Forum portalu turystyka-gorska.pl http://turystyka-gorska.pl/ |
|
Co mnie wk... w Tatrach???!! http://turystyka-gorska.pl/viewtopic.php?f=4&t=6407 |
Strona 10 z 20 |
Autor: | mischa [ Pt lut 20, 2009 1:37 am ] |
Tytuł: | |
Kasia86 napisał(a): Wg mnie są miejsca , gdzie nie powinno się zabierać ze sobą dzieci
a pewnie że są ..nie tylko w górach..np kluby nocne,,wieczorki zapoznawcze w sanatoriach..wiele jest takich miejsc |
Autor: | Kasia86 [ Pt lut 20, 2009 9:02 am ] |
Tytuł: | |
mischa napisał(a): Kasia86 napisał(a): Wg mnie są miejsca , gdzie nie powinno się zabierać ze sobą dzieci a pewnie że są ..nie tylko w górach..np kluby nocne,,wieczorki zapoznawcze w sanatoriach..wiele jest takich miejsc |
Autor: | Trauma_ [ Pt lut 20, 2009 9:14 am ] |
Tytuł: | |
Kasia86 napisał(a): Trauma_ napisał(a): Dzieci w górach to niebezpieczeństwo Tak tak szczególnie jak je rodzice ciągną za rączkę po jakichś dziwnych miejscach, np gdzie jest taka wąska ścieżka, że mieści się tylko jedna osoba, albo gdzieś nad przepaścią Szczególnie jak taki gówniarz zbiega z góry i kiedy już spada w przepaść łapie się Ciebie za rękaw. |
Autor: | Sofia [ Pt lut 20, 2009 9:18 am ] |
Tytuł: | |
Trauma_ napisał(a): Szczególnie jak taki gówniarz zbiega z góry i kiedy już spada w przepaść łapie się Ciebie za rękaw.
Co Ty mówisz? A gdzie byli rodzice? |
Autor: | Łukasz T [ Pt lut 20, 2009 9:29 am ] |
Tytuł: | |
W przepaści. |
Autor: | Markiz [ Pt lut 20, 2009 10:27 am ] |
Tytuł: | |
Mnie zawsze denerwował plecak. Szczególnie gdy był ciężki. Nawet ukułem takie hasło - Plecak największym wrogiem turysty. Albo - ciężkiemu plecakowi mówimy nie! |
Autor: | prof.Kiełbasa [ Pt lut 20, 2009 10:31 am ] |
Tytuł: | |
Markiz napisał(a): Mnie zawsze denerwował plecak. Szczególnie gdy był ciężki. Nawet ukułem takie hasło - Plecak największym wrogiem turysty. Albo - ciężkiemu plecakowi mówimy nie!
ostatnio szedłem bez plecaka sporo km i tak jakoś dziwnie niema gdzie reki dać nic nie ciągnie do tyłu .. czułem się nieswojo |
Autor: | Mag_Way [ Pt lut 20, 2009 10:35 am ] |
Tytuł: | |
Bez plecaka to jak bez ręki |
Autor: | jck [ Pt lut 20, 2009 10:39 am ] |
Tytuł: | |
Rzeźnicy. Ja to bardziej jak Markiz- im plecak lżejszy/mniejszy tym fajniej. A jak go nie ma wcale to zupełnie mi to nie przeszkadza |
Autor: | Lechuu [ Pt lut 20, 2009 10:54 am ] |
Tytuł: | |
! napisał(a): ostatnio szedłem bez plecaka sporo km i tak jakoś dziwnie
niema gdzie reki dać nic nie ciągnie do tyłu .. czułem się nieswojo co prawda to prawda!:D mi to nawet mówią że się ożeniłem z moim plecakiem...;| |
Autor: | Mag_Way [ Pt lut 20, 2009 10:59 am ] |
Tytuł: | |
http://nonsensopedia.wikia.com/wiki/Kostka_%28plecak%29 "Noś go zawsze i wszędzie. Wysławiaj go. Śpij z nim. Często go przytulaj. Dbaj o mieszkające w nim insekty. Poprzyczepiaj na niego naszywki, zapinki, ćwieki, kapsle Tymbarku, sztuczną szczękę babci w formie breloka. Nie próbuj nawet zamienić go na jakieś gówno pokroju Adidas. Każdy, kto ma kostkę, jest twoim bratem. Każdy, kto nie ma – wrogiem. Jeśli ktoś nie wie, co to (tradycyjnie) – ZABIJ GO. W swoim testamencie zapisz, aby nie odrywali ci go z pleców (wspominałem już, że musisz go sobie przyszyć?) Nie wolno go prać z powodu żyjących w nim robali, pająków i innych przemiłych stworzeń. Ponadto proszek zabija kurz, który przecież dodaje hardkoru. Wszak to o innym plecaku, ale tez o plecaku " |
Autor: | Trauma_ [ Pt lut 20, 2009 11:14 am ] |
Tytuł: | |
Sofia napisał(a): Co Ty mówisz? A gdzie byli rodzice?
