Forum portalu turystyka-gorska.pl
http://turystyka-gorska.pl/

wycieczka na Zawrat
http://turystyka-gorska.pl/viewtopic.php?f=4&t=1709
Strona 2 z 3

Autor:  Gosia [ So kwi 01, 2006 6:00 pm ]
Tytuł: 

Ty jeden Kombatancie mnie rozumiesz....a na giewoncie w teniskach byłam w sierpniu, Kubo drogi (nogi czyłam przez ponad miesiąc!!) . oczywiście, że sie wycofam w razie potrzeby, az taaakaaa glupia to nie jestem... ale może choc ciut zachety, co ?

Autor:  kubaaaa [ So kwi 01, 2006 6:09 pm ]
Tytuł: 

giewont w sierpniu w tenisowkach to wyczyn zaden (nie wiem mam sie pochwalic ze orla perc w glanach przeszedlem i tez czulem nogi przez 2 dni??) a wydaje mi sie ze Ty wcale nie oczekujesz informacji ktore podaje Ci naprzyklad Tomek(zgodnie z wlasnym zapewne sumieniem) tylko czekasz na to zeby ktos Ci powiedzial "tak idz idz nie bedzie sniegu bedzie spoko obrócisz w 4 godziny", moze oczywiscie tez byc jak mowi K-c jednak kwiecien to ciagle zima (w gorach oczywiscie) zycze milej pogody i udanej wyprawy

Autor:  don [ So kwi 01, 2006 6:10 pm ]
Tytuł: 

Gosia napisał(a):
Ty jeden Kombatancie mnie rozumiesz..... oczywiście, że sie wycofam w razie potrzeby, az taaakaaa glupia to nie jestem... ale może choc ciut zachety, co ?



Ty jeden Kombatancie - odebrałem to do siebie, aczkolwiek jaki ja tam kombatant.
Nie sugeruję Ci żadnej głupoty, raczej jest to przypomnienie ( ma się ten ciąg- ze może jeszcze kawałek), lub napomnienie przed nadmiernym ryzykiem. Myślę że w moich słowach jest maksymalna doza zachęty. Bardziej Cię namawiać nikt nie powinien bo to Twoje wyjście i Twoje ryzyko

Autor:  Gosia [ So kwi 01, 2006 7:31 pm ]
Tytuł: 

sorry jeżeli kogos uraziłam... Wiem, że wasze rady sa szczere i poważne. doceniam je i biorę do serca. A na ten zawrat to wybieram się z fahowcami od tej roboty, z przewodnikiem.... jednak przed tym wyjściem chcialabym nieco 'blysnąć' - wszak jestem blondynką - stąd moje pytania. serdecznie jeszcze raz dziekuję. I prosze o wyrozumialość.

Autor:  dresik [ So kwi 01, 2006 7:35 pm ]
Tytuł: 

Fachowcy piszę się przez "ch" :wink: A trzeba było tak od razu, że z przewodnikiem. :wink: I prośba jezeli masz zamiar pozostać z Nami dłużej to zarejestruj się, to tylko chwilkę trwa a jakie korzyści :D :wink: Pozdro. 8)

Autor:  Gosia [ So kwi 01, 2006 7:41 pm ]
Tytuł: 

ci 'fachowcy" to wina mojego komputera.nie zauwazyłam błędu - tak jestem podekscytowana wymianą zdań no i wycieczką.... na razie ide spać, wszak północ za pare godzin... Nie bede sie rejestrować, może kiedys znów sie pojawie jako "Gosia".

Autor:  tomek.l [ So kwi 01, 2006 11:46 pm ]
Tytuł: 

Skoro idziesz z przewodnikiem to już Ci on powie co masz zabrać.

Autor:  Gosia [ N kwi 02, 2006 2:00 pm ]
Tytuł: 

tomek.l napisał(a):
Skoro idziesz z przewodnikiem to już Ci on powie co masz zabrać.


przewodnika to ja ujrzę w dniu wyjazdu.... dlatego chciałam wczesniej nieco rozpoznac teren żeby nie wyjść na całkowtą ignorantkę, jak to z blondynkami bywa...

Autor:  don [ N kwi 02, 2006 2:10 pm ]
Tytuł: 

quote="Gosia
przewodnika to ja ujrzę w dniu wyjazdu.... jak to z blondynkami bywa...


Zdradź nam któż jest tym szcześliwym przewodnikiem, który będzie miał przyjemność wyjścia z tak doskonale przygotowanym klientem...

Autor:  Gosia [ N kwi 02, 2006 2:40 pm ]
Tytuł: 

k-c19 napisał(a):
quote="Gosia
przewodnika to ja ujrzę w dniu wyjazdu.... jak to z blondynkami bywa...


