Forum portalu turystyka-gorska.pl

No własnie!
Może już zejdźcie z mojego wieprza
Powiedzcie mi lepiej, jaka będzie pogoda na weekend? Będzie słoneczko?
Będzie sens jechać - czy nie? Bo mam coraz więcej wątpliwości

Jeszcze za wcześnie,zapytaj w czwartek

_________________

Ja jadę więc pogoda murowana. A zreszta "pogoda taka będzie jaką sobie stworzymy"

_________________
"Posekaj, posekaj"

Jakie plany?

Narty. Wyjeżdzam w czwartek i jestem do niedzieli. ( Chociaż może coś się wydarzy)

_________________
"Posekaj, posekaj"

Tak po prostu, czy bedziesz tachal narty na np. Granaty, a pozniej sru na dol?

Jak mi takie wypchane prosie potrzebne o jakim piszecie....
Od tego roku mam wielką ochotę zacząć taką prawdziwą przygodę z Wysokimi Tatrami, i jak na razie to liczę ile mi gorsza potrzeba...
Dobrze. że losowania lotto są regularne...

Plany są na tak poprostu. Białka.
Jak się uda wyrwać trochę czasu to sru w dół. Ale raczej z Grzesia niż Granatów.
Może się też zdarzyć piesza wycieczka do Murowańca.
Pewnie też bedą Oravice-kupalnice . Pracuje niestety.

_________________
"Posekaj, posekaj"

czyżby narty z klientami ??

_________________
Krakowska Ekipa Górska -KEG
www.keg.yoyo.pl STRONA O GÓRACH

Witam,
W tym tygodniu, prawdopodobnie od wtorku jestem w Tatrach, i zaplanowałem sobie Świnice, utwierdziłem się w tym jeszcze bardziej po przeczytaniu relacji autorstwa Luka3350, jest naprawdę świetna, ale mam pytanie ponieważ w moich planach jest podciągnięcie trasy do Zawratu i zejście niebieskim szlakiem.
Musze sie przyznać ze nigdy nie schodziłem tam tędy, i dlatego chciałem zapytać, jak wygląda to zejście zimą, szedł ktoś kiedyś ??
Uprzedzając pytania, tak chodziłem już w zimie i to całkiem sporo, i nie nie mam zamiaru robić tej trasy w jeden dzień
Będę naprawdę wdzięczny za wszelkie informacje.
Dzięki wielkie.

Chcesz przejść z taternickiego na główny? i póżniej do Zawratu?

_________________

jeśli nigdy nie schodzies tamtędy w lecie to na debiut zimą nie polecam-nie łątwo zdobyć główny wierzchołek świnki a ciągnąc trasę po Zawrat to już bardzo ambitnie naprawdę bardzo

_________________
NIE MA LEPSZEGO OD MIĘGUSZA WIELKIEGO!

Fajny pomysł, prawdopodobnie pierwsza próba przejścia będzie zarazem ostatnią ...

golanmac, wiem że fajny mnie też sie podoba
!, dzięki za rade, przemyśle jeszcze
dodam ze ścieżka zainteresowała mnie już w ubiegłym roku podczas wizyty na Kościelcu, wyglądała że tak powiem interesująco pomijając kilka odcinków które wyglądały dość nieprzystępnie. Pozostaje tylko ten odcinek do Czarnego Stawu... może odpuszczę obadam latem i wrócę tam za rok Zobaczymy. W takim razie chyba czas zastanowić sie nad trasą alternatywną
Może coś polecicie ?

nie kumam jaki ?


idź że na tą Świnicę, a jak staniesz na taternickim, spójrz na główny wierzchołek ...

nie rozumiem
z Kościelca widziałeś zejście ze Świnicy na Zawrat?
to którędy konkretnie chcesz iść?

_________________
Tatrzańskie szlaki..

Panowie, ja wam może przedstawię sytuacje, miało być tak:
razem z 3 znajomych mieliśmy iść granią Czerwonych, a to dlatego ze 2 z nich nigdy zimą w Tatrach nie była. Niestety okazało się ze 2 z naszej 4 przedłużyła się sesja. Zostałem z kolegą z którym zawsze chodzimy razem i nie jedną zimę w Tatrach widzieliśmy. Dzisiaj przez telefon padło hasło Świnica, pomyślałem dlaczego nie.
Niestety w poniedziałek muszę jeszcze być na uczelni, a na akademiku nie posiadam żadnej mapy poza schematem szlaków. Teraz dopiero popatrzyłem na takową w internecie i już tłumacze o co mi chodziło.

Wyjście z Kuźnic na Kasprowy, czerwonym na Świnice i stamtąd do przełęczy Zawrat od której odchodzi niebieski szlak Zawratowym Żlebem (wcześniej byłem przekonany że ten niebieski szlak odbija dopiero od Zawratu), później już cały czas niebieski aż do Murowańca.


Nie nie o to zejście mi chodzi, nie wiem nawet czy jest możliwe do zobaczenia z Kościelca.... chodziło mi o kawałek niebieskiego szlaku idącego Zawratowym Żlebem do Zmarzłego Stawu, tam tędy jeszcze nie szedłem, a pamiętam z drogi na Kościelec widziałem tam ludzi.


Właśnie ten opisany powyżej.