Pewnie na Majorce. Dzieciak był na koloni. |
Autor: | Trauma_ [ Pt lut 20, 2009 11:15 am ] |
Tytuł: | |
Idźmy dalej.... http://nonsensopedia.wikia.com/wiki/Metalowcy |
Autor: | Basia Z. [ Pt lut 20, 2009 11:30 am ] |
Tytuł: | |
Trauma_ napisał(a): Sofia napisał(a): Co Ty mówisz? A gdzie byli rodzice? Pewnie na Majorce. Dzieciak był na koloni. No to w ciekawe miejsce zabrała ich pani wychowawczyni na kolonii, gdzie to były takie "przepaście" ? O ile mam ogromną tolerancję w stosunku do dzieci razem z rodzicami - to bardzo mały poziom tolerancji do dzieci w większych grupach - wycieczek szkolnych, kolonii itd. Aczkolwiek, kiedy jestem "służbowo" udaje mi się nad nimi panować - to za skarby świata nie zabrałabym grupy dzieci w teren eksponowany. Dzieci zwyczajnie popisują się jedno przed drugim i to grozi dużym niebezpieczeństwem. Pozdrowienia Basia |
Autor: | Trauma_ [ Pt lut 20, 2009 11:45 am ] |
Tytuł: | |
Przepaść jak przepaść, na Sarniej Skałce. Ale wystarczy i ta przepaść. |
Autor: | Basia Z. [ Pt lut 20, 2009 11:54 am ] |
Tytuł: | |
Trauma_ napisał(a): Przepaść jak przepaść, na Sarniej Skałce. Ale wystarczy i ta przepaść.
No to się zapytam - czy był z nimi przewodnik, gdyż powinien być. B. |
Autor: | Trauma_ [ Pt lut 20, 2009 11:57 am ] |
Tytuł: | |
Hahaha jasne... Chyba z 80% grup nie ma przewodnika. Gdzieś to było w którymś numerze "Tatr" policzone. Czasami żałuję, że zlikwidowano takie coś jak "strażnik przyrody", z tego co wiem kiedyś mógł wystawiać mandaty a potem zrobili tak, że mógł już tylko "zwrócić grzecznie uwagę". |
Autor: | Mag_Way [ Pt lut 20, 2009 12:05 pm ] |
Tytuł: | |
Ma prawo do odstrzału wolno biegającego psa. |
Autor: | Trauma_ [ Pt lut 20, 2009 12:08 pm ] |
Tytuł: | |
Ali7 Kiedyś był też tzn "strażnik przyrody" czy jakoś tak zdobywany w ramach odznaki, można było zdać sobie egzamin taki w szkole i zostać takim strażnikiem (młodzież), strażnicy TPN to osobny dział. |
Autor: | Mag_Way [ Pt lut 20, 2009 12:25 pm ] |
Tytuł: | |
Ali7czytałam w regulaminie TPN, czy w przepisach TPn.. musialabym poszukac- jak znajde - jasne ze podam |
Autor: | Mag_Way [ Pt lut 20, 2009 12:29 pm ] |
Tytuł: | |
Na obszarze Tatrzańskiego Parku Narodowego zakazane jest: 19. Wprowadzanie psów. Psy przy domach mieszkalnych, schroniskach i szałasach należy trzymać na uwięzi. Personel Parku upoważniony jest do strzelania psów, kotów wałęsających się po Parku. http://www.przewodnicy-tatry.pl/ram%20g ... -tanap.htm |
Autor: | Sofia [ Pt lut 20, 2009 12:46 pm ] |
Tytuł: | |
Mag_Way napisał(a): czytałam w regulaminie TPN
A propos regulaminu TPN - widział go ktoś w ogóle? |
Autor: | Basia Z. [ Pt lut 20, 2009 12:59 pm ] |
Tytuł: | |
