Forum portalu turystyka-gorska.pl
http://turystyka-gorska.pl/

Krzyż z Rysów zdjęty - pora na ten na Giewoncie!
http://turystyka-gorska.pl/viewtopic.php?f=4&t=10260
Strona 2 z 5

Autor:  erwk [ Pn sie 30, 2010 8:09 am ]
Tytuł:  Re: Krzyż z Rysów zdjęty - pora na ten na Giewoncie!

[quote="gregor1983"]myślę ze obrońcy krzyża sie tam na Giewoncie tak licznie nie zgromadzą:)quote]

Najlepiej wszystko zabrac, włącznie z górami. Po co one są? Więcej w nich pada deszczu, co ma konsekwencje pogodowe, zaoszczędzimy na lotach ratunkowych bo wszelkie GOPRy sie rozwiąże, ile to da oszczędności a może nawet zrobimy (w Polsce to raczej zaplanujemy) dostęp do morza!
Palikotyzm (bo raczej nie ateizm) kolejny raz pokazuje że z myśleniem ma nie po drodze.

Autor:  kozica szwedzka [ Pn sie 30, 2010 8:44 am ]
Tytuł: 

czarny_siergiej napisał(a):
Ale cóż miałem zrobić, jeśli już wdałem się w dyskusję? Dezercja zapewne także zostałaby okraszona adekwatnym komentarzem...

Reasumując, muszę odzyskać chyba równowagę w postach na poczet przyszłych dyskusji światopoglądowych! :wink:


Nie uciekaj! Jak dla mnie idealnie pasujesz do tego forum ;)

Autor:  golanmac [ Pn sie 30, 2010 1:31 pm ]
Tytuł: 

czarny_siergiej napisał(a):
W temacie tego (i nie tylko) krzyża wypowiadam się w tym samym tonie od wielu lat

Komunista ?

P.S.
Jeśli chodzi o mnie, to nie lubię fanatycznych bojowników wątpliwych idei. Chciał bym bardzo, aby zajęli się bardziej praktycznymi i pożytecznymi rzeczami. W temacie tych (i nie tylko) bojowników wypowiadam się w tym samym tonie od wielu lat.

Autor:  czarny_siergiej [ Pn sie 30, 2010 7:28 pm ]
Tytuł: 

golanmac napisał(a):
Komunista ?


Oczywiście. Żyd, mason, liberał, pedał, zło wcielone. Zagrażam też bezpieczeństwu energetycznemu państwa!

golanmac napisał(a):
nie lubię fanatycznych bojowników wątpliwych idei


A fanatycznych bojowników szczytnych (wg. Ciebie) idei, których nie nazywasz fanatycznymi bojownikami? :wink:

golanmac napisał(a):
Chciał bym bardzo, aby zajęli się bardziej praktycznymi i pożytecznymi rzeczami.


Pozwolisz, że sam będę gospodarował swoim czasem.

golanmac napisał(a):
W temacie tych (i nie tylko) bojowników wypowiadam się w tym samym tonie od wielu lat.


Ogólnie plus za retorykę całej wypowiedzi. Widzę, że starasz się uczyć od najlepszych :wink:

Autor:  staszek [ Pn sie 30, 2010 7:33 pm ]
Tytuł: 

Cytuj:
Najwyższy czas przerobić dziada na żyletki

Nu szto ? Kakoji z Tebia meszczyna, szto ni znajesz Gillette ?

Obrazek

Autor:  golanmac [ Pn sie 30, 2010 7:54 pm ]
Tytuł: 

czarny_siergiej napisał(a):
Oczywiście. Żyd, mason, liberał, pedał, zło wcielone

Wybacz, ale wieloletnia walka z krzyżami, jednoznacznie kojarzy mi się tylko z komunistami.

czarny_siergiej napisał(a):
A fanatycznych bojowników szczytnych (wg. Ciebie) idei, których nie nazywasz fanatycznymi bojownikami?

Wszystkich fanatycznych bojowników nazywam tak samo. Z fanatyzmu nigdy jeszcze nic dobrego nie wyszło, weźmy choć by wspomniany wcześniej komunizm. Miał być raj na ziemi, równość, sprawiedliwość społeczna, dobrobyt, same szczytne idee. A co wyszło ? Jedna wielka kupa.

czarny_siergiej napisał(a):
Pozwolisz, że sam będę gospodarował swoim czasem.

