Forum portalu turystyka-gorska.pl http://turystyka-gorska.pl/ |
|
mięguszowiecki szczyt wielki - pytania http://turystyka-gorska.pl/viewtopic.php?f=4&t=16881 |
Strona 2 z 4 |
Autor: | tomek.l [ N wrz 28, 2014 12:02 pm ] |
Tytuł: | Re: mięguszowiecki szczyt wielki - pytania |
Burza napisał(a): Otóż MSC nie musi okazac sie latwy. Jest łatwy. Trzeba dobrze tylko odczytać przewodnik WHP 922. Minąć w trawersie małe żleby i iść grzędą za wybitniejszą piarżystą rynną jak pisze WHP. Trudno tę grzędę przeoczyć bo wcześniej są małe żleby, a za grzędą jest ogromny żleb opadający spod Czarnego Szczytu. Więc jak się jest na tej grzędzie i widzi za nią ten ogromy żleb to wiadomo,że to już to. Grzędą do góry trzeba sobie poszukać wariancika i pamiętać żeby potem w tę grzędę trafić na zejściu, bo wprowadza ona tylko na grań. Szczyt jest trochę dalej na prawo (orograficznie na lewo). A poza tym to jest tam krucho i mało efektownie. Widok z Czarnego też nie powala. Wejście na zaliczenie najwyżej.viewtopic.php?f=4&t=9833#p445603 ------------------------------------- http://www.tatry.turystyka-gorska.pl |
Autor: | radziu [ N wrz 28, 2014 3:25 pm ] |
Tytuł: | Tatry - Re: mięguszowiecki szczyt wielki - pytania |
Świetne fotografie! Wielki szacunek dla Was... Nabrałem trochę pokory jednak do tej góry widząc te foto. Hińczowa przełęcz czy te łagodne głazy nie wydają się trudne jednak te pionowe ściany już trochę odstraszają.. jeden błąd i lecisz na drugą stronę. Najbardziej niebezpieczne są pewnie te ruchome głazy, sypki teren, szerokie ściany, wymagające pewnie odpowiedniej techniki wspinaczkowej, kondycji i psychiki ![]() Prof.Kiełbasa czy wchodząc na taki MS liczycie się z niepowodzeniem wyprawy? Czy umiejętności jakie posiadacie pozwalają Wam stwierdzić, że raczej nie będzie problemu najwyżej się cofniecie, czy liczycie się z jakimś np. upadkiem itp.? ![]() edit: https://www.youtube.com/watch?v=jKohghaScXA Zauważyłem, że na filmie używają lin i jakimś sposobem są przez nie asekurowani. Z zejściem panowie też nie mieli problemów, bo w zasadzie opuszczali się na linach. Mam pytanka odnośnie tego: 1) Jak oni je mocują czy w skałach są zamontowane jakieś gotowe haki przeznaczone do lin, czy też sami wkładają w szczeliny jakieś mechanizmy? 2) czy w razie odpadnięcia od ściany będziemy sobie wisieć na linie dzięki takiemu zabezpieczeniu? 3) Jak te liny zabierają z powrotem? Na szczycie pewnie robią coś na zasadzie pętli, którą można jakoś rozwiązać za pomocą drugiej liny? |
Autor: | grubyilysy [ N wrz 28, 2014 6:13 pm ] |
Tytuł: | Re: mięguszowiecki szczyt wielki - pytania |
Radziu, byłeś kiedyś w Tatrach w zimie? Powiedzmy - gdzieś wyżej niż Czarny Staw Gąsiennicowy? |
Autor: | radziu [ N wrz 28, 2014 6:38 pm ] |
Tytuł: | Re: mięguszowiecki szczyt wielki - pytania |
W zimie nie byłem, ale wyprawę planuję dopiero za 10 miesięcy na następne lato. No i oczywiście byłem wyżej niż czarny staw ![]() ![]() |
Autor: | grubyilysy [ N wrz 28, 2014 7:55 pm ] |
