Forum portalu turystyka-gorska.pl
http://turystyka-gorska.pl/

zimowe wyprawy w tatry...co polecacie.....???
http://turystyka-gorska.pl/viewtopic.php?f=4&t=3043
Strona 2 z 2

Autor:  Kamka [ N sty 28, 2007 12:14 am ]
Tytuł: 

hehe dzięki dresik :D
najpierw nastraszyłeś znakiem LAWINY, a teraz uspokajasz, że Sarnią powinnam zdobyć bezproblemowo.. ciekawe podejście hehe, ale działa ;)
już się nie mogę doczekać :D

Autor:  dresik [ N sty 28, 2007 12:22 am ]
Tytuł: 

tomek.l napisał(a):
A widziałeś gdzieś lawinę sunącą przez las? Pomijam takie olbrzymie, które się zaczęły wysoko ponad lasem i mają już taką siłę, że przejdą przez wszystko.

Aś mi skrócił pole odpwiedzi :twisted: :wink: Okey dobra, a ile masz tego lasu powyżej tej drogi ? Nie wiele. Nie wiele więcej jest nad Roztoką od strony Czuby Roztockiej, tylko blizej do wogrzmotów. Przejdż się tamtędy w czerwcu. Jak szlak mija potok i wchodzi już po lewej jego stronie aż do wyciągu. Co 100 metrów ślady lawin. W lesie. I to nie są jakieś ogromne. Drugi przyklad , beskidzki. Lawina na Skrzycznym. Śmieszne a jednak zeszlej bodaj zeszlej zimy. Fakt lasu tam nie było. Fajne teżjest tor lawin w Chochołowskiej po lewej stronie ze zboczy Kominiarskiego, nie wiem jaki to zleb ale widzialem zeszlej zimy. Przecina drogę. Też w lesie. Apropo Twojego pytania nie widzialem (na szczęscie) tylko widzialem skutki.

Autor:  dresik [ N sty 28, 2007 12:25 am ]
Tytuł: 

Kamka napisał(a):
najpierw nastraszyłeś znakiem LAWINY, a teraz uspokajasz, że Sarnią powinnam zdobyć bezproblemowo.. ciekawe podejście hehe, ale działa ;)

No proszę Cie nie napisałem nigdzie zebyś nie szła, bo są lawiny. Ja tylko dochodzę tego, że tam są możlwie lawiny. :D

Autor:  Kamka [ N sty 28, 2007 12:40 am ]
Tytuł: 

ok :) teraz przynajniej wiem na czym stoję.... zapewne na tym odcinku bede patrzyła przenikliwie i z trwogą do góry oraz przez konary drzew.. jakbym jakąś lawinke wypatrzyła to uciekne tak daleeeeeko ile sił w nogach :wink:

Autor:  tomek.l [ N sty 28, 2007 1:11 am ]
Tytuł: 

dresik napisał(a):
Okey dobra, a ile masz tego lasu powyżej tej drogi ? Nie wiele.
Bo też i wiele więcej wyżej nie ma. To gdzie ma się gromadzić ten śnieg, który ma potem przejść przez zalesiony teren? Wyżej nie ma jakiś wielkich pól śnieżnych. Jedynie może coś zejść żlebami. No i jest takie jedno miejsce pod Wrótkami.
dresik napisał(a):
Co 100 metrów ślady lawin. W lesie. I to nie są jakieś ogromne
Lawin czy zsuwów? Jak jest ciepło to śnieg się zsuwa.
dresik napisał(a):
Fajne teżjest tor lawin w Chochołowskiej po lewej stronie ze zboczy Kominiarskiego, nie wiem jaki to zleb ale widzialem zeszlej zimy.
No właśnie, żleb
Jak lawina ma przechodzić przez las to jest to już duża lawina i w takich miejscach są już widoczne tory lawinowe. Jak torów lawinowych nie ma to znaczy, że lawiny raczej tamtędy nie chodzą :)
Przekraczając jakiś żleb jest się zagrożonym, ale w lesie żadne lawiny (prócz tych ogromnych) cie nie dogonią.
Wyraźnie takie tory lawinowe widać. Zwłaszcza w Zachodnich. No i są to przeważnie żleby.