Oczywiście że pozwolę, co nie zmienia że w moim odczuciu, marnujesz czas, siły i nerwy na zwyczajne pierdoły.

czarny_siergiej napisał(a):
Widzę, że starasz się uczyć od najlepszych

To moje życiowe motto.

Autor:  czarny_siergiej [ Pn sie 30, 2010 8:55 pm ]
Tytuł: 

golanmac napisał(a):
Wybacz, ale wieloletnia walka z krzyżami, jednoznacznie kojarzy mi się tylko z komunistami.


Krzyż zawędrował w niecnych celach do wielu miejsc na naszej planecie i walka z nim rozpoczęła się na długo przed uformowaniem myśli komunistycznej...

golanmac napisał(a):
Wszystkich fanatycznych bojowników nazywam tak samo. Z fanatyzmu nigdy jeszcze nic dobrego nie wyszło, weźmy choć by wspomniany wcześniej komunizm. Miał być raj na ziemi, równość, sprawiedliwość społeczna, dobrobyt, same szczytne idee. A co wyszło ? Jedna wielka kupa.


Komunizm nie jest akurat najlepszym przykładem ustroju opartego na fanatyźmie, myślę, że tutaj co innego stanowiło podstawy. Natomiast moje stanowisko uważam raczej za dość merytoryczne, ponadto jestem jak widzisz otwarty na dyskusję i kontrargumenty. Fakt, iż ktoś nie zmienia zdania w danym temacie przez dłuższy czas nie jest wystarczającą podstawą, żeby z miejsca pakować go do wora z napisem 'Fanatyk'.

golanmac napisał(a):
Oczywiście że pozwolę, co nie zmienia że w moim odczuciu, marnujesz czas, siły i nerwy na zwyczajne pierdoły.


W Twoim. Ale jeśli się zastanowisz, to szybko dojdziesz do wniosku, że niejedna idea u swego zarania tak właśnie była klasyfikowana, ostatecznie jednak będąc powszechnie uznaną za słuszną. Nawet pomimo, iż jej przeciwnicy często wyrażali charakterystyczną dla Ciebie troskę o czas, siły i nerwy krzewicieli :wink:.

Nie planuję coprawda w najbliższym czasie upublicznienia wyników moich badań lekarskich potwierdzających zdolność do uczestnictwa w dyskusji oraz wędrowania po górach, jednakowoż zapewniam Cię, iż mam się całkiem dobrze :wink:.

golanmac napisał(a):
To moje życiowe motto.


I bardzo słusznie.

Autor:  golanmac [ Pn sie 30, 2010 9:23 pm ]
Tytuł: 

czarny_siergiej napisał(a):
Krzyż zawędrował w niecnych celach do wielu miejsc na naszej planecie

Do wielu, zawędrował także w celach nie niecnych, przez co z pewnością, znacznie mniej popularnych.

czarny_siergiej napisał(a):
walka z nim rozpoczęła się na długo przed uformowaniem myśli komunistycznej...

Owszem, różnica polega na tym, że w obecnych czasach z bojowników praktycznie ostali się tylko komuniści.

czarny_siergiej napisał(a):
Komunizm nie jest akurat najlepszym przykładem ustroju opartego na fanatyźmie

Bez fanatycznych i bezwzględnych krzewicieli władzy ludowej, nie było by komunizmu, i choć sam system w teorii się na nim nie opiera, to jak by nie patrzeć, właśnie fanatyzm legł u jego podstaw.
Inny, pewnie nawet bardziej wymowny przykład, to nazistowskie Niemcy.

czarny_siergiej napisał(a):
Ale jeśli się zastanowisz, to szybko dojdziesz do wniosku, że niejedna idea u swego zarania tak właśnie była klasyfikowana, ostatecznie jednak będąc powszechnie uznaną za słuszną.

Zastanowiłem się i doszedłem do wniosku, że niejedna idea, źle kwalifikowana u źródła, w konsekwencji jej realizacji, chcąc nie chcąc była uznawana za słuszną, by po latach uświadomić sobie, że jednak słuszną nie jest. Vide kolejny raz komunizm.