Tytuł: | Re: mięguszowiecki szczyt wielki - pytania |
Wybierz się wybierz. Tak może nie z gruszki nie z pietruszki z tą zimą, ale uważam, że zima w Tatrach sporo uczy. I zachowaj szczególną ostrożność . |
Autor: | Kaytek [ Pn wrz 29, 2014 8:49 am ] |
Tytuł: | Re: mięguszowiecki szczyt wielki - pytania |
Podpucha jak nic ![]() |
Autor: | grubyilysy [ Pn wrz 29, 2014 9:37 am ] |
Tytuł: | Re: mięguszowiecki szczyt wielki - pytania |
A jeżeli nie? Zastanawiałem się nad tym. "Za moich czasów" człowiek gdy coś go naprawdę ciekawiło, pasjonowało, szedł do księgarni i przebierał książki na półce, podpytywał sprzedawcy co może mu polecić itp. No i trafiały mu w ręce książki, czytał i co najmniej naprawdę już coś wiedział. Dziś księgarnie poupadały, a Internet jest "o klik" od głowy. No może tak być, że ktoś zwyczajnie kompletnie nic nie wie i - przecież na oko całkiem "naturalnie" - zadaje pytanie w Internecie na nurtujące go pytania. Efekt bywa dość zabawny i pewnie często frustrujący dla pytającego. Jeżeli radziu jest zwykłym prowokatorem to w każdym razie wytrwałym. W zasadzie jeżeli właśnie takim "zielonym pytającym o drogę", to w sumie też. radziu napisał(a): 1) Jak oni je mocują czy w skałach są zamontowane jakieś gotowe haki przeznaczone do lin, czy też sami wkładają w szczeliny jakieś mechanizmy? 2) czy w razie odpadnięcia od ściany będziemy sobie wisieć na linie dzięki takiemu zabezpieczeniu? 3) Jak te liny zabierają z powrotem? Na szczycie pewnie robią coś na zasadzie pętli, którą można jakoś rozwiązać za pomocą drugiej liny? ad1) Czasem są gotowe haki, czasem wkładają "mechanizmy". ad2) Jeśli się uda to tak, jak się nie uda (np. "mechanizm" "wypadnie ze skały"), to niestety nie. ad3) Pętla niestety zostaje, a linę składa się na pół, po czym po zjeździe na dole ciągnie się za jeden koniec (jest to bardziej skomplikowane ale mechanizm "zabierania z powrotem" do tego się sprowadza). Na marginesie, opróćz poznania Tatr w zimie, wybierz się też radziu. j/w, do księgarni i przeczytaj tak z 5 książek o górach, zwłaszcza z akcją toczącą się w Tatrach, może jakiś "podręcznik wspinaczki w weekend" albo coś w tym stylu. |
Autor: | trekker [ Pn wrz 29, 2014 10:45 am ] |
Tytuł: | Re: mięguszowiecki szczyt wielki - pytania |
Radek napisz skąd jesteś i ile lat będziesz miał latem 2015. Jak będziemy czytali o akcji TOPR na Mięguszu to przynajmniej będzie wiadomo o kogo chodzi ![]() Chodzenie w Tatrach poza szlakami to zupełnie inna bajka niż znakowane trasy. Żeby wejść na taką górę jak MSW to przede wszystkim potrzebna jest znajomość topografii terenu, w który się udajesz, a jak ci tu już pisali wybrałeś chyba jedną z najtrudniejszych orientacyjnie gór w Tatrach. Po tym co piszesz to widać że o wspinaczce i topografii nie masz żadnego pojęcia więc idąc na Mięgusza masz spore szanse się zabić. Żeby w ogóle zrozumieć różnicę jaka jest w chodzeniu po znakowanych szlakach i poza to wybierz sobie jakąś niższą, łatwą górkę i spróbuj na nią wejść. Zobaczysz czy w ogóle radzisz sobie z topografią i orientacją w łatwym terenie. |
