Forum portalu turystyka-gorska.pl
http://turystyka-gorska.pl/

>>PYTANIA OGÓLNE O SZLAKI, TRUDNOŚCI, WYCIECZKI<< - zadaj tu
http://turystyka-gorska.pl/viewtopic.php?f=4&t=4020
Strona 90 z 601

Autor:  Kaytek [ Pn paź 01, 2007 9:41 pm ]
Tytuł: 

sojkin napisał(a):
Planuje wejść z moją dziewczyną na Giewont wczesnym porankiem w nocy z 12 na 13 października ale do końca nieznam podejście czy ktoś moglby mi powiedziec jakie trudności na mogą nas spotkać? Nie bylem nigdy na samym sczycie jak wygląda wejście na niego? Zalerzy nam żeby być tam w porze najbardziej zblizonej do wschodu slońca.

Jeśli się pytasz, czy dasz radę wleźć po ciemku z dziewczyną to znaczy, że może dasz radę, ale równie dobrze możesz wasz romantyczny spacer zamienić w jatkę.

Na nocne wyjście znajdź sobie miejsce takie, gdzie co najwyżej poobijacie się sp.....ąc przed dzikiem... i to nie przez krzaki, bo oczy sobie powybijacie...
Giewont - Giewontem, ale w „Wołaniu w Górach” ma swoje obszerne pięć minut.

Autor:  Jacek [ Pn paź 01, 2007 9:44 pm ]
Tytuł: 

golanmac napisał(a):
nie Wink a tak, magda napisała mi kiedyś, dosłownie "Jacek to romantyk" serio

nie wierz nigdy kobiecie ;) :)

Autor:  magda [ Pn paź 01, 2007 9:45 pm ]
Tytuł: 

golanmac napisał(a):
nie a tak, magda napisała mi kiedyś, dosłownie "Jacek to romantyk" serio

Hmm... miałam zdaje się na myśli piękne nastrojowe zdjęcia Jacka :wink: Ale możemy dalej pozostawać w tym "romantycznym" nurcie, czemu nie.

Jacek Dobra Rada? :wink:

Autor:  mac ap [ Wt paź 02, 2007 3:57 pm ]
Tytuł: 

Czy ze szczytu Nosala przypadkiem akurat na wschód nie jest zasłonięty drzewami? Zaś wszyscy apologeci włażenia nocą na Giewont przez dwoje ludzi, którzy doświadczenia prawie nie mają, a tamten szlak nawet za dnia nie przeszli, powinni pamiętać o trzech faktach. Po pierwsze, ze szczytu Giewontu po ciemku, wyczyniając cuda przy oświadczynach, będzie bardzo łatwo spaść w przepaść. Po drugie, jak TPN przekazuje kolejne dane o ludziach, którzy poszli bez doświadczenia i o złej porze w wysokie góry, to wszyscy są pełni oburzenia na ich głupotę. Po trzecie wreszcie, sojkin raczej nie po to chce się oświadczyć, aby ryzykować życiem nie tylko swoim, ale i swojej wybranki tego samego dnia.
Myślę, że Rusinowa to świetny wybór. Dojście jest dość krótkie i bezpieczne, obojętnie czy iść od Palenicy, Wierchporońca, czy Zazadni. Pozwala to też wyruszać o rozsądnej porze, łatwo zdążyć na wschód słońca. Poza tym z tej polany jest szeroki i niezwykle piękny widok akurat na wschód. Po wschodzie można albo wejść na Gęsią Szyję (po nocy nie polecam, droga będzie śliska albo od szronu, albo od błocka), bądź zejść do pobliskiej kapliczki w Wiktorówkach, jeśli jesteście wierzący.