Właściwie, to o co Ci chodzi z tym krzyżem ? Stoi od stu lat, wszyscy się przyzwyczaili, jednym się podoba, innym nie. Podobnie jest choć by z Pałacem Kultury w Warszawie czy Wieżą Eiffla w Paryżu.
Czy może uważasz że krzyż i wiara którą reprezentuje to opium dla ludu. Zrozumiałeś to, i chciał byś wyrwać ludzkość z szponów zabobonów, w imię lepszego świata ?

Autor:  piomic [ Pn sie 30, 2010 9:59 pm ]
Tytuł: 

Mazio napisał(a):
na wielu szczytach Alp stoi mnostwo krzyży (...) a jakoś nie słyszałem bo komuś to przeszkadzało.
Sam sobie odpowiadasz:
Mazio napisał(a):
Laicyzacja zachodu zaszła dużo dalej (...)
...więc ludzie nie mają już kompleksów na tym tle. Zawsze najgorliwsi są neofici. Młodzian wyrywa się z wiochy na studia do miasta, matuś już go nie goni do ministrantury to się zachłystuje swoją ateistością.

Autor:  kilerus [ Pn sie 30, 2010 10:02 pm ]
Tytuł: 

Młody gniewny! :lol:

Autor:  ///goska/// [ Pn sie 30, 2010 10:43 pm ]
Tytuł: 

I kolejny krzyż podzielił społeczeństwo.

Autor:  czarny_siergiej [ Pn sie 30, 2010 11:03 pm ]
Tytuł: 

golanmac napisał(a):
Do wielu, zawędrował także w celach nie niecnych, przez co z pewnością, znacznie mniej popularnych


Wybacz, ale dopóki krzyż nie przestanie chociażby walczyć z antykoncepcją (a to jedynie wierzchołek góry lodowej), to żadne caritasy, misje itp. nie wyrównają rachunku krzywd, które wyrządził na przestrzeni setek lat.

golanmac napisał(a):
Owszem, różnica polega na tym, że w obecnych czasach z bojowników praktycznie ostali się tylko komuniści.


Zupełnie się nie zgadzam. Zresztą jeśli koncentrować się na Polsce, to o komuniźmie naprawdę nie ma co dyskutować, bo ten ustrój od dluższego czasu nie funkcjonuje i nie ma absolutnie żadnych podstaw do tego, żeby na nowo zagościł w naszych domach. Przywoływanie go jest jednynie narzędziem walki o władzę co poniektórych niskiej klasy polityków, przysłowiowe 'strachy na Lachy'.

Co do bojowników (nadal zostając przy Polsce), to zapominasz o ludziach, którzy z komunizmem nie mają nic wspólnego, są natomiast zwyczajnie zmęczeni wszchechobecną ingerencją krzyża w politykę oraz życie społeczne, obyczajowe i kulturalne narodu. Być może męczy ich to, że sami muszą ciężko pracować i płacić podatki w kraju w którym starają się wzbogacić, inni zaś nie dosyć, że się specjalnie nie napracują, to jeszcze nie przyjdzie im od tego zapłacić ani grosza. Gorzej - otrzymają dodatkowy sponsoring tych pierwszych. Do tego stara się tym ludziom narzucić z góry określone sposoby postępowania i ściśle sprecyzowaną moralność. Jedno i drugie oparte na myśli, która nie odnotowała praktycznie żadnego postępu od setek lat i do tego serwowane przez opasłych, opływających w luksusy funkcjonariuszy, którzy nie zadają sobie nawet odrobiny trudu, by sprawiać choćby pozory do niej się stosowania. Myślę, że z latwością możnaby tu pokusić się o pewną analogię do systemu, który tak często przywołujesz... Kiedy ktoś dodatkowo dostrzeże jeszcze faktyczne podłoże powyższych działań, którym jest nie co innego, a jak zawsze WŁADZA i płynące z niej korzyści maści wszelakiej, to naprawdę trudno oprzeć się pokusie wstąpienia na drogę tego, jak to określasz, 'fanatyzmu'.

golanmac napisał(a):
Bez fanatycznych i bezwzględnych krzewicieli władzy ludowej, nie było by komunizmu, i choć sam system w teorii się na nim nie opiera, to jak by nie patrzeć, właśnie fanatyzm legł u jego podstaw.