Autor: | Krabul [ Pn wrz 29, 2014 11:03 am ] |
Tytuł: | Re: mięguszowiecki szczyt wielki - pytania |
Przecież już wybrał - Żółtą Turnię. ![]() kilerus - mistrz |
Autor: | grubyilysy [ Pn wrz 29, 2014 11:03 am ] |
Tytuł: | Re: mięguszowiecki szczyt wielki - pytania |
trekker napisał(a): wybierz sobie jakąś niższą, łatwą górkę i spróbuj na nią wejść Tak się nawet zastanawiałem. Myślę że dotarcie na Mylną Przełęcz od zachodu jest pouczającym ćwiczeniem. Punkt startu powiedzmy rozstaj dróg w zachodniej odnodze Doliny Gąsiennicowej, rozejście szalku niebieskiego i czarnego. (Tylko jak już radziu dojdziesz, to zawróć tą samą drogą, szczególna ostrożność...) |
Autor: | velka [ Pn wrz 29, 2014 11:43 am ] |
Tytuł: | Re: mięguszowiecki szczyt wielki - pytania |
tomek.l napisał(a): Burza napisał(a): Otóż MSC nie musi okazac sie latwy. Jest łatwy. Trzeba dobrze tylko odczytać przewodnik WHP 922. Minąć w trawersie małe żleby i iść grzędą za wybitniejszą piarżystą rynną jak pisze WHP. Trudno tę grzędę przeoczyć bo wcześniej są małe żleby, a za grzędą jest ogromny żleb opadający spod Czarnego Szczytu. Więc jak się jest na tej grzędzie i widzi za nią ten ogromy żleb to wiadomo,że to już to. Grzędą do góry trzeba sobie poszukać wariancika i pamiętać żeby potem w tę grzędę trafić na zejściu, bo wprowadza ona tylko na grań. Szczyt jest trochę dalej. A poza tym to jest tam krucho i mało efektownie. Widok z Czarnego też nie powala. Wejście na zaliczenie najwyżej.viewtopic.php?f=4&t=9833#p445603 Do pierwszego zgodzę się, jest łatwe i do tego sporo kopczyków, stan na początek września br.. Co do drugiego to już się nie zgodzę, widok jest świetny. ![]() |
Autor: | trekker [ Pn wrz 29, 2014 12:01 pm ] |
Tytuł: | Re: mięguszowiecki szczyt wielki - pytania |
velka napisał(a): widok jest świetny Mnie też się podobał, szczególnie jak siedzisz sam na wierzchołku i widzisz obwieszone ludźmi Rysy |
Autor: | radziu [ Pn wrz 29, 2014 12:38 pm ] |
Tytuł: | Re: mięguszowiecki szczyt wielki - pytania |
trekker napisał(a): Radek napisz skąd jesteś i ile lat będziesz miał latem 2015. Jak będziemy czytali o akcji TOPR na Mięguszu to przynajmniej będzie wiadomo o kogo chodzi ![]() Chodzenie w Tatrach poza szlakami to zupełnie inna bajka niż znakowane trasy. Żeby wejść na taką górę jak MSW to przede wszystkim potrzebna jest znajomość topografii terenu, w który się udajesz, a jak ci tu już pisali wybrałeś chyba jedną z najtrudniejszych orientacyjnie gór w Tatrach. Po tym co piszesz to widać że o wspinaczce i topografii nie masz żadnego pojęcia więc idąc na Mięgusza masz spore szanse się zabić. Żeby w ogóle zrozumieć różnicę jaka jest w chodzeniu po znakowanych szlakach i poza to wybierz sobie jakąś niższą, łatwą górkę i spróbuj na nią wejść. Zobaczysz czy w ogóle radzisz sobie z topografią i orientacją w łatwym terenie. Jestem z Poznania, latem 2015 będę miał 25 lat.. kondycyjnie średnio u mnie, ale gruby nie jestem.. Tak