Forum portalu turystyka-gorska.pl
http://turystyka-gorska.pl/

Wrześniowy wypad w Tatry na 6 dni. Pomoc w zaplanowaniu.
http://turystyka-gorska.pl/viewtopic.php?f=4&t=19888
Strona 2 z 2

Autor:  Pancernik [ Pt cze 29, 2018 8:58 am ]
Tytuł:  Re: Wrześniowy wypad w Tatry na 6 dni. Pomoc w zaplanowaniu.

e_l napisał(a):
PancernikTaa, ale powiedz tak szczerze wychodziłeś na szlak, kiedy lało?
Ja wyszłam parę razy, zawsze z parasolem raz do Morskiego Oka, innym razem do Dolinki za Bramką.[quote="magis napisał(a):
A, gdy się jest wysoko i deszcz siupnie, to co wtedy począć?
To zależy, jak np. nie ma się gdzie schować (wracałam z Rakuskiej Czuby w burzy i ulewie), to trzeba iść. Wtedy w budynku przy Stawie Łomnickim wylałam wodę z butów i wykręciłam skarpetki, poczekałam aż przejdzie i dwa dni suszyłam buty.
A jak jest się gdzie schować (tak mi się wydawało), to można przeczekać ulewę pod świerkiem. Schodziłam ze Snilowskiego Sedla i przy aucie też wykręcałam skarpetki ale na szczęście miałam sandały a buty też suszyłam.


Owszem tak :). Kiedyś Ścieżką nad Reglami szedłem na Sarnią Skałę i do Kuźnic, a w zeszłym roku z Palenicy przez Gęsią Szyję do Roztoki (na szarlotkę :oops: ) i z powrotem.
To nie są przejścia hardkorowe, poza tym mam zestaw kurtka raincut + spodnie z Deca i pokrowiec na plecak. Rozpięte nogawki spodni chronią buty i woda nie leje się do środka.

Autor:  e_l [ Pt cze 29, 2018 9:15 am ]
Tytuł:  Re: Wrześniowy wypad w Tatry na 6 dni. Pomoc w zaplanowaniu.

magis napisał(a):
Tatrzańscy debiutanci czytają...
No i jak dodamy jeszcze parę punktów to... pojadą nad morze.
Pancernik napisał(a):
...w zeszłym roku z Palenicy przez Gęsią Szyję do Roztoki (na szarlotkę ) i z powrotem.
Ja chyba wolałabym zrezygnować z tej szarlotki :wink:

Autor:  saxifraga [ Pn lip 02, 2018 11:08 am ]
Tytuł:  Re: Wrześniowy wypad w Tatry na 6 dni. Pomoc w zaplanowaniu.

magis napisał(a):
Tatrzańscy debiutanci czytają, a tu w toku dyskusji, skrystalizowały się takie ciekawe rady:

Ja znalazłam jedną radę już na wstępnie, i nareszcie wiem, jak żyć i gdzie moje miejsce w szeregu. W związku z tym chyba zmienię górskie plany na plażę.
Bo 27 lat, niestety, dawno nie mam ...

piotrekek napisał(a):
Mam 27, dziewczyna 26 więc dziadkami nie jesteśmy

Autor:  WILCZYCA [ Pn lip 02, 2018 12:11 pm ]
Tytuł:  Re: Wrześniowy wypad w Tatry na 6 dni. Pomoc w zaplanowaniu.

saxifraga napisał(a):
Ja znalazłam jedną radę już na wstępnie, i nareszcie wiem, jak żyć i gdzie moje miejsce w szeregu. W związku z tym chyba zmienię górskie plany na plażę.
Bo 27 lat, niestety, dawno nie mam ...


bo...
Zapewnie przeoczyłaś ten post z 2014...

atopos napisał(a):
Co za modlący i o jakiej porze? Bo kiedy ja tam byłem jedyny niepokój wzbudził pewien pan w wieku faktycznie schyłkowym (40+), który sobie nie żałował z przywleczonej z nizin butelki, twierdząc że trzeba się bawić bo niewiele mu już zostało.


:lol: :lol: :lol:

Autor:  magis [ Pn lip 02, 2018 5:29 pm ]
Tytuł:  Re: Wrześniowy wypad w Tatry na 6 dni. Pomoc w zaplanowaniu.

saxifraga napisał(a):
Bo 27 lat, niestety, dawno nie mam ...

W takim razie pani już dziękujemy. Niepotrzebnie się pani przyznała :wink:.

e_l napisał(a):
to... pojadą nad morze.

saxifraga napisał(a):
W związku z tym chyba zmienię górskie plany na plażę.


Przecież nad morzem fajnie jest. Można się wspinać na wydmy...

Autor:  Łukasz T [ Wt lip 03, 2018 6:01 am ]
Tytuł:  Re: Wrześniowy wypad w Tatry na 6 dni. Pomoc w zaplanowaniu.

saxifraga napisał(a):
27 lat


Przedział turystyczny : "27 +".

Autor:  LigeiRO [ Wt lip 03, 2018 9:21 am ]
Tytuł:  Re: Wrześniowy wypad w Tatry na 6 dni. Pomoc w zaplanowaniu.

Cytuj:
Bo kiedy ja tam byłem jedyny niepokój wzbudził pewien pan w wieku faktycznie schyłkowym (40+), który sobie nie żałował z przywleczonej z nizin butelki, twierdząc że trzeba się bawić bo niewiele mu już zostało.


Ha, jak tak głębiej nad tym pomyśleć, to wiele w tym racji. Nowy wymiar turystyki przede mną. Prawda Panie Łukasz T?

Autor:  Łukasz T [ Wt lip 03, 2018 9:41 am ]
Tytuł:  Re: Wrześniowy wypad w Tatry na 6 dni. Pomoc w zaplanowaniu.

LigeiRO napisał(a):
Prawda Panie Łukasz T?


Prawda jest taka, że już wcześniej taką turystykę uprawiałeś.

Autor:  verul [ Śr lip 04, 2018 12:06 pm ]
Tytuł:  Re: Wrześniowy wypad w Tatry na 6 dni. Pomoc w zaplanowaniu.

https://www.szlaki.net.pl/start.php?grupa_nr_wyb=4

i planujesz sobie elegancko.

Giewont z Kuźnic jak rozsądnie idziesz to dwie godziny. Przynajmniej mi tyle zajęło, a szedłem raczej wolno (choć bez przerw nie licząc 2x siku). 3 to już z mega zapasem. Ja do Giewontu zabierałem się jak pies do jeża, ale przy którymś pobycie uznałem ze wypada go zrobić, a skoro już miałem na niego tracić dzień to uznałem, że zrobię wszystkie drogi podejścia które się z nim wiążą. Schodziłem więc do Przełęczy w Grzybowcu, potem Dolina Małej Łąki i drugie podejście na Przełęcz Kondracką. Potem Kopa i powrót przez przełęcz z powrotem na Kondratową i do Kuźnic. Nawet całkiem fajna trasa mimo, że kręci się wokół tego samego. Jak drugi raz byłem pod Giewontem to miałam też okazję porównać rozmiar kolejki na szczyt z tego z rana do tego z południa. Zdecydowanie polecam być na szczycie ok 9.

Strona 2 z 2 Strefa czasowa: UTC + 1
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
http://www.phpbb.com/