Zdradź nam któż jest tym szcześliwym przewodnikiem, który będzie miał przyjemność wyjścia z tak doskonale przygotowanym klientem...


a co? chciałbys sie załapać kombatancie ? (brak imienia). Idziemy całym tabunem ludzi, w wiekszości dobrze przygotowanych i wyekwipowanych, więc nie drwij :D Ale jeżeli jesteś chetny to jedź z nami :lol:

Autor:  tomek.l [ N kwi 02, 2006 2:45 pm ]
Tytuł: 

k-c19 napisał(a):
Zdradź nam któż jest tym szcześliwym przewodnikiem

Prawdopodobnie to głęboko zakonspirowany członek mafii przewodnickiej :D

Autor:  pol-u [ N kwi 02, 2006 2:47 pm ]
Tytuł: 

tomek.l napisał(a):
Prawdopodobnie to głęboko zakonspirowany członek mafii przewodnickiej


Oby nie cierpiał na zadną fobię :wink: .
(mam na mysli np. lęk wysokosci)

Autor:  Gosia [ N kwi 02, 2006 2:54 pm ]
Tytuł: 

pol-u napisał(a):
tomek.l napisał(a):
Prawdopodobnie to głęboko zakonspirowany członek mafii przewodnickiej


Oby nie cierpiał na zadną fobię :wink: .
(mam na mysli np. lęk wysokosci)


ma jedna fobię, niestety - straszliwy pęd do szczytu, obsesja zdobycia celu w minimalnym tempie., no i drze sie na czlonków wypraw. ale nauczyłam sie juz za nim gonic po tatrach i cijutko wykonywac jego poleenia . ale jest fajnie.

Autor:  tomek.l [ N kwi 02, 2006 3:27 pm ]
Tytuł: 

któż to ach któż to? :)

Autor:  don [ N kwi 02, 2006 3:31 pm ]
Tytuł: 

[quote="Gosia"]
chciałbys sie załapać kombatancie ?

Z tempa chodzenia to przewodnik może mieć inicjały W.C lub J.P
Bardzo chętnie przeszedłbym się w wesołym towarzystwie ale czas nie pozwala. Wejście na Zawrat w warunkach zimowych przy dobrym śniegu jest fajną sprawą.


[quote="Gosia"]
Idziemy całym tabunem ludzi, w wiekszości dobrze przygotowanych i wyekwipowanych, więc nie drwij :D

Drwić? gdzież bym smiał :wink:
Pozdrawiam . Boguś

Autor:  Gosia [ N kwi 02, 2006 4:15 pm ]
Tytuł: 

'któż to ach któż to? "

Tomku, nie zdradze tajemnicy Przewodnika vel Przodownika; mogłabym mu narobic komercyjnych klopotów, a tak źle mu nie życzę. Wybacz więc, wygladasz zresztą na faceta co to po gorach lata bez przywodców sam sobie będą sterem, żeglarzem, okrętem.... (choć w odniesieniu gór to dziwnie brzmi...)

Boguś - żałuj! :lol: :mrgreen:

Autor:  don [ N kwi 02, 2006 4:22 pm ]
Tytuł: 

Gosia napisał(a):
Boguś - żałuj! :lol: :mrgreen:



Żałuję,ale cóź...

Życzę w czasie wyprawy :sunny: i wspaniałych wrazeń.

Autor:  tomek.l [ N kwi 02, 2006 5:03 pm ]
Tytuł: 

Gosia napisał(a):
Wybacz więc, wygladasz zresztą na faceta co to po gorach lata bez przywodców sam sobie będą sterem, żeglarzem, okrętem...

Czasem tak czasem nie :)
Ostatnio często chodze z osobą można by rzec stanu duchownego :D
Ale z jakimś "przywódcą" też pewnie coś niedługo zrobię :wink:

Autor:  Gosia [ Pn kwi 03, 2006 8:53 am ]
Tytuł: 

Tak sobie siedze i myślę.... I wymyśliłam, że skoro tyle mądrych ludzi nie pała zbytnim entuzjazem związanym z kwietniowym wyjściem na Zawrat to może ja wyjdę sobie na Kopieniec (tak na początek) i przejde sie do murowańca....Na piwo. Dobry pomysł? Na pewno bezpieczniejszy.

Autor:  Ataman [ Pn kwi 03, 2006 8:54 am ]
Tytuł: 

Na pewno bezpieczniejszy. Ale co na to przewodnik ? :wink:

Autor:  don [ Pn kwi 03, 2006 8:56 am ]
Tytuł: 

Gosia napisał(a):
Tak sobie siedze i myślę.... I wymyśliłam, że skoro tyle mądrych ludzi nie pała zbytnim entuzjazem związanym z kwietniowym wyjściem na Zawrat to może ja wyjdę sobie na Kopieniec (tak na początek) i przejde sie do murowańca....Na piwo. Dobry pomysł? Na pewno bezpieczniejszy.


A Zawrat zostaw sobie na majowy weekend.

Autor:  Gość [ Pn kwi 03, 2006 9:00 am ]
Tytuł: 

"Ataman"]Na pewno bezpieczniejszy. Ale co na to przewodnik ?

