PancernikTaa, ale powiedz tak szczerze wychodziłeś na szlak, kiedy lało?
Ja wyszłam parę razy, zawsze z parasolem raz do Morskiego Oka, innym razem do Dolinki za Bramką.[quote="magis napisał(a):
A, gdy się jest wysoko i deszcz siupnie, to co wtedy począć?
To zależy, jak np. nie ma się gdzie schować (wracałam z Rakuskiej Czuby w burzy i ulewie), to trzeba iść. Wtedy w budynku przy Stawie Łomnickim wylałam wodę z butów i wykręciłam skarpetki, poczekałam aż przejdzie i dwa dni suszyłam buty.
A jak jest się gdzie schować (tak mi się wydawało), to można przeczekać ulewę pod świerkiem. Schodziłam ze Snilowskiego Sedla i przy aucie też wykręcałam skarpetki ale na szczęście miałam sandały a buty też suszyłam.
. Kiedyś Ścieżką nad Reglami szedłem na Sarnią Skałę i do Kuźnic, a w zeszłym roku z Palenicy przez Gęsią Szyję do Roztoki (na szarlotkę
) i z powrotem.
To nie są przejścia hardkorowe, poza tym mam zestaw kurtka raincut + spodnie z Deca i pokrowiec na plecak. Rozpięte nogawki spodni chronią buty i woda nie leje się do środka.