 

Mag_Way napisał(a):
Nie dało się, glazura przez duże g. Warunki były tak fatalne ze chcielismy się przedrzeć i zleźć do piątki, ale wyżej juz ostatni odcinek na Zawrat był pod lodem, łańcuchy trzeba było rwać. Dranie były tak zimne ze jak wtoczyłam sie na górę to buty na vibramie mozna było o kant tyłka rozbić tak się ślizgały. Utrzymać zaś w rękach tak lodowaty łańcuch to masakra, zniknęło mi czucie w palcach. To był najgorszy wycof, myślałam ze narobię w gacie :mrgreen: zaczął padać śnieg co w ogóle mnie dobiło. Do dziś mnie ciary przechodzą jak sobie o tamtym Zawracie pomyślę... ale wrócę tam...


Nie mieliście raczków i Łukaszka - speca od odgrzebywania łańcuchów. :mrgreen:
Ale skałki z fotek budzą respekt, trzeba kiedyś coś takiego ugryźć... 8)

Autor:  Gawith [ Pn maja 26, 2008 9:39 am ]
Tytuł: 

Ale co, takie zimowe rękawice czy zwyczajne letnio-łańcuchowo-bezpalczaste?
A żlebem nie dało rady?

Autor:  KWAQ9 [ Pn maja 26, 2008 9:41 am ]
Tytuł: 

Gawith napisał(a):
A żlebem nie dało rady?


Podejżewam że żleb wyglądał podobnie.

Autor:  Mag_Way [ Pn maja 26, 2008 9:48 am ]
Tytuł: 

KWAQ9 napisał(a):
Gawith napisał:
A żlebem nie dało rady?


Podejżewam że żleb wyglądał podobnie.
_________________


To własnie było żlebem. Jesli chodzi o raki to nie wiem czy by sie przydały na taką glazurkę, bo skała była pokryta tak cienkim lodem ze nie dało sie tego ugryźć. Wielu zawracało... Mineło nas 3 dobrze uposażonych kolesi którzy z uśmieszkiem politowania patrzyli na nasz wycof po czym sami sie wycofali :lol: Ciężko było. A rękawiczki były własnie bez paluszków... wszak to 10 wrzesień był pogoda zaskoczyła bardzo.

co do raków to planujemy kupić na ten rok. Marzy mi sie w listopadzie uderzyć kiedy jeszcze nie bedzie "prawdziwej" zimy. No i sorry za oftop :lol:

Autor:  prof.Kiełbasa [ Pn maja 26, 2008 9:51 am ]
Tytuł: 

to niebyło żlebem bo jest szlak na fotkach 8)
żleb jest niżej :wink:

Autor:  Mag_Way [ Pn maja 26, 2008 9:59 am ]
Tytuł: 

! napisał(a):
to niebyło żlebem bo jest szlak na fotkach
żleb jest niżej


:scratch: zapewne masz rację :wink: to było tzw nowym zawratem

Autor:  KWAQ9 [ Pn maja 26, 2008 10:01 am ]
Tytuł: 

Mag_Way napisał(a):
to było tzw nowym zawratem


Nie ważne nowym czy starym. Jeśli nie da się iść szlakiem należy zawrócić, broń Boże zejść ze szlaku! :mrgreen:

Autor:  Mag_Way [ Pn maja 26, 2008 10:07 am ]
Tytuł: 

KWAQ9 napisał(a):
Mag_Way napisał(a):
to było tzw nowym zawratem


Nie ważne nowym czy starym. Jeśli nie da się iść szlakiem należy zawrócić, broń Boże zejść ze szlaku! :mrgreen:


z tamtego własnie wydarzenia wziął się mój opis w stopce :wink: :lol:

Autor:  KWAQ9 [ Pn maja 26, 2008 10:10 am ]
Tytuł: 

Mag_Way napisał(a):
z tamtego własnie wydarzenia wziął się mój opis w stopce ;) :lol:


I słusznie. Nie ucz się od złych schodzić ze szlaku, nawet jeśli to jest zima... :lol:

Autor:  mpik [ Pn maja 26, 2008 6:14 pm ]
Tytuł: 

a ja 16 lipca miałem kiedyś takie waruneczki...

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

a żeby było śmiesznie, to dzień wczesniej mieliśmy ciepło i prawie bez chmurek, a rano zapowiadało się upalnie...
ale to Rysy, a my się nie lubimy, więc tak mi się Górka odpłaca... :mrgreen:

-------

ps. rękawiczki warto mieć zawsze w Tatrach... w lecie także... ja noszę minimum polarowe rękawiczki i czapkę... i już nie raz mi się przydały... :D [/img]

Autor:  Piotr_23 [ Pn maja 26, 2008 7:09 pm ]
Tytuł: 

Brrrrrrr wygląda to niezbyt zachęcająco hehehehe :lol:

Autor:  peepe [ Pn maja 26, 2008 11:35 pm ]
Tytuł: 

łańcuch... spleśniał :) ;)

Autor:  Mag_Way [ Wt maja 27, 2008 7:31 am ]
Tytuł: 

peepe napisał(a):
łańcuch... spleśniał
_________________

Pewnie ze starości :lol: A tak na poważnie to nieciekawe warunki, jednak lepsze niz tamte moje wrześniowe, choć i tak kaszana. Jak sobie na tym radziłes? Raki? chyba nie miałyby się czego trzymac? obstaję przy tym ze na tak cienki lód nie ma mocnych

Autor:  Kaytek [ Wt maja 27, 2008 7:33 am ]
Tytuł: 

31 lipca 2006 Mała Galegia Cubryńska...
Obrazek

Autor:  aankaa [ Wt maja 27, 2008 7:39 am ]
Tytuł: 

o cholerka mpik - nieźle

a coś jej zrobił, że Cię nie lubi? (ta Górka) :wink:

Strona 9 z 42 Strefa czasowa: UTC + 1
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
http://www.phpbb.com/