jak mówiłem, karnet na siłkę jest, ścian u mnie w mieście też jest kilka - kurs też jest w planach. Jeśli chodzi o akcję TOPRu to przed samą wyprawą na pewno napiszę na forum, gdzie się wybieram ![]() MSW to nie będzie mój pierwszy cel wyprawy, a ostatni o ile w ogóle do niego dojdzie.. nie jestem samobójcą i jeżeli stwierdzę, że nie dam rady to się wycofam! Krabul napisał(a): Przecież już wybrał - Żółtą Turnię. ![]() kilerus - mistrz Mam nadzieję, że to żart z tym strzelaniem - już kilka razy przeczytałem na forum, że strzelają. ![]() grubyilysy napisał(a): ad1) Czasem są gotowe haki, czasem wkładają "mechanizmy". ad2) Jeśli się uda to tak, jak się nie uda (np. "mechanizm" "wypadnie ze skały"), to niestety nie. ad3) Pętla niestety zostaje, a linę składa się na pół, po czym po zjeździe na dole ciągnie się za jeden koniec (jest to bardziej skomplikowane ale mechanizm "zabierania z powrotem" do tego się sprowadza). Na marginesie, opróćz poznania Tatr w zimie, wybierz się też radziu. j/w, do księgarni i przeczytaj tak z 5 książek o górach, zwłaszcza z akcją toczącą się w Tatrach, może jakiś "podręcznik wspinaczki w weekend" albo coś w tym stylu. Dzięki za odpowiedzi na podstawowe pytania, co do książek to zamówię sobie, jednak wydaje mi się, że nic nie zastąpi praktyki i rozmowy z kimś kto się na tym zna. Ewentualnie fajnie gdyby znalazła się książka z ilustracjami i wyjaśnionymi pojęciami topograficznymi, sprzętem i technikami wspinaczki. velka napisał(a): widok jest świetny. ![]() Napewno ![]() |
Autor: | trekker [ Pn wrz 29, 2014 12:47 pm ] |
Tytuł: | Re: mięguszowiecki szczyt wielki - pytania |
radziu napisał(a): Ewentualnie fajnie gdyby znalazła się książka z ilustracjami i wyjaśnionymi pojęciami topograficznymi Standardowo - WHP |
Autor: | Rambubu [ Pn wrz 29, 2014 3:18 pm ] |
Tytuł: | Re: mięguszowiecki szczyt wielki - pytania |
Fajne zdjęcia profesorze Kiełbaso. Wydaje mi się, że mało jest w necie zdjęć Mięgusza z tej perspektywy - ja w każdym razie po raz pierwszy widzę te miejsca na fotografiach (nie licząc moich własnych zdjęć). Może nie szukałem specjalnie. Wrzuciłbym coś mojego (z jeszcze inną perspektywą tego miejsca), ale poziom fotograficzny tego forum jest chyba zbyt wysoki, żeby wrzucał słabe zdjęcia komórką robione... Swoją drogą to akurat odcinek od Mięguszowieckiego Balkonu nie jest - zdaniem moim - trudny orientacyjnie. Idąc od Hińczowej Przełęczy to najważniejsze jest dostanie się na ten balkon (potem to już jakoś idzie), a na DpG to kluczowe jest dostanie się z jednej Ławki na drugą. Ja tam - jak chodzi o kwestie orientacyjne - na Mięguszu (za pierwszym podejściem, bo za drugim to już chciałem po prostu znaleźć drogę "właściwą") namęczyłem się podobnie jak na Staroleśnym, gdzie też niestety trochę pobłądziłem. Dla mnie jest to ta sama półka. |
Autor: | Krabul [ Pn wrz 29, 2014 3:22 pm ] |
Tytuł: | Re: mięguszowiecki szczyt wielki - pytania |
radziu napisał(a): karnet na siłkę jest No i git. Klata się sama nie zrobi.