A Ty Gustaw mnie przerażasz. Wejście na Grzesia powoli w godzinę? Średnio nadrabiam w porównaniu do czasów z mapy jakieś 20-40%, ale Grześ w godzinę wolnym tempem? Jesteś pewny, że jesteś człowiekiem? :)

Autor:  Gustaw [ Wt paź 02, 2007 4:12 pm ]
Tytuł: 

mac ap napisał(a):
A Ty Gustaw mnie przerażasz. Wejście na Grzesia powoli w godzinę? Średnio nadrabiam w porównaniu do czasów z mapy jakieś 20-40%, ale Grześ w godzinę wolnym tempem? Jesteś pewny, że jesteś człowiekiem?

Czasami mam wątpliwości :lol:
W sumie masz rację.
Górnej granicy nie ma.
Można się człapać na Przełęcz Bobrowiecką i dwie godziny, albo wogóle nie dojść. :lol: Ale jak się jest młodym i żwawym to można szybko śmignąć.
Z rozpier...nym kolanem zbiegłem z kumplem z Grzesia do schroniska w jakieś 15 minut. Kiedyś udało mi się wleźć na Trzydniowiański Krowim Żlebem od drogi w dolinie w 1 godzinę ale to było dawno, byłem młody, rozchodzony ... :wink:

A tak wogóle i w szczególe to wątek zaręczynowo-nocno-górski bardzo się rozwinął. :shock:

Autor:  Mariusz128 [ Wt paź 02, 2007 5:13 pm ]
Tytuł: 

Właśnie ja szedłem na Giewont pod deszczu jednym słowem było nieciekawe więc nie polecam :D

Autor:  tomekska [ Pn paź 08, 2007 1:29 pm ]
Tytuł: 

Witam
Wybieram się pierwszy raz w tą część Tatr więc proszę o rady, ewentualnie o skorygowanie moich planów. Oczywiście nie jest to mój pierwszy wyjazd w góry (ani drugi :) )
Wyjazd mam zaplanowany na przyszły poniedziałek w Zakopanym będziemy około 9 (niestety)

Dzień 1
Kuźnice – Murowaniec – żółty szlak przez Przełęcz Krzyżne do Schroniska w D5SP.

Dzień 2
Schronisko w D5SP – Szpiglasowa Przełęcz - Morskie i Czarny Staw – powrót do Schroniska w D5SP niebieskim szlakiem.

Dzień 3
Schronisko w D5SP – (niebieskim) Zawrat – Murowaniec – Zakopane

Jeżeli możecie zaproponować jakieś ciekawe dodatki do tej trasy bardzo proszę o podpowiedzi.
Pozdrawiam

Autor:  piomic [ Pn paź 08, 2007 2:01 pm ]
Tytuł: 

Nie no, całkiem ładnie. Tylko pierwszy dzień może wam dać w d... jak kiepsko stoicie z kondycją. Ten szlak do Pańszczycy strasznie się dłuży. No i sprawdź warunki przed wyjazdem - gdyby posypało może być ślisko przed Krzyżnem, Szpiglasową i za Zawratem.

Autor:  tomekska [ Pn paź 08, 2007 3:39 pm ]
Tytuł: 

Jeszcze jedno pytanie. Na stronie schroniska w D5SP znalazłem zdanie: "Turystom z własnym wyżywieniem udostępniamy kuchnię turystyczną" Jakiego rodzaju może wiecie jest to kuchnia, jest tam kuchenka czy może raczej miejsce w którym można gotować na własnym sprzęcie. (o zgrozo bo widywałem dużo ciekawych akcji kolesi z palnikami :shock: )

Autor:  tuniek [ Pn paź 08, 2007 5:43 pm ]
Tytuł: 

tomekska napisał(a):
Jeszcze jedno pytanie. Na stronie schroniska w D5SP znalazłem zdanie: "Turystom z własnym wyżywieniem udostępniamy kuchnię turystyczną" Jakiego rodzaju może wiecie jest to kuchnia, jest tam kuchenka czy może raczej miejsce w którym można gotować na własnym sprzęcie. (o zgrozo bo widywałem dużo ciekawych akcji kolesi z palnikami :shock: )
To jest wydzielone miejsce do przyrządzania własnych potraw z własną kuchenką.