Wyrachowanych i bezwzględnych - jak najbardziej. Manipulantów - niewątpliwie. Fanatycznych - niekoniecznie.

golanmac napisał(a):
Inny, pewnie nawet bardziej wymowny przykład, to nazistowskie Niemcy.


Naprawdę? Do głowy by mi nie przyszło...:wink:

golanmac napisał(a):
Zastanowiłem się i doszedłem do wniosku, że niejedna idea, źle kwalifikowana u źródła, w konsekwencji jej realizacji, chcąc nie chcąc była uznawana za słuszną, by po latach uświadomić sobie, że jednak słuszną nie jest. Vide kolejny raz komunizm.


Absolutnie nie twierdzę, że jest inaczej. Ale to niestety w żadnym stopniu nie wyklucza mojego założenia, które jest równie prawdziwe. Vide teoria heliocentryczna :wink:

golanmac napisał(a):
Właściwie, to o co Ci chodzi z tym krzyżem ?...
Czy może uważasz że krzyż i wiara którą reprezentuje to opium dla ludu. Zrozumiałeś to, i chciał byś wyrwać ludzkość z szponów zabobonów, w imię lepszego świata ?


Odpowiedź masz już właściwie powyżej. Dodam jeszcze, że 'opium dla ludu' to bardzo dobre określenie. Swoja rolę może niekoniecznie przedstawiłbym w ten sposób, zdecydowanie zdaję sobie sprawę jakie mam możliwości. Czy lepszego? To się okaże za jakiś czas. Fakt, mam nadzieję, iż będzie się w nim żyło przyjemniej.

piomic napisał(a):
...więc ludzie nie mają już kompleksów na tym tle. Zawsze najgorliwsi są neofici. Młodzian wyrywa się z wiochy na studia do miasta, matuś już go nie goni do ministrantury to się zachłystuje swoją ateistością.


Czyżbyś coś sugerował? :wink: Mylisz się i to na dodatek podwójnie. Po pierwsze próbując wrzucić mnie do kolejnego wora, tym razem pod tytułem 'zakompleksiony wiejski neofita', po drugie forsując tezę, która nie ma niestety żadnego pokrycia. Powiem więcej - zazwyczaj jest zupełnie odwrotnie, ministantura zostaje we krwi. Ale widać za mało ludzi jak do tej pory poznałeś (i nie pisz proszę, że to ja poznałem niewłaściwych - poznałem takich i takich, i wiem, którzy stanowią większość).

kilerus napisał(a):
Młody gniewny! :lol:


Chłopaki, głowy do góry, reinforcements have arrived... :wink:

///goska/// napisał(a):
I kolejny krzyż podzielił społeczeństwo.


Czekałem, kiedy padnie to sformułowanie. Bardzo proszę raz jeszcze, na koniec całej dyskusji, tylko zamienic 'I' na 'I tak oto', będzie bardziej poetycko :wink:

Pozdrawiam wszystkich.

Autor:  darekk [ Pn sie 30, 2010 11:18 pm ]
Tytuł: 

13. Nie będziesz miał bogów cudzych przed partią.

Autor:  czarny_siergiej [ Pn sie 30, 2010 11:23 pm ]
Tytuł: 

darekk napisał(a):
13. Nie będziesz miał bogów cudzych przed partią.


I to jest właśnie rzeczona analogia, o której wspominałem wcześniej... Bo jaka różnica między powyższą parafrazą, a oryginałem? Żadna.

