Forum portalu turystyka-gorska.pl
http://turystyka-gorska.pl/

Sentencje i złote myśli ceprów zasłyszane na szlaku
http://turystyka-gorska.pl/viewtopic.php?f=4&t=2199
Strona 2 z 70

Autor:  Hania ratmed [ Wt lip 04, 2006 10:36 pm ]
Tytuł: 

Idzie jakiś gościu za Świnicy i na Małym Kozim wypala do mnie:"a daleko jeszcze do Zawratu :?: " :)

Autor:  Asiula [ Śr lip 05, 2006 7:35 am ]
Tytuł: 

Hania ratmed napisał(a):
Idzie jakiś gościu za Świnicy i na Małym Kozim wypala do mnie:"a daleko jeszcze do Zawratu :?: " :)


Biedy zabładził, za daleko zaszedł.

Autor:  Jelosia [ Śr lip 05, 2006 8:35 am ]
Tytuł: 

Witam
Jak tak was czytam to odnosze wrażenie, że wszyscy urodziliście się na szlaku... Naprawdę wszystko wiedzieliście od samego początku? Ja sama dopiero zaczynam - wcześniej nie miałam z kim - a teraz na szczęście mój 9 letni Jaś zakochał się w Tatrach. W drodze z Doliny 5 Stawów przez Świstówkę, zaraz za schroniskiem najpierw grzecznie przywitał się z młodą babką a potem pełen entuzjazmu zapytał kiedy będą łańcuchy. Jemu te łańcuchy marzyły się od kilku dni!!! Babka udzieliła mu odpowiedzi a potem kiedy myślała, że nie usłyszymy pogardliwie sie z niego nabijała - a przecież to dzieciak jeszcze i go takie "małe" sprawy jak przejście przy pomocy łańcuchów po prostu "kręcą" Myślę, że jesteście mało tolerancyjni w stosunku do początkujących. Mało wiem na temat Tatr, szlaków, szczytów - a teraz będę obawiała się zapytać, żeby ktoś ze mnie nie zakpił...
Zgadzam się, że są okazy np. osławione buty na obcasie, panna z bukietem zerwanym w drodze do Morskiego Oka, czy trzy łyse łby w połyskliwych dresach rzucające w dół kamieniami wielkości ludzkiej głowy - właśnie przy tych łańcuchach o których pisałam wcześniej; ale nie kpijcie z tych , którzy mają mniejszą wiedzę i doświadczenie od was!
Pozdrawiam
Ilona

Autor:  Asiula [ Śr lip 05, 2006 8:43 am ]
Tytuł: 

Jelosia napisał(a):
Witam
Jak tak was czytam to odnosze wrażenie, że wszyscy urodziliście się na szlaku... Naprawdę wszystko wiedzieliście od samego początku? Ja sama dopiero zaczynam - wcześniej nie miałam z kim - a teraz na szczęście mój 9 letni Jaś zakochał się w Tatrach. W drodze z Doliny 5 Stawów przez Świstówkę, zaraz za schroniskiem najpierw grzecznie przywitał się z młodą babką a potem pełen entuzjazmu zapytał kiedy będą łańcuchy. Jemu te łańcuchy marzyły się od kilku dni!!! Babka udzieliła mu odpowiedzi a potem kiedy myślała, że nie usłyszymy pogardliwie sie z niego nabijała - a przecież to dzieciak jeszcze i go takie "małe" sprawy jak przejście przy pomocy łańcuchów po prostu "kręcą" Myślę, że jesteście mało tolerancyjni w stosunku do początkujących. Mało wiem na temat Tatr, szlaków, szczytów - a teraz będę obawiała się zapytać, żeby ktoś ze mnie nie zakpił...
Zgadzam się, że są okazy np. osławione buty na obcasie, panna z bukietem zerwanym w drodze do Morskiego Oka, czy trzy łyse łby w połyskliwych dresach rzucające w dół kamieniami wielkości ludzkiej głowy - właśnie przy tych łańcuchach o których pisałam wcześniej; ale nie kpijcie z tych , którzy mają mniejszą wiedzę i doświadczenie od was!
Pozdrawiam
Ilona


Zgadzam się :D sądze ze kiedyś kąażdy powiedział co głupiego. A co do tych łańcuchów to ja też zawsze o nich marzyłam :)

Autor:  jakaja [ Śr lip 05, 2006 8:56 am ]
Tytuł: 

