Forum portalu turystyka-gorska.pl
http://turystyka-gorska.pl/

Schengen za progiem...
http://turystyka-gorska.pl/viewtopic.php?f=4&t=4830
Strona 2 z 2

Autor:  KronosKBC [ Pt gru 14, 2007 10:17 pm ]
Tytuł: 

kontrola graniczna niebawem przejdzie do historii :salut:

:arrow: :arrow: :arrow: http://www.dailymotion.com/Kronoskbc/vi ... -plsk_auto

Autor:  Luka3350 [ So gru 15, 2007 11:33 am ]
Tytuł: 

trekker no wlasnie tak jak napisal Markiz.
W Tatrach NIE można będzie przechodzić granicy !!!
Tak ,że dla nas akyrat to jest problem -bo trzeba będzie nadal ( oczywiście bez kontroli to fakt ) ale jechać na Slovensko i iść dopiero jak zawsze

Autor:  Sofia [ So gru 15, 2007 11:48 pm ]
Tytuł: 

Luka3350 napisał(a):
W Tatrach NIE można będzie przechodzić granicy !!!
Tak ,że dla nas akyrat to jest problem -bo trzeba będzie nadal ( oczywiście bez kontroli to fakt ) ale jechać na Slovensko i iść dopiero jak zawsze

Z ciekawości zapytam na jakiej podstawie twierdzisz, że w górach nie wolno będzie przekraczać granicy? Bo ja słyszałam coś akurat odwrotnego. Oczywiście nie mówię o przekraczaniu granicy w dowolnym miejscu, tylko tam gdzie szlak polski przechodzi na stronę słowacką. Jestem też optymistką i nie wierzę, że Słowacy wszystkie łączące się szlaki zamkną :wink:

Autor:  3d [ N gru 16, 2007 10:29 am ]
Tytuł: 

To jak to w końcu będzie z tą granicą? Będzie można przechodzić czy nie? Załóżmy, że połowę przejść zostanie zamkniętych przez TANAP (Tomanowa, Kasprowy, Wołowiec), ale powiedzmy zostaną trzy (Siwa, Pyszniańska, Jarząbczy).
Wtedy będę mógł legalnie przejść przez np. Jarząbczy i skoczyć na Otarhańce, czyż nie? A jak przejdę przez Tomanową, to mnie może złapać filanc z TANAPU, gdyż złamię przepisy TANAPU. Podobnie jak sobie skoczę na Rohacze idąc "pod prąd" (zakładając, że zrobią jednokierunkówkę) Czyli zapłacę jakąś tam karę, jak za chodzenie poza szlakiem, ale na komendę do NT już nie pojadę... Czy tak?

Autor:  mac ap [ N gru 16, 2007 5:06 pm ]
Tytuł: 

Będzie można przekraczać granicę, o ile zarówno po polskiej, jak i po słowackiej stronie będzie się maszerować szlakiem. Na razie zanosi się na takową możliwość wszędzie tam, gdzie obecnie szlaki się spotykają z wyjątkiem Suchej przełęczy i Tomanowej przełęczy.

Autor:  gouter [ N gru 16, 2007 7:12 pm ]
Tytuł: 

Schengen nic nie zmienia. tyle że będziemy przekraczać granicę legalnie, kto z was nigdy tego nie zrobił? Nigdy nie kusiły Rohacze, Bystra czy Raczkowa Czuba?

Autor:  trekker [ N gru 16, 2007 8:07 pm ]
Tytuł: 

Markiz napisał(a):
Raczej należałoby zapytać kto Ci nagadał głupot, Trekker.

Raczej należałoby zapytać czy ty potrafisz myśleć.

Nie rozmaiwamy tu o tym gdzie można sie poruszać po terenie TPN tylko czy będzie tam granica i czy jesli ją przekroczysz to cos ci grozi konkretnie za przekroczenie granicy a nie za zejście ze szlaku.

Więc ci odpowiadam ze granicy nie będzie i przechodząc ją w dowolnym miejscu nie będziesz łamał żadnego przepisu związanego z przekraczaniem granicy.


Luka3350 napisał(a):
W Tatrach NIE można będzie przechodzić granicy !!!

Pokaż mi przepis zabraniający przekraczania granicy w Tatrach po wejścu przepisów o układie z Schengen. Tylko niech to będzie przepis zabranijący przekraczania granicy a nie chodzenia poza wyznaczonymi szlakami.


gouter napisał(a):
Schengen nic nie zmienia.

Otóż właśnie zmienia bardzo dużo i bardzo istotnie. Bo nie bedzie już kar za przekroczenia granicy.

Autor:  mac ap [ Pn gru 17, 2007 2:20 pm ]
Tytuł: 

gouter napisał(a):
Schengen nic nie zmienia. tyle że będziemy przekraczać granicę legalnie, kto z was nigdy tego nie zrobił?

Ja
Cytuj:
Nigdy nie kusiły Rohacze, Bystra czy Raczkowa Czuba?

Kusiły, ale widzisz- wszystkie te miejsca można legalnie i bezpieczniej dla przyrody osiągnąć od słowackiej strony...

Autor:  Łukasz T [ Pn gru 17, 2007 2:34 pm ]
Tytuł: 

mac ap napisał(a):
tyle że będziemy przekraczać granicę legalnie, kto z was nigdy tego nie zrobił?

Ja


Przepraszam bardzo - nigdy nie przekroczyłeś granicy legalnie ?

