Forum portalu turystyka-gorska.pl

Wiesz... zawsze możesz mówic, że wybrałeś najbezpieczniejszą, w Twoim mniemaniu, trasę hehehe

_________________
https://portal.turystyka-gorska.pl

Tatrzanka - argumentem za zejsciem ze szlaku nie musi byc adrenalinka! Bo co wowczas, gdy ktos chce pochadzic spokojnie po gorkach omijajac TŁUMY?

jakoś przeszła mi ochota na zbaczanie ze szlaków jak sie pewnego razu zupełnie przypadkowo zeszło mi ze szlaku w żlebie kulczyńskiego - musze przyznać, że powrót na właściwy szlak kosztował mnie o wiele więcej wysiłku niż cała robiona tego dnia trasa

Czyli zawsze będe ze sobą nosił karabinek , i wyjmę z butów sznurówki , chyba wystarczy ??

POZDRAWIAM !

_________________
POZDRAWIAM !

-Gofer-

śledzę ten temat bacznie bo osobiście planuję się wybrać na parę szczytów poza szlakiem
hy hy hy .... czy ktoś z Was został kiedyś złapany (lub zauważony- ale uciekł ) przez Panów w zieleni ?

Skoro nie adrenali na jak mniemam chęc samotności? chyba dobrze zrozumialam.....nie wiem..wszystko ma sowje za i przeciw....i czasami warto jest obliczyć czy staraty nie przewyzsza tzw. zysku jakim dla niektorych jest wolnosc i spokój...jakby nie było mielego podrózowania....obecnie nie polecam nawet chodzenia po szlakach,....zasypalo nieco i te najwygodniejsze....a ma byc jeszcze gorzej....

_________________
Pozdrowienia dla Starszego Instruktora !

Kiedy czasem chodzenie w trudnych warunkach daje człekowi nieco satysfakcji...

No ja wlasnie staram się ustalić ową przyczyne satysfakcji...skoro napomniales..to chcialabym sie dowiedziec na czym polega ta satysfakcja?...

_________________
Pozdrowienia dla Starszego Instruktora !

Odpowiedź na pytanie dlaczego ludzie schodzą ze szlaków może byc np. taka: bo np. przeszli już wszystkie znakowane i chcieliby jeszcze zobaczyć coś nowego, bo tam jeszcze nie byli, bo interesuje ich bardzo jakieś miejsce ale niestety szlak tam nie prowadzi, bo chcieliby spróbować czegoś trudniejszegoi, bo nie lubią tłoku i wiele innych bo

_________________
Tatrzańskie szlaki..

jak wyżej.

zgodze sie z Toba, ze to w istocie moze dawac satysfakcje...a rozwijając kolejny aspekt to co myslisz o zwiazanym z tym ryzykiem jakims niebezpieczeństwem....moze sie przeciez zdarzyc coś złego poza szlakiem....problem potem z ustaleniem gdzie ktoś jest..itd

_________________
Pozdrowienia dla Starszego Instruktora !

Poza szlakiem poruszamy się z przewodnikiem i mamy w kieszeni telefon.
Pan przewodnik ma drugi telefon, w innej sieci.
Nasi kompani też maja telefony w jeszcze innych sieciach.
Wszyscy, którzy zostali na dole, wiedzą gdzie się udajemy.

powyższe dają nam pewien margines bezpieczeństwa.

więc jesteście w sieci ze swych sieci....no niech bedzie z ta siecia....ciekawe co to za przewodnik taki hcetny do zbaczania ze szlaków...

_________________
Pozdrowienia dla Starszego Instruktora !

heheh to chyba zalezy na jakiego trafisz ;o)

Ryzyko jest zawsze i wszędzie.
Jeśli się idzie z przewodnikiem - sprawa czysta. Ktoś bierze telefon i dzwoni po ratowników. Na Słowacji każde wyjście z przewodnikiem trzeba zgłaszać, więc nawet jakby wszystkim się coś stało to wiedzą gdzie ich szukać. W Polsce nie wiem czy jest taki obowiązek. Na Słowacji jest jeszcze sprawa kosztów akcji ratowniczej dlatego trzeba się ubezpieczyć. Polskie standardowe polisy tego nie obsługują więc jest z tym problem a dodatkowe opcje typu "sporty wysokiego ryzyka" są drogie. I tak do końca nie wiadomo czy ubezpieczyciel zechce zwrócić pieniądze za taką akcję. Pozostaje ubezpieczenie w austriackim OEAV.

Jeśli idziesz bez przewodnika to jest problem.
Jeśli to możliwe trzeba doczłapać się do szlaku i stamtąd dzwonić po pomoc. Jeśli to niemożliwe, to trudno będzie kara i jeśli nie ma się dobrego ubezpieczenia to i pewnie opłata za akcje ratowniczą (na Słowacji, bo u nas akcje są za darmo)
No i jest jeszcze możliwość, że jak ktoś idzie sam i nie zostawił kumplom informacji gdzie idzie to go zbyt szybko lub w ogóle nie znajdą.

Na szlakach wiele wypadków widza inni turyści i to oni dzwonią po pomoc. Po za szlakiem trzeba liczyć na siebie lub kumpli. Chyba, że się idzie z przewodnikiem.