|
Autor: | radziu [ Pn wrz 29, 2014 3:57 pm ] |
Tytuł: | Re: mięguszowiecki szczyt wielki - pytania |
Rambubu napisał(a): Wrzuciłbym coś mojego (z jeszcze inną perspektywą tego miejsca), ale poziom fotograficzny tego forum jest chyba zbyt wysoki, żeby wrzucał słabe zdjęcia komórką robione... Jak możesz to wrzuć fotki, może się okazać, że się przydadzą w rozeznaniu przy wchodzeniu - jak nie mi to komuś innemu. Będę wdzięczny ![]() |
Autor: | grubyilysy [ Pn wrz 29, 2014 5:56 pm ] |
Tytuł: | Re: mięguszowiecki szczyt wielki - pytania |
Rambubu napisał(a): Idąc od Hińczowej Przełęczy to najważniejsze jest dostanie się na ten balkon (potem to już jakoś idzie), a na DpG to kluczowe jest dostanie się z jednej Ławki na drugą. Mam takie samo wrażenie. No ale właśnie te dwa odcinki są zwyczajnie "naprawdę trudne orientacyjnie". |
Autor: | Kaytek [ Wt wrz 30, 2014 6:47 pm ] |
Tytuł: | Re: mięguszowiecki szczyt wielki - pytania |
Kiedyś próbowaliśmy na forum wrysować drogę w zdjęcie i łatwo nie było. Mimo wszystko te próby (zwłaszcza ostatnia grubegoilysego) to chyba najlepsza ściąga dostępna w necie. |
Autor: | Kaytek [ Śr paź 01, 2014 5:22 am ] |
Tytuł: | Re: mięguszowiecki szczyt wielki - pytania |
Bo to są drogi wspinaczkowe. Poza tym ściana wschodnia nie obfituje raczej w łatwe rozwiązania. Na tym zdjęciu dwójkowy jest tylko ten źleb po lewej stronie prowadzący na M. Przeł. Wyżnią. który ponoć też jest niesympatyczny. Drogi o które pytasz są od południa (od strony słowackiej), ew. część można zrobić granią. |
Autor: | Krabul [ Śr paź 01, 2014 7:57 am ] |
Tytuł: | Re: mięguszowiecki szczyt wielki - pytania |
Tak przy okazji: szedł ktoś zachodem Janczewskiego i mógłby podzielić się wrażeniami? |
Autor: | Kaytek [ Śr paź 01, 2014 8:03 am ] |
Tytuł: | Re: mięguszowiecki szczyt wielki - pytania |
Nie szedłem, ale ponoć sypie się. |
Autor: | semow [ Śr paź 01, 2014 8:12 am ] |
Tytuł: | Re: mięguszowiecki szczyt wielki - pytania |
Krabul napisał(a): Tak przy okazji: szedł ktoś zachodem Janczewskiego i mógłby podzielić się wrażeniami? Z Zipim pogadaj: http://zipi.r-k.pl/081108Miegusz/index.html |
Autor: | Krabul [ Śr paź 01, 2014 8:49 am ] |
Tytuł: | Re: mięguszowiecki szczyt wielki - pytania |
semow napisał(a): Z Zipim pogadaj: Dzięki, już kiedyś widziałem tę galerię. Pogadam z nim. Wydaje mi się, że ten wariant jest całkiem interesujący (przynajmniej z punktu widzenia turysty, nie taternika). No i nie robi się takiego kółka jak przez galerie, nie mówiąc o DpG.
http://zipi.r-k.pl/081108Miegusz/index.html |
Autor: | wojt_ [ Śr paź 01, 2014 4:14 pm ] |
Tytuł: | Re: mięguszowiecki szczyt wielki - pytania |
http://www.sprievodca.ta3.szm.com/vmengusak.html Co jest bardzo ważne przy pierwszych takich próbach poza szlakowych to mieć zaklepaną stabilną, dobrą pogodę - czyli taką jaka była teraz od niedzieli do wtorku. Bo wystarczy, że chmura siądzie, to psycha siada momentalnie, nie mówiąc już o orientacji. A jak zagrzmi to gacie pełne strachu gwarantowane w takim terenie dla nowicjusza... Generalnie MSW nie polecam na pierwsze harce poza szlakiem. Lepsza jest Zawratowa Turnia od Mylnej, Wysoka, Ganek, Wielicki, Kieżmarski itd. A w ogóle to MSW jest przereklamowany, szczyt jak boisko do golfa ![]() grubyilysy napisał(a): Za to co ja wyrabiałem szukając którejkolwiek z ogromnej przecież podobno ilości łatwych dróg na Ganek Nie wiem kiedy to było, ale obecnie (jeśli chodzi Ci konkretnie o ten zachód po trawkach trawersujący Rumanowy na przełęcz) ścieżka jest tak wydeptana że trudno ją przeoczyć w normalnych warunkach. No, chyba że mówimy o dupówie, to wówczas na pozór oczywiste wejście od wschodu na Baranią Przełęcz może być nie udane - chciałem się wbijać w jakiś ociekający wąski kominek około IV-V myśląc że tędy prowadzi droga do Spiskich Stawów...