Asiula napisał(a):
Jelosia napisał(a):
Witam
Jak tak was czytam to odnosze wrażenie, że wszyscy urodziliście się na szlaku... Naprawdę wszystko wiedzieliście od samego początku? Ja sama dopiero zaczynam - wcześniej nie miałam z kim - a teraz na szczęście mój 9 letni Jaś zakochał się w Tatrach. W drodze z Doliny 5 Stawów przez Świstówkę, zaraz za schroniskiem najpierw grzecznie przywitał się z młodą babką a potem pełen entuzjazmu zapytał kiedy będą łańcuchy. Jemu te łańcuchy marzyły się od kilku dni!!! Babka udzieliła mu odpowiedzi a potem kiedy myślała, że nie usłyszymy pogardliwie sie z niego nabijała - a przecież to dzieciak jeszcze i go takie "małe" sprawy jak przejście przy pomocy łańcuchów po prostu "kręcą" Myślę, że jesteście mało tolerancyjni w stosunku do początkujących. Mało wiem na temat Tatr, szlaków, szczytów - a teraz będę obawiała się zapytać, żeby ktoś ze mnie nie zakpił...
Zgadzam się, że są okazy np. osławione buty na obcasie, panna z bukietem zerwanym w drodze do Morskiego Oka, czy trzy łyse łby w połyskliwych dresach rzucające w dół kamieniami wielkości ludzkiej głowy - właśnie przy tych łańcuchach o których pisałam wcześniej; ale nie kpijcie z tych , którzy mają mniejszą wiedzę i doświadczenie od was!
Pozdrawiam
Ilona

Mylicie pojęcia.Ja nie doszukałam się w tych opowieściach niczego złego.Wiadomo każdy kiedyś był pierwszy raz,ale to nie znaczy,że pomylił Giewont z Krywaniem. :lol: Jedziesz pierwszy raz to weż jeszcze w domu do ręki mapę żeby później nikt na takim forum nie musiał cytować twojej "orlej pręci",albo "rudych wierchów" :wink: O to tu chodzi. :)

Zgadzam się :D sądze ze kiedyś kąażdy powiedział co głupiego. A co do tych łańcuchów to ja też zawsze o nich marzyłam :)

Autor:  Jelosia [ Śr lip 05, 2006 8:56 am ]
Tytuł: 

[quote="Asiula"]A co do tych łańcuchów to ja też zawsze o nich marzyłam
Jaś już przy Wodogrzmotach chciał założyc rękawiczki :), a kiedy doszliśmy na miejsce był mocno zawiedziony, że jest ich tak mało. "Mamusiu, a mogę przejść jeszcze raz w jedną i drugą stronę?"

Autor:  Łukasz T [ Śr lip 05, 2006 9:04 am ]
Tytuł: 

Jelosia napisał(a):
Myślę, że jesteście mało tolerancyjni w stosunku do początkujących


Całkowicie się mylisz.

Jelosia napisał(a):
Mało wiem na temat Tatr, szlaków, szczytów - a teraz będę obawiała się zapytać, żeby ktoś ze mnie nie zakpił...


Spotkałaś sie z takim przypadkiem na tym Forum ?


Jelosia napisał(a):
Jak tak was czytam to odnosze wrażenie, że wszyscy urodziliście się na szlaku... Naprawdę wszystko wiedzieliście od samego początku?



Opowiem przygode z mego żywota turystycznego ( kiedyś już o tym pisałem ) - siedzimy pod Chatą pod Rysami, Rysy mamy za plecami. Przed nami ładna górka :lol: , pokazuje na nią i mówie : panowie to jest Wysoka. Koledzy patrzą jak na idiote :wink: , mówią że nie. Dalej się upieram. Okazało się , że pokazuje Popradzką Kope :oops: :cry:

Chyba Jelosiu sądzisz , że nie mamy poczucia humoru i jesteśmy nadęte bufony. Mylisz się Koleżanko :lol: . Witamy na Forum :salut:

Autor:  Asiula [ Śr lip 05, 2006 9:12 am ]
Tytuł: 

Jak kiedyś tak na głos specjamnie sie madrowała jaka gdzie jest góra, to niektórzy patrzyli na mnie z podziwem.

Autor:  Jelosia [ Śr lip 05, 2006 9:13 am ]
Tytuł: 

Jakaja, oczywiście rozumiem. Ja bardzo wiele dowiedziałam sie od was na tym forum, jestem wdzięczna, bo zachłannie czytałam wszystkie informacje, których cierpliwie udzielaliście początkującym rodzicom z małymi dziećmi. Niestety trochę się rozczarowałam "komunikowaniem" z doświadczonymi w rzeczywistości. Już dawno nie spotkałam się z takim ładunkiem niechęci, pogardy i kpin. I nie mówię tu o sobie, bo nie zadawałam pytań w stylu "daleko jeszcze?" Ale z dwójką małych dzieci idzie sie wolniej więc chcąc nie chcąc słyszałam rozmowy ludzi, którzy mnie mijali. Mam nadzieję, że miałam pecha i akurat źle trafiłam
:wink:

Autor:  Asiula [ Śr lip 05, 2006 9:17 am ]
Tytuł: 

Przejmujesz się tym ? Jabym sie cieszyła jakby na mnie zwracali uwage lubie to nawet negatywnie :)

Autor:  Jelosia [ Śr lip 05, 2006 9:19 am ]
Tytuł: 

no widzisz, takie jestem wrażliwe stworzenie...kłócić się nie lubię i bardzo się przejmuję gdy mi ktoś coś przykrego powie :D

Autor:  Asiula [ Śr lip 05, 2006 9:22 am ]
Tytuł: 

Jelosia napisał(a):
no widzisz, takie jestem wrażliwe stworzenie...kłócić się nie lubię i bardzo się przejmuję gdy mi ktoś coś przykrego powie :D


E tam nie ma czym ja to się nawet śmieje w prawdize nikt mi jeszcze nic złego nie powiedziała, ale powie w te wakcje jak zrobie zator przy zejściu z Zawratu :)

Autor:  jakaja [ Śr lip 05, 2006 9:27 am ]
Tytuł: 

Jelosia napisał(a):
Niestety trochę się rozczarowałam "komunikowaniem" z doświadczonymi w rzeczywistości.

Ci "doświadczeni" wcale nie muszą się znać.To,że ktoś wygląda na "doświadczonego turystę" wcale nie oznacza,że takim jest.Dużo przeszłam w Polskich Tatrach,ale nie uważam się za super znawcę i chętnie słucham rad mądrzejszych. :)

Pozdrawiam i życzę udanych wycieczek.

Ps.Ja też chodzę z dziećmi. :lol:

Autor:  Jelosia [ Śr lip 05, 2006 9:45 am ]
Tytuł: 

Dzięki :wink:
Wróciliśmy w poniedziałek i już musiałam obiecać Jaśkowi wycieczkę we wrześniu. Do tego czasu podszkolę sie u was :D
serdecznie pozdrawiam

Autor:  mycyr [ Śr lip 05, 2006 10:38 am ]
Tytuł: 

Jelosia napisał(a):
no widzisz, takie jestem wrażliwe stworzenie...kłócić się nie lubię i bardzo się przejmuję gdy mi ktoś coś przykrego powie :D


wrzuć na luz i życie stanie się prostsze :thumright:

poza tym nie zauważyłem tu wyśmiewania, to że pośmiejemy się z zabawnych przygód na szlaku to nie znaczy że wyśmiewa się innych.

Autor:  Kaytek [ Śr lip 05, 2006 12:23 pm ]
Tytuł: 

Łukasz T napisał(a):
Chyba Jelosiu sądzisz , że nie mamy poczucia humoru i jesteśmy nadęte bufony. Mylisz się Koleżanko . Witamy na Forum

Miejmy nadzieję, że się szybko o tm przekonasz ;)

Autor:  Hubert [ Śr lip 05, 2006 12:24 pm ]
Tytuł: 

Jelosiu, ja np jestem czlowiekem z natury wesolym i lubie sie posmiac z innych, ale to nie znaczy ze nie smieje sie z siebie, bo sam czasem bylem autorem kilku dosc zabawnych epizodow :)
Nawet jak w zeszlym roku wdalem sie w dialog z pewna Pania (przed chwila wyciagnieta ze sklepow na krupowkach) na szczycie o nazwie Giewont, to staralem sie jej dygotanie z zimna tudziez stanie w kolejce do zejscia obrocic w zart. Pani jednak byla jakas nerwowa i chyba nie polubila mojego poczucia humoru :cry:
podsumowujac - smiech to zdrowie
ps. a tacy co sie smieja z malego dzieciaka, ktory naprawde jest w siodmym niebie widzac kawalek lancucha, kojarza mi sie z takimi co "wczoraj" zdobyli swinice i czuja sie wladcami tatr... Ci co naprawde znaja gory zazwyczaj albo nic nie mowia, albo sa mili i wyrozumiali (ja takich bynajmniej zawsze spotykalem)

Łukasz T napisał(a):
siedzimy pod Chatą pod Rysami, Rysy mamy za plecami. Przed nami ładna górka :lol: , pokazuje na nią i mówie : panowie to jest Wysoka. Koledzy patrzą jak na idiote :wink: , mówią że nie. Dalej się upieram. Okazało się , że pokazuje Popradzką Kope :oops: :cry:


Hehehe musze Ci powiedziec ze mialem jakies 3-4 lata temu ten sam problem, siedzialem przed chata pod rysami i tak patrzylem i do cholery nie moglem wykombinowac co to za szczyt:P Pozniej przyszla pomoc niosaca moje mapy :P

Autor:  Łukasz T [ Śr lip 05, 2006 12:34 pm ]
Tytuł: 

I zaznacze, że w rzeczonej Chacie tylko delektowałem się Beherowką :lol: . Nie mogła wpłynąć na moje postrzeganie świata :lol:

Autor:  piomic [ Śr lip 05, 2006 1:08 pm ]
Tytuł: 

Hania ratmed napisał(a):
Idzie jakiś gościu za Świnicy i na Małym Kozim wypala do mnie:"a daleko jeszcze do Zawratu :?: " :)
Biedny się zapatrzył na Ciebie, może nawet zakochał, a Ty się nabijasz!