Autor:  LOBOman [ N sty 28, 2007 7:58 am ]
Tytuł: 

ja majac jeden dzien (czwartek) do chodzenia w gorach odwiedzilem sobie spacerkowa trase: Kiry - Ornak - Smerczynski Staw
dobra zeby rozchodzic sie przed czyms wiekszym, a widoki warte zobaczenia w zimie!
czlowiek chce odpoczac i idzie z rana, ale juz po zejsciu ze Smerczynskiego 3 grupy dzieci szkolnych, raczej nie przygotowanych (panny kozaczki, panowie adidaski). Organizatorzy powinni jednak zadbac chyba zeby jak biora ludzi to mieli przynajmniej jakies skarpetki dodatkowe czy cos...
No i boli to ze slyszalem ich juz z daleka. Ale przynajmniej schronisko ma obroty :D

Autor:  Sofia [ N sty 28, 2007 8:52 am ]
Tytuł: 

LOBOman napisał(a):
grupy dzieci szkolnych, raczej nie przygotowanych (panny kozaczki, panowie adidaski).

i jeszcze spodnie mokre do kolan, to niestety częsty widok zwłaszcza w okresie feryjnym :D , ale za to szlaki w niższych partiach przetarte :twisted:

Autor:  macciej [ N sty 28, 2007 8:46 pm ]
Tytuł: 

Dresik - racja co do odcinka w okolicach kalatówek czy czerwonej przełęczy, tam lawiny mogą być, aczkolwiek praktycznie sie nie zdarzają. Na reszcie szlaku lawin nie ma. Gdyby były to leżałby tam wykoszony las. A nie leży.
A długi Giewont ma zbyt stromą północną ścianę żeby tam się zbierał snieg w większej ilości. Wystarczy popatrzeć na niego w zimie - widać głównie skały i snieg na półkach i tarasach. Poza tym, ścieżka nad reglami w sporej części przebiega nie północnymi stokami Giewontu a południowymi stokami regli - szczytów w 95% zalesionych, gdzie nawet 3 m warstwa sniegu jest dobrze związana z podłożem. Jakoś nie zdarzają się straszliwe lawiny schodzące z Łysanek czy Sarniej Skały, nie ma tam po prostu na to warunków.
Wreszcie ostatni argument - słyszymy o ludziach przysypanych przez lawiny w okolicach Włosienicy, w Dolinie Roztoki, na podejściu do piątki, na Skupniów Upłazie, nie mówiąc o wyższych partiach... a tam znowu nie ma takich tłumów zimą (no może z wyjątkiem Włosienicy). Na ścieżce nad reglami pomiedzy Kalatówkami a doliną Strążyską w zimie są tłumy ludzi (oczywiście jak na warunki zimowe), cała masa ludzi kompletnie nie zdających sobie sprawy z zimowych zagrozeń, wycieczki dzieci w adidasach itp. Tylko na drodze do Morskiego ruch jest wiekszy. I nigdy nie słyszałem że w dolinie Białego czy na Krokwi zeszła lawina i kogoś porwała. O czymś to świadczy. Oczywiscie nie o tym że tam do końca świata nie zejdzie żadna lawina - ale o tym że zagrożenie tam jest minimalne i w praktyce pomijalne. O wiele większym zagrożeniem jest tam poślizgnięcie, czy nadzianie sie na sterczący pod śniegiem kołek, o zadeptaniu przez grupę młodych sportowców pogonionych tam przez bezmózgiego trenera nie wspomnę.