Autor:  darekk [ Pn sie 30, 2010 11:41 pm ]
Tytuł: 

Niezupełnie o to chodziło. Chyba jest coś nienormalnego w tej obsesji na punkcie usuwania krzyży. No bo to tak WYSOOOOKO, wyżej nawet od paru stołków. A dla mnie na Giewoncie czy Rysach mogłyby stać całe laski krzyży. Naprawdę nic mi to nie przeszkadza chociaż od dawna nie jestem zbyt pobożny.
Problem pojawia się chyba dopiero wtedy, jeżeli ktoś zmusza innych do czegoś, na przykład nauki religii, utrzymywania jakiegoś porządku w majtkach ustalonego przez Niesiołowskiego. Lub wywiera psychologiczną presję w tym kierunku.
Różnica między tym przykazaniem a parafrazą jest następująca:
1) stosowanie się do przykazania jest wewnętrzną i dobrowolną sprawą danego człowieka i nie ma żadnego wpływu na tych, którzy się do tego nie stosują
2) stosowanie się do parafrazy jest narzucone przez jednych ludzi innym ludziom

Autor:  golanmac [ Wt sie 31, 2010 12:08 am ]
Tytuł: 

czarny_siergiej napisał(a):
Wybacz, ale dopóki krzyż nie przestanie chociażby walczyć z antykoncepcją (a to jedynie wierzchołek góry lodowej), to żadne caritasy, misje itp. nie wyrównają rachunku krzywd, które wyrządził na przestrzeni setek lat.

Wybacz, za to co za chwilę przeczytasz, ale z wrodzonej złośliwości, nie mogę się po prostu opanować. A więc do rzeczy.
Czy uważasz się może za ofiarę walki kościoła z antykoncepcją ?
A poważnie, nie uważam, żeby problem moralnego zakazu stosowania antykoncepcji, był na tyle duży, aby ignorować to, co robi choć by Caritas.

czarny_siergiej napisał(a):
zapominasz o ludziach, którzy z komunizmem nie mają nic wspólnego, są natomiast zwyczajnie zmęczeni wszchechobecną ingerencją krzyża w politykę oraz życie społeczne, obyczajowe i kulturalne narodu. Być może męczy ich to, że sami muszą ciężko pracować i płacić podatki w kraju w którym starają się wzbogacić, inni zaś nie dosyć, że się specjalnie nie napracują, to jeszcze nie przyjdzie im od tego zapłacić ani grosza

Zmęczeni ludzie, lubią za swoje zmęczenie kogoś winić. Dwadzieścia lat temu, winny był oczywisty - komuniści, kościół zaś oazą wolności. Komunistów zmiótł walec historii jak słusznie zauważyłeś, zniknął też winny, więc część znalazła sobie nowego - kościół. Na podobnej zasadzie, choć w zupełnie innym wymiarze, niejaki Hitler dał ludziom winnych w postaci Żydów.

czarny_siergiej napisał(a):
Do tego stara się tym ludziom narzucić z góry określone sposoby postępowania i ściśle sprecyzowaną moralność. Jedno i drugie oparte na myśli, która nie odnotowała praktycznie żadnego postępu od setek lat i do tego serwowanej przez opasłych, opływających w luksusy funkcjonariuszy, którzy nie zadają sobie nawet odrobiny trudu, by sprawiać choćby pozory do niej się stosowania

Nie można obwiniać kościoła, że ma swoje dogmaty, zasady i normy i stara się im być wierny. Taka jest jego rola.
Kościół, to nie politycy, nie powinien zmieniać się bo tego chcą ludzie. Powinien być wierny temu co reprezentuje i w co wierzy. Po za tym, kościół nic nie narzuca, możesz żyć jak chcesz, w zgodzie lub konflikcie z jego filozofią, wybór należy do Ciebie, a to że kontrowersyjne czasem normy, głoszone przez kościół przenikają do Twojego życia i stają się prawem, to wina nie kościoła, a polityków. Ty ich wybierasz, i oni decydują, kościół tylko mówi, czasem głośno, czasem może zbyt nachalnie. Ale czy to źle ? przecież broni swojego zdania, podobnie jak Ty teraz.

czarny_siergiej napisał(a):
Wyrachowanych i bezwzględnych - jak najbardziej. Manipulantów - niewątpliwie. Fanatyków - niekoniecznie.

Wyrachowanie i bezwzględność nie wystarczy by usprawiedliwić przed samym sobą wymordowanie sześciu milionów Żydów, jeszcze trzeba w to wierzyć.

czarny_siergiej napisał(a):
Odpowiedź masz już właściwie powyżej. Dodam jeszcze, że 'opium dla ludu' to bardzo dobre określenie. Swoja rolę może niekoniecznie przedstawiłbym w ten sposób, zdecydowanie zdaję sobie sprawę jakie mam możliwości. Czy lepszego? To się okaże za jakiś czas. Fakt, mam nadzieję, iż będzie się w nim żyło przyjemniej.

