Forum portalu turystyka-gorska.pl
http://turystyka-gorska.pl/

rady dla SINGLI
http://turystyka-gorska.pl/viewtopic.php?f=4&t=2484
Strona 2 z 8

Autor:  agnes:) [ Pt sie 25, 2006 9:40 pm ]
Tytuł: 

Do plecaka dorzuć jeszcze super "szpileczki -trapereczki" :twisted:
Obrazek

Autor:  KWAQ9 [ So sie 26, 2006 7:55 am ]
Tytuł: 

agnes:) napisał(a):
Do plecaka dorzuć jeszcze super "szpileczki -trapereczki" :twisted:
Obrazek


Nie, butków nie zmieni, zbyt wygodne kupiła sobie... :mrgreen:

Autor:  Asiula [ So sie 26, 2006 10:33 am ]
Tytuł: 

Jak przeczytałam tamta to sobie pomyślałam, że tutaj jakieś rady jak znaleźć drugą połówkę :D :D .

Sądze, że lepiej chodzić z kimś a szczegołnie na żadko uczęszczanych trasach, a najlepiej jak sie chodzi samemu to przyłaczyć się do jakiej grupy i iść z nią :) .

Autor:  jakaja [ So sie 26, 2006 11:47 am ]
Tytuł: 

Asiula napisał(a):
Sądze, że lepiej chodzić z kimś

A ja lubię chodzić sama :lol:

Autor:  KWAQ9 [ So sie 26, 2006 1:08 pm ]
Tytuł: 

Zawsze i wszędzie z Darią, wyjątkiem jest bicie rekordów - wtedy sam... :twisted:

Autor:  jakaja [ So sie 26, 2006 1:20 pm ]
Tytuł: 

KWAQ9 napisał(a):
Zawsze i wszędzie z Darią

Fajnie masz.Ja mojego faceta do gór nie przekonałam :? Dobrze,że chociaż dzieciaki wdały się w mamusię :) :wink:

Autor:  KWAQ9 [ So sie 26, 2006 1:22 pm ]
Tytuł: 

jakaja napisał(a):
Ja mojego faceta


Ja mojego też... :rofl_an: ;)

Autor:  jakaja [ So sie 26, 2006 1:28 pm ]
Tytuł: 

KWAQ9 napisał(a):
Ja mojego też...
_________________

Oj,czepiasz się :obrazony: :wink:

Autor:  adhezja [ So sie 26, 2006 4:31 pm ]
Tytuł: 

a po orlej samemu jest w mówicie całkiem dobrze i w miare bezpiecznie...?
jak tam w ogóle orla perć w drugiej połowie września zaludniona jet?
bo gdzies tam w oddali jakis człowiek jednak troche podnosi na duchu...

Autor:  piomic [ So sie 26, 2006 4:34 pm ]
Tytuł: 

Zaludniona, studenci jeszcze na wakacjach, a pogoda najpewniejsza.

Autor:  jakaja [ So sie 26, 2006 4:38 pm ]
Tytuł: 

Ja jeżdżę zawsze w wakacje i przeważnie trafia mi się fatalna pogoda,dlatego nie spotykałam na Orlej dużo ludzi.Samej chodzi mi się dobrze,ale nie ma kto mi fotek napykać.Zresztą jak byłam z kolegą,to tak jakbym sama szła (troszkę mnie odstawił). :wink:

Autor:  cure-czka [ Pt wrz 15, 2006 11:34 am ]
Tytuł: 

hmmm sie mi tak przypomnialo, ze mialam napisac jak bylo
wiec nie bylo strasznie, ani zle, ani samotnie
polecam wszystkim singlom udajacym sie w gory
bo tak naprawde singlem jest sie tylko wieczorem
(a i to nie koniecznie) i tylko wtedy moze-nie musi przyjsc czas
na rozmyslanie, ze jest sie samemu ;)
zazwyczaj spotyka sie ludzi na szlakach, ktorzy
widzac samotna osobe bardzo chetnie rozmawiaja, razem biwakuja
a jeszcze czesciej: staja sie towarzyszami na jakiejs trasie
albo namawiaja singla na dolaczenie
(tu duzy buziak dla chlopakow-ratownikow z Wroclawia i Ciechanowa
jestem gapa bo moglam chociaz jakies namiary wziac ;( )

jest jeszcze jedna opcja, ktora mozemy zapewnic sobie jeszcze przed wyjazdem:
(ja sie odwazylam i nie zaluje a wrecz nawet powiem, ze slow wdziecznosci
wszystkich na mysl mi przychodzacych nie jestem w stanie wymienic)
kontaktujemy sie z kims np. z forum owego
i juz samotni nie jestesmy

tu wielkie, wielkie DZIEKI za opieke, towarzystwo,
slowa otuchy, zaakceptowanie dziwactw mych wszelakich
a przede wszystkim za nie wpakowanie mnie na samotna droge powrotna do przedzialu z dwiema zakonnicami
albo dla odmiany do drugiego z duchownym z biblia koloru black
dla NIEZASTAPIONYCH i KOCHANYCH
ASI J i ATAMANA

reasumujac:
samotny wyjazd na pewno do nieudanych nalezec nie bedzie!!!

