Forum portalu turystyka-gorska.pl
http://turystyka-gorska.pl/

Wydzielone z wypadki i zdarzenia - niedźwiedzie
http://turystyka-gorska.pl/viewtopic.php?f=4&t=12228
Strona 2 z 2

Autor:  Hako [ Pt wrz 09, 2011 11:54 pm ]
Tytuł: 

Planeta jaka jest każdy wie, a niedźwiedzie powinny wiedzieć, że jak wyjdą poza swój teren (Góry) w tereny cywilizowane no może ich coś spotkać, choćby upolowanie przez samochód.
Dziś grzebią po śmietnikach, jutro będą sprawiać większe problemy aż dojdzie do ataku na człowieka.
Fakt faktem - mogli zacząć od gumowych kul, choć może już ich na tego osobnika próbowali. :?

Autor:  Auralis [ So wrz 10, 2011 12:11 am ]
Tytuł: 

golanmac napisał(a):
Jak to ktoś kiedyś ładnie powiedział, największy problem tkwi w tym, że spora część ludzi to ignoranci, kierujący się uczuciami i własnym widzimisię, którym nawet nie chce się zadać trudu i dowiedzieć się jak to naprawdę wygląda.


Na szczęście nie napisałem kiedy miałoby to nastąpić. I dalej twierdzę, że człowiek jest takim stworzeniem, które budzi się często dopiero, kiedy ma rękę w nocniku i oby za x lat nie było tragedii, bo niedźwiedzie brunatne są na wymarciu.
Jest za dużo? Stanowią realne zagrożenie? Ok, chociaż są sposoby lepsze niż odstrzał. W Polsce zdarzyło się to chyba raz w nowej historii w przypadku, gdy zwierze miało ewidentnie coś nie tak pod kopułą i atakowało ileś tam ludzi. A tu? Podchodziło sobie do śmietnika? A do Moka to nie podchodzą? Nie penetrują śmietników przy drodze? I jakoś ludzie potrafią sobie z tym poradzić. My to spowodowaliśmy i na nas spoczywa rozwiązanie tego problemu, każde zwierze, nawet najbardziej groźne nie ma żadnych szans w takiej walce. Tu wygląda na chęć zapolowania sobie ważnej persony i obym się mylił.
A co byłoby gdyby tak nagle kilkadziesiąt niedźwiedzi nauczyło się drogi na skróty i poszło na jedzeniową łatwiznę, wszystkie odstrzelić? Pandy w Chinach odstrzelić? Żubry w Białowieży odstrzelać? Słonie, żyrafy, tygrysy, lwy które żyją w swoim naturalnym środowisku i to człowiek im wchodzi w paradę? Jest ciekawy dokument w odcinkach bodajże BBC o małpach w Indiach w dużym mieście, które robią co chcą, niszczą, rozwalają i nie dają żyć. I żadnej nikt nie zabił, zabrały się za problem osoby, które rozwiązują go zupełnie inaczej i z powodzeniem.
I pomijam zagrożenie gatunku, wielkość populacji czy co tam jeszcze.
Zwyczajnie idą na łatwiznę i tyle, po coś się te parki narodowe tworzy, a w Tatrach "przeniedźwiedzienia" nie ma.

Autor:  golanmac [ So wrz 10, 2011 1:37 am ]
Tytuł: 

Auralis napisał(a):
I dalej twierdzę, że człowiek jest takim stworzeniem, które budzi się często dopiero, kiedy ma rękę w nocniku i oby za x lat nie było tragedii, bo niedźwiedzie brunatne są na wymarciu.

Krytykujesz człowieka, ale wygodnie Ci się żyje dzięki jego nieszczącej naturze, prawda ?
Co byś robił, i gdzie byśmy byli, gdyby nie ten cały jego śmierdzący postęp ? Może właśnie zwiewał byś przed niedźwiedziem, kilkaset metrów od swego szałasu, zastanawiając się, czy ta nędzna konstrukcja Cię obroni.
Jedno jest pewne. Człowiek niewątpliwie ma zapędy samobójcze, z tą różnicą że wcześniej niszczył swoje środowisko w zasadzie nieświadomie, a teraz dla odmiany próbuje świadomie negować prawa i niszczyć innych ludzi w imię O zgrozo ! poszanowania praw zwierząt. Czy kiedyś osiągnie kompromis i nie będzie popadał z jednej skrajności w drugą ? Osobiście bardzo bym chciał, choć szczerze wątpię.

Skąd wziąłeś teorie, że niedźwiedzie brunatne są na wymarciu ? Tak Ci się po prostu wydaje, czy jest jakieś źródło ?

Auralis napisał(a):
Ok, chociaż są sposoby lepsze niż odstrzał.