Autor:  Kaytek [ Śr lip 05, 2006 1:42 pm ]
Tytuł: 

piomic napisał(a):
Hania ratmed napisał(a):
Idzie jakiś gościu za Świnicy i na Małym Kozim wypala do mnie:"a daleko jeszcze do Zawratu :?: " :)
Biedny się zapatrzył na Ciebie, może nawet zakochał, a Ty się nabijasz!

Nie ładnie, oj nie ładnie tak Haniu robić :nono:

Autor:  Hania ratmed [ Śr lip 05, 2006 2:02 pm ]
Tytuł: 

He he he,a ja mu potem z nienacka zawróciłam,bo na Zawracie zostawiłam częśc ekipy,która nie miała ochoty błakac się już tego dnia po Kozich Czubach

ps.szłam z kumplem,więc nie do końca wiadomo na kogo się zapatrzył :fiuuu:

Autor:  hwyhobo [ Śr lip 05, 2006 3:33 pm ]
Tytuł: 

Jelosia napisał(a):
[...] nie kpijcie z tych , którzy mają mniejszą wiedzę i doświadczenie od was!


Jelosia, poczytaj ten watek:

http://forum.turystyka-gorska.pl/viewto ... pie+rzeczy

Autor:  e [ Śr lip 05, 2006 3:36 pm ]
Tytuł: 

tu nie chodzi o kpienie tylko o rozum a czasem go brak

Autor:  Jelosia [ Śr lip 05, 2006 3:37 pm ]
Tytuł: 

Hbx napisał(a):
Cytuj:
a tacy co sie smieja z malego dzieciaka, ktory naprawde jest w siodmym niebie widzac kawalek lancucha, kojarza mi sie z takimi co "wczoraj" zdobyli swinice i czuja sie wladcami tatr...[/

quote]
no więc ja niestety trafiłam na taki "naród wybrany"
dzieki za słowa pokrzepienia

Autor:  Kaytek [ Cz lip 06, 2006 9:51 am ]
Tytuł: 

Hania ratmed napisał(a):
He he he,a ja mu potem z nienacka zawróciłam,bo na Zawracie zostawiłam częśc ekipy,która nie miała ochoty błakac się już tego dnia po Kozich Czubach

ps.szłam z kumplem,więc nie do końca wiadomo na kogo się zapatrzył :fiuuu:


Dobra, dobra... ;) i jeszcze fiiuuuuka tu ;)

Autor:  Kaytek [ Cz lip 06, 2006 9:53 am ]
Tytuł: 

hwyhobo napisał(a):
http://forum.turystyka-gorska.pl/viewtopic.php?t=459&highlight=glupie+rzeczy

To baaaaaaaaardzo fajny i pouczający wątek był... trza by go wznowić ;)

Autor:  Łukasz T [ Cz lip 06, 2006 9:54 am ]
Tytuł: 

Sezon letni się rozpoczął. Będzie o czym pisać :lol:

Autor:  Hubert [ Cz lip 06, 2006 10:26 am ]
Tytuł: 

To może jeszcze ja sobie pozwole ze staroci. Upalny dzień, Kalatówki, mnostwo ludzi siedzi na polance z ktorej podziwiaja na kasprowy kolejke, pan kolo 40ki z piwem w dloni rozmawia przez telefon:
- No witam Cie Szwagier! Zgadnij gdzie wlasnie jestem!!!
chwila ciszy
- Nie no, nie w sex shopie...
:lol:

Autor:  jakaja [ Cz lip 06, 2006 11:01 am ]
Tytuł: 

Przypomniało mi się z Kasprowego:
Wysiada paniusia z dzieckiem w wózku z kolejki i ze zdziwieniem mówi - przecież tu nie ma po czym pojeździć :shock:

Autor:  Hubert [ Cz lip 06, 2006 11:14 am ]
Tytuł: 

jakaja napisał(a):
Przypomniało mi się z Kasprowego:
Wysiada paniusia z dzieckiem w wózku z kolejki i ze zdziwieniem mówi - przecież tu nie ma po czym pojeździć :shock:


oszukali ja na dole :lol:

Strona 2 z 70 Strefa czasowa: UTC + 1
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
http://www.phpbb.com/