|
Autor: | grubyilysy [ Śr paź 01, 2014 4:39 pm ] |
Tytuł: | Re: mięguszowiecki szczyt wielki - pytania |
wojt_ napisał(a): ...Ganek...ścieżka jest tak wydeptana że trudno ją przeoczyć w normalnych warunkach. Piszesz o WHP 1381 czy 1382? |
Autor: | wojt_ [ Śr paź 01, 2014 6:56 pm ] |
Tytuł: | Re: mięguszowiecki szczyt wielki - pytania |
http://tatry.zz.mu/images/Ganek.JPG Duża rozdzielczość - ewidentnie widać gdzie są wyjścia z piargów urobione butem człowieka 1381 to najszybsze zejście w zasadzie wprost w dół z GP 1382 jest tak ewidentny na fotografii powyżej że naprawdę trudno weń nie trafić. Oczywiście wszystko jest łatwe i ewidentne dla osoby która już wie co wokół jest i jak to nazwać. Swego czasu miałem dużo przygód wchodząc pierwszy raz na Wysoką, nie byłem pewny który to jest ten główny żleb spadający z przełęczy między wierzchołkami, które to wierzchołki, gdzie ta cholerna Ławica... A idąc na Przełączkę pod Kogutkiem władowałem się w Smoczą Grań. Z kolei idąc na Ramię Lodowego, chciałem iść wprost na Lodową Szczerbinę ![]() |
Autor: | grubyilysy [ Śr paź 01, 2014 7:48 pm ] |
Tytuł: | Re: mięguszowiecki szczyt wielki - pytania |
wojt_ napisał(a): 1381 to najszybsze zejście w zasadzie wprost w dół z GP 1382 jest tak ewidentny na fotografii powyżej że naprawdę trudno weń nie trafić. Wydaje mi się mocno, że zamieniłeś miejscami. W każdym razie w zejściu na 1382 faktycznie w teorii niby trudno się pomylić, o ile się wie że u samego dołu droga schodzi odnogą na dno żlebu jego "bocznym odgałęzieniem" startującym niemal natychmiast od wylotu żlebu (dość stromo). Cały czas za kopczykami w dół i w odpowidnim miejscu, jest kopczyk, w lewo na dno żlebu. Natomiast w teorii 1381 jest niby najłatwiejsza i powinna się narzucać. W teorii. Byłem na Ganku raz, ale próbowałem wejść dwa razy. Tak jakoś wyszło że oba te razy nie miałem ze sobą opisu, w końcu po co brać opis na 0+?. Rzeczywiście pamiętałem, że łatwiej nie żlebem na wprost, tylko najpierw w stronę Rumanowego na trawiasty zachód i w lewo. I tak szedłem, tyle że to było w czerwcu i leżało jeszcze dużo śniegu, w dodatku jakby go było mało dodatkowo padał jeszcze z nieba na przemian z deszczem. Taki teren, podobnie jak ten na Mięguszu, na mokro jest naprawdę nieprzyjemny, szedłem z kolegą, trochę kluczyliśmy, ale w pewnym momencie zwyczajnie daliśmy sobie spokój, było ślisko i zimno (oczywiście po południu jak już schodziliśmy to się przejaśniło, takie życie). To jak się pojawiłem tam znowu, tym razem przy dobrej pogodzie, postanowiłem jednak spróbować drogi żlebem (1382), co na sztorc, to na sztorc - powinno być "orientacyjnie łatwiej". No i oczywiście minąłem ten skręt, nie ma tam kopczyka, chociaż widać ślady, ale ślady to tam są w wielu miejscach. Żlebem idzie się całkiem przyjemnie aż do jego samego końca jakieś 100-150 metrów wyżej. WHP wyjście ze żlebu wycenia na II ze znakiem zapytania, na moje oko jest tam jednak o stopień trudniej, a już na pewno mokro i krucho. wojt_ napisał(a): Oczywiście wszystko jest łatwe i ewidentne dla osoby która już wie co wokół jest i jak to nazwać. Prawdę mówiąc nie mam specjalnych kompleksów, w każdym razie umiem nazwać całkiem sporo szczytów w okolicy i nawet nie myli mi się WHP 1381 z 1382. |
Strona 2 z 4 | Strefa czasowa: UTC + 1 |
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group http://www.phpbb.com/ |