Jeśli cos pokręciłem to niech mnie tomtom poprawi

_________________
Tatrzańskie szlaki..

Poruszyłes bardzo istotny temat...gdyby trzeba było placić Ratownikom za akcje ktore wynikają z braku rozsadku i odpowiedzialności turysty nie było by chetnych do zbaczania ze szlaku....nic tak nie wpływa na ostudzenie adrenaliny jak kilka tysiecy kary wydarte z kieszeni.....
zalezy na jakiego przewodnika się trafi?....ciekawe stwierdzenie....przypuszczam, ze odpowiedzialny przewodnik tatrzanski z prawdziwego zdarzenia nie bedzie chetny na takie eskapaty....

_________________
Pozdrowienia dla Starszego Instruktora !

Ale przewodnicy żyją z takich eskapad pozaszlakowych.

Po drugie jeszcze mis ei przypomnialo..piszecie, ze takie wyjscie z przewodnikiem i zgłoszenie tego faktu...(nie wiem gdzie )ale zgloszenie..to troche dziwnei brzmi...przewodnik biorac grupe ponosi za nia odpowiedzialnośc....wiec po za szlakami penwie jeszcze wieksza..nikt nie chce stracic uprawnien...a po drugie to zglaszanie...jakos nie widze, ze ktoś na centrali TOPR albo w TPN zapisuje w ksiedze wyjśc i powrotow...grupa X idzie z przewodnikiem X drogą za szlakiem...a nasze zakazy to my na chwile wstrzymujemy..bo grupa jest odpowiedzialna i zglosila wyjscie..nie wiem czy uda sie komuś trafic na takiego wyrozumialego straznika ...pozdrawiam

_________________
Pozdrowienia dla Starszego Instruktora !

generalnie to biorąc pod uwagę niskie zarobki to penwie zyja z każdej możliwości dorobienia...ale...skoro tak to widfzisz..to co myslisz, o ponoszeniu przez nich odpowiedzialności...wiesz idzie takli na czarno przeporwadzac grupe i cos sie stanie...to co robi?...ciagnie poszkodowanego na szlak i wciska ratonikom, ze wypadek mial miejsce na oznakowanej drodze czy nie wiem co ...jak to wiedzisz?

_________________
Pozdrowienia dla Starszego Instruktora !

Wysokie kary wszystkich i tak nie zniechęcą.

Przewodnicy są po to aby zabierać turystów po za szlaki. W Polsce w mniej miejsc na Słowacji prawie wszędzie.

Tatrzanka chyba nie rozumiesz. Przewodnik nie ma sie czego obawiać bo on idzie po za szlakiem legalnie. No chyba, że jest w rezerwacie.
Zgłaszanie wyjścia w dyrekcji TANAP-u to na Słowacji obowiązek przewodnika. W Polsce jak napisłem nie wiem jak jest.

_________________
Tatrzańskie szlaki..

Coż...w górach róznie bywa...wypadki chodza po ludziach.
A co do przewodników prowadzacych ludzi poza szlaki to sadzę że masz pewną lukę: chyba nie wiedziałas, że to proceder legalny i praktykowany w Polsce, Słowacji, w Alpach i Himalajach.

wiem, ze to proceder legalny....chodziło mi raczej o aspekt póxniejszej pomocy takiemu turyscie pechowcowi....w istocie kary nikogo nie odstraszą ale przypuszczam, ze tzw przyslowie nie ma kary nie ma miary powstalo po obserrwacji rzeczywistości..wiekszosc chyba by zrezygnowala z biegania po tatrach na dziko...

_________________
Pozdrowienia dla Starszego Instruktora !

No to nie rozumiem. Turysta idący z przewodnikiem miał wypadek. Dzwonią po pomoc. I to wszystko. Przewodnicy są ubezpieczeni. Na niektóre trasy od turystów też wymaga się ubezpieczenia. A na Słowacji to już w ogóle. Więc w czym problem?

A kary są już i teraz a i tak chodzą.

Tatrzanka

Najpierw piszesz: ...wiesz idzie takli na czarno przeporwadzac grupe

A następnie: wiem, ze to proceder legalny....

Stąd moja konfuzja i nic juz nie rozumiem.

wiem, ze to jest legalne.....ale zastanawiałam, sie nad wieloma aspektami tej sprawy...wiec chcialam abyście mi podali swoje zdanie wwielu wymiarach..i tyle....

_________________
Pozdrowienia dla Starszego Instruktora !

Bardziej wyczerpująco jak zrobił to Tomek już nie potrafię. Może ktos inny.

przeciez nie chodzi o wyczerpujące kompetencje....tylko o rozmowe ..na temat roznych opinii roznych ludzi...to zwyczajne....ludzkie..i tyle

_________________
Pozdrowienia dla Starszego Instruktora !

No dobra to jakie aspekty Cię interesują?

Na częśc już uzyskalam odpowiedz...to moze teraz inna strona....mniemam, ze jesteś zainetersowany chodzeniem nie po szlakach....wiec gdzie najchetniej byś sie wybral?

_________________
Pozdrowienia dla Starszego Instruktora !

W wiele miejsc, m.in. Mięguszowieckie, Cubryna, Mylna Przełęcz, Grań Kościelców, Mnich, Lodowy, Durny, Ganek, Baranie Rogi, Szatan, Wysoka a na końcu na Gierlach.

_________________
Tatrzańskie szlaki..