Autor:  Ataman [ Pt wrz 15, 2006 11:39 am ]
Tytuł: 

cureczka napisał(a):
tu wielkie, wielkie DZIEKI za opieke, towarzystwo,
slowa otuchy, zaakceptowanie dziwactw mych wszelakich
a przede wszystkim za nie wpakowanie mnie na samotna droge powrotna do przedzialu z dwiema zakonnicami
albo dla odmiany do drugiego z duchownym z biblia koloru black
dla NIEZASTAPIONYCH i KOCHANYCH
ASI J i ATAMANA



Autentycznie się wzruszyłem i zakłopotałem :oops: W końcu Ktoś napisał przyjemne i pełne ciepła słowa a nie tylko zwroty do mnie typu "ch..... bydlaku, spi......., szatanie itepe." Widzisz Łukaszu T - tak też mozna rozmawiać ze sobą. Trzeba w to tylko uwierzyć :wink:

Autor:  Łukasz T [ Pt wrz 15, 2006 11:46 am ]
Tytuł: 

Ataman napisał(a):
Widzisz Łukaszu T - tak też mozna rozmawiać ze sobą. Trzeba w to tylko uwierzyć


Powoli się zmieniam. Na lepsze. Już mówie inaczej. To pod wpływem tego Forum.

Autor:  cure-czka [ Pt wrz 15, 2006 12:08 pm ]
Tytuł: 

Ataman napisał(a):
Autentycznie się wzruszyłem

a tam wzruszylem od razu
wzruszylam to ja sie za ten plecak na koniec ;D

Autor:  DARKTHRONE [ Pn lut 05, 2007 5:45 am ]
Tytuł: 

dodam ze tez chodze sam ale trza uwazac gdzie sie idzie w jakich warunkach i o ktorej i jak kto chodzi po gorach oraz wiedziec gdzie sie chce dojsc i ile to zajmuje ja osobiscie idac z zverowki na wolowiec ( od rakonia mleko) szlem sam na wolowiec z zamiarem rohacza ale wialo zbyt mocno i zeszlem do jamnickiej doliny ( niebieski) przez stawy i wyszlem zielonym na zarske sedlo i dalej do zarskiej haty niespotkalem nikogo az dopiero przy zarskiej hacie jedynie czego sie balem to niedzwiedzi tak btw cure'czko jesli idzie o robienie fotek samemu to dam rade ustaw aparat na samowyzwalcz z 10 sek opoznieniem postaw na plecaku lub skale ( jak sie da) ale pierw wykadruj co chcesz zfocic ps. moje namiary gg 2468752 ( 27L ) wiem w gg pisze 7 :mrgreen:

Autor:  DARKTHRONE [ Pn lut 05, 2007 5:52 am ]
Tytuł: 

Obrazek

Autor:  DARKTHRONE [ Pn lut 05, 2007 5:54 am ]
Tytuł: 

fotka z domu bo niewiem jak ja wsadzic jako emblemat jesli admin pomoze bede wdzieczny

Autor:  Grzegorz [ Pn lut 05, 2007 8:31 am ]
Tytuł: 

W trochę dziwnym temacie zadane to pytanie, ale OK
najpierw musisz zmniejszyć obrazek w jakimś programie graficznym, później ładujesz np. na imageshacka i kopiujesz link z pola DIRECT LINK TO IMAGE.

Autor:  tomek.l [ Pn lut 05, 2007 4:36 pm ]
Tytuł: 

Aguś, reflektujesz? :D

Autor:  Stonka [ Pn lut 05, 2007 10:46 pm ]
Tytuł: 

http://miasta.gazeta.pl/poznan/1,36037,1622005.html

Autor:  cure-czka [ Wt lut 06, 2007 10:28 am ]
Tytuł: 

tomek.l napisał(a):
Aguś, reflektujesz?
hahaha, oczywiście :lol:

Autor:  cure-czka [ Wt lut 06, 2007 10:34 am ]
Tytuł: 

a jeżeli chodzi o linka podanego przez Stonkę to uważam, że nie do końca jest on na miejscu
takie rzeczy nie powinny odstraszać samotnych na szlaku
takie wypadki mogą zdarzyć się dosłownie wszędzie, nie tylko w górach
w tym wątku miały znaleźć się rady dla wędrujących po raz pierwszy samotnie
i myślę, że odpowiedzi były wyczerpujące
(a poza tym mnie przestępczość nie odstrasza :twisted:)

Autor:  Kaytek [ Wt lut 06, 2007 12:23 pm ]
Tytuł: 

Ledwie na chwilę forum spuścić ze wzroku.... ;)

Autor:  reniaciuńka [ Wt lut 06, 2007 4:33 pm ]
Tytuł: 

Jak to miło znaleźć wątek, który oprócz czytania można tez nieco rozszerzyc :lol: :wink:
Doświadczyłam juz samotnej wędrówki i nie dośc ,że mi się spodobało to chce jeszcze :twisted: Jakoś idąc samemu bardziej uważam na siebie a i emocje są większe :D
Przed samym wyjściem na szlak nie obawiałam się prawie niczego-wyznaczona dokładnie trasa i zaznajomiona z nią mamusika :wink: , do tego postarałam się wyposażyć we wszystko o czym już tu wspominaliście - to wszystko dawało mi ogromny komfort i chęć do lezienia :lol: ku szczytom :D .No ale jednak była jedna rzecz której sie obawialam i w sumie dalej mam lekkie(na szczescie :wink: )obawy, mianowicie: co jeśli spotkamy sie samotnie z jakims wariatem tudzież innym typem majacym niekoniecznie dobre zamiary podziwiania piekna gor :twisted:
Może i troche wyolbrzymiam ale zastanawialiscie sie kiedys nad tym :?:
Tymbardziej jesli chodzi o samotnie wedrujace kobiety...

Autor:  tomek.l [ Wt lut 06, 2007 5:11 pm ]
Tytuł: 

Cytuj:
co jeśli spotkamy sie samotnie z jakims wariatem tudzież innym typem majacym niekoniecznie dobre zamiary podziwiania piekna gor...
Tymbardziej jesli chodzi o samotnie wedrujace kobiety...
Na pewno rzadziej Cię to spotka w górach niż w mieście.

cure'czka napisał(a):
hahaha, oczywiście
pytanie było nie na miejscu :D

Autor:  Anetka [ Wt lut 06, 2007 8:03 pm ]
Tytuł: 

reniaciuńka napisał(a):
Może i troche wyolbrzymiam ale zastanawialiscie sie kiedys nad tym :?:
Tymbardziej jesli chodzi o samotnie wedrujace kobiety...


Miałam okazje wedrować we wrześniu przez 9 dni i przezyłam :D
Mama przed wyjazdem snuła wizje tragicznych wydarzeń zaczynając od zasłabnięcia, inwazji os (jestem uczulona) lotu w przepaśc, aż po szaleńców z nożami na szlaku.
Takie samotne wędrowanie to ciekawe przezycie i taki wyjazd wcale nie jest mniej udany
a jak napisała cure'czka
Cytuj:
bo tak naprawde singlem jest sie tylko wieczorem
(a i to nie koniecznie) i tylko wtedy moze-nie musi przyjsc czas
na rozmyslanie, ze jest sie samemu Wink
zazwyczaj spotyka sie ludzi na szlakach, ktorzy
widzac samotna osobe bardzo chetnie rozmawiaja, razem biwakuja
a jeszcze czesciej: staja sie towarzyszami na jakiejs trasie
albo namawiaja singla na dolaczenie


jedynym przykrym doświadczeniem było otrzymanie konkretnych propozycji od jednego "pana"

Autor:  Robert18 [ Wt lut 06, 2007 8:20 pm ]
Tytuł: 

Anetka napisał(a):

jedynym przykrym doświadczeniem było otrzymanie konkretnych propozycji od jednego "pana"


A co w tym było przykrego ?

Autor:  Anetka [ Wt lut 06, 2007 8:24 pm ]
Tytuł: 

Robert18 napisał(a):
A co w tym było przykrego ?

żadna kobieta nie lubi być traktowana jak ...

Autor:  Ataman [ Wt lut 06, 2007 9:09 pm ]
Tytuł: 

Robert18 napisał(a):
Anetka napisał(a):

jedynym przykrym doświadczeniem było otrzymanie konkretnych propozycji od jednego "pana"


A co w tym było przykrego ?


Żeś qrva błysnął Mistrzu :roll:

W sumie muszę sobie spróbowac samemu pochodzić bo w zasadzie jeszcze tego nie próbowałem dotąd

Strona 2 z 8 Strefa czasowa: UTC + 1
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
http://www.phpbb.com/