I widzisz, tak naprawdę, porównując Cię do komunistów, wiele się nie pomyliłem. Ty, podobnie jak oni, jesteś przekonany, że wiesz co jest dla innych najlepsze. Nie bierzesz pod uwagę że ludzie są różni. Nie jesteś w stanie uszanować ich wiary, bo kłóci się z Twoimi przekonaniami.
Walczysz z kościołem, ale to walka jednostronna, ponieważ współczesny kościół z Tobą nie walczy i choć z pewnością chciał by żebyś wierzył, potrafi uszanować, to że nie potrafisz.

Żebyś nie miał złudzeń, nie jestem gorliwym katolikiem, w zasadzie w myśl tego co mówi kościół nie jestem nim wcale. Za to będę bronił kościoła, bo jak bym nie liczył, zawsze bilans wychodzi na plus.

Autor:  darekk [ Wt sie 31, 2010 12:25 am ]
Tytuł: 

golanmac napisał(a):
to że kontrowersyjne czasem normy, głoszone przez kościół przenikają do Twojego życia i stają się prawem, to wina nie kościoła, a polityków.
Również i kościoła. Niektórzy papieże byli najzwyklejszymi ludobójcami i aż dziw bierze, że do dzisiaj nie zostali debeatyfikowani i wyrzuceni na zbitą trumnę ze swoich mauzoleów. Podobno w Ameryce Południowej do dzisiaj ludzie boją się na jakąś górę, na której palono żywcem tych co nie chcieli się ochrzcić. Przynajmniej jeszcze parę lat temu tak było według jakiegoś artykuu czy programu z telewizji sprzed lat. Ale przecież to wszystko było przeciwieństwem zasad wiary.
Jeszcze raz zaznaczam, że od lat nie jestem zbyt pobożny.

Autor:  golanmac [ Wt sie 31, 2010 12:35 am ]
Tytuł: 

darekk napisał(a):
Również i kościoła. Niektórzy papieże byli najzwyklejszymi ludobójcami i aż dziw bierze, że do dzisiaj nie zostali debeatyfikowani i wyrzuceni na zbitą trumnę ze swoich mauzoleów.

Kościół, na przestrzeni dwóch tysięcy lat, zrobił wiele złego. Nikt tego nie neguję z samym kościołem włącznie. Nie można jednak, oceniać współczesnego kościoła, o którym przecież rozmawiamy, przez pryzmat wydarzeń sprzed kilkuset lat, ponieważ na podobnej zasadzie, przez tysiąc następnych lat można było by było negatywnie oceniać Niemców, za zbrodnie hitlerowskie.

Autor:  darekk [ Wt sie 31, 2010 1:20 am ]
Tytuł: 

Jednym z paradoksów tych awantur o krzyże jest to, że niejednokrotnie przeciwnicy krzyży stali się tymi kim są po plecach kościoła, dzięki psychologicznemu wpływowi jaki wywarło na społeczeństwo wybranie polaka papieżem. I nie byłoby ich w świecie polityki bez krzyży, a może nawet ustrój byłby być może zupełnie inny ... Przynajmniej tak to trochę wygląda przy pobieżnym przyjżeniu się, bo nie oglądam telewizji i nie słucham radia już ponad 4 lata.

Autor:  zephyr [ Wt sie 31, 2010 7:19 am ]
Tytuł: 

ja się jeszcze załapałem na krzyż na Rysach na 2 dni przez jego zdjęciem. Jak dla mnie to mógł tam sobie stać bo w niczym nie przeszkadzał.

Autor:  awake [ Wt sie 31, 2010 7:50 am ]
Tytuł: 

Najbardziej spodobało mi się to zdanie
golanmac napisał(a):
Nie można obwiniać kościoła, że ma swoje dogmaty, zasady i normy i stara się im być wierny.


Jeśliby wierność mierzyć ilością i żarliwością ustnych deklaracji...