Aczkolwiek zgodzę się z Tobą co do jednego - ostrzożności i wyobraźni nigdy za wiele. Jak człowiek nauczy się widzieć zagrożenie nawet tam, to na trudniejszych szlakach widzieć je będzie tym bardziej

Autor:  Paweł_Młody [ Wt sty 30, 2007 10:29 pm ]
Tytuł: 

Jesli szukasz fajnego pomyslu na zimowy wypadzik polecam lekture relacji Polish Winter Meteo Expedition 2007 :twisted: Powinno Ci sie spodobac :P

Autor:  Dagee [ Wt sty 30, 2007 10:36 pm ]
Tytuł: 

Paweł_Młody napisał(a):
Polish Winter Meteo Expedition 2007 Powinno Ci sie spodobac

:rofl_an: :rofl_an: :rofl_an: :rofl_an: :rofl_an:

Autor:  piomic [ Wt sty 30, 2007 10:42 pm ]
Tytuł: 

I co się chichrasz? Tobie się nie podobało?

Autor:  Dagee [ Wt sty 30, 2007 10:49 pm ]
Tytuł: 

Bardzoooooooooo sięęęęęęęęę podobałoooooooo i dlatego sie śmieję :wink:

Autor:  AvantaR [ Cz lut 01, 2007 3:50 pm ]
Tytuł: 

Jako, ze przed nosem zamkniete mi inny temat, to wrzucam tutaj raz jeszcze ;)

Wypady na takie szczyty jak Grzes czy Nosal, lub Gesia szyje - obejda sie bez rakow? Czy raczej gdziekolwiek w Tatry zima, tylko z rakami?

Pozdrawiam

Autor:  maniek [ Pt lut 02, 2007 9:40 am ]
Tytuł: 

Zależy od pokrywy śnieżnej,mięka czy twarda,czytaj komunikaty o warunkach na szlakach.

Autor:  leppy [ Pt lut 02, 2007 10:17 am ]
Tytuł: 

Dokładnie, zależy od warunków śniegowo-lodowych. Ale rozumiem że chodzi o wyjazd w niedługim czasie, a więc przy warunkach podobnych do dzisiejszych. Nosal bez raków powinien paść bez problemu, zwłaszcza od strony Kuźnic.

Autor:  stan-61 [ Pt lut 02, 2007 11:00 am ]
Tytuł: 

Raki mogą być ogólnie przydatne. 8)

Autor:  don [ Pt lut 02, 2007 11:07 am ]
Tytuł: 

stan-61 napisał(a):
Raki mogą być ogólnie przydatne.


Nawet na Krupówkach się niekiedy przydają :lol:

Autor:  stan-61 [ Pt lut 02, 2007 11:10 am ]
Tytuł: 

don napisał(a):
Nawet na Krupówkach się niekiedy przydają
A to już chyba raczej z trójnożna podporą. :lol:

Autor:  Jacek [ Pt lut 02, 2007 11:12 am ]
Tytuł: 

don napisał(a):
Nawet na Krupówkach się niekiedy przydają

i jeszcze asekuracja :)

Autor:  macciej [ Cz lut 08, 2007 11:16 am ]
Tytuł: 

Dresik - przyznaję Ci rację co do zagrożenia lawinowego na odcinku Kalatówki - Dolina Białego. Bywa i to całkiem spore. Z tego własnie powodu nie udało mi się teraz przejśc tego szlaku. Aczkolwiek chyba jednak tam zbyt wiele lawin nie schodzi, las poniżej jest i to sporo młodych drzewek. Tym niemniej nawet mała lawina, taka która tylko przysypie człowieka może być smiertelnym zagrożeniem, a lasu nie położy.
Natomiast na Czerwonej Przełęczy lawin nie ma i raczej nie będzie. Nie mają skąd zejść.

Autor:  jola [ Cz lut 08, 2007 2:11 pm ]
Tytuł: 

dresik napisał(a):
KWAQ9 napisał:
Są, są ale nie chce żeby się chłop załamał i odpuścił w połowie drogi...

Bartłomieju w połowie drogi to jest PT

haha a ja Psią Trawke przegapiłam , ide i ide a tu juz schronisko :D

Strona 2 z 2 Strefa czasowa: UTC + 1
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
http://www.phpbb.com/