Autor:  Luka3350 [ Pn gru 17, 2007 3:30 pm ]
Tytuł: 

trekker luz. Chodzi o to ,że na tym Forum gadamy o górach.
To nie jest rozmowa o prawie unijnym.
Tak -nie będziesz odpowiadal za przekroczenie granicy.
Chodzi o to ,że nie będzie jej wolno przekraczać ze wzgledu na przepisy parkowe.
Jasne ,że mozna je mieć w dupie . Przez wiele lat chodzilem po jaskiniach tatrzańskich ( nie turystycznych ) bez żadnych zezwoleń.
Ale teraz jak już wiek jest na karku nie znoszę kiedy muszę się w górach denerwować ,że ktoś mnie namierzy ,zaplacę albo nie ( bo się będe jak ... tlumaczyl ,że to ,ze tamto .. ) itd.

Autor:  3d [ Pn gru 17, 2007 7:08 pm ]
Tytuł: 

Tak sobie doszedem do wniosku, że jednak dobrze robią Słowacy zamykając te szlaki do Doliny Cichej. Generalnie im mniej dostępnych przejść tym lepiej. Dobro Tatr jest najważniejsze, a nie nasze wygodnictwo. Inaczej się chodzi po takim np. Barańcu niż po Czerwonych, gdzie szlak ma 20 metrów szerokości.
Wg. mnie lepiej by było, gdyby TANAP i TPN zrobili jedno przejście (powiedzmy na Rakoniu), a wszystkie inne zamknęli. Inaczej po stronie słowackiej może w niedlugim czasie stać się to co na niektórych szlakach po polskiej stronie.
Ktoś pisał, ze Słowacy są złośliwi, bo chcą "nam" pozamykać szlaki. Naprawdę smiechu warte... Najchętniej to niektórzy pobudowaliby hotele w tatrzańskich dolinach, bo słyszałem takie pomysły idąc Kościeliską. Nie wiadomo czy śmiać się czy płakać.
Ja bym tu się zastanawiał jak ograniczyć ruch w Tatrach, a nie jak go zwiększać. Umieszczajcie dalej te filmiki i galerie na youtube czy picasa...

Ale tak czy siak, nic nie jest wieczne, również Tatry.

Autor:  Luka3350 [ Pn gru 17, 2007 8:13 pm ]
Tytuł: 

3d dokladnie się z Tobą zgadzam. Ja wlasnie o tym pisalem ,że mnie nie interesuje robienie czegoś nielegalnie.
Wg mnie masz rację -tylko przejście umieścilbym na Wolowcu.
Tego typu lokalizacja jest na tyle odlegla od dolin i trudna ( choćby czasowo ) do osiagnięcia ,że znacznie ograniczy przeplyw ,a przynajmniej wyselekcjonuje .
Drugie przejęcie powiedzmy Blyszc.

I sprawa zalatwiona. Ilość ludzi jaka dojdzie na Wolowiec i przekroczy granicę będzie ograniczona ,a odpadnie cala masa turystó "na piwo" na slowację i powrót.

Autor:  3d [ Pn gru 17, 2007 8:39 pm ]
Tytuł: 

Być może Wołowiec byłby lepszy, a i ograniczyłby przepływ niedzielnych turystów, wiadomo, że nie każdy z nich dałby radę przejść przez Rohacze, a zejście do Jamnickiej nie jawi się już tak interesująco, jak powiedzmy na browar do Zverovki ;) Wg. mnie wystarczyłoby to jedno przejście, ale coś podejrzewam, że na Rohaczach będzie jednokierunkówka, a wtedy trzeba będzie coś innego wymysleć.

Autor:  Sofia [ Pn gru 17, 2007 8:40 pm ]
Tytuł: 

Może jakby wystawili tabliczkę "do najbliższego piwa 6h (słownie:godzin nie hektarów)" to by ludzie pomyśleli zanim pójdą :D

Autor:  Luka3350 [ Pn gru 17, 2007 8:55 pm ]
Tytuł: 

Sofia wiesz z moich obserwacji tatrzańskich ( a są juz dlugie ,he,he :D ) wynika ,że prawdziwym zgrożeniem są wlasnie turyści niedzielno-piwni.
Jak chodzilem po jaskiniach tatrzańskich nigdy nie zostawiliśmy nawet jednej baterii.
A jak nas kiedyś chwycil filanc przy wyjściu z Zimnej -popatrzyl na nasz sprzęt ( porządny ) i na worek ze śmieciami ,które wynieśliśmy z jaskini po innych -to powiedzial ,żebyśmy się spokojnie przebrali i on nic do nas nie ma bo tylko pożytek dla przyrody.
Oczywiście byl to przypadek "Filanca myślącego " czyli gatunek pod ochroną.
Tacy co są w stanie przejść Chocholowska ->Wolowiec->Rohacze->Jamnicka nie są zagrożeniem żadnym.
Zagrożeniem są wycieczki w Strążyskiej w sierpniu.

Autor:  Sofia [ Pn gru 17, 2007 9:12 pm ]
Tytuł: 

Luka3350 napisał(a):
prawdziwym zgrożeniem są wlasnie turyści niedzielno-piwni.

Gatunek ten jest jednak leniwy i często gdyby wiedział dokąd idzie to zapewne by zrezygnował z wycieczki i wolał konsumować pizze nie narażając się nadmierny wysiłek :wink:

Strona 2 z 2 Strefa czasowa: UTC + 1
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
http://www.phpbb.com/