Forum portalu turystyka-gorska.pl
http://turystyka-gorska.pl/

Protest na boso
http://turystyka-gorska.pl/viewtopic.php?f=4&t=18814
Strona 2 z 2

Autor:  (en) [ Wt paź 04, 2016 7:37 am ]
Tytuł:  Re: Protest na boso

_Sokrates_ napisał(a):
lxix napisał(a):
Taka Polska natura, że jak jest to czemu nie skorzystać i podjechać i nogi nie będą boleć.


Nie wiem co ma z tym wspólnego jakaś mityczna polska natura.


Uogólniając, wraz z coraz większym postępem społeczeństwo ludzkie stało się po prostu wygodne.

Autor:  Krabul [ Wt paź 04, 2016 8:11 am ]
Tytuł:  Re: Protest na boso

_Sokrates_ napisał(a):
lxix napisał(a):
Taka Polska natura

Nie wiem co ma z tym wspólnego jakaś mityczna polska natura.
Tak szczerze to napieprzać tym asfaltem z Palenicy w tłumie przez prawie 10 km pod górę to żadna przyjemność.
To prawda, przyjemność średnia. 17km w obie strony na nogach to dla sporej części naszego społeczeństwa, od niedawna rozkochanej w podjeżdżaniu samochodem tam gdzie się da a nawet dalej, odległość zupełnie abstrakcyjna. Można podjechać koniem, to jadą koniem (nie wiedząc, że to jest "złe"), byłby jakiś autobus elektryczny to by czekali 2-3h na autobus, jakby było trzeba.

Autor:  lxix [ Wt paź 04, 2016 8:23 am ]
Tytuł:  Re: Protest na boso

Krabul napisał(a):
byłby jakiś autobus elektryczny to by czekali 2-3h na autobus, jakby było trzeba.

Podejrzewam, że nawet czekali by 5/6h, tak jak jest w przypadku w sezonie do kolejki na Kasprowy, gdy wyjście szlakiem trwa tam ok 3h.

Autor:  lxix [ Wt paź 04, 2016 8:39 am ]
Tytuł:  Re: Protest na boso

Krabul napisał(a):
od niedawna rozkochanej w podjeżdżaniu samochodem tam gdzie się da a nawet dalej, odległość zupełnie abstrakcyjna


A tak przypomniało mi się, jak się kiedyś facet oburzył, że jeszcze nie ma asfaltu, żeby autem na Giewont wyjechać.
Była chyba nawet skarga na to w TPN zgłoszona.

Autor:  gb [ Wt paź 04, 2016 2:16 pm ]
Tytuł:  Re: Protest na boso

:) rozmaite były :) - na temat nieodśnieżanych szlaków również...

pozdrawiam
gb 8)
ps
nie ma się czemu dziwić, skoro - oficjalnie - należy sprawdzać, czy w pobliżu szlaków nie ma drzew na tyle słabych, że mogłyby się przewrócić na szlak...

Autor:  Markiz [ Wt paź 04, 2016 2:23 pm ]
Tytuł:  Re: Protest na boso

Proszę Państwa - nigdy tutaj nie kryłem, że w trakcie całego swojego górskiego życia hołdowałem zasadzie, że jak w fazie podejściowej, technicznie łatwej i co tu dużo gadać, nudnej, idzie podjechać to jadę, kolejka na Kasprowy też dobra, szczególnie jak się zasuwa z ciężkim worem do Murowańca. Nie budziło to we mnie "moralnych oporów", niekiedy tutaj prezentowanych, że "prawdziwy turysta" i podobne głupoty.

Ale wszystko ma swoje granice i gdy takie luksusy transportowe i inne ułatwienia powodują, że chyba najpiękniejsze miejsce w Tatrach jakim jest otoczenie Morskiego Oka staje się w lecie jarmarkiem, śmietnikiem, burdelem, zbiegowiskiem gawiedzi, to trzeba twardo powiedzieć NIE, nawet gdy to jest okupione zasuwaniem ileś tam kilometrów na piechty. A właśnie tak jest w Morskim Oku. A umożliwiają to dwie rzeczy - olbrzymi parking na Palenicy i te cholerne fasiągi.

Kolega gb wyżej pisze, że wybawieniem mogłoby być rozwiązanie ekonomiczne - czyli fasiągi przestają się opłacać ich właścicielom. Teoretycznie słuszne ale tylko teoretycznie. Owszem, mogłoby być gdyby:
- parking na Palenicy kosztowałby np. 250 zł za 6 godzin i więcej,
- wjazd busika na parking w celu wysadzenia pasażerów np.też 250 złotych,
albo (alternatywnie) - rzetelna i bezwzględna kontrola sprawności technicznej busików włącznie z badaniem sprawności układu wydechowego,
- zakaz poostoju wzdłuż całej drogi poczynając np.od Porońca.

Gwarantuję, że przy takich ustaleniach, ilość "turystów" usychających z tęsknoty za Morskim Okiem by spadła o jakieś 95%.

Ale wiem, że to nierealne bo żadna zakopiańska władza się na to nie odważy - najbliższe wybory miałaby przechlapane a kto wie, może nawet wojewoda wywaliłby wszystkich i wprowadził zarząd komisaryczny.

Jest jeszcze inna metoda, moja i chyba nie tylko moja, prywatna - skreślić Tatry Polskie i ograniczyć się do Słowackich.

