Forum portalu turystyka-gorska.pl
http://turystyka-gorska.pl/

Bobrowiec
http://turystyka-gorska.pl/viewtopic.php?f=4&t=4030
Strona 2 z 2

Autor:  Gustaw [ Pt cze 22, 2007 1:21 pm ]
Tytuł: 

Łukasz T napisał(a):
Podobny kontakt z bydlętami mielismy za Skrajną Turnią. Na drogę w całkowitej mgle wyszło stadko ( policzylismy 11 sztuk ). Jeden był z 3 metry.



Mój kompan był (bo już się tym nie zajmuje) "specem" od fotografowania kozic. Jest dość prawdobodobne, że widzieliście jego zdjęcia tu i tam. Potrafił po ciemku nad ranem ładować się na Czerwone Wierchy, żeby o wschodzie słońca robić zdjęcia stadkom kozic. Jak się zaczynał ruch turystyczny to kozice chowały się w bardziej ustronne miejsca i wtedy ... mój kompan ... kładł się gdzieś spać na zboczu ! Kiedyś wrócił z takiej wyprawy kompletnie czerwony na twarzy jak burak. Okazało się, że go słoneczko ostro opaliło podczas jego drzemki na 2000m. Baliśmy się, że dostał udaru słonecznego ale okazało się, że się tylko mocno "spalił".

Autor:  Gustaw [ Pt cze 22, 2007 1:26 pm ]
Tytuł: 

Łukasz T napisał(a):
Raczej nie. Potem były jeszcze minimum 3 progi. Przy dwóch przydała się lina.

Mogę się mylić bo było to dawno i po tych przejściach już żadne inne progi nie utkwiły mi w pamięci !

Chyba musisz powtórzyć tą wycieczkę i potem zdać nam relację :!:
Tylko dokładnie licz te progi bo tacy jak ja mogą się pomylić :oops:

Autor:  Łukasz T [ Pt cze 22, 2007 1:39 pm ]
Tytuł: 

Ja też już mam problemy z pamięcią :lol:

Co do powtórki to ...

Saturn na nas czeka 8)

Autor:  Gustaw [ Pt cze 22, 2007 1:56 pm ]
Tytuł: 

Łukasz T napisał(a):
Saturn na nas czeka


Well , well, well ...
Chętnie bym się umówił ale potwornie rzadko bywam w tamtych stronach. :(
Wprawdzie zacząłem pracować nad kondycją i nawet zacząłem ostatnio uczestniczyć w kursie wspinaczkowym
(tak, tak, spełniam marzenia sprzed 20 lat !)
to raczej robię to wszystko pod kątem albo
jakichś wyższych szczytów tatrzańskich (w tym lub przyszłym roku)
albo
kilku ambitniejszych wycieczek na Costa Blanca (pewnie w październiku br; mój post pozostaje bez odpowiedzi więc pozostanie mi zrobić kilka solo)
albo
via farrata w Dolomitach (może w przyszłym roku).
Jak w życiu zaczyna brakować czasu na cokolwiek to człowiek jest zmuszony ustawiać sobie priorytety.

Gdybym był na miejscu to wybrałbym się z Tobą choćby jutro !

Autor:  Smyk [ Pt cze 22, 2007 3:07 pm ]
Tytuł: 

Wracając do tytułowego dla wątku Bobrowca:
dresik napisał(a):
Nie możesz pojść. Chyba, że idziesz od Słowacji (bez znaczenia kierunek)
No to idź, zakładając, że idziesz od Słowacji. Poznasz nowe widoki, a jak Ci się ta Słowacja (graniczna) znudzi to walniesz na Furkaskę i poznasz przepiękne, ciche szlaki np. do Hucisk (nieznakowane) we Wspólnocie 8 Gmin (może już ostatnie takie ciche miejsca w tamtym rejonie...)
_________________
...a ten wąwóz Kraków i progi (tam i wyżej) - to oddzielny rozdział,
któremu można wiele tomów poświęcić... a może i jeszcze więcej :wink:

Autor:  Gustaw [ Pt cze 22, 2007 3:22 pm ]
Tytuł: 

Smyk napisał(a):
i poznasz przepiękne, ciche szlaki


Oj wpadam w nastroje rodem z "Jak rozpętałem ..."

ZALEWAJKA ! :cry:

Siwiańskie Turnie, Molkówka, Dolina Dudowa, Kominiarski Wierch, Dolina Lejowa (tak, tak, ta nudna dolina ale za to jaka cicha i pusta), Żleb Jaroniec, Kopki, Stoły ...

ZALEWAJKA ! :cry:

Autor:  Justka [ Pt cze 22, 2007 11:05 pm ]
Tytuł: 

Elfka napisał(a):
Ostatnio mnie kusił ten szlak na Bobrowca Jednak grzecznie poszłam w kierunku Grzesia.

mnie tez ciagnelo ale jednak odpuscilam.

Autor:  Jakub [ So cze 23, 2007 2:42 pm ]
Tytuł: 

W sumie na Bobrowca można wejść stosując legalny i dość krótki wariant:
Kościelisko-Magura Witowska [turystyczne przejście graniczne]-Orawice-Juraniowa Przełęcz-Bobrowiec. Potem można przejść na Grzesia i zejść do Zwierówki.

Autor:  malecki-21 [ N cze 24, 2007 4:39 pm ]
Tytuł: 

Mam do Was pytanie bo tak sobie czytam ten wątek a już od dłuższego czasu mam zaplanowaną trase z Polany Chochołowskiej na Grzesia potem Rakoń, Wołowiec, Jarząbczy Wierch, Trzydniowiański Wierch i potem zejście do doliny ale jakby się przyjżeć to na mapie ani niebieski szlak z Grzesia na Wołowiec ani czerwony z Wołowca na Jarząbczy Wierch niemają sowjego początku ani końca w Polsce, w związku z tym ta trasa jest legalna? :?

Autor:  Piotr_23 [ N cze 24, 2007 5:55 pm ]
Tytuł: 

W pełni legalna :)

Autor:  limakk [ Wt cze 26, 2007 3:37 pm ]
Tytuł: 

odnośnie Bobrowca - jak znajdę chwilkę to wrzucę kilka fotek jakie zrobiłem ze szlaku na Grzesia w tym miesiącu

Autor:  limakk [ So cze 30, 2007 10:58 am ]
Tytuł: 

fotka tutaj :
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/001 ... 211a4.html
niestety niewiele widać poza wierzchołkiem...
kumpel zrobił lepsze fotki...

Autor:  Gustaw [ So cze 30, 2007 11:14 am ]
Tytuł: 

limakk napisał(a):
fotka tutaj :
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/001 ... 211a4.html
niestety niewiele widać poza wierzchołkiem...
kumpel zrobił lepsze fotki...


Pikne ...
Skąd ja znam te miejsca :?: :wink:
Ciekawe, że jeszcze istnieją ... :lol:

Autor:  margor [ N lip 12, 2009 3:44 pm ]
Tytuł: 

Czy szlak na Bobrowiec od polskiej strony jest dostępny, kiedyś czytałem że zamknęli go, na forum też były takie informacje.

Autor:  raffi79. [ N lip 12, 2009 3:46 pm ]
Tytuł: 

margor napisał(a):
Czy szlak na Bobrowiec od polskiej strony jest dostępny



Szlak jest zamknięty, obszar ochrony ścisłej 8)

Strona 2 z 2 Strefa czasowa: UTC + 1
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
http://www.phpbb.com/