Napisze ostatni raz ... Na Słowacji niedźwiedzi jest dużo i jest z nimi problem więc trzeba regulować liczbę populacji, cyklicznie część zabijając.
Innymi słowy, jak nie ten przy śmietniku to inny, gdzieś z dala i w mniej medialnej sytuacji. Lepiej odstrzelić takiego co siedzi spokojnie, czy takiego co przestał się bać ludzi i cholera wie co za jakiś czas zrobi ? Czy to jest aż tak niezrozumiałe ?

Auralis napisał(a):
żyją w swoim naturalnym środowisku i to człowiek im wchodzi w paradę?

Zwierzę nagle i przypadkiem nie zmieni diametralnie swoich zachowań. Po za tym istotą problemu, nie są zagrożone gatunki, które po części wymieniłeś, ale akurat ten jeden zbyt liczny i niezagrożony.
A tak po za tym, skoro człowiek wchodzi w naturalne środowisko zwierząt, to jakie jest naturalne środowisko człowieka ? Kanapa przed telewizorem ? Zakupy w tesco ?
Przecież te wszystkie podziały są sztuczne i stworzone na ustalonych przez człowieka zasadach. Skąd wiesz, że tatrzański niedźwiedź nie wolał by żyć tam, gdzie Ty mieszkasz ? Ustąpisz mu w imię prawa zwierząt do ich odwiecznego środowiska naturalnego ? Czy uznasz że lepszym dla niego miejscem jest sztucznie ustalona przez człowieka granica rezerwatu ?

Auralis napisał(a):
a w Tatrach "przeniedźwiedzienia" nie ma.

Nie ma ? Po polskiej stronie niedźwiedzi jest kilkanaście to może i problemu nie ma, po słowackiej około 100, czyli w przeliczeniu na powierzchnie dwa razy więcej niż u nas, i tak plus minus jeden niedźwiedź na 7 km², a to jakby dość gęsto, nie uważasz ?. Dla porównania dla całej Słowacji na jednego niedźwiedzia przypada około 61 km² a w Polsce 3584 km². Czujesz różnicę ?

Autor:  Jimmyk [ So wrz 10, 2011 9:47 am ]
Tytuł: 

piomic napisał(a):
Pawel_Orel napisał(a):
nie pamiętam właściwego terminu na to zjawisko

Coś z tropieniem syna spróbuj pokojarzyć.


:lol: :lol: mistrzostwo, przepraszam nie mogłem się powstrzymać...

a co do tematu albo raczej ciekawego offtopa to proponuje wydzielić albo gdzieś przenieść...

Autor:  Mazio [ N wrz 11, 2011 12:57 pm ]
Tytuł: 

Zupełnie niedawno widziałem film o gorylku. Nie dla gorylka, a Charlize Theron. I tak mi się pomyślało: część gatunkow musi wyginąć czy tego chcemy, czy nie. Dlatego, że jest nas zbyt dużo i nie pozostawiamy im miejsca do życia. Chodzi tu szczegolnie o te większe ze ssakow, ktore potrzebują znacznego terytorium, a stoi to w konflikcie z potrzebami okolicznych ludzi. Nie widzę rozwiązania - proba ich ratowania w ZOO to parodia, tworzenie rezerwatow się nie sprawdza bo zwierzęta bardzo często nie potrafią czytać mapy. Pozostaje nam jedynie tworzyć filmy z gatunku Uwolnić orkę (choć te, akurat mają lepiej) by zarobić na łzach trochę kasy. A misie w Tatrach - odstrzelić. Bo czego byśmy nie zrobili to i tak ktoś będzie niezadowolony, a naszego pędu nic nie powstrzyma.

nie będzie światło pluło nam w twarz
że niby szybkie takie jest bardzo
człowiek potrafi - każdy to wie
i wyprzedzimy go - wolnymi gardząc
i tak do przodu pomkniemy w dal
pędząc jak zwykle nie wiedząc dokąd
szybcy jak strusie w kosmiczną dal
światłu wołając - hej, kit ci w oko!!!

A misiom pozostaje Syberia, Alaska i Księżyc.

Na pocieszenie dodam, kiedy i my już wyginiemy jako gatunek ewolucja odtworzy nowe duże zwierzęta.

Autor:  piomic [ N wrz 11, 2011 1:06 pm ]
Tytuł: 

Mazio napisał(a):
część gatunkow musi wyginąć czy tego chcemy, czy nie

Oczywiście, co więcej to się dzieje od zawsze, nawet ma nazwę: ewolucja.
Tylko człowiek jest na tyle butny, że wydaje mu się że wszystko zależy tylko od niego i bez jego pomocy natura sobie nie poradzi.
Kiedyś rządziły wielkie dinozaury, później sprytne ssaki a teraz przyszedł czas na inteligencję. Zapewne już wkrótce sztuczną. Wtedy człowiek przestanie być potrzebny.

Strona 2 z 2 Strefa czasowa: UTC + 1
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
http://www.phpbb.com/