Autor:  tomekska [ Pn paź 08, 2007 7:06 pm ]
Tytuł: 

Cytuj:
To jest wydzielone miejsce do przyrządzania własnych potraw z własną kuchenką.


Dzięki tuniek pozdrawiam

Autor:  piomic [ Pn paź 08, 2007 7:56 pm ]
Tytuł: 

Ale żarcie w Piątce jest niezłe i nawet niedrogie. Kuchni turystycznej używam tylko do mycia (jest kran!) wrazie kolejki do łazienki.

Autor:  Olka [ Pn paź 08, 2007 10:56 pm ]
Tytuł: 

piomic napisał(a):
Tylko pierwszy dzień może wam dać w d... jak kiepsko stoicie z kondycją. Ten szlak do Pańszczycy strasznie się dłuży


Drugi chyba nawet gorszy.

Ja osobiscie skończyłabym się dnia drugiego :lol: :wink:
W dzień I wyjdzie Wam jakieś 5h może 6h a dzień II to jakieś 7h najmniej.


.
Cytuj:
No i sprawdź warunki przed wyjazdem
Obrazek

I powodzenia :)

Autor:  tomekska [ Wt paź 09, 2007 7:06 am ]
Tytuł: 

Cytuj:
I powodzenia


Dziękuje, dziękuje...
Planuje ten wyjazd od tak długiego czasu że i o kondycję się postarałem

Tylko pogodę zapomniałem zamówić :P
Na pewno pochwale się po powrocie jak to wszystko wyszło.

Jeszcze raz dzięki

Autor:  Mag_Way [ Wt paź 09, 2007 9:08 am ]
Tytuł: 

Mam pytanie o Kozi Wierch - wejscie od D5SP - czy w tych warunkach mozna wejsc spokojnie? czy mam zapomnieć? :lol: planuje wyjazd w góry 12-18 października, widziałam zdjecia z wczoraj z koscielca i nie są zbyt obiecujące :?

Autor:  Łukasz T [ Wt paź 09, 2007 9:18 am ]
Tytuł: 

Tam może być w miarę sucho. No i jest to najłatwiejsze wejście na Kozi.

Autor:  maniek [ Wt paź 09, 2007 6:00 pm ]
Tytuł: 

A ja powiem,że teraz to jest loteria i gadać co będzie za 3-4 dni nie ma sensu,sam nie wiem czy będzie grzało i będzie sucho czy lód.Dlatego zobaczy się na miejscu gdzie poczłapać.Ale planować można zawsze,nawet lepiej mieć plan A i awaryne B,C,D,E :lol:

Autor:  AiM [ Śr paź 10, 2007 5:48 pm ]
Tytuł: 

A ja mam takie pytanko odnośnie szlaku na Rysy (od polskiej strony).
Na you tube znalazłem zdjęcia z wyprawy na Rysy i takie jedno zdjęcie, które mnie i żonę przeraziło :roll:
Czy faktycznie to jest zdjęcie ze szlaku na Rysy, czy może ktoś się zabawił w jakiś fotomontaż? Albo może w rzeczywistości akurat TEN moment wygląda zupełnie inaczej :?:
Oświećcie mnie proszę :idea: :wink:
Obrazek

Autor:  KWAQ9 [ Śr paź 10, 2007 5:51 pm ]
Tytuł: 

To mi już pod ferratę podchodzi. Zapomnij o takich ekspozycjach idąc szlakiem. Tam nie ma żadnego strachu... 8)

Autor:  maniek [ Śr paź 10, 2007 7:21 pm ]
Tytuł: 

AiM napisał(a):
Czy faktycznie to jest zdjęcie ze szlaku na Rysy, czy może ktoś się zabawił w jakiś fotomontaż? Albo może w rzeczywistości akurat TEN moment wygląda zupełnie inaczej
Oświećcie mnie proszę