Sofia napisał(a): Mag_Way napisał(a): czytałam w regulaminie TPN A propos regulaminu TPN - widział go ktoś w ogóle? Jak szukać konkretnych aktów prawnych - to tylko w BIP: Wydaje mi się, że nie ma regulaminu jako całości, tylko jest podzielony na poszczególne zarządzenia Dyrektora Parku. http://www.nowy.tpn.pl/bip/pokaz.php?groups_id=11 Pozdrowienia Basia P.S. To może teraz już wiadomo, dlaczego uważam ze każda wycieczka szkolna powinna w TPN jednak mieć przewodnika. A ogólnie należałoby (moim zdaniem oczywiście) ograniczyć ilość wycieczek szkolnych w Tatrach. Dzieciom to niewiele daje a innym przeszkadza. |
Autor: | Sofia [ Pt lut 20, 2009 1:07 pm ] |
Tytuł: | |
Dobra, kompetencje Straży Parku reguluje ustawa - jest tam o strzelaniu, ale bardziej w obronie koniecznej niż do psów. Nic to, szukam dalej - chyba, że ktoś wie skąd te psy się wzięły? Rozporządzenie jakieś? |
Autor: | Łukasz T [ Pt lut 20, 2009 1:18 pm ] |
Tytuł: | |
Basia Z. napisał(a): A ogólnie należałoby (moim zdaniem oczywiście) ograniczyć ilość wycieczek szkolnych w Tatrach.
Dzieciom to niewiele daje a innym przeszkadza. Jadłodajnie w schroniskach podniosą bunt A poważniej mówiąc to prawda. Taka wycieczka to dla dzieci katorga i czekanie na atrakcje wieczoru. Katorga psychiczna i fizyczna. Ganianie w butkach i skarpetkach pod kostkę miłe raczej nie jest Tak samo przewodnik raczej nie jest cały w skowronkach musząc prowadzić taką trzódkę. |
Autor: | Trauma_ [ Pt lut 20, 2009 1:24 pm ] |
Tytuł: | |
Tylko jak przesiejesz te dzieciaki co chcą iść na wycieczkę w góry od tych co nie chcą iść? Na jedną taką wycieczkę trafią się ze dwie takie osoby. A pytać dzieci nie ma sensu. |
Autor: | Łukasz T [ Pt lut 20, 2009 1:27 pm ] |
Tytuł: | |
Trauma_ napisał(a): Tylko jak przesiejesz te dzieciaki co chcą iść na wycieczkę w góry od tych co nie chcą iść? Na jedną taką wycieczkę trafią się ze dwie takie osoby. A pytać dzieci nie ma sensu.
A może w szkole spytać gdzie chcą mieć wycieczkę ? Jak już nie dzieci to choćby Komitet Rodzicielski ( jak jeszcze taki jest ). |
Autor: | Trauma_ [ Pt lut 20, 2009 1:33 pm ] |
Tytuł: | |
Łukasz T Oj żeby to było takie łatwe... dzieciaki myślą mniej więcej tak: góry = Zakopane = Krupówki nas też w szkole pytali gdzie chcemy jechać. Zawsze padała odpowiedź Tatry Słowackie.... bo najbliżej i można było kupić prawie legalnie alkohol przed 18-sktą Komitety rodzicielskie to już tylko chyba w szkołach na wsi. Miasto jest bardziej anonimowe. |
Autor: | Łukasz T [ Pt lut 20, 2009 1:36 pm ] |
Tytuł: | |
Ali7 napisał(a): To powiedzą, że do McDonalds.
Pewno sam chciałeś jak byłeś w podstawówce A , że wtedy najbliższy był w RFN to miało to sens |
Autor: | Łukasz T [ Pt lut 20, 2009 1:55 pm ] |
Tytuł: | |
Też ładna wycieczka. i w sam raz na nasze finanse w tamtych latach |
Strona 10 z 20 | Strefa czasowa: UTC + 1 |
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group http://www.phpbb.com/ |