@Golanmac - wydaje mi się, że się zakalupciałeś w tych swoich "teoriach konnych" i teraz nie wiesz jak z tego wybrnąć! :P No i nadal nie odpowiedziałeś na moje pytanie co te konie na Litwie i w Estonii robią?

@Lucyna - bywałem w Bieszczadach gdy Ty chodziłaś do przedszkola i wielokrotnie widywałem takie sceny przy zrywce drzew, których Twoja wrażliwa duszyczka nawet nie jest w stanie sobie wyobrazić. Po sprawiedliwości - w Dolinie Chochołowskiej też a także w Beskidach.
-

Autor:  creamcheese [ Wt paź 04, 2016 3:20 pm ]
Tytuł:  Re: Protest na boso

Markiz napisał(a):
@Lucyna - bywałem w Bieszczadach gdy Ty chodziłaś do przedszkola i wielokrotnie widywałem takie sceny przy zrywce drzew, których Twoja wrażliwa duszyczka nawet nie jest w stanie sobie wyobrazić.
-

W latach siedemdziesiątych ubiegłego wieku, przed erą video i internetu, chodziliśmy do kina...
Program kinowy był taki: Polska Kronika Filmowa, dodatek, film właściwy.
Czasem, a nawet często, dodatek filmowy był lepszy od filmu właściwego. Jako dodatek "chodził" m.in. "Korkociąg" Piwowskiego.
Widziałem wtedy film dokumentalny o katorżniczej wręcz pracy koni w Bieszczadach. Fakt, minęło 40 lat...Wrażliwość nasza się wyostrzyła? Kiedyś można je było zarzynać a teraz nawet batem nie można postraszyć?
Żeby było jaśniej - jestem przeciw fasągom do Moka

Teraz nie mogę znaleźć tego filmu w necie.
Może ktoś może mi w tym pomóc.

Autor:  lucyna beata [ Wt paź 04, 2016 4:02 pm ]
Tytuł:  Re: Protest na boso

No właśnie 40 lat temu, czas robi swoje. Znam te filmy, można też poczytać Janickiego. Koń żył do dwóch lat. Teraz mamy XXI w i inne standardy postępowania. Oczywiście rozumiem argumentację, że bez pracy konie te pójdą na rzeź ale to nie oznacza iż należy godzić się na to aby pracowały ponad siły. Moim zdaniem najbardziej palący problem w chwili obecnej to zjazd w dół, tam konie powinny iść stępa. Niestety, idą szybciej co jest katorgą dla ich nóg. Nie trzeba bywać w Tatrach aby wiedzieć co tam dzieje się. Wystarczy porozmawiać z weterynarzami specjalistami od koni, oni bez ogródek mówią co i jak.

Autor:  golanmac [ Wt paź 04, 2016 7:16 pm ]
Tytuł:  Re: Protest na boso

lucyna beata napisał(a):
Koń żył do dwóch lat

Jak koń mógł żyć "do dwóch lat", skoro do pracy nadaje się od trzeciego roku życia ?
I oczywiście ja się domyślam, że chodziło o "lata pracy" ale czy nie możesz napisać tego wprost ?

Autor:  gb [ Wt paź 04, 2016 9:05 pm ]
Tytuł:  Re: Protest na boso

lucyna beata napisał(a):
nie oznacza iż należy godzić się na to aby pracowały ponad siły.

???
lucyna beata napisał(a):
Nie trzeba bywać w Tatrach aby wiedzieć co tam dzieje się.

Geniusz w swojej prostocie.
lucyna beata napisał(a):
Wystarczy porozmawiać z weterynarzami specjalistami od koni, oni bez ogródek mówią co i jak.

Porozmawiałaś? Zechcesz zacytować - ale z powołaniem na konkretnego specjalistę?

pozdrawiam
gb 8)

Autor:  Markiz [ Wt paź 04, 2016 9:44 pm ]
Tytuł:  Re: Protest na boso

Całą tanm naszą dyskusję można o kant d**y rozbić. "kunie" i fasiągi były, są i będą. A dyrektor TPN, który by chciał z tym skończyć doczeka się audytu, wynalezienia "porażających" przestępstw, wyrzucenia na zbity pysk. A potem nastąpi komisarz albo "słuszny" dyrektor. Przecież dobrze to wiecie! :mrgreen:

Autor:  lucyna beata [ Śr paź 05, 2016 4:50 am ]
Tytuł:  Re: Protest na boso

Markiz napisał(a):
Całą tanm naszą dyskusję można o kant d**y rozbić. "kunie" i fasiągi były, są i będą. A dyrektor TPN, który by chciał z tym skończyć doczeka się audytu, wynalezienia "porażających" przestępstw, wyrzucenia na zbity pysk. A potem nastąpi komisarz albo "słuszny" dyrektor. Przecież dobrze to wiecie! :mrgreen:

Co prawda to prawda.

Autor:  Berza [ Pn paź 17, 2016 7:23 pm ]
Tytuł:  Re: Protest na boso

https://www.facebook.com/kazek.bak.7/vi ... age_bubble
Na tym filmiku można zobaczyć jak wyglądały oryginalne fasiągi na Podhalu w czasie II wojny.

Strona 2 z 2 Strefa czasowa: UTC + 1
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
http://www.phpbb.com/