Przewodnik bedzie szczęśliwy że mu maruderów ubędzie. Na zasadzie baba z wozu koniom lżej... :twisted:

... tylko ten Kopieniec jest mało atrakcyjny i to mnie zniechęca nieco...

Autor:  Gość [ Pn kwi 03, 2006 11:46 am ]
Tytuł: 

Anonymous napisał(a):
"Ataman"]Na pewno bezpieczniejszy. Ale co na to przewodnik ?

Przewodnik bedzie szczęśliwy że mu maruderów ubędzie. Na zasadzie baba z wozu koniom lżej... :twisted:

... tylko ten Kopieniec jest mało atrakcyjny i to mnie zniechęca nieco...


To połącz go z Doliną Olczyską, Boczaniem i Nosalem. Na pewno będzie łatwiej i bezpieczniej niż na Zawrat, ale też ciekawie. Inna alternatywna pętla to Kopieniec - Gęsia Szyja - Rusinowa Polana.

Autor:  Hog [ Pn kwi 03, 2006 11:52 am ]
Tytuł: 

A ja w maju pewnie na Zawrat pójde. I na piwo do Murowańca także.

Autor:  Gosia [ Pn kwi 03, 2006 12:16 pm ]
Tytuł: 

a nie słyszeliście Koleżanki i Koledzy coby w tamtych, Gąsienicowych okolicach chadzały już niedźwiadki? Jak nie przepaście to znowu zwierzaki dzikie - nie dogodzi mi.

Autor:  Hog [ Pn kwi 03, 2006 12:22 pm ]
Tytuł: 

przed misiami to trzeba spierd.......... :alien: wiec ćwicz biegi krótkodystansowe

Autor:  Gosia [ Pn kwi 03, 2006 12:52 pm ]
Tytuł: 

Hog napisał(a):
przed misiami to trzeba spierd.......... :alien: wiec ćwicz biegi krótkodystansowe


Na to konto zrezygnowałam z jazdy samochodem do pracy! Zasuwam że aż miło całe 20 minut ! Przewodnik byłby ze mnie dumny! Ale ten Kopieniec mnie i tak załamuje... Cóż to jest w porównaniu z Zawratem...

Autor:  Nordland [ Pn kwi 03, 2006 1:42 pm ]
Tytuł: 

Gosia napisał(a):
Hog napisał(a):
przed misiami to trzeba spierd.......... :alien: wiec ćwicz biegi krótkodystansowe


Na to konto zrezygnowałam z jazdy samochodem do pracy! Zasuwam że aż miło całe 20 minut ! Przewodnik byłby ze mnie dumny! Ale ten Kopieniec mnie i tak załamuje... Cóż to jest w porównaniu z Zawratem...

Hmm... Z Kopieńca lepiej (bardziej szczegółowo) widać Poronin i inne miejscowości na Podhalu :lol:
No dobra, wiem że to żaden argument, ale porywać się na Zawrat już teraz to nie jest zbyt rozsądne. Moim zdaniem w maju to też trochę wcześnie, ale to zdanie faceta który łazi po górach od 2 lat :P

Autor:  tomek.l [ Pn kwi 03, 2006 5:10 pm ]
Tytuł: 

Gosia spróbuj sobie np. w Zachodnich. Wejdź na Grzesia i potem przez Rakoń na Wołowiec. Jak nie dasz rady to się cofniesz. A widoki super.
Albo na Wołowiec od razu z Wyżniej Chochołowskiej. To też podejście w górę ale nie tak strome jak na Zawrat.
Ale skoro idziesz z przewodnikiem to będziesz w miarę bezpieczna. Więc Zawratu aż tak bardzo nie musisz się bać. Jeśli przewodnik Cie tam zabierze to pewnie wie co robi.
No ale kijki i stuptuty by Ci się przydały. Zawsze łatwiej z kijkami na śniegu a dzięki stuptutom nie będzie Ci wpadał śnieg do butów.

Autor:  Gosia [ Pn kwi 03, 2006 6:40 pm ]
Tytuł: 

Tomku, serdecznie dziękuję Ci za rady. Na Grzesiu już byłam i Chochołowską zaliczyłam 2 lata temu. Wołowiec i te inne okoliczne wówczas obejrzałam sobie własnie z perspektywy Grzesia. Nie chciałabym sie powtarzać, ale ten Zawrat chybavtym razem sobie odpuszczę. Poza tym... to jest zbiorowa wycieczka, co prawda wytrawnych wędrowców, ale zawsze to zorganizowane wyjście.Nie mogę tak ni z gruszki ni z pietruszki wymyslac nowej trasy, musze się dostsować. Alternatywą jest Kopieniec własnie. Zobaczymy więc... Ale dzieki Tomku, że tak sie mną przejąłeś. :P

Strona 2 z 3 Strefa czasowa: UTC + 1
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
http://www.phpbb.com/