Autor:  czarny_siergiej [ Wt sie 31, 2010 8:16 am ]
Tytuł: 

Panowie, powrócę do dyskusji w godzinach wieczornych, gdyż aktualnie wzywają mnie bardziej przyziemne obowiązki :D

Pozdrawiam

Autor:  erwk [ Wt sie 31, 2010 9:48 am ]
Tytuł: 

Z racji wykonywanych obowiązków kilka sprostowań.
Uprasza się o nie pisanie głupot jakoby jakakolwiek idea mogła się utrzymac czy tym bardziej zdobyć władze bez fanatyków. to jest niemozliwe. Zawsze musza być ludzie, którszy daną ideę pociągną naprzód. A co do komuny, która tu została wspomniana (słusznie zresztą, bo Polakom walka z Kościołem czy krzyżem kojarzy się własnię z ta ideologią) to widać braki w nauczaniu historii. Aby to nadrobić wystarczy sięgnąć do pierwszych lepszych wspomnień boleszwików z okresu 1917-1919. w naszym AAN jest trochę takowych autorstwa Polaków uczestniczących w wydarzeniach X 1917r. Tam dopiero bije fanatyzm!
Ale temat robi się OT i chyba admini powinni go bardziej ukierunkować.

Autor:  kafka5 [ Wt sie 31, 2010 11:32 am ]
Tytuł: 

Wiecie co, chyba się Wam forum pomyliło.
Może stworzycie nowy temat w Off - topicu i tam będzie toczyć ideologiczne boje.

A tak na marginesie. Jestem katoliczką, staram sie być wierna temu, w co wierze, ale moje doświadczenie wskazuje na jedno: inwektywami, pyskówkami i wzajemnymi oskarżeniami nikt jeszcze nigdy Krzyża nie obronił. Bóg nie potrzebuje naszej obrony. Jest raczej odwrotnie. Dyskusja o krzyżu, w której strony odwołują sie do argumentów personalnych niczemu oprócz budowania złości i wrogości nie służy, a na pewno nie służy Krzyżowi. I tyle. Jeśli komuś krzyż przeszkadza - może to powiedzieć, jeśli chce aby został, też może to powiedzieć. Tylko spokojnie. A decyzja i tak jest poza nami, więc wszelkie kłótnie, przynajmniej na tym forum, nie mają sensu.

Autor:  adhezja [ Wt sie 31, 2010 11:43 am ]
Tytuł: 

mi sie krzyże na szczytach podobają, bardziej niz trójnogi jakieś np. ten na Giewoncie też - z oddali jak najbarziej

ale mogliby tez np. jakas kozice na szczycie umieścić, ciekawa jestem czy w innych niż polskie górach sa jakieś inne szczytowe obiekty?

Autor:  golanmac [ Wt sie 31, 2010 11:54 am ]
Tytuł: 

kafka5 napisał(a):
Wiecie co, chyba się Wam forum pomyliło.

Niewątpliwie temat znacznie bardziej pasuje do forum pięknoduchów.

Autor:  gregor1983 [ Wt sie 31, 2010 12:17 pm ]
Tytuł: 

:) cos my sie wydaje ze z pilnikiem do metalu rozpoczne wspinaczke na Giewont nastepnym razem:P

Autor:  Auralis [ Wt sie 31, 2010 1:02 pm ]
Tytuł: 

gregor1983 napisał(a):
:) cos my sie wydaje ze z pilnikiem do metalu rozpoczne wspinaczke na Giewont nastepnym razem:P


Ledwo co walneli szarą farbę i zakonserwowali nie bez wysiłku co by jeszcze ze 100 lat postał, a tu już wycieczki z pilnikami :P

Autor:  Rohu [ Wt sie 31, 2010 1:12 pm ]
Tytuł: 

gregor1983 napisał(a):
:) cos my sie wydaje ze z pilnikiem do metalu rozpoczne wspinaczke na Giewont nastepnym razem:P

No cóż, na wandali niestety nie ma skutecznego sposobu.

Autor:  kozica szwedzka [ Wt sie 31, 2010 1:13 pm ]
Tytuł: 

adhezja napisał(a):

ale mogliby tez np. jakas kozice na szczycie umieścić


:shock:

Strona 2 z 5 Strefa czasowa: UTC + 1
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
http://www.phpbb.com/