Stwierdzam że spróbujemy tą trasę ale zaczniemy z Murowańca i od wschodu, w razie czego można będzie się cofnąć dużo wcześniej, i nie będzie z tym większych problemów jakie mogły by być w przypadku schodzenia tą drogą ze Świnicy.
Nie wiem czy dobrze do końca kombinuje dlatego pytam tutaj, wiem że jest na tym forum dużo osób z naprawde dużym doświadczeniem górskim, i wiem też że pytać warto, szkoda tylko że często osoby takie traktują innych jak biegających po Orlej trampkarzy.

No to się idzie Zawratowym Żlebem prosto w dół
I przy Zmarzłym Stawie nie dalej tak jak letnim, tylko na prawo zimowym wariantem czyli Małym Zawratem na dół. Konkretnie to idziesz nad wodospadem, który spada ze Zmarzłego Stawu.
Jak oczywiście warunki pozwalają i jest to wszystko zasypane śniegiem.
Chodzisz zimą i tego nie wiesz?

_________________
Tatrzańskie szlaki..

ok, wejdź sobie na Świnicę, taternicką !! jeśli nie masz sprzętu do asekuracji lub/i nie umiesz się asekurować nie idź dalej, bo trafisz nie na Zawrat a do piachu ... możesz także wejść niebieskim na Zawrat od czarnego stawu (nie wiem gdzie chodziłeś, zawratowy żleb może być nieprzyjemny), tak dla rozeznania sie w sytuacji ....

EDIT
jeśli dotychczasowe Twoje zimowe szlaki przebiegały w dolinkach lub na szczyty w stylu Grzesia odpuść sobie

nie wiem tomku bo tam nie byłem jeszcze w zimie, jak się asekurować wiem, poza tym, że chodzę to dość dużo sie wspinam, sprzęt posiadam swój, ale nie to chciałem tutaj roztrącać.
Dzięki Panowie za poświęcony czas, samobójcą też nie jestem jak bede widział że nie dajemy rady to zawrócimy.

I jeszcze jak będziesz schodzić Zawratowym Żlebem to nie zbliżaj się za bardzo w kierunku zboczy pod Mylną Przełęczą.
Tak rzecze Paryski i pewnie ma racje

_________________
Tatrzańskie szlaki..

Zasypane po jaja,można spokojnie iść,a na Zawrat od Świnki to szli w tamtym roku i nie doszli

_________________

Jeśli ktoś był ostatnio (najlepiej w ostanich dniach) w Zachodnich to prosiłbym o jakiś krótki raporcik odnośnie szlaków, stanu przedeptania itp., itd.
Najlepiej odnośnie konkretnych szlaków, wszystko to, czego nie mogę przeczytać na stronach TPN-u czy TOPR-u

To będzie calkowicie bezuzyteczny raporcik.
Przedeptanie szlaku zmieni się w okolo 120 minut calkowicie.
Jak schodzilem z Rohem z grani Ornaku po 2 godzinach nie bylo nawet śladu po naszych ( gleokich do kolan ) śladach .
Więc info z przed kilku dni nic Ci nie da.
Jeśli mogę być pomocny -to jeśli chcesz mieć ślad przetarty idź raczej w niedzielę. W sobotę wcześnie rano masz na ogól bialą powierzchnię
W niedzielę ( jeśli nie padal snieg i nie bylo dużego wiatru jest szansa na widoczny przebieg szlaku )

_________________
Krakowska Ekipa Górska -KEG
www.keg.yoyo.pl STRONA O GÓRACH

o przedeptanie chodzi mi na odcinkach biegnących lasem, nie róbmy z siebie idiotów

myśle że Luka dobrze odpowiedział i to samo tyczy sie lasu.. więc dziwna Twoja odpowiedz

_________________
NIE MA LEPSZEGO OD MIĘGUSZA WIELKIEGO!

No więc nie tyczy się bo jakby nie patrzeć las to nie otwarta przestrzeń.

Uzytkowniku Ali7 nie rozumiem dlaczego po chamsku sie do mnie odnosisz, może spróbuj właściwie odczytać znaczenie mojej wypowiedzi albo przynajmniej wyczuć intencje, wyrażone chociażby przez emotikona, którego znaczenie jest jednoznaczne (jak mniemam) nawet dla analfabetów.

Bo Ali7 to kawał chama jest, choć do mnie mu jeszcze daleko

Nie widzę żadnego chamskiego zachowania.


Tu widzę agresywne zachowanie.

Ale do rzeczy . Prosisz -> masz.
Przedeptane bylo na 100% :
Odcinek Ciemniak-Krzesanica-Malolączniak-Kopa Kondracka.
Rakoń -Wolowiec
z tego co mówili koledzy calkowicie przedeptany byl Starorobociański.

P.S.
Gdyby jednak nie bylo przedeptane to sorry

_________________
Krakowska Ekipa Górska -KEG
www.keg.yoyo.pl STRONA O GÓRACH

Dzięki Luka, można było tak od razu. Chciałem krótko, treściwie: "tu szedłem wtedy i wtedy, było po jaja, gdzie indziej po kolana, a jeszcze gdzie indziej po kostki...". Wnioski wyciągnąłbym sam. Bez zbędnych komentarzy i zaśmiecania tematu przez forumowych gadułów, z lubością popisujących się iście dresiarską kulturą.

Daleki jestem od agresji, nikogo przecież nie zaliczyłem do analfabetów, a wręcz przeciwnie, jedynie podkreśliłem że powinno być dla was zrozumiałe co piszę. Czytanie ze zrozumieniem się przydaje.

Pozdrawiam całe towarzystwo wzajemnej adoracji.



Teraz możecie sobie po mnie bluzgać.