Ty se jaja robisz czy co?? A poza tym jest wątek o Rysach,gdzie możesz poczytać i zobaczyć jak szlak wygląda a nie jakies pierdoły z Youtube :lol:

Autor:  trekker [ Śr paź 10, 2007 8:00 pm ]
Tytuł: 

Hehe, ale fotomontaż bardo dobry :D

Autor:  piomic [ Śr paź 10, 2007 8:04 pm ]
Tytuł: 

Olka napisał(a):
piomic napisał(a):
Tylko pierwszy dzień może wam dać w d... jak kiepsko stoicie z kondycją. Ten szlak do Pańszczycy strasznie się dłuży

Drugi chyba nawet gorszy.
Ja osobiscie skończyłabym się dnia drugiego :lol: :wink:
W dzień I wyjdzie Wam jakieś 5h może 6h a dzień II to jakieś 7h najmniej.
Cytuj:
No ja jakoś nie toleruję pańszczycy (po noclegu w samochodzie idzie się gorzej) a tamtą pętelkę bez problemu zrobiła Michasia córka jak miała 6lat - tylko start/meta były w Moku.

Autor:  AiM [ Śr paź 10, 2007 8:15 pm ]
Tytuł: 

KWAQ9 się okaże 8) czy strachu nie ma :wink:

maniek napisał(a):
Ty se jaja robisz czy co?? A poza tym jest wątek o Rysach,gdzie możesz poczytać i zobaczyć jak szlak wygląda a nie jakies pierdoły z Youtube :lol:


Żadnych jaj 8) A na wątku o Rysach byłem (pewnie tam powinno się to pytanie znaleźć-ale już po fakcie) no i właśnie nic podobnego do tego co znalazłem na you tube, nie było - dlatego to moje pytanie dla upewnienia, bo coś mi nie pasowało :shock:

Autor:  piomic [ Śr paź 10, 2007 8:19 pm ]
Tytuł: 

Olej jutuba, to gorsze, niż onet...

Autor:  AiM [ Śr paź 10, 2007 8:24 pm ]
Tytuł: 

piomic napisał(a):
Olej jutuba, to gorsze, niż onet...


To chyba dobra rada :salut: :wink: Podpadli mi :scratch:

Autor:  dawid91 [ Cz paź 11, 2007 5:52 pm ]
Tytuł: 

AiM
jedyny trudny odcinek jest tuż przed szczytem . Trzeba przejść (bokiem) powyżej rysy nie jest to przyjemne dla kogoś z lękiem wysokości.

Autor:  prof.Kiełbasa [ Cz paź 11, 2007 5:55 pm ]
Tytuł: 

ale w te warunki jakie sa nie wybieraj sie na Rysy 8)
wejsc sie napewno da ale po tych zalodzonyach skałach itp trzeba troszke obycia.. by wycieczka nie skonczyła sie nie za fajnie :!:

Autor:  tatrzański_miś [ Pt paź 12, 2007 12:52 pm ]
Tytuł: 

AiM napisał(a):
Oświećcie mnie proszę

Jak ja szedłem na Rysy, to przedemną szła babeczka w bucikach na obcasie i z typowa damską torebeczką w dłoni.
I dała radę!
Z tego co pamietam jest tam jeden moment gdzie trzeba dać dużego kroka lub skoczyć, oczywiście trzymając się łańcucha.

Autor:  Gustaw [ Pt paź 12, 2007 12:55 pm ]
Tytuł: 

tatrzański_miś napisał(a):
trzeba dać dużego kroka lub skoczyć,

Coś jakby dla Tytusa. :wink:

Autor:  Mag_Way [ Pt paź 12, 2007 12:56 pm ]
Tytuł: 

Miś-jak czytam takie opisy o takich ludziach jak ta laska to sie qśwa nie dziwie później ze ludzie się śmieją z Tatr, ze po nich mozna z (za przeproszeniem :? ) palcem w doopie chodzić :shock:

Strona 90 z 601 Strefa czasowa: UTC + 1